Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Sprzęt wspinaczkowy
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=6&t=1784
Strona 38 z 78

Autor:  stana7 [ Pt sie 28, 2009 12:09 am ]
Tytuł: 

mam pytanie czy do butow, ktore posiadam, da rade podpiac jakies raki, nie znam sie na tym wogole tzn mam na mysli raki, prosze o pomoc :)

http://8a.pl/page,produkt,id,3965.html

Autor:  peepe [ Pt sie 28, 2009 8:33 am ]
Tytuł: 

myślę że powinien się tu wypowiedzieć kiler, on pod takie buty pewnie nie jedno podpinał ;) :D

Autor:  Kaytek [ Pt sie 28, 2009 8:36 am ]
Tytuł: 

stana7 napisał(a):
mam pytanie czy do butow, ktore posiadam, da rade podpiac jakies raki, nie znam sie na tym wogole tzn mam na mysli raki, prosze o pomoc :)

http://8a.pl/page,produkt,id,3965.html

Raki paskowe jak się uprzesz to i na trampki założysz, więc i do tych się da... Choć nie polecam... Do trampków nie polecam... trampek???? :roll: :?:

Autor:  stana7 [ Pt sie 28, 2009 12:12 pm ]
Tytuł: 

hehe rozumiem to trampek nie podpinac xD ..a teraz co do kwesti kupna, jaka firma, co polecacie :)

Autor:  Sofia [ Pt sie 28, 2009 12:14 pm ]
Tytuł: 

środek lata to i wątek z rakami zjechał na dalszy plan :)
do wyboru, do koloru
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=3013

Autor:  stana7 [ Pt sie 28, 2009 12:55 pm ]
Tytuł: 

np teraz chcialem isc w Taury Wysokie m.in. grossglockner to takie poczatki

Autor:  stana7 [ Pt sie 28, 2009 1:03 pm ]
Tytuł: 

mowa o lacie i jesieni, nie o zimie

Autor:  mpik [ Pt sie 28, 2009 10:28 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
stana7 napisał(a):
mowa o lacie i jesieni, nie o zimie

Na Grossglocknerze w pełni lata też są warunki zimowe.
23, 24 i 25 czerwca (więc z tego co wiem jak najbardziej kalendarzowe lato) sypało tam sniegiem prawie non stop... ;)

Autor:  golanmac [ Wt wrz 01, 2009 1:45 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Pytanie do wspinających się zimą

No ciekawe czy ktoś się wypowie :)

Autor:  Jędruś [ Wt wrz 01, 2009 1:48 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Cytuj:
Pytanie do wspinających się zimą

No ciekawe czy ktoś się wypowie :)

Wspinanie zimą jest bardzo niebezpieczne. Poza tym ostatnio łatwo się przeziębiam :obrazony:

Autor:  Jędruś [ Wt wrz 01, 2009 2:03 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
Jędruś napisał(a):
Wspinanie zimą jest bardzo niebezpieczne.

Bardziej, niż przejazd DK1 od nas nad morze? Wątpię :wink:

Demagogia i manipulacja :lol:

Tak serio, słyszałem od ludzi, że te zwykłe zamki czasem zwyczajnie zamarzają.

Autor:  leppy [ Wt wrz 01, 2009 2:10 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Cytuj:
Pytanie do wspinających się zimą

No ciekawe czy ktoś się wypowie :)

Może na Brytanie spytaj. :idea:

Autor:  Jędruś [ Wt wrz 01, 2009 2:23 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
ten ząbek irytuje.

Co wy kurde macie do tego ząbka ? Juz któryś raz to słyszę. Jeżeli mam być szczery, to przeszkadza tylko przy demontażu stanowiska - taśma/rep jak na wyblince to sie nie zsuwa, trza rozsupływać.

Autor:  Jędruś [ Wt wrz 01, 2009 2:36 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
przeszkadza np. przy z...

Właśnie to zwykle się słyszy. Jeżeli mam być szery to w ogóle nie kojarzę o co chodzi a jakąś szczególną techniką przecież wcale nie dysponuję.

Autor:  piomic [ Wt wrz 01, 2009 3:02 pm ]
Tytuł: 

Jędruś napisał(a):
przeszkadza tylko przy demontażu stanowiska - taśma/rep jak na wyblince to sie nie zsuwa, trza rozsupływać.

