Forum portalu turystyka-gorska.pl

Dzieki, Basiu, za informacje. Jakos latwiej je przyjac, gdyz wyglada na to, ze rzeczywiscie chcesz sie podzielic wiedza i doswiadczeniem. Z kolei trudno jest zaufac radom/spostrzezeniom osoby, ktorej (jak sie wydaje) glownym powodem pisania jest chec "naskoczenia" na "idiotki"... Coz, rozne sa sposoby realizowania sie w zyciu

Tak jak i Twoi koledzy mam niestety podobne doswiadczenia z butami z goretex'em. Szybko przestal dzialac - nie wiem czy od pocenia czy od innych czynnikow. Nogi mi sie normalnie nie poca, ale jak sie pochodzi choc kilka dni w gorach, majac buty ciagle na nogach to jakis pot tam na pewno jest. Te buty z goretex'em bardzo szybko zaczely smierdziec i tak juz zostalo. Z kolei skorzane Meindle mimo intensywnego uzytkownia w ogole nie smierdza - wydaje mi sie, ze to dlatego ze skora lepiej oddycha.

Specjalistka nie jestem, pisze tylko z mojego (wg niektorych idiotycznego ) doswiadczenia. Ale mimo wszystko dobrze, ze sie tu taka dyskusja wywiazala. Teraz jakby ktos chcial sie czegos dowiedziec o butach z goretex'em czy bez, to moze sobie poczytac o doswiadczeniu osob majacych inny punkt widzenia...

Witam
Czy może ktoś powiedzieć coś o butach lafuma xpansion act? Czy warto je kupować? Chodzi mi o buty na letnie wycieczki w Tatry. Szukam butów za około 200zł może mi ktoś polecić coś jeszcze innego w takiej cenie?

Przymierzam się do zakupu tych butów --> http://www.allegro.pl/item1059520493_bu ... kazja.html Może ktoś się zetknął z tym wybranym modelem? Czy buty z zamszu i cordury to dobry pomysł na lato wg. Was?
A może lepszym rozwiązaniem na lato okażą się buty z nubuku?
http://www.trekkersport.com.pl/sklep-tu ... -250-nbk-v

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi

Moim zdaniem
Odpuść gore na lato. To miazga, zapocisz nogi strasznie. Gore działa w mniejszych temp, później nie jest w stanie odprowadzać wilgoci i zatykają się otwory membrany. Będzie smierdzieć i to konretnie. Szybciej będzie cię czuć niż widać w górach:)
Jest to opinia nie tylko moja - ale kilkunastu osób, która długo łażą po górach. Z tego co zauwazam - mało komu sprwdzają sie buty z membraną powyżej 25 stponi:) To już sauna na całego.
Radzę samą skórę. Wewnątrz i zewnnątrz. I będzi dobrze. Głosuję za nr.2 . Aczkolwiek, poszukałbym jeszcze jakiegoś otoku. Wiem, jak wyglądają buty (przynajmniej moje:)) bez otoku z przodu po np. 2 latach używania w górach. Może podaj budżet, będzie łatwiej.
I

A wiec zastanawiam się nad kupnem obuwia w góry ,jestem z tym co lubią kupić raz a dobrze ,but miał by służyć w góry ,a także z racji ze interesuje się ornitologia często zapuszczam się w teren przeróżny od pól po lasy .Wytypowałem kilka i chce żeby mi ktoś doradził coś komfortowego w czym będzie mi wygodnie chodzić ,dodam ze dużo chodzę.To moje typy (kolejność przypadkowa) :
Tatra GTX Hanwag
Island Pro MFS Meindl
Borneo MFS Meindl
Vakuum GTX Meindl
Dodam ze chce chodzi w nich w lecie dość komfortowo:)także po asfalcie.

