Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 11:01 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 88 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 12, 2009 12:40 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
W związku z zapytaniem kol.Zbycha z innego wątku:
zbych napisał(a):
grubyilysy - jak pamiętam to masz Bulnesy. Właśnie się zastanawiam nad Bulnesami i rakami automatycznymi. Ranty mają. Ale w jednym sklepie sprzedawca, ponoć użytkownik Bulnesów, odradzał do nich automaty jak i półautomaty, ze względu na to że zapęcie uszkodzi buta z tyłu, a ponadto jednak podeszwa lekko się ugina, a w innym sprzedawca twierdził, że jego kolega używa je z automatami i jak najbardziej dobrze się sprawuje.
Co myślisz jednak o automatach do Bulnesów i jakie sobie teraz sprawiłeś, jeżeli można wiedzieć

Postanowiłem zrobić pierwsze podsumowanie, chociaż w sumie to narazie używałem ich mało i tylko w weekendy, czasem nieco przedłużone - wekend w zimie, dwa w lecie i jeden na jesieni, i sama zwykła turystyka, z tego tylko raz w rakach.

Powiem tak - wszystko by było OK gdyby nie jeden poważny szkopuł. Najwyraźniej podczas"'zbiegnięcia" z Rysów w sierpniu skasowałem sobie paznokcie na dużych palcach u nóg. Najpierw napieprzały mnie ostro, potem było niby OK ale pod paznokciami pojawiły się siniaki i dopiero po trzech miesiącach zeszła mi wewnętrzna połowa paznokcia. Nie mam czasu iść do chirurga, zresztą jestem delikatny i się boję, więc tak chodze nieco dziwnie pod spodem i po wewnętrznej rośnie nowy a po zewnętrznej tkwi stary... Na co dzien nie przeszkadza ale mam nadzieję że się kiedyś.. zagoi.
Nie miałem natomiast jakoś żadnych problemów z piętami. Owszem - but wykonuje ruchy góa dół zwłaszcza na płaskim na betonie, To zrozumiałem wobec takiej sztywności buta. Najwyraźniej lata uzywania "Pionierek" i innych wynalazków w tym najzwyklejszych półbutów i tysiące obtarć wyrobiłu mi na piętach skórę słonia i byle pierdoły moich stóp się nie ruszają. Do tego mam genetyczne zgrubienie skóry na stopach =-- moja pięta ma jakoś tak 0,5cm skóry. Trochę pęka ale zawsze w tych samych miejscach :-).
O przeczuciu już przy zakupie że coś jest nie tak z przednim grubym palcem pisałem już wcześniej - efektem było kupienie buta o 1 i 1/4 numeru większego niż mój numer od butów "na co dzień", co w sumie uważam jednak za słuszną decyzję. wydaje się jednak że coś jest nie tak z "krojem" Bulnesów. W Fuji - moim poprzednim modelu Borealów który wykorzystywałem znacznie dłużej i intensywniej - nie zdarzylo mi się to nigdy. Albo może krój Bulnesów najzwyczajniej nie pasuje jednak do mojej stopy...
To tyle dość poważnego negatywu. Reszta to znane i opisane pozytywy - cena, dwie rampy z tyłu i z przodu, gruba skóra, dobra termika i latem i zimą, wytrzymałość dobra, chociaż po jednym nieintensywnym sezonie guzik mozna powiedzieć, względna - a jak na skórę to dobra - nieprzemakalność.
Odnośnie tego pytania Zbycha. Opiszę bardziej w oparciu o Fuji do których przypinałem raki znacznie więcej razy, bo go długo ich używałem a według Boreala to jest dokładnie ta sama podeszwa - modele różnia się tym co na podeszwie (no kurna rzeczywiście chyba...). Otóż w Fuji absolutnie nic się rampom nie stało, nic nie poniszczyło. Owszem był nieco ciekawy efekt związany z opisywaną czasem przy tym bucie ścieralnością podeszwy. Ponieważ to jest taki "uniwersalny" but i ja go używałem tak w zimie jak i w lecie więc w tym w sumie nie ma nic nadzwyczajnego, że przez 11 intensywnych sezonów podeszwa się starła niemal na płask i jeszcze szło dalej. Wada? No pokażcie mi buta co to bez problemu wytrzyma jedenaście sezonów - w tym kilka naprawdę intensywnych. To starcie było na tyle mocne że zagrażało już wyraźnie przedniej rampie raków. Ale jednak do samego konca, chociaż zostało parę milimetrów gumy - raki ze spokojem do tej podeszwy dopinałem.
Oczywiście Bulnes to but turystyczny . Należy odradzić uzycie takich butów do wspinaczki w rakach, czego ja nigdy nie robiłem bo "tak na oko" coś się musi stać - albo po prostu jednak wygniemy w końcu buta i rak się obluzuje albo coś tam... Np. ułamieny wiązanie raka skutkiem mikroruchów raka na podeszwie o czym pisałem w innym watku. Podejrzewam że sprzedawca przejął się raczej tym połączeniem automat - but skórzany, że niby (to znaczy nie niby) do wspinaczki loddowej jak pięść do nosa.