Etam trzeba...
Zsuwa się ale w drugą stronę, dookoła karabinka i po zamku. Patent oczywiście na zwykłe, nie działa na zakręcanych.

Autor:  Jędruś [ Wt wrz 01, 2009 3:26 pm ]
Tytuł: 

Polak potrafi :mrgreen:

Autor:  jigsaw [ Wt wrz 01, 2009 3:30 pm ]
Tytuł: 

Czesc
Co do ekspresow drucianych to ich zaleta jest znikoma bezwladnosc zamka przy uderzeniu np. karabinka o skale. Czy mniejsze szanse sa, ze zamarzna? Zwykle mi jeszcze nie zamarzly wiec trudno powiedziec jak wychodza w porownaniu z druciakami.

Co do zabka w karabinku to ja osobiscie takich karabinkow juz nie kupuje. Zabek przeszkadza np. w kilku przypadkach:
- przy karabinku transportowym z koscmi
- przy wypinaniu ekspresu z przelotu, gdy przelot np. nie jest w linii opuszczania
- przy wyjmowaniu ekspresu ze szpejarki.

Zabek to zawsze jakies miejsce gdzie cos sie moze przyhaczyc. Wole tego unikac, a skoro sa karabinki bez zabkow to kupuje takie :)

Autor:  Jędruś [ Wt wrz 01, 2009 4:46 pm ]
Tytuł: 

jigsaw napisał(a):
znikoma bezwladnosc zamka przy uderzeniu np. karabinka o skale.

Drugi raz w życiu o tym słyszę. Po pierwszym razie zapytałem jednego gościa, dosyć zawziętego instruktora, łojanta jeszcze z Kaskaderów. Śmiał się, ale nie twierdził, że to niemożliwe.
Ale co on on tam może wiedzieć. Oni przecież głównie z wędy napierali :lol: :wink:

Autor:  tomek.l [ Wt wrz 01, 2009 5:21 pm ]
Tytuł: 

Zrób eksperyment :)
Chwyć ekspres za taśmę i uderz w otwartą dłoń karabinkiem z ekspresu. Stroną naprzeciwko zamka.
Zrób tak z karabinkiem zwykłym i z druciakiem.
I obserwuj zamek A raczej wsłuchaj się w zamek :)
Najlepszy do tego ekspres z usztywnioną taśmą.

Autor:  grubyilysy [ Wt wrz 01, 2009 5:31 pm ]
Tytuł: 

Jak ostatnio dwa razy wybrałem się w Tatry z KEGiem, to mieliśmy obyczaj brania całego sprzętu ze sobą do samochodu, po czym przebierania zabranego sprzętu i pakowania plecaków na parkingu wprost przed wyjściem w góry. I o dziwo dla samego siebie z tego co leżało na glebie sam byłem za wzięciem druciaków, a powód główny był taki, że są jednak wyraźnie lżejsze.
W skałach zrobiłbym pewnie dokładnie odwrotnie, wziąłbym własne - ciężkie z ząbkami. A to z tego powodu, że druciaki ciągle nie budzą mojego zaufania co do "osi poprzecznej", a jednak w skałach lata się więcej.
Trochę takich a trochę takich to moim zdaniem salomonowa dewiza. :-)

Autor:  Jędruś [ Wt wrz 01, 2009 6:58 pm ]
Tytuł: 

tomek.l napisał(a):
Chwyć ekspres za taśmę i uderz w otwartą dłoń karabinkiem z ekspresu....wsłuchaj się...

Słuch posiadam prawie że muzyczny. Dokładnie to samo przy nim zrobiłem. A jednak... :)

Autor:  Spiochu [ Wt wrz 01, 2009 10:02 pm ]
Tytuł: 

Ja bym wybrał druciaki. Mniejsze ryzyko że się wypną. A ogólnie to kupuj jak najlżejsze karabinki, w zimie to chyba nawet bardziej istotne. (Choć nie każdy druciak jest super lekki). Co do ząbków to wg. mnie przeszkadzają ale nie aż tak strasznie.

Autor:  golanmac [ Wt wrz 01, 2009 10:59 pm ]
Tytuł: 

Osobiście posiadam i druciaki z ząbkiem i te tradycyjne, bez ząbka. Nie mam wątpliwości czy obaw co do wytrzymałości obu typów, nie jestem łojantem i nie robię szybkich wpinek, więc ząbek czy też jego brak nie sprawia mi praktycznie żadnej różnicy, a wybierając ekspresy, wstyd się przyznać, zazwyczaj kieruję się ich ... wyglądem :) po prostu wybieram ładniejsze druciaki :)
Co do testu o którym wspomina Tomek, ten z uderzaniem o dłoń, w zasadzie działa, ale sporo zależy od siły sprężyny i masy zamka, kiedyś chciałem pokazać komuś różnicę, nie pamiętam jakiej firmy były ekspresy, ale za chiny ludowe nie mogłem uderzyć dość mocno by usłyszeć charakterystyczne stuknięcie zamka.
Myślę że tak naprawdę, dopóki nie rozmawiamy o 6.coś, możemy sobie odpuścić ultralekkie bezząbkowe karabinki i wybrać takie, jakie się nam najbardziej podobają :D

Autor:  Kaytek [ Śr wrz 02, 2009 8:08 am ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
golanmac napisał(a):
Co do testu o którym wspomina Tomek, ten z uderzaniem o dłoń, w zasadzie działa, ale sporo zależy od siły sprężyny i masy zamka

Na Brytanie rozwinęli cały elaborat na ten temat, ze wzorami itp :lol: Wyszło im, że druciaki mimo wszystko bezpieczniejsze.


Na kursie mówili mi, żeby śmiało inwestować w druciaki, teorię też jakąś do tego dorobili ;)

Autor:  grubyilysy [ Śr wrz 02, 2009 9:48 am ]
Tytuł: 

Ali7, daj linka do tego wątku na Brytanie.
Tak na marginesie, jeden argument przeciw druciakom.
Ja mam w zestawie 6 ekspresów i cztery wolne karabinki. Na drogi które robię i w górach i w skałach (<=5) wystarcza w sam raz, chociaż dośc często rozmontowuje ekspresy bo potrzebny jest mi jeden karabinek do takiego "wydłużonego ekspresa" - karabinek - zwykła taśma - karabinek.
Nie ma z tym problemu jeśli chodzi o karabinki tradycyjne, natomiast za Chiny nikt mnie namówi, by użyć do tego druciaka. Ryzyko, że mi taśma oprze się na drucie jest za duże. Jak już druciak, to tylko w ekspresach.

Autor:  Jędruś [ Śr wrz 02, 2009 10:30 am ]
Tytuł: 

:shock: sorki...wygląda na ciekawe... a mógłby ktoś streścić ?? :lol:

Autor:  Jędruś [ Śr wrz 02, 2009 11:03 am ]
Tytuł: 

I oto chodzi. Takie teoretyzowanie zahacza o abstrakcję. Jeden pewny skutek tegoż, to to że:
Cytuj:
Jak to czytam to zaczynam bac sie wpinac w ekspresy... :lol:


Życie pokazuje, że można się wspinać jakiś czas i nie doświadczyć wielu z tych poważnych teoretycznych zrządzeń losu a za to np. przy wpince wyjechać ze stopieńków i chwytu i bardzo poważnie uszkodzić sobie dłoń o ekspres właśnie. I to jest ta praktyka, którą tak sobie cenimy.

Autor:  mpik [ Śr wrz 02, 2009 8:30 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
a wybierając ekspresy, wstyd się przyznać, zazwyczaj kieruję się ich ... wyglądem :)
A czemu wstyd :?: Mnie się druciaki nie podobają i ich dlatego nie kupuje wcale :lol:
A w końcu wazne żeby sprzęt atest miał, i jeśli komuś kilka gramów wagi nie przeszkadza, to image wazny także jest... 8)

Autor:  piomic [ Śr wrz 02, 2009 9:22 pm ]
Tytuł: 

No co ty? Żywota ci niemiła, że karabinki Campa kupujesz? :shock:

Autor:  piomic [ Śr wrz 02, 2009 9:44 pm ]
Tytuł: 

Taa...
Saeco to też ekspres, znam takich, co kawę z niego pili i im smakowała...

A na serio to spoko, nie pękaj. Kiedyś sobie narobili złej prasy i "starzy" im to pamiętają do dziś. Teraz już chyba trzymają jakość. Z resztą podobnie jest z Cassinem, Fadersem, Lucky. Sporo starej gwardii w karabinkach uznaje tylko kilka firm.

Strona 38 z 78 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/