Raz tylko miałam hanwagi, są zbyt drogie. Muszę przyznać, że alaska to były buty marzeń. Wyjątkowo wygodne, łaziłam w nich wzdłuż nurtu potoków, nie przemakały i były w miarę stabilne na śliskich kamolach, mokradłach, po mokrych trawach połonin (te niszczą każdy model obuwia z wyjątkiem gumaków), chaszczowałam . Moim zdaniem te tatry wyglądają na naprawdę świetne buty, skusiłabym się na nie, mimo, że nie mają otoka. Jeżeli chodzi o hanwagi i meidle to jedyne buty, które nie kupiłabym przez internet. Kiedyś mierzyłam kilkanaście par meindli i żadne nie ułożyły mi się na nogach.
Z tańszych modeli poleciłabym trezetty top, zresztą podobne do hanwagów. Właśnie w nich łażę na obserwacje przyrodnicze.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html

W moim konkretnie przypadku - była to inwestycja krótkoterminowa
Moje Meindle po dwóch sezonach (rozprucia szwów zewnętrznych, a gore w środku dziurawe):

(po kliknięciu obraz w większym rozmiarze)

_________________
http://summiter.pl

Po przemyśleniu sprawy i pobycie w sklepie odpadają z gore texem,fajne są te borneo ale z kolei czytałem ze podeszwa na asfalcie szybko się ściera ,ciekawe są jeszcze Jersey PRO,co o tym sadzicie?

A więc kolejny głos przeciwko Gore Ta druga opcja czyli Asolo PW 250 NBK ma wyściółkę z Cambrelle. Czy to bardzo duży minus jeśli szukam buta na lato?

planowany budżet to tak do 400-500zł. Będę bardzo wdzięczny za podanie konkretnej propozycji, która poparta będzie jeszcze jakimś doświadczeniem

@Paradoks19884
Meindl Borneo i Jersey pro mają tę samą podeszwę.
Generalnie podeszwa, która będzie się dobrze sprawowała w górach będzie się szybko ścierała na asfalcie - im materiał bardziej przyczepny tym bardziej się ściera.
W Island Pro jest w dodatku sztywniejsza, to już kategoria B/C, na zwykłych drogach się umęczysz.
W lesie - zwłaszcza przy chodzeniu po różnych bagniskach gore jest cenny - np. myśliwi obecnie kupują buty głównie z gore.
Stąd też szukanie buta uniwersalnego - w góry, do lasu i na asfalt - jest skazane na niepowodzenie.

@szachu,
co do gore czy nie w butach, zwłaszcza letnich, to co 2 polaków to 3 opinie. Co z tego że usłyszysz kolejną.
Cambrelle ponoć sprawuje się nieźle, na pewno szybciej schnie od wyściółki ze skóry, która jak już przemoknie to schnie ze dwa dni.

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

Głos za gore. Nogi i tak śmierdzą jak dłużej pochodzić, a nigdy nie wiesz jak wiele wilgoci znajdziesz po drodze. Szczegolnie jeśli to nie lato i nie Tatry Wysokie gdzie gdy nie pada skała osusza się bardzo szybko, a są to rożnego rodzaju łąki, wrzosowiska i łagodne zbocza. Tam powierzchnia potrafi być jak gąbka, a membrana pozwoli utrzymać suchość. Mam Brashery z GTX na poźnąwiosnęlatowczesnąjesień i Scarpy bez membrany na zimę. Czyli zupełnie inaczej niż przedpiszcy.

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto

Zbych czyli co mi radzisz ?jest jakaś alternatywa?W sumie zależy mi bardziej na tych terenach las i i bezdroża góry to raczej Bieszczady tego typu,czyli co tu począć?Bo już mam mętlik w głowie,i co z tym asfaltem bo zawsze wychodząc gdzieś nie raz idę kilka km asfaltem zanim wejdę w teren i obawiam się ze duzo i często chodząc stracę bieżnik:\

Dobrze gada, piwa Mu nalejcie.
Być może w Tatrach membrana nie jest konieczna ale w Bieszczadach i Beskidach wprost przeciwnie. Ktoś kto nie szedł po mokrych trawach nie wie co robi się z butami po kilkunastu minutach. Zresztą nie tylko z obuwiem, podobna sprawa jest ze spodniami. Gore tex chroni w bardzo dużym stopniu przed zawilgoceniem, zresztą do czasu. Trawa wbija, a jej kłosy w szczególności wodę w buty. Impregnacja jest bardzo szybko ścierana przez roślinność, po pół godzinie masz wodę w środku. Dobre skarpety trochę chronią stopę przed zranieniem, otarciem. Nowe buty z membraną wytrzymują dłużej, woda tworzy poduchę pomiędzy skórą, a gore texem, czasami membrana wytrzyma kilka godzin. Taki but po wędrówce musi być bardzo ostrożnie suszony, bardzo często bowiem skóra pęka, a i membrana uszkadza się. Następna kwestia torfowiska i mokradła, gąbczasta roślinność połonin, już mniej buty przemakają, gdy idzie się po wodzie.
W Bieszczadach przeważnie wędruje się miksem: glina/błoto, trawy, asfalt, czasami piaskowiec i ten cholerny łupek śliski jak powłoka zjeżdżalni plus korzenie i mokre liście jesienią. Nie ma na to uniwersalnej podeszwy, na pewno nie może być twarda, stopy potem tak bolą, że kiedyś musiałam brać środek przeciwbólowy aby dalej leźć. Moje chiruci, które znakomicie spisywały się na wapieniu w Bieszczadach nie nadawały się do wędrówki. Najlepsze są buty amortyzujące. I podstawa, podeszwa musi być samoczyszcząca się, łażenie z błotem na butach jest uciążliwe. Co do poślizgów, na błocku, szczególnie na niektórych typach gleb i na korzeniach lecisz na pysk nawet przy najbardziej przyczepnej podeszwie.
Nie ma butów uniwersalnych, są lepiej czy gorzej dobrane. Buty bez membran bardzo dobrze spisują się na suchej nawierzchni, w mokradle są beznadziejne. Musicie sobie odpowiedzieć co dla Was jest ważniejsze, śmierdzące nogi czy suche nogi. Zresztą nie rozumiem o czym gadacie, mi stopy śmierdziały tylko, gdy ściągałam lafumy. Zapach był obrzydliwy, w innych nie mam problemów. I z całym szacunkiem nie wierzę, aby gore tex był zatykany od wewnątrz solą z potu. Po prostu po każdej wędrówce należy wytrzeć wewnątrz buty, tam dostaje się przecież kurz i inne świństwo, plus wilgoć więc może stworzyć się jakaś warstwa brudu.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html

Zrób test:
a)
1.Załóż czarną koszulkę i coś z długim rękawem na wierzch.
2.Włóż do plecaka te same rzeczy, które zabierasz w góry.
3.Idź w góry na cały dzień przy słonecznej pogodzie.
4.Rozpoznaj smak zacieków na koszulce po jej wyschnięciu.

b)
pot powstały podczas aktywności zbierz gąbką do naczynia, a następnie ogrzewaj je aż do odparowania wody.

Mi wystarczy warstwa, którą po porządnej wycieczce zmywam wieczorem z twarzy. Innych testów nie muszę robić.

A butów nie wycieram, ale płuczę od środka ciepłą czystą wodą.
Na tym właśnie polega "konserwacja" od strony wewnętrznej.

B.

Trudno mi powiedzieć, co będzie najlepsze na takie zastosowania. Nie wiem, czy nie lepiej byłoby kupić np. buty Bundeswehry, czyli stworzone do takich zastosowań. W dodatku kosztują niewiele, potem dokupiłbyś sobie jakieś typowo trekkingowe.
Albo kupić jakieś Hanzele, w których można wymienić podeszwę.

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

Mi też, ale jakby ktoś chciał dokładnie zobaczyć, że faktycznie sól się osadza to proszę bardzo.

Nie porównuj nieporównywalnego. Ta membrana oddycha. Właśnie wróciłam z gór, upał plus bardzo duża wilgotność. Miałam na sobie koszulkę termoaktywną i bluzę ss czerwonoczarną, właśnie ją polizałam, kurczę, nie jest słona, nawet za bardzo nie wonieje. Używam dobrego dezodorantu vichy więc potliwość mam zmniejszoną.
Powąchałam buty, korimory z gore texem. Nie chcą być mokre i za bardzo śmierdzieć, skarpety takoż. Też używam preparatów do stóp na bazie zielonej herbaty i talku. Kąpię się w wywarze pokrzywowym więc mogę się mniej pocić.
Coś mi się zdaje, że to są różnice osobnicze. Każdy z nas indywidualnie reaguje na gore tex czy inną membranę. Chyba, że owa membrana czy buty są wyjątkowo kiepskie jak te lafumy (podobne cuchnie mój polar lafumy nawet po wypraniu śmierdzi). Nic mądrzejszego nie przychodzi mi do głowy.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html

Membrana nie oddcycha ((-; oddychają tylko - i to intensywnie od wysiłku - robaczki od marketingu.
Membrana przepuszcza - jak podziurawiona folia - gazy (powietrze, parę wodną),
w dość ograniczonym oczywiście (w stosunku do zwyklych tkanin) zakresie,
dodatkowo zmniejszonym przez gęsto tkane, impregnowane i podklejane
materiały powierzchniowe
i przy odpowiednich warunkach pogodowych.

(Podobnie nie ma podeszew samoczyszczących ((-;
są tylko takie, z których błoto odrobinę mniej opoernie wypada.)

Bieszczady - jesli chodzi o wymagania obuwnicze - nie różnią się od każdych innych gór typu beskidzkiego.
Różne mogą być tylko potrzeby użytkowników o różnych preferencjach (-;

Dezodoranty generalnie zmniejszają smród potu, a nie jego wydzielanie
(poza zatykającymi - ale te też tylko w pewnym zakresie,
no i gruczoły potowe są nie tylko pod - dezodorantowanymi - pachami (-; )
Niemniej sól z potu nie rozprawia się z (przecenianymi) właściwościami GTX zbyt szybko,
a zwykle pranie ją usuwa.



Od paru lat używam Alaska Top GTX
(nieco cięższy i wyższy wariant Alaski, z klasycznym Vibramem Breithorn =~Montagna =~carrarmato i tyłem do raków);
jak dla mnie - znakomite (-;acz ja lubię sporo gruboskórności).

Kupiłem w niemieckim sklepie netowym (bodaj koło 20% taniej niż w Polsce)
- ale po zmierzeniu innych Hanwagów w moim rozmiarze i tego modelu w mniejszym (-;

Membrana w butach to temat z definicji kontrowersyjny ((-;
Nie ma szans, by tutaj ktoś coś bez wątpliwości objawił/orzekł/wyznaczył...

Ja jestem za.

Serdeczności,

Kuba

Dziękuję pięknie za te słowa. Skapitulowałam i idę spać.



Ale buty to co innego niż bluza Może je też trzeba zdegustować?

http://www.forum.outdoor.org.pl/technol ... tp/(obuwie)-gtx-w-butach-za-i-przeciw!/
Polecam ciekawy wątek - ja już nie mam siły na duskusje o "oddychającej membranie w bucie w np. lipcu przy +30 stopniach celcjusza" " Nawet najwięksi twardziele gorastexowi przyznają, że w lecie, w takich temeaturach to najgorszy pomysł...
Jak 400-500 zł - ja głosuje za tymi Asolakami.
Ja używam Scarpy Nepal. Od dwóch lat sprawdzają sie super. Niestety, koszt to około 700 zł.
Wyściólka w Asolo jest dobra. Słyszałem wiele pozytywnych opinii o jej trwałości w sensie przecierania. Ja lubię przecierać zapiętki w butach, ponoć ona wytrzymuje długo, nawet dłużej od skóry, ze o materiale nie wspomnę.

