Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
B&W http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=5&t=7399 |
Strona 7 z 7 |
Autor: | gb [ N paź 23, 2022 1:47 pm ] |
Tytuł: | Re: B&W |
a co do tych "porównań" grudzień 2014, Dolina Olczyska; aparat: Zenza BRONICA SQ-A, obiektyw: ZenzanonS 1:2.8, f=80 mm, czas 1/60 sek., z ręki, f11.0, ISO 400 (Retro Rollei 400S), ogniskowa 160 mm (obiektyw 80 mm plus konwerter x 2), wywołanie negatywu i opracowanie obrazu: obróbka własna (Rodinal: 1+50, 22 min.) versus grudzień 2014, Dolina Olczyska; Canon EOS 7D, obiektyw 24-105 mm, polar, z ręki, czas 1/100 sek., f8.0, ISO 400, ogniskowa:45 mm. Z cyfry mam jeszcze kadr kolorowy (bo tu kolor zdjąłem w programie) - ale nie będę "zaśmiecał" wątku... pozdrawiam gb |
Autor: | krank1 [ Śr lis 02, 2022 7:29 am ] |
Tytuł: | Re: B&W |
gb napisał(a): Przepraszam, że z takim opóźnieniem... Ja ostatnio też rzadziej tu zaglądam. Dzięki za odpowiedź. Cóż, analogowe zdjęcia mają swój wyjątkowy klimat (to co mam na myśli doskonale widać na powyższym porównaniu z lasu, takie lekko przydymione, z charakterystycznym szumem w niedoświetlonych miejscach, jakieś losowe mikro skazy, w doświetlonych obszarach już bardziej podobnie ale też charakterystycznie - coś w ten deseń) ale masa z tym pracy i co ważniejsze - trzeba zdobyć ogrom doświadczenia żeby uzyskać na zdjęciu to co się chce. Czas od pstryczka do zobaczenia odbitki to wieki w porównaniu z cyfrą co sprawia, że zdobycie tego doświadczenia tylko na płaszczyźnie technicznej obsługi sprzętu jest bardzo długi. Kiedyś chodziło mi po głowie kupić sobie jakiś analogowy średni format ale z pewnością sobie odpuszczę i jeszcze ta chemia cała |
Autor: | gb [ Śr lis 02, 2022 4:13 pm ] |
Tytuł: | Re: B&W |
Nie cierpię chemii... W sumie - to wszyscy - nieco starsi - zaczynali zabawę z fotografią w latach, gdy nie było podziału na "analogową" (cokolwiek to znaczy) i inną... W Polsce "cyfra" - taka ogólnie dostępna to pojawiła się gdzieś na początku XXI wieku. Ja pierwszą cyfrową lustrzankę (własną, nie służbową), kupiłem dopiero w 2005 roku. O fotografii telefonicznej w ogóle nie ma co mówić - bo ona jeszcze młodsza Nie da się ukryć, że w tym procesie "wędrowania fotografii pod strzechy" - cyfra i aparaty w telefonach - są nie do przecenienia. W sumie, żeby na zdjęciu uzyskać "to co się chce" - to zawsze trzeba było - trzeba - i trzeba będzie mieć doświadczenie. pozdrawiam gb |
Autor: | Torbus [ N wrz 24, 2023 6:06 pm ] |
Tytuł: | Re: B&W |
Giewont w chmurach widziany z Kościeliska |
Strona 7 z 7 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |