Forum portalu turystyka-gorska.pl

Zainspirowany przez górolkę wklejam roślinki, część znam, pozostałe - jak ktoś wie co, to niech pisze na PW, zmienię podpis z "coś" na właściwą nazwę z nickiem rozpoznającego. No i może tu będziemy wklejać fotki "roślinne"? Tak dla ogólnego rozwoju - w razie znalezienia nieznanego obiektu tutaj będzie można sprawdzić co to.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Krokusy:


Pierwiosnka wyniosła (w/g górolki):


Lepiężnik (w/g Kurii) wyłysiały (w/g górolki):


Lepiężnik różowy (w/g górolki):


Żywiec (!) gruczołowaty (w/g górolki):


Podbiał pospolity (w/g górolki):

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

To teraz ja...

Na początek Boguś z pękiem krokusów, odmiana tylko nam znana...



Daria wśród różnorakich krokusów...



Władca krokusów różnej odmiany...



KWAQ żarłacz krokusów...



Dwie odmiany krokusów (ten pierwszy wschodnioafrykański, drugi południowowosyberyjski)...



Pozdrawiam!
Bartek

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

[quote="piomic"]
Coś nr 1:


To coś to chyba Lepiężnik cos tam

_________________
"Posekaj, posekaj"

a to chyba tzw. bratek, ale czy to faktycznie się tak nazywa

_________________
keff79: Moje spostrzeżenia i analiza nieba z ostatnich trzydziestu jeden lat dowodzą, że w nadchodzącym półroczu pogoda będzie zmienna i może mieć coś wspólnego z tzw. porami roku (badania trwają).

Wiśnia jest wiśnia

KWAQ9 czy te krokusy to tegoroczne ??

_________________
Spraw by każdy dzień miał szanse stać się najpiękniejszym dniem twego życia

Tak, dokładnie sprzed tygodnia, wszystkie...

Pozdrawiam!
Bartek

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Moje też tegoroczne, w wersji Słowackiej (ale przecież to wyraźnie widać ).

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Inka, sprawdziłam na powiększeniu, są świeżutkie jeszcze na gwarancji

tak się nazywa, u nas bratki nazywają też macoszkami

To i ja sie dorzuce do zielnika troche lokalnych dzikich kwiatow ktore mozna spotkac na pagorkowatych szlakach:


Cream Cups (Platystemon Californicus)


Desert Dandelion (Malacothrix Glabrata)


Indian Paintbrush (Castilleja Affinis)

California Poppy byl wczesniej, to odpuszczam tutaj.

Oooooooooooooo, amerykańskie krokusy...

Pozdrawiam!
Bartek

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Odpowiednikiem krokusa bylby mak tutejszy (pomaranczowo-zolty) bo pierwszy zakwita masowo. Wrzucilem go juz wczesniej, ale tutaj jest.

Jako ze laki tym teraz wysypalo, to dorzuce do Zielnika:

Vicia Cracca (Wyka)

Jesli to wystepuje w gorkach w PL i zwie sie jakos po naszemu to powiedzcie, bo ja nie kumaty w rodzimej botanice.

To raczej coś z motylkowatych, trochę przypomina Lucernę.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Trochę myli nazwa lupine to na polski- łubin, a to wygląda na wyke czyli vicia

_________________
"Posekaj, posekaj"

Bardzo ciekawe. To jedyna z roslinek ostatnio ktorych nie bylem w 100% co do identyfikacji, ale moj przewodnik po kwiatach jedyne co mial kolorystycznie zblizone to Lupine. Niestety zdjecia w przewodniku sa zbyt male zeby byc 100% pewnym. Moje poszukiwania na sieci tez nie byly owocne, bo jeden website ktory jest encyklopedyczny w naturze wymaga znajomosci naukowej (lacinskiej) nazwy zanim sie znajdzie zdjecie.

Aha! Masz racje, znalazlem teraz pod vicia. To sie nazywa popularnie "Cow Vetch" (ale niewdzieczna nazwa) czyli Vicia Cracca. Tu mozna zobaczyc.

Juz poprawiony oryginalny post - dzieki.

A to nasze <moje i górolki> kwiatuchy;jeśli ktoś zna nazwy tych nienazwanych to podpowiedzi mile widziane:

Goryczka trojeściowa





Dziewięćsił bezłodygowy:




Czyżby Tojad?

Haniu, nie znam zadnej z nich, ale ta pierwsza (Goryczka) wyglada super!

Jedno jedno, tym razem dobrze sprawdzone. Zdobyte rowniez z duzym poswieceniem bo niedaleko gdzies padlinka kilkudniowa kruszala i zapach byl taki ze oczy lzawilo.


Monkeyflower (Mimulus guttatus)

A tak przy okazji, to czarny baran wylegiwal sie na lace. Zawolalem do niego po ichniemu (beeee). Nic, tylko patrzy na mnie. Zawolalem jeszcze raz i kojot mi odpowiedzial z daleka. No nic, indianinem nie zostane.

A tu ciekawy kwiatuszek (i cala roslinka ciekawa). Nazywa sie Datura stramonium (potoczna nazwa Jimson Weed). Rosnie w krzakach do poltora metra. Dobre zrodlo beladonny, atropiny, i skopolaminy. Stezenie tych srodkow jest na tyle silne ze kazdy fragment rosliny uwazany jest za wysoce trujacy, choc nie powstrzymuje to niektorych od jedzenia go zeby zobaczyc jak mozna sie tym nawalic. Wiekszosc przezywa jesli nie zje za duzo, ale podobno kac jest niespotykanie nieprzyjemny.

Kwiatuszek

najbardziej trujący jest owoc tej datury przpominający kolczasty owoc kasztana.Obsadzałam kiedyś daturą rabaty przed domem, ale gdy zaczęły bawić się tam sąsiadki dzieci zlikwidowałam.Teraz hoduję drzewiastą odmianę potoczne zwaną Anielske Trąby . Przepięknie kwiaty w kształcie trąb, zwisające długości ok.50cm w kolorze od białego po łososiowy i do tego wieczorem pięknie pachnąGdy zakwitną wpuszczę fotkę.Hej

Chodzi Ci o bielunia?

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

dokladnie

Stosownie do konca czerwca, wypalone sloncem łąki wysypaly sie kwiatkami nazywanymi ladnie "Pozegnanie z wiosna" (Clarkia amoena).

Bieluń, bieluń... Coś mi się to z drugami kojarzy...

Z ostatniego wypadu:

To chyba Zawilec


To jakiś jego kuzyn


A ten jest troszkę zmoknięty.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?