Ki diabeł? powiedziała Lucy ściągnowszy buciory trezeta top gtx z nóg. Nie śmierdzą, skarpeta sucha, w górach prawie 32 stopnie, chyba jestem cyborgiem, a nie mientką baba?

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html

Ki diabeł? powiedziała Lucy ściągnowszy buciory trezeta top gtx z nóg. Nie śmierdzą, skarpeta sucha, w górach prawie 32 stopnie, chyba jestem cyborgiem, a nie mientką baba?[/quote]

Bez obrazy, Lucyno, ale od czasu jak opowiadałaś o swoich doświadczeniach z Campusami z Gore texem , akurat Twoje wypowiedzi, średnio mnie interesuja:)

Bez obrazy, Lucyno, ale od czasu jak opowiadałaś o swoich doświadczeniach z Campusami z Gore texem , akurat Twoje wypowiedzi, średnio mnie interesuja:)[/quote]

Wyjątek potwierdza regułę, zapomniałam o nich. Fakt, to były wyjątkowo kiepskie buty. Tylko czy to była wina gore texu czy producenta obuwia? Po prostu pewne "marki" należy omijać szerokim łukiem. Mówiąc wprost gdyby moje doświadczenie z gore tex em ograniczyło się tylko do tych butów to byłabym zajadłą przeciwniczką membran.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html

Oj, Lucyna, Lucyna:)
Kogo chcesz oszukać?
Komu chcesz wmówić, że w pancernych Trezetach TOP nie poci Ci sie stopa? I , ze membrana funkcjonuje w takich warunkach? :):)
Zresztą, wystarczy spojrzeć....Piekna gwarancja sauny w obecnych warunkach...
http://www.cerrotorre.pl/product-pol-49 ... -GTX-.html

ps. Campus nigdy w swej historii nie miał licencji na gore tex. Nigdy nie została wyprodukowana ani jedna rzecz tej firmy z membrana GORE TEX (kurtka,spodnie,buty etc). Campus używa swojej firmowej membrany - vaportex. Więc nie mogłaś mieć Campusów z gore. I przesteń wreszcie bredzic, mitomanko

No cóż. Wiesz lepiej czy mi się pocą stopy niż ja. Gratuluję.
Nie wiem jaka była fizycznie membrana w butach campusa, ja kupiłam buty z gore texem. Nie zamierzam dociekać, czy to było oszustwo czy nie. Podobnie jak nie zamierzam dociekać, czy moje nowe sandały chiruci ibiza posiadają vibram czy też nie.( www.forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=9609 )wątek o sandałach. Na pudełku jest napisane, że mają, podeszwa nie ma znaczka i nie wygląda jak znane mi podeszwy z vibramem. Co do mitomanii, no cóż posuwasz się do oskarżeń, gdy brakuje ci argumentów.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html

Intensywność pocenia się (nawet stóp) zależy od tego jak duży wysiłek wkłada się w chodzenie.

B.

Moi drodzy, po co kłotnie?
na co wam te swary głupie?
wnet i tak zginiemy w zupie...

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto

Prawie żaden, samochód-autokar-3 godz spacer po Połoninie Wetlińskiej-samochód.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html

A mi się wydaje, że odczuwanie temperatury i "oddychalności" jest sprawą indywidualną i zależy od przyzwyczajeń, dotychczas używanego obuwia etc.
Osobiście czuję się dobrze w butach po prostu z grubej skóry, w tym i licowej nawet przy wysokich temperaturach. Wynika to chyba z faktu, że chodziłem za młodu w glanach, a po górach też w butach z licówki. Natomiast membranę na stopie >15C znoszę źle, czuję jakby stopy miały mi się ugotować.
Inni mają odwrotnie, wolą lekki but nubukowo/cordurowy z membraną i czują się w tym lepiej.

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty