Forum portalu turystyka-gorska.pl

Witam,
zastanawiam się nad kupnem kurtki http://www.google.pl/imgres?imgurl=http ... Ag&dur=498 ale nie wiem czy ona będzie się nadawać na polską zimę.

Prosiłbym o jakąś opinie na temat tej kurtki oraz propozycje inncyh ciepłych kurtek do 450zł. Najbardziej interesuje mnie firma Alpha Industries.

Z góry dziekuje za pomoc.

Ale przecież teraz mamy lato..

Dlatego teraz jest taniej...
A w zimie nie będę miał kasy na taką kurtkę.
Nie jest powiedziane, że kupuję teraz, po prostu najpierw się pytam nad czym się zastanowić.

Ostatnio postawiony wobec konieczności zakupu nowej kurtki borykam się z poważnym dylematem, głównie z uwagi na moje mizerne doświadczenie jeśli chodzi o ogólnie rozumianą turystykę zimową. Chciałbym więc prosić bardziej obytych forumowiczów nie tyle może co o definitywną pomoc co o poświęcenie chwili czasu i przedstawienie swojej opinii w temacie.

Na początek dwie definicje:

Hardshell - duża nieprzemakalność, duża nieprzewiewność, względnie słabsza oddychalność
Softshell - względnie słabsza nieprzemakalność, duża nieprzewiewność, duża oddychalność

Wiem, że w temacie SS vs HS zostało już wiele powiedziane, ale nawet stary kotlet może dobrze smakować. Po tym przydługim wstępie chciałbym przejść do rzeczy, otóż mając względnie ograniczony budżet chciałbym kupić sobie kurtkę wyłącznie zimową i tutaj pojawia się mój problem. Tyczy się on tak jak pisałem brak obycia nie pozwala mi podjąć decyzji w sprawie dwóch koncepcji.

Koncepcja pierwsza:
Względnie pancerny softshell (np. Marmot Super Gravity) do tego w wypadku piekielnej dupówki bezwzlględnie nieprzemakalna cerata

Koncepcja druga:
Na każdą pogodę hardshell (np. Marmot Minimalist, zbieżność marek przypadkowa, chodzi raczej o całkiem podobną cenę) z systemem zamków błyskawicznych umożliwiających dostosowanie wentylacji do warunków.

Koncepcji trzeciej brak.

Osobiście w teorii jestem raczej zwolennikiem koncepcji drugiej, jednak myślę, że mam za mało pieniążków żeby kupować coś drogiego i słabego, więc chciałbym postawić raczej na membranę goretexową, niestety nie mam aż tyle pieniążków i kurtki w niższych półek cenowych są robione przeważnie z packlite'u który wydaje mi dość delikatny, co trochę mnie odstrasza. Tak jak pisałem wcześniej nigdy nie doświadczyłem na ciele poważnego opadu śniegu w połączeniu z mocnym wiatrem, jednak na logikę wydaje mi się że słupek wody na tkaninie nie jest tak wysoki jak np. przy deszczu i może taki twardszy SS dałby radę przy umiarkowanym opadzie, a przy okazji w wypadku dobrej pogody byłby ubiorem odpowiedniejszym.

Jakie jest wasze zdanie w tym temacie? Może istnieje koncepcja trzecia? Może marketing goretexu wyprał mi mózg i istnieje ciekawsza opcja na HS? Z góry dziękuję za pomoc i wypowiedzi.

Hej,
Domyślam się, że pewnie się powtarzam jednak pozwolę sobie zadać pytanko:

Rozglądam się za kurtką zimową, która nie będzie kosztowała więcej niż 400 zł, będzie w miarę dobrze oddychała, w miarę dobrze ocieplona i najlepiej nie przemakająca...

Jeśli chodzi o ocieplenie to wiadomo, że pod spód zakładam kilka (2-4) warstw bielizny termoaktywnej i jakiś polar w zależności od potrzeb, ale jednak zima, wiatr itd wymaga żeby kurtka nie była samą membraną tylko miała trochę tej ociepliny.

Jestem w stanie coś kupić za tę cenę ?

Pozdrawiam

Cztery warstwy bielizny?

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Tak, a jakiś problem ?

Tak na serio to chyba oczywiste, że 2-4 warstw ogólnie, odzieży termoaktywnej.

Dla mnie żaden.



Ja tam noszę jedną warstwę bielizny termoaktywnej, zimą nakładam na to polar i jest ok.
Tak więc nie jest to wcale oczywiste.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Widocznie masz ciepłą kurtkę, więc może zamiast gadać o pierdołach, wypowiesz się na ten właśnie temat czyli o kurtkach zimowych ?

Nie mam kurtki, której szukasz - znaczy się z ociepliną - więc się nie będę wypowiadał.
Mnie grzeje tłuszcz.

_________________
Wiem, że nic nie wiem

Ja też zakładam przeważnie tylko jedną warstwę bielizny (czyt. koszulkę z długim rękawem) i z rana polar i na to gore-tex a z biegiem dnia ściągam polar bo się ze mnie leje. Na nogi zakładam tylko rozpinane spodnie.

Nie wiem co dla Ciebie znaczy ciepła kurtka zimowa. Ja kupiłem nie tak dawno RAB Alpine Jacket (puch) i jak dla mnie strzał w 10! Bardzo lekka i mega ciepła. Chodzę tylko w t-shircie pod spodem i nie marznę wcale podczas gdy moja dziewczyna ma właśnie z 4 warstwy na sobie

Biorą pod uwagę ewentualną zniżkę, jaką mógłbyś nabyć/posiadać to takie coś można wyciągnąć za około 500zł http://cumulus.pl/pl/kategorie/kurtki/i ... id=2&vid=1

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

W sensie sweter z serii Microlight? Niezły!

jeździsz na rowerze przy zerze w krótkich spodenkach, to nie jest dobry wyznacznik

_________________
wertykalnie
flickr