Forum portalu turystyka-gorska.pl

Polecam czerwone ASOLO

_________________
"Na szczytach Tatr...
Na szczytach Tatr,
Na sinej ich krawędzi
Króluje w mgłach świszczący wiatr
I ciemne chmury pędzi..."
________________________________________
"Nawet podróż tysiąca mil zaczyna się od pierwszego kroku"

Witam,
potrzebuję butów trekkingowych, cena ok 300-400 zł, dla niewymagającego, aby były całoroczne, jednak głównie na lato (w zimie tylko sporadycznie). Co polecacie, jakie marki ogólnie w tym przedziale cenowym są dobre, a jakie odradzacie ?

Mi bardzo pasują buty Scarpa. Ale za całoroczny model trzeba zapłacić nieco więcej. Sam uśmiecham się do butow Mammuta na przyszłe sezony w kwestiach 3 sezonowych, choć ciągle nie mogę zapomnieć uwagi kolegi, o używaniu w lato butow krotkich i firmy 5.10.

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto

Ja polecam w tej cenie buty The North Face. Mam i bardzo je sobie cenie.

Ja posiadam Trezeta Cyclone na lato i są pierwsza klasa za przystępną cene (ja dałem 230zł). Zimą były w Tatrach 2 czy 3 razy i też dały rade. Na codzień używam również w mieście w zimie. Jak są jeszcze gdzieś dostępne i w podobnej cenie to kup śmiało !

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior

Dzień dobry witam i o buty pytam

Jestem zmuszona w tym roku kupić sobie nowe buty.. i nie mogę się zdecydować która para ładniej by wyglądała na Krupówkach ewentualnie gdzieś w drodze do MOka czy innej Chochołowskiej...

a tak poważenie - na poważnie zastanawiam się nad dwoma modelami, które mam nadzieję będą mi służyć w sezonie letnim (ewentualnie późna wiosna)
Najbardziej podpasowały mi:

LOWA - Terrano bądź Renegade
albo moje wymarzone
Meindl Jersey Lady Pro (czy jakoś tak)
ewentualnie La Sportiva thunder

ALE jest jedno ale, które mnie powstrzymuje - czy rzeczywiście opłaca mi się inwestować w takie buty (cena najwyżej się zadłużę i samo masło będę wcinać) gdzie (głównie w Tatrach) spędzam góraaaa 3 tygodnie w ciągu roku (ale dosyć intensywnie), czy może zdecydować się na tańsze modele, do których jednak mam uraz, bo szybko je rozwalam (miałam kaczuchy jakieś forclazy - zdechły po 2 sezonach i kupowane na szybko awaryjnie - lytosy - rozklejone po jednym wyjeździe)?
No i nie wiem. Jedno jest pewne - nie chciałabym gubić podeszwy złażąc z koziej przełęczy jak ostatnio.

_________________
Muminki Cię widzą, Muminki Cię śledzą, Muminki Cię znajdą, zabiją i zjedzą.

Zainwestuj w dobre buty. Masło jest dobre
La Sportiva thunder gtx sobie podaruj. Ja takie mam od ok 1,5 roku i prezentują średnią jakość.
Jeśli chodzi o wygodę to są super, chociaż na początku nieźle dały mi we znaki. Jest taki szew podwójny z przodu, wypada dokładnie na kostce. Boli okrutnie jak się kostkę obtłucze. Ale po kilkunastu jednodniówkach (oraz okładaniu tłuczkiem i smarowaniu kremami feralnego miejsca )się rozbiły. Oddychalność ok, ale ja też nie mam problemu z poceniem się stóp. Co do przemakalności raczej nie narzekałam. Ostatnio jednak pomimo impregnacji w miejscach zgięć na "palcach" zaczęła trochę membrana coś trochę puszczać.
Najsłabszy ich punkt to podeszwa. Chodzi o jej przyczepność. O ile idziesz po suchym to spoko ale na śliskich kamieniach robi się mało zabawnie. Drugie buty, których używam są od Petera Storma i tu podeszwa sprawuje się znacznie lepiej.
Co do pozostałych nie testowałam.
Pomyśl ewentualnie jeszcze o Hanzlach. To polska marka. Znajomi mają i bardzo sobie chwalą a nie rujnuje portfela.

_________________
"Czego krzyczysz... co noga? A tamtemu głowę urwało i nie krzyczy, a ty o takie głupstwo. "(Józef Piłsudski)

Jeśli bez GTX to bierz Terrano. Mają gumowy otak i są najsolidniejsze z powyższych. Moja żona używa od lat Renegade GTX i jest zadowolona (od pierwszego dnia była), więc może, jeśli z GTX to właśnie te? Lekkie i wygodne. Mają niezłą podeszwę. O Jersey nic nie umiem powiedzieć.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

Rzeczywiście w oferta cenowa jest hmm... ciekawa Dzięki temu będę miała do rozpatrzenia nie 4 modele, a 5!
A masło jest tak obrzydliwe, że nawet na kanapce go nie jadam


Tylko z tego co mi znajoma opowiadała o Terrano, nie są one dobre na szeroką stopę, a ja nie umiem ocenić czy moje kopytko jest plaskate czy nie I kurde inaczej chyba nie da się tego sprawdzić jak dopiero "w praniu" przy schodzeniu? Ona z tego powodu musiała buty odsprzedawać. I bądź to człowieku mądry...

Ehh... tak czy inaczej widzę że radzicie, że nie mam co oszczędzać (masło ) Połażę po sklepach, popatrzę, powącham... i coś upoluje z powyższych jeśli nie brać nic tańszego.
Podziękowała!

_________________
Muminki Cię widzą, Muminki Cię śledzą, Muminki Cię znajdą, zabiją i zjedzą.

Witam już od jakiegoś czasu siedzę na forum czytam, śledzę.
Dzisiaj się zarejestrowałem i Witam wszystkich użytkowników.
Mam problem z wyborem butów, mianowicie chodzą mi po głowie takie http://allegro.pl/buty-kefas-lukla-44-s ... 19169.html
oczekuje od buta, dobrej stabilności, wygody, przyczepności może nie kosmicznej ale ślizgać się nie chce. Chciałbym moc w tym bucie chodzić przez cały rok, w zimie również, nie jakieś ekstremum ale łagodne podejścia.
Czy według Was te buty są odpowiednie? Jak z ceną, i czy za taką kwotę uda mi się kupić coś innego/lepszego. Jeśli Ktoś miał do czynienia z tym butem to proszę o komentarz.
Pozdrawiam.

konapike O tych Kefasach się nie wypowiem, ponieważ nigdy nie miałem z nimi do czynienia. Mogę za to polecić te Zamberlany
http://8a.pl/page,produkt,id,5725,storm-gt.html
Mój brat takich używa (już 2 rok), i jak na razie spisują się doskonale zarówno na nizinach, jak i w górach (tatry, beskidy)
Ja natomiast używam La Sportivy Nevada i równiez nic nie mogę zarzucic tym butom=>dobre trzymanie, bardzo dobra oddychalność i wodoodporność

_________________
"Wielki wysiłek, strach i cierpienie usuwają z nas wszelkie nieistotne plewy" Wojciech Kurtyka

http://www.hoo6.cn/pic/Ecco/shoes/n/1_68694-50187.jpg

Buty Ecco 68694 A-cross
zalety:
- cieniutki vibram na miękkiej podeszwie ecco przez co bardzo wygodne i lekkie
- gore-tex bez żadnej ściemy, nieprzemakalność i rewelacyjna oddychalność
- skóra jaka ponoć kilkukrotnie wytrzymalsza od krowiej i dużo miększa
-

wady:
-brak

Z czystym sumieniem mogę polecić firmę ecco, choć sam długo podejrzliwie przyglądałem się ich butom. Na długie wędrówki po naszych lesistych górach rewelacyjne.

Buty LA SPORTIVA VERNELL GTX

Czy ktos mial cos z nimi do czynienia? (pytam, bo wyszukiwarka na forum nie znalazla nic na ich temat a zastanawiam sie nad kupnem)

W takim wypadku przydadzą ci się buty z twardą podeszwą, najlepiej wyzsze. Osobiscie polecam ci obuwie marki Salomon starczają na długo i dobrze chronią stope i cały układ ruchu przed mikrourazami. Dobrze jakby miały membrane gortexową w razie złej pogody. Do 400 zł na pewno coś znajdziesz. Ja swoją parę kupywałem w sklepie Sarafis ale na pewno znajdzies je równiez w dobrych sklepach turystycznych.

Salomony kupisz nawet w kiepskich sklepach turystycznych.Buty może i ładne,zgrabne ale szybko się rozlatują i wracasz do problemu z zakupem nowych.

Pare stron wyżej temat Salomonów był już przerabiany
Sam pytałem o nie

_________________
"Na szczytach Tatr...
Na szczytach Tatr,
Na sinej ich krawędzi
Króluje w mgłach świszczący wiatr
I ciemne chmury pędzi..."
________________________________________
"Nawet podróż tysiąca mil zaczyna się od pierwszego kroku"

A co sądzicie o butach firmy AKU?
Np. te: http://8a.pl/page,produkt,id,1898,lhasa-gtx.html
Trochę zastanawia mnie dość niska cena w stosunku do materiałów (gore-tex, vibram).
Na dniach mam zamiar kupić jakieś buty, nie zamierzam inwestować 800 czy 1000zł.
Szukam czegoś rozsądnego w cenie do 400-500 zł.
A Hi-Tec?

Mam zimowe AKU o dosyć sztywnej podeszwie oraz letnie niskie buty trekkingowe.
Zarówno z jednych jak i drugich jestem bardzo zadowolony.
Oczywiście nie są pozbawione wad, ale generalnie mogę je śmiało polecić.

Kiepskie materiały to i cena niska

Rohu dzięki
Śpiochu , to jakie są te "dobre" materiały? Bo chyba w takim razie nie jestem na bieżąco

W przypadku letnich butów to brak membrany + materiał a na wiosnę/jesień to skóra licowa. Nie ma sensu kisić się w gore-texie.
Podeszwa natomiast z jakieś przyczepnej gumy, nie podam konkretnej nazwy ale najczęściej można ja spotkać w butach"podejściowych" Niestety nie ma jasno ustalone która guma jest bardziej przyczepna, trzeba pytać użytkowników konkretnych modeli butów. Większość vibramów ślizga się jak cholera a wyjątki zdarzają się rzadko.

trzeba tez pamietac, ze niektore modele butow w roznych latach mialy rozne podeszwy - ot taka ciekawostka

_________________
Tomcio

Takie mam buty na lato w Tatry:
http://www.polarsport.pl/product/346190 ... U%20ARRIBA
Podeszwa Vibram Fast Approach. Moim zdaniem trzyma się skały rewelacyjnie, a dobry bieżnik zapewnia nawet przyczepność na mokrej stromej tatrzańskiej trawie. Spokojnie można w nich chodzić po drogach do III włącznie.
Wada to zbyt duża ilość wstawek materiałowych. Wystarczy trochę pochlapać wodą z kałuży lub przejść po porannej trawie, to już jest mokro w środku.
Mam je chyba od dwóch lat i trochę się poprzecierały szwy, ale buty dalej się sprawdzają.

O wyborze firmy AKU zdecydowała w moim przypadku przede wszystkim wygoda. Mam wrażenie, że te buty są dopasowane do mojej stopy.
Pewnie mają podobne kopytko do mojego

Śmierdzą ?

A ja kiedyś byłem fanem gore-texu. W sumie miałem z 5 par butów z gtx a teraz latem w Tatrach chodżę w siateczkowych podejściówkach i uważam to za najlepsze rozwiązanie. Jaki ten gore by nie był to i tak się kisisz w porównaniu do siatki. Zresztą w niskich butach nie ma dyskusji i tak jak pada to naleci górą. Dobrym patentem jest natomiast wysoki otok z gumy co chroni przed przemakaniem przy wdepnięciu w kałużę przy ładnej pogodzie i zwiększa trwałość buta.




Ja tez miałem kilka vibramów w tym wspomniane LaSportivy i ślizgały się mocno ale faktycznie różnie z tym bywa. Jednak w porównaniu do takiej gumy jak w Five Tenach to praktycznie każdy vibram wypadnie marnie. Według mnie na Tatry latem najlepsza jest właśnie przyczepna i dość gładka podeszwa jak w butach podejściowych. Zużyje się szybciej niż vibram ale za to mamy większy komfort i bezpieczeństwo. Zresztą mnie zwykle i tak wcześniej rozpada się inna część buta niż podeszwa.

Gwoli uporządkowania:
Jaka podeszwa się nie pośliźnie na mokrej skale, błotnistym śniegu czy lodzie?
Ile wytrzymają podejściówki w ciągłym , powiedzmy 3 letnim chodzeniu?
Czy usztywnią nogę w kostce?
Czy w razie niepogody, pulpy śnieżnej, błota uchronią przed przemoknięciem?
Ile schnie skóra licowa?
i kilka innych pytań...
Buty w góry w miarę uniwersalne powinny spełnić te wymagania, przynajmniej częsciowo. Np. co z tego że się nie pośliznę jak będę miał w nich 3 dni mokro?


dodam jeszcze, że zwykłe trampki są świetne w suchej skale latem ale tylko...

_________________
Alkohol nie rozwiązuje problemów. Mleko też nie.

Swego czasu sam szukałem butów dla siebie i dość dużą uwagę poświęciłem wyborowi podeszwy.
Vibram vibramowi nie równy, to już zostało powiedziane. Vibram to tylko marka podeszwy. Wystarczy wejść na stronę producenta i mamy tam katalog w którym znajdziemy ich kilkaset do wszelakich zastosowań, niektórych bynajmniej zupełnie nie outdoorowych.
Jedną z najpopularniejszych podeszw stosowanych w butach górskich jest bifida (ze względu na niską cenę). W necie można znaleźć sporo narzekań na buty wyposażoną w tę podeszwę, głównie jeśli chodzi o jej słabą przyczepność na śniegu, lodzie, mokrej skale, mokrych korzeniach... hmm, w zasadzie najlepiej to ona radzi sobie w mieście Sam zresztą miałem z nią do czynienia i mogę to potwierdzić.
Dalej, wydaje mi się, że wielu ludzi oczekuje od butów nie wiadomo czego. Pewnych kwestii się nie oszuka. Na zbitym śniegu czy lodzie nie będą się ślizgać tylko raki. Każda guma będzie jeździć, z tym, że oczywiście jedna bardziej inna mniej.
Podeszwa bardziej przyczepna w gorszych warunkach musi być bardziej miękka, a co za tym idzie mniej żywotna.
Tak więc trzeba iść na kompromis, wybierając podeszwę pod przewidywane przez nas warunki terenowe.

Co do tworzywa.
Ja osobiście jestem zdecydowanym zwolennikiem butów ze skóry licowej. I to zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz, BEZ GTX!
Moim zdaniem jest to najlepszy kompromis pomiędzy oddychalnością, wodoodpornością i wytrzymałością - a używałem już kilku par butów.
Oczywiście wszystko będzie zależało od warunków terenowych - dla kogoś chodzącego głównie w zimie lepsze pewnie będą buty syntetyczne z gtx albo skorupy, dla osoby chodzącej w upałach lepsza będzie siatka ale tak jak mówię, skóra jest jak dla mnie dobrym kompromisem.

Ponadto jak dla mnie chodzenie po górach w niskich butach, pomimo iż w lecie zdecydowanie najwygodniejsze najlepszym pomysłem nie jest. Dwukrotnie skręcona kostka przekonała mnie, że buty w góry powinny ją jednak dobrze stabilizować:)

Gładka z lekkim rowkami z gumy jak w butach wspinaczkowych




Z bardzo mocnym żeźbionym bieżnikiem



Z metalowymi kolcami



Zależy jakie. Ja mam model siateczkowy z bardzo przyczepną gumą czyli z tych najmniej trwałych. Na razie wytrzymały rok używania w mieście (min. kilka km dziennie) + ok. 30 dni w górach. Wliczam w to też 10dni wspinania w granicie na drogach III-V gdzie buty zryły się bardziej niż przez kilka miesięcy normalnego użytku. siateczka już zaczyna się pruć ale podeszwa się jeszcze nie starła. Takie solidniejsze modele zapewne wytrzymały by dłużej.



To zależy od modelu. Jeśli to niskie buty to tylko w niewielkim stopniu ale to dotyczy również modeli turystycznych czy biegowych.




Chyba jasne że materiałowe buty przemakają ze skóry licowej już niekoniecznie. W membranówkach za to masz mokro cały czas bo się kisisz.



Nie wiem ale chyba długo.




Nie ma takich butów.





Jak się poślizgniesz to możesz się zabić a jak będziesz miał 3 dni mokro to najwyżej się przeziębisz. Wszystko zależy od priorytetów i sposobu używania. Na jednodniowe (lub od schronu do schronu) wycieczki w Tatry polecam buty siateczkowe. Przemokną ale tez w moment wyschną. W złą pogodę i tak się za dużo nie chodzi. But nieprzemakalny czyli np. kalosz
(ten z gore-texem niewiele się różni oddychalnością) wcale nie uchroni cię przed wszystkimi kataklizmami a w dobrych warunkach znacznie obniży komfort wycieczki.

hmmm, no proszę warto było napisać ...
ale mam teraz mętlik z tymi butami
A wydawało się proste: idę , kupuję... a teraz sobie namieszałem
A tak poważnie, wydawało mi się że w GTX właśnie się noga nie "kisi"
Nie zwracałem większej uwagi na buty bez GTX i Vibramu, chyba czas się rozejrzeć ponownie
Jak zaczynałem chodzić po górach ( wtedy w popularnych pionierkach) buty na vibramie były dostępne tylko... w opisach z wypraw i czasami w przewodnikach , coś kultowego , nieosiągalne dla zwykłego śmiertelnika (15 letniego tym bardziej) O GTX nikt nawet nie słyszał (chyba że w NASA)

_________________
Alkohol nie rozwiązuje problemów. Mleko też nie.

Bo tak Ci powiedzą w znacznej większości sklepów outdoorowych
Niestety ale bardzo często sprzedawcy albo ze zwykłej niewiedzy, albo celowo, dla wciśnięcia klientowi droższego towaru powielają mity na temat cudownych właściwości goretexu, vibramów, coolmaxów i innych magicznych systemów. Potem ci sami klienci rozpowszechniają to dalej, i dalej i dochodzi do sytuacji gdy ktoś nie wie nawet co to takiego jest ten goretex ale wie, że buty górskie muszą go mieć...