Ogólnie - uważam że para Bulnesy/raki automaty ma sporo zalet, przede wszystkim szybkość zakładania, kto wiele lat wiązał paskami ruskie raki do skórzanych butów ten po zakupie tej pary odkrył inny wymiar używania raków ;-).
Bulnesy to solidny but wykonany w tradycyjnej technologii co wielu ludziom, np, mi odpowiada. Mam jednak obiekcje co do - nazwijmy to - "kroju" i wygody, Fuji były jednak lepsze.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Ostatnio edytowano Śr sty 14, 2009 12:31 pm przez grubyilysy, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 12, 2009 1:23 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 11, 2007 1:46 pm
Posty: 1563
Lokalizacja:
Dziękuję za konkretną i wyczerpującą odpowiedź i to w odpowiednim wątku. Dla usprawiedliwienia - zadałem w tamtym, bo tam wspominałeś o problemie z rakami. Ale takie OT chyba nie jest szczególne szkodliwe.
Bulnesy to są akurat jedne z niewielu bardziej pancernych butów, które pasują do mojej płetwowatej stopy akurat. Mierzyłem sporo, odpadły m.in. Zamberlany Expert, Aku Mach, Trezety Makalu i Meindle AR9.0 ze względu na ucisk z boku w duży palec. Odpadły też wszelkie Hanwagi, bo nie trzymają mi stopy, ruch pięty bardzo duży. Bulnesy mi bardzo podpasowały, szerokość odpowiednia. Jeżeli chodzi o wielkość, to w większości butów turystycznych pasują mi o rozmiar większe niż codzienne. Obok nich zostały Meindle AR.7.1, Engadiny i Island Pro.
Tym że są drapieżne dla pięt, według wielu osób, mnie tak bardzo nie przeraża, bo też mam nieźle zgrubioną skórę, po latach jakie chodziłem w Podhalach i butach Bundeswehr, a swego czasu i na codzień w glanach.
Zastosowanie tylko turystyczne, a o automatach myśle ze względu na wygodę, a jak już będą ranty, to czemu nie.
Chyba się zdecyduję na Bulnesy, na + jest dużo m.in. solidność, ranty i przyzwoina cena. Na lato mam jakieś buty, więc przynajmniej na razie nie będę zdzierał latem Bulnesów, które mają mi służyć na zimę i okresy przejściowe.

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 12, 2009 5:56 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 13, 2007 2:13 pm
Posty: 1586
Lokalizacja: Wrocław / Polanica Zdrój
Wracajac do Tematu Bulnesow:
Boreal Bulnes zakupione 27 Marca 2008, Numer buta 42 - 1 numer wieksze w celu dopchania skarpetami - zawsze zakladam 2 pary skarpet.
6 Wyjsc Górskich.
2 Wyjscia w Tatry - Zima, duzo sniegu. Wiosna, sucho bezdeszczowo .
2 Wyjscia na Snieznik - Zima,Wiosna
2 Wyjscia na Sniezke - Koniec Lata, Zima (Przed wczoraj Karpacz - Śnieżka - Strzecha Akademicka - Samotnia na tym szlaku dobiłem buty)
5-8 Dni chodzenia po Wrocławiu i Kotlinie Kłodzkiej w celu rozchodzenia.
Do testu wykorzystałem bardzo skomplikowane urządzenie symulujące rwący potok górski, trudno dostępne w studenckim mieszkaniu :arrow: :
Obrazek
Zastosowałem również najwyższej klasy skarpety (wyciągnięte z najciemniejszego miejsca w szafie) w odpowiednim kolorze,który po namoczeniu zaciemnia się :D. (jakies stare takie znalazlem,bo mam same biale albo czarne i nie byłoby widać namoczeń)

Po 5 (słownie Pięciu) minutach niezwykle skomplikowanych testów (symulacja kroku i zginania się buta poprzez przysiadanie)
Obrazek

Sprawa wygląda tak:
Najpierw woda wlała się przez łączenie gumowej podeszwy i skóry (cala wkladka mokrusieńka w obu butach), dopiero po symulowaniu kroku woda przeszła przez skórę i pękniętą membranę .

But Lewy:
Obrazek Obrazek Obrazek
W Bucie Lewym pękła membrana czy też może ten "plastik" który jest w środku. (Miejsce pęknięcia zaznaczone na czerwono)
Obrazek
Najbardziej odczuwalne jest pękniecie po wewnętrznej stronie buta (przy dużym palcu nogi).
Obrazek

But Prawy:
Obrazek Obrazek Obrazek
W Prawym bucie również popękała membrana :(
Obrazek Obrazek

Buty impregnowane dwa razy. Nie suszone na kaloryferze czy tez suszarką, nie wystawiane do suszenia wprost na promienie słoneczne.
Nie wiem czy to istotne ale największe obciążenie jakie buty musiały przyjąć to około 85Kg.
Nadmieniam że, to nie jest "trefny" model, spotkałem się z opiniami 3-5 osób które pisaly na temat "pękającej membrany", ale żeby woda sączyła się wprost miedzy podeszwą a skórą to już przesada :(
Jak wyschną to idę reklamować, jeżeli zwrócą kase to chyba kupie te La Sportivy które poleca Don - La Sportiva Trango S Evo, bo to już 3 buty które roku nie wytrzymały.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 12, 2009 8:31 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt paź 25, 2005 4:04 pm
Posty: 1275
grubyilysy napisał(a):
Powiem tak - wszystko by było OK gdyby nie jeden poważny szkopuł. Najwyraźniej podczas"'zbiegnięcia" z Rysów skasowałem sobie paznokcie na dużych palcach u nóg. Najpierw napieprzały mnie ostro, potem było niby OK ale pod paznokciami pojawiły się siniaki i dopiero po trzech miesiącach zeszła mi wewnętrzna połowa paznokcia.


Możesz mieć grubyilysy inne spojrzenie na kwestie wędrujących pazurów, i jak Cię trochę już znam :mrgreen: pewnie tak będzie :D, ale według mnie rzadko problem stwarzają buty, częściej ... same paznokcie, a raczej ich długość. Jak już kiedyś pisałem, nigdy nie miałem problemów z otarciami, pęcherzami itp. przyjemnościami, natomiast paznokcie u dużych paluchów udało mi się skasować klasycznie.
Pewnego razu rodzina wymyśliła, że w formie balastu zabierze się ze mną do Zakopanego. Posiedzą w knajpach, poszwendają się po Krup...ch, a wieczorem taksówka zawiezie tyłki do domu. Przygotowania kilku osób do wyjazdu w środku nocy to mały poligon i komisyjne mierzenie długości paznokci umknęło w rozgardiaszu 8). W górę jeszcze ewrytink było ok, w zejściu no ... knur i zgliszcza - puszczały zwieracze, co kilka metrów uderzałem piętami w podłoże aby chociaż na sekundę odsunąć palec, część drogi przeszedłem tyłem. Miałem to szczęście w nieszczęściu, że po kilku tygodniach paznokcie zdecydowały się opuścić dotychczasowe miejsce zamieszkania w całości. W butach, w których udało mi się płytki pozbyć, biegałem z przyjemnością wiele razy zarówno przed tym przykrym incydentem, jak i po nim. Bolesne doświadczenie, ale nie ma tego ...., od tego wydarzenia apteczka przyjęła na stan obcinaczki do paznokci :mrgreen:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 12, 2009 9:27 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Stan napisał(a):
Możesz mieć grubyilysy inne spojrzenie na kwestie wędrujących pazurów

Mogę, ale nie mam, bo obcinanie do zupełnego zera paznokci u nóg, a jeśli o mnie chodzi to na ogół także u rąk, to jedna z czynności rutynowych wieczoru przed wyjściem w góry. Oczywiście zdarzy się zapomnieć, pojęcia nie mam czy mi się zapomniało wtedy. Byłoby nawet fajnie bo by nie musiało być na buty, które zamierzam jeszcze trochę ponosić.
Co do "obcinarki" - ja w górach nie rozstaję się ze scyzorykiem Victorinoxa.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt mar 10, 2009 3:03 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 13, 2007 2:13 pm
Posty: 1586
Lokalizacja: Wrocław / Polanica Zdrój
Boreal Bulnes COME BACK! :D
Dzisiaj wrocily moje buty z Hiszpanii...NAPRAWILI :D tylko szkoda ze nie dokladnie i to co trzeba :D
Pomine to że oddałem buty 17 stycznia, dzisiaj mamy 10 Marzec....
Czytam list od Boreala:
Obrazek

W wolnym szybkim tlumaczeniu:
Podeszwy butów są inne niż poprawny numer buta ;x WTF ? :F
Czytając dalej...
Po wstępnych oględzinach nie zauwazono usterek...
Wykonano testy wyginania butów - przez 7 i pol godziny kazdy but wygięto w wodzie ponad 18000 razy.... ciekawe motyla noga jak to wyglądało...
Wymienili podeszwe ale membrany to sie juz jednak nie da....dalej rozje...na.
Test przeprowadzony przed pierwszym oddaniem do reklamacji w styczniu:
Cytuj:
But Lewy:
Obrazek Obrazek Obrazek
W Bucie Lewym pękła membrana czy też może ten "plastik" który jest w środku. (Miejsce pęknięcia zaznaczone na czerwono)
Obrazek
Najbardziej odczuwalne jest pękniecie po wewnętrznej stronie buta (przy dużym palcu nogi).
Obrazek

But Prawy:
Obrazek Obrazek Obrazek
W Prawym bucie również popękała membrana :(
Obrazek Obrazek


Przed chwila wlazlem do wanny na 10minut, wygiąłem buty po parenaście razy, pozniej siedzialem i ogladalem film na laptoku....

Oto efekt naprawy:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Membrany w obu butach dalej są popękane, przez co buty dalej przeciekają...
Czekam az wyschną i ide znowu oddać do reklamacji...ehh
Jak mi jeszcze wymienią góre buta to będe mogł sie pochwalić ze mam ręcznie robione buty :D.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt mar 10, 2009 3:08 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 13, 2008 12:24 am
Posty: 6022
Lokalizacja: Centrum Dowodzenia Wszechświatem (Wro)
fheyhehyhyhy
samozwańczy NUT
Niezależny Uysy Testujący
:mrgreen:

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie. Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt mar 10, 2009 3:24 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Fajny test, bo buty to chyba nie bardzo ...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt mar 10, 2009 3:27 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 13, 2007 2:13 pm
Posty: 1586
Lokalizacja: Wrocław / Polanica Zdrój
golanmac napisał(a):
Fajny test, bo buty to chyba nie bardzo ...


Ja Cie Prosze, nie draznij mnie :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt mar 10, 2009 9:46 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
Ja na ten przykład wyniosłem naukę z testu by nie kupować Boreali.

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt mar 10, 2009 9:50 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 18, 2007 1:16 pm
Posty: 209
Lokalizacja: wrony tu zawracają, psy d... mi szczekają i jest tabliczka "Koniec Świata"
golanmac napisał(a):
Fajny test, bo buty to chyba nie bardzo ...


Prawdę powiedziawszy, to w 2007 przez tydzień leciałem w moich Bulnesach w majowym śniegu od Chochołowskiej do Moka i złego słowa nie powiem.
W tym roku tak wyszło, ze w góry nie pojechałem, ale całą jesień i zimę ( do 28 II ) ganiałem w nich na polowania - tez bez zastrzeżeń.
Felerna para :?: :scratch:
Ale raczej podejrzewam użytkownika niedbalca :lol: :lol: :lol:

_________________
Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt mar 10, 2009 10:06 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
wetti napisał(a):
Ale raczej podejrzewam użytkownika niedbalca

Rozwiń może to myśl, bowiem interesuje mnie, i pewnie innych sposób/sposoby w jaki użytkownik swoim zaniedbaniem, mógł doprowadzić do tego typu uszkodzeń buta.
Pytam całkiem serio, ciekawi mnie to, a nie mogę jakoś sobie wyobrazić.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt mar 10, 2009 11:32 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Przy okazji lamerskie pytanie :-). Czy skóra 3mm moczona w letniej wodzie przez dziesięć minut przemaka czy nie? Zaczęło mnie to nawet zastanawiać, zwłaszcza jak zobaczyłem ten test Boreala (18000 zgięć w wodzie).
Co do butów górskich Boreal - powtórzę jeszcze raz, bo to taki watek, w moich Boreal Fuji, o niemal identycznej budowie co Bulnesy, chodziłem lat 11, nie pamiętam by mi kiedykolwiek przemokły.
W aktualnych Bulnesach byłem z kol. z forum w lipcu trzy dni w Moku - z tego dwa w deszczu. Owszem po ok. 6godz. w deszczowej wycieczce w środku było wilgotno, ale w suszarni Starego Schroniska miałem okazję przyjrzeć się innym suszonym butom (bo co sie wracało do kibla to suszarki były w innych butach :-) ) i na tle moje Bulnesy wypadały nawet powyżej przeciętnej.
Widocznie francowata para.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt mar 10, 2009 11:38 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
grubyilysy napisał(a):
Przy okazji lamerskie pytanie :-). Czy skóra 3mm moczona w letniej wodzie przez dziesięć minut przemaka czy nie? Zaczęło mnie to nawet zastanawiać, zwłaszcza jak zobaczyłem ten test Boreala (18000 zgięć w wodzie).

No właśnie, trochę dokładniej doczytałem.

"10/20 mm above the upper sole line"

To znaczy powyżej podeszwy, ale to jest PONIŻEJ otoku Bulnesów. To nie te same testy. Boreal testował gumę i łączenia podeszwy. Co do nieprzemakania przy 18000 zgięć to wytrzymają chyba tylko skorupy i gumofilce.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr mar 11, 2009 12:59 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Śr lip 02, 2008 10:26 pm
Posty: 169
Tyle czekania i nic :cry: Łączę się w bólu


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr mar 11, 2009 1:32 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
Jak te buty zginali 18 000 razy, to nie wiem czy jeszcze długo wytrzymają ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr mar 11, 2009 3:05 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 13, 2007 2:13 pm
Posty: 1586
Lokalizacja: Wrocław / Polanica Zdrój
Mnie bardzo interesuje opis:
Wrong soles size. .... Both boots soles are shorter than its correct size.
Angielski znam,nawet bardzo dobrze, zdanie to rozumiem, ale kierfa WHY?! W Taiwanie źle przykleili podeszwe do skóry ?:F.
Nokia moje aktualne plany górskie nie są za bardzo ambitne na najbliższy miesiąc/dwa, wystarczą 2 czekany i trampki :P, wiec przeczekam kolejną reklamacje :).
Rohu Szczerze mówiąc, to czuć ze podeszwa była "chodzona" jest ogromna różnica między nowymi butami z pudełka, a tymi które dostałem.
Fakt podeszwa jest brand new, ale jest "miększa" niż nowe buty.Coś tam ją może wyginali, ale nie mają takiego profesjonalnego urządzenia testującego jak moja wanna! :).


P.S
Rano idę oddać, zamelduje jak wrócę.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr mar 11, 2009 10:54 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
No właśnie, kwestia impregnacji. Z tego co czytałem wcześniej uysy impregnował buty normalnie, fakt że po pierwsze pewnie ta impregnacja zdążyła się już dawno wypłukać, a po drugie jak rozumiem problem nie tkwi w skórze, tylko w pękniętej membranie, która przepuszcza wodę do stopy gdy ta pokona już skórę.

Owszem, skoro już producent robi buta z membraną i nie wyłącza jej z gwarancji to jedyna szansa wykazać że pęknięcie membrany nie było wynikiem "normalnego używania" tylko wynikiem wady konstrukcyjnej. na marginesie - jakaś wada konstrukcyjna została w zasadzie już potwierdzona :-). Możesz spróbować napisać do Skalnika pismo z takim stanowiskiem (jeśli uważasz że tak jest) i zarządać przekazania takiego stanowiska do producenta pod groźba pociągniecia Skalnika do odpowiedzialności jeśli tego nie zrobią. Rzeczywiście sam się spotkałem z obyczajem przekręcania przez pośredników zgłoszeń. Np. zamiast "uszkodzona membrana" przekręcają na "woda dostaje się do buta".

Na marginesie twojego problemu powstaje pytanie co ma właściwie chronić stopę przed wilgocią - skóra czy membrana? Najprościej odpowiedzieć - jedno i drugie we właściwej kolejności. Osobiście nigdy nie miałem zaufania do znaczenia membrany w tym zakresie, pewnie głównie dlatego, że ani pionierki ani "Nowe Targi" żadnej membrany nie miały i tez musiałem sobie jakoś radzić :-). Membranom w butach nie ufam i z tego co czytałem membrany w butach dość często ulegają uszkodzeniom. Zaletą butów skórzanych jest to że jeśli nawet membrana pójdzie w cholerę, dobrze zaimpregnowana skóra nadal chroni stopę przed wilgocią.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr mar 11, 2009 11:04 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
grubyilysy napisał(a):
Membranom w butach nie ufam i z tego co czytałem membrany w butach dość często ulegają uszkodzeniom. Zaletą butów skórzanych jest to że jeśli nawet membrana pójdzie w cholerę, dobrze zaimpregnowana skóra nadal chroni but przed wilgocią

Coś mi tu nie pasuje, ponieważ idąc tym tokiem rozumowania i porównując dwa buty wykonane z identycznej 3 mm skóry la sportiva evo i la sportiva extreme dochodzimy do wniosku że membranowe evo przed przemakaniem chroni membrana a extrimy 3mm skóra ...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr mar 11, 2009 11:22 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
golanmac napisał(a):
idąc tym tokiem rozumowania i porównując dwa buty wykonane z identycznej 3 mm skóry la sportiva evo i la sportiva extreme dochodzimy do wniosku że membranowe evo przed przemakaniem chroni membrana a extrimy 3mm skóra ...

Mógłbyś rozwinąć bo nie rozumiem? Pierwsze co mi się narzuca to że membranowe chroni i skóra (przede wszystkim) i membrana a bezmebranowe tylko skóra.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr mar 11, 2009 1:55 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
grubyilysy napisał(a):
Mógłbyś rozwinąć bo nie rozumiem?

może mylnie wywnioskowałem, że w butach z membraną to membrana zapobiega przemakaniu a w butach bez membrany gruba, zaimpregnowana skóra ...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr mar 11, 2009 2:19 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
golanmac napisał(a):
może mylnie wywnioskowałem, że w butach z membraną to membrana zapobiega przemakaniu a w butach bez membrany gruba, zaimpregnowana skóra ...

Jedyna różnica jaką bym mógł dostrzec to ewentualna idea by butów z membraną nie impregnować (!). Ideą mogłoby być poprawianie oddychalności ale na moje oko to jest szalony pomysł.
Masz buty z membraną? Pytam z ciekawości o instrukcję obsługi - czy i czym każą impregnować. Bulnesy każą impregnować spryskiwaczami Boreala, mimo że to but z membrana. Kiedyś impregonowałem Fuji jakimś ogólnym badziewiem do "nubuku" w płynie i też było cacy, a nawet lepiej.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr mar 11, 2009 2:45 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 13, 2007 2:13 pm
Posty: 1586
Lokalizacja: Wrocław / Polanica Zdrój
Buty oddane :D Będe informować co sie z nimi dzieje :).


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr mar 11, 2009 3:01 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Cytuj:
Masz buty z membraną? Pytam z ciekawości o instrukcję obsługi - czy i czym każą impregnować

Mam, zgodnie z zaleceniami, nie impregnuję ich dopóki nie przemokną. A co do impregnatów, to coś tam pisali na ulotce, ale nie pamiętam, musiał bym w domu sprawdzić :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr mar 11, 2009 4:50 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Golanmac Jakie impregnaty to w zasadzie mniejsza, chodziło mi o zasadę.
Faktycznie Gore-Text radzi nie impregnować.
http://www.gore-tex.com/remote/Satellit ... structions
Boreal radzi impregnować (w każdym razie, nie ta sama membrana).
http://www.e-boreal.com/ing/Html/frameC ... ejos_3.htm

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr mar 11, 2009 4:54 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 13, 2007 2:13 pm
Posty: 1586
Lokalizacja: Wrocław / Polanica Zdrój
W Boreala jest membrana o nazwie Sympatex.
P.S
"
System DRY-LINE® to zdecydowanie więcej niż jakakolwiek wodoodporna
membrana. Czyni on górskie i trekkingowe buty Boreala najlepiej
oddychającymi, trwałymi i komfortowymi
dostępnymi na rynku!"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr mar 11, 2009 9:49 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 18, 2007 1:16 pm
Posty: 209
Lokalizacja: wrony tu zawracają, psy d... mi szczekają i jest tabliczka "Koniec Świata"
golanmac napisał(a):
Rozwiń może to myśl, bowiem interesuje mnie, i pewnie innych sposób/sposoby w jaki użytkownik swoim zaniedbaniem, mógł doprowadzić do tego typu uszkodzeń buta.
Pytam całkiem serio, ciekawi mnie to, a nie mogę jakoś sobie wyobrazić.

Jaj już sobie z Uysego nie można zrobić :?: :roll:
Tak całkiem serio, to wyobraź sobie, ze miałem takiego znajomego, który dla zaoszczędzenia miejsca w plecaku, wkładał do niego buty ( z membraną), a do nich upychał drobiazgi m.in. NIEZBĘDNIK :shock:
Takim oto sposobem, po jednym wyjeździe w góry strasznie psioczył, że mu ch.ujowe buty sprzedali, bo biorą wodę.
Tak oto mądry Polak zepsuł markowe buty i jeszcze wiadro pomyj wylał na producenta.
Pozdrawiam
P.S.
Uysy - oczywiście nie bierz tego do siebie, nie podejrzewam Cię o takie pomysły :D

_________________
Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz mar 12, 2009 10:34 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Mi nie chce się czytać, ale jak by ktoś chciał to dwadzieścia stron dyskusji pewnie coś wnosi :-).
http://ngt.pl/forum/impregnacja-obuwia,591,1.html
Osobiście uważam że to skóra powinna chronić przed wodą a nie membrana. Oczywiście kosztem jest upośledzenie lub zupełnie pozbawienie się oddychalności. Mi to specjalnie nie przeszkadza.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 88 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL