Forum portalu turystyka-gorska.pl

Nadal jest sucha, tak się zastanawiam, czy wcześniej przemoknie, czy wyparuje

Kolega w Krakowie robi doświadczenie, ale albo skóra, albo impregnat nie wiedzą co to jest przenikanie....
Powinno się dać wszystkim skórom porządną lekcję przenikania!!!!!!

A mówią że chemików w Polsce brakuje....

_________________
9/28 kgp

O szit, a ja wcierałem impregnat palcem.

Myślicie, że mogł przeniknąć?
Będę miał raka?

Dobra, kończę wygłupy bo muszę jechać na drugi koniec Polski ....
A co do impregnatów, to jak już wspomniałem, nie impregnuję, póki nie przemokną, a jak przemokną, to zaimpregnuję, tak jak radził producent, - impregnatem do butów z membraną.

No ale po co skoro impregnat nie dociera do membrany?!?!?!?!?!?!

_________________
9/28 kgp

Nie wiem, ale jak mi przemokną to się dowiem

P.S.
Poprzednie buty zaimpregnowałem olejem silnikowym, trochę straciły kolor, oddychalność też jak by gorsza, ale wodoodporność - rewelacyjna

Parafina też dobrze impregnuje, ale polecam tylko jak już membranę szlag trafi samoistnie.

_________________
żeby mieć duży mózg i od razu od tego nie umrzeć potrzebna nam jest twarz.

Spróbuj od wewnętrznej strony... impregnat chyba da rade wyściółce ?:) Ale wcześniej zrób testy...

Osobiście preferuje podtruć współtowarzyszy drogi po ściągnięciu butów niż odmrozić sobie palce... może dla tego po górach wole chodzić sama?:D Podświadomość człowieka to potęga...

Moje wrażenia z użytkowania butów skórzanych są takie, że użycie impregnatów woskowych jednak w większym stopniu pogarsza oddychalność od impregnacji opartej na tłuszczach (olej, tłuszcz).
Nie podpieram tego żadną wiedzą, mówię o zwykłym poczuciu mojej nogi w bucie.

A jeżeli ktoś chce sobie poczytać: http://ngt.pl/wiki/doku.php?id=impregnacja_obuwia_turystycznego

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

Nie spodziewałem się, że ten temat wzbudzi taką dyskusję Dziękuję wszystkim wypowiadającym się. Ja dodam tylko, że butów nie impregnowałem niczym. Może to i błąd (choć z tego co czytam, to <jak ze wszystkim chyba> są i wady i zalety tej praktyki), zobaczymy, następnym razem (o ile trafi się takowy raz jeszcze w najbliższym czasie) zaimpregnuję i zanotuję efekty To może jeszcze takie pytanie (które już pewnie zupełnie zapachnie nieznajomością tematu): gdy kupowałem buty, to miałem naprawdę trochę dylematów, bo modele z teoretycznie takim samym wyposażeniem różniły się cenami. Wydawało mi się, że gore-tex to gore-tex i jeśli znajduje się w bucie, to w każdym taki sam. Czy może są jednak różne "modele" tej membrany (tak jak różne modele vibramowych podeszew) ?

Z firmy gore znam dwa rodzaje - zwykły gore-tex i xcr... tego drugiego nie miałam okazji testować wiec nawet nie wiem czym się różni. Oprócz gore są jeszcze inni producenci ( sympatex i inne )

_________________
9/28 kgp

gore-tex

gore-tex xcr

_________________
Czasem wystarczy przestać pragnąć jakiegoś marzenia, aby sprawić żeby się ono spełniło...

Ciekawe to bardzo...
Moje doświadzenie jest takie, że po zaimpregnowaniu butów i zanurzeniu ich w wodzie na kilka sekund na powierzchni buta (po wyjęciu z wody) woda zaczęła się łączyć w krople, które po tupnięciu spadły z buta tak więc nie wierzę w to, że impregnat nie tworzy warstwy na zewnątrz tkaniny (jaka by ona nie była). Działa tak jak wosk na samochodzie.
Tak więc nie wiem czy robi to różnicę czy impregnat "przenika" do membrany czy zostaje na powierzchni. Co do wpływu impregnatu na oddychalność to nie robi mi to zasadniczej różnicy gdyż przy znacznym wysiłku i tak się noga spoci i tak więc nie ma co się zastanawiać.

_________________
Jeśli kłócisz się z idiotą, najprawdopodobniej on robi właśnie to samo...

Nie ma składu, ale każą nanieść "wosk" i jednocześnie zapewniają o tym, że nadaje się do butów z membraną, więc chyba ja i kyadams piszemy o różnych impregnatach











Moje doświadczenia są podobne...

@golanmac
Z ciekawości - mógłbyś napisać jak twoje buty zachowały się podczas wycieczki na Czarny? Bo że mroczne Salomony przesiąknęły to wiem i wiedząc jakie były warunki się nie dziwię.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

grubyilysy
Mroczne Salomony przemoknąć raczej nie powinny. Przecież w 90% są zrobione z dętki rowerowej i gumowych rękawiczek, a te raczej do specjalnie przemakających nie należą

Oczywiście, przemokły doszczętnie, ale tu ważna uwaga, szkoda mi było scarp i poszedłem w quechuach, co prawda nie tak mrocznych jak salomony, ale za jakiś czas kto wie, kto wie

Czyżby kiler opatentował metodę renowacji butów za pomocą dętki i gumowych rękawic?

A nie, quechua'y to ja też mam, z membrana nawet, rozwaliły mi się po dwóch sezonach, ale pewnie nadal będe je zabierał na proste wycieczki w lecie . Ciekawiły mnie natomiast te Scarpy i ich zachowanie w warunkach, w których na moje oko nie miały szansy nie przemoknąć.
Poczytałem trochę ostatnio o skórach i impregnatach, i moje wnioski są takie:

A) Impregnować buty z GTX trzeba i tak, nawet jeśli GTX chroni stopę przed wilgocią, to nie znaczy że można sobie leko pozwolić na przemoczenie skóry buta.
B) Ty narazie nie musisz impregnować bo zrobił to za ciebie producent, a jak fabryczny impregnat się wypłucze, to będziesz musiał (zgodnie z zaleceniami producenta).
C) Jeżeli chcemy zachować oddychalność to musimy impregnować impregnatami przeznaczonymi do butów z membraną. To czy one zaburzają oddychalność ma znaczenie wtórne, należy po prostu wybrać jakieś markowe które według producenta nie zaburzają oddychalności.
D) Jak mamy gdzieś oddychalność to impregnujemy czymkolwiek co impregnuje dobrze i nie niszczy skóry w sensie jej trwałości.

Co do A byłem właśnie ciekaw jak jest w przemoczonych butach z membraną. Może i nadal sucho natomiast mocno podejrzewam, że jest zimno i głównie tego byłem ciekaw. Generalnie - pewnie nadal nieco cieplej niz w butach z przemoczoną skórą i skarpetkami, ale zimniej niż w butach z suchymi i skarpetkami, i skórą buta.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Na razie jest w trakcie patentowania. Nowe pomysły już są w trakcie realizacji. Na razie obserwuję, być może wkrótce skorzystam hehe

Dwa tygodnie temu byliśmy na Jaworowym, Kiler w La Sportivach, Rohu w Aku i Ja w Scarpach. Generalnie żadne nie przemokły, ale były wilgotne. Z ciekawości sprawdzałem buty Kilera i Roha i wydaje mi się że stopień zawilgocenia był podobny.
Coś co zauważyłem, to to że buty z membraną szybciej schną, po kilkunastu minutach bez śniegu, wierzchnia skóra robi się sucha ...

Ech... Adaś, pamiętasz w zeszłym roku w lipcu jaka nam trafiła się pogoda? Moje trepy mimo, że dwulatki i nigdy nie impregnowane nie przemokły. Agi Asolo - półtoraroczne nigdy nie impregnowane - nie przemokły.
I tak jest do tej pory...
Dopiero ostatnio zaczęła mi skóra z wierzchu nasiąkać, a więc dopiero po 2 - 3 latach membrana ma szansę spotkać się z wodą.
Poprzednie merelle impregnowałem Nikwaksem - pod kranem - owszem - woda w kropelkach spływała, ale wystarczyło przejść przez łąkę i w butach było mokro.

Są buty, które po dwóch latach musisz zmienić na nowe, a są takie które dopiero musisz zacząć impregnować.

Generalna zasada jest taka że do do czasu kiedy nie ma konieczności - buta z gtx się nie impregnuje. Jeśli kiepsko się trafi z wyborem obuwia - to może się okazać, że przecieka od razu...

Ostatnio miałem mroczne Salomony ale niestety podeszwa zaczęła się odklejać, a gwoździe wychodzić. Śnieg wpada właśnie pomiędzy podeszwę a cholewkę i but całkiem przemaka. Na razie nie mam na to pomysłu ale będę jeszcze kminił. Nie wiem czy to nie jest już koniec tych butów w górach.
Przydała by mi się płynna guma, to oblałbym je całkiem.

Coś w tym jest. Może spróbuję.

To chyba do "kącika druciarza".
Nie wiem czy to dobry pomysł, ale do betonu stosuje się dysperbit, można kupić w marketach budowlanych, niestety na ogół w dużych opakowaniach, chyba nie ma w małych, poza tym raz że to raczej smoła a nie guma (dużej różnicy nie ma), dwa że nie wiem jaki będzie efekt zastosowania na skórze a nie na betonie. Trzeba nałożyć ze trzy warstwy, bo pierwsza się ściąga tworząc mikrodziurki.
Blachowkręty zamiast gwoździ to bardzo ciekawy pomysł. Tyle że raczej rozp...szą skórę na amen, jak puszczą to już definitywnie koniec.
Natomiast wydaje mi się że idea golanmaca z olejem silnikowym jest zupełnie wystarczająca, przynajmniej jeśli chodzi o skórę, .
Generalnie sugeruję traktować ten post z przymrużeniem oka.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

No właśnie, mi nie przemokły, możliwe że jak przemokną będzie tak jak mówisz.

Jesteś pewny że "nie impregnowane". Na chłopski rozum - skóra to skóra, nie materiał kosmiczny, tylko pokrycie wierzchnie jakiegoś zwierza, w zetknięciu z wodą przemaka. W moim rozumieniu producenci poprostu impregnują jakoś skórę i dlatego nie przemaka dopóki ten fabryczny impregnat się nie wypłucze.
Jeszcze trochę tej dyskusji i kupię sobie to:
http://www.ksiegarnia.edu.pl/index.php? ... -i-odziezy
Tanie.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Adam - proszę Cię, na prawdę impregnacja producenta, to coś co dzieje się przed zakupem, więc raczej o tym nie dyskutujemy. Tu mówimy nie o produkcji a o używaniu!!!!!!!!!
Oczywiście - jeśli gdzieś będę mógł kupić chemię, którą używają w firmie Meindl podczas wyprawiania skóry to mógłbym śmiało powiedzieć że ten specyfik nie pogarsza komfortu używania butów, jednak obawiam się, że szczegóły technologiczne produkcji obuwia - to jest to co odróżnia producentów i jednocześnie to jest to co jest tajemnicą przedsiębiorstwa, której nie sprzedaje się w butelkach.

Czemu nie? Lepsze zrozumienie tego co kupujemy pozwala na lepsze używanie tego czegoś no i na nieco bardziej świadomy wybór tego co kupujemy.


Nie zdziwiłbym się gdyby się okazało że Meindl tylko szyje, a skórę kupuje zupełnie gotową.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.