Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Apteczka
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=6&t=1994
Strona 5 z 8

Autor:  Do-misiek [ Wt cze 09, 2009 9:08 pm ]
Tytuł: 

Mi Rodzice-lekarze wkładają do apteczki takie nasączane gaziki :P

Autor:  Łukasz T [ Wt cze 09, 2009 9:13 pm ]
Tytuł: 

Mordy medyczne - a co pomaga na paskudne skurcze ? Mięśni stóp, łydek i okolic. Mam to od dawna i nie chce przejść.

Autor:  Mazio [ Wt cze 09, 2009 9:15 pm ]
Tytuł: 

Magnez

Autor:  lucyna [ Wt cze 09, 2009 9:17 pm ]
Tytuł: 

Brak magnezu i potasu. Przeszłam przez to. Na śniadanie owsianka z mlekiem, dużo pomidorów i takie tam.

Autor:  Do-misiek [ Wt cze 09, 2009 9:25 pm ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
Na śniadanie owsianka z mlekiem


Łukaszu musisz przejść na dietą taką jak Śłiń To jedyna słuszna droga.

PeeS. Kup se Panie coś potasowomagnezowego i żłop sok pomidorowy ( :puker: )

Autor:  leppy [ Wt cze 09, 2009 9:26 pm ]
Tytuł: 

Tak jak piszą poprzednicy - choć za skurcze odpowiedzialny bywa głównie brak potasu. Jeśli w diecie ciężko Ci dostarczyć odpowiednią ilość, to polecam sprawdzony po wielokroć, dobry i tani środek:
http://www.i-apteka.pl/product-pol-2832 ... tabl-.html
Aczkolwiek jeśli masz to od dawna i stale, a nie np. w okresie wzmożonego wysiłku, to sprawa może nie być taka prosta. W każdym razie najpierw wypróbuj polecany przeze mnie środek. Pozdro.

Autor:  Do-misiek [ Wt cze 09, 2009 9:27 pm ]
Tytuł: 

Sondaże nie kłamią - Polacy najlepiej znają się m.in. na medycynie :wink:

Autor:  piomic [ Wt cze 09, 2009 9:33 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
a co pomaga na paskudne skurcze

To z braku potasu (bardziej) i magnezu (mniej). Te wredne metale są wypłukiwane z organizmu przez alkohol. Więc musisz uzupełniać. :wink:

Autor:  Rohu [ Wt cze 09, 2009 9:53 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Więc musisz uzupełniać

Co, alkohol? :wink:

Autor:  Hania ratmed [ Śr cze 10, 2009 1:49 am ]
Tytuł: 

leppy napisał(a):
Co jest teraz najlepsze i "na czasie" do odkażania (przemywania) ran? Np. mocnych, zabrudzonych otarć (oczywiście o skałę)?


Na niewielkie powierzchnie styknie woda utleniona.Na coś większego można pokombinować z przemyciem solą fizjologiczną.Z bardzo dużymi sprawy [takimi do opracowania chirurgicznego] najlepiej w ogóle nie grzebać tylko założyć opatrunek i udać się do stosownej placówki :wink:

Autor:  lucyna [ Śr cze 10, 2009 5:38 am ]
Tytuł: 

Na otarcia sól fizjologiczna i akutol.

Autor:  Łukasz T [ Śr cze 10, 2009 7:13 am ]
Tytuł: 

Do-misiek napisał(a):
lucyna napisał(a):
Na śniadanie owsianka z mlekiem


Łukaszu musisz przejść na dietą taką jak Śłiń To jedyna słuszna droga.

PeeS. Kup se Panie coś potasowomagnezowego i żłop sok pomidorowy ( :puker: )


Makabra. Po tej owsiance popitej sokiem pomidorowym rzuciłbym pawiem roku.

Lepiej pastylki łykać.

P.s. Piomicu - będę uzupełniał.

Autor:  leppy [ Śr cze 10, 2009 7:29 am ]
Tytuł: 

Hania ratmed napisał(a):
Na niewielkie powierzchnie styknie woda utleniona.

Często słyszę ostatnio o wodzie utlenionej w żelu. Jest jakaś lepsza od "zwykłej"?

Autor:  leppy [ Śr cze 10, 2009 7:39 am ]
Tytuł: 

Jest również woda utleniona w atomizerze.

A co ze starą dobrą jodyną? Polecają również Rivanol, cóż to?

Pytania może nudne, ale chodzi o to, że w XXI wieku spodziewałem się jakichś kosmicznych świetnych środków do tego, postęp medycyny itp., a tu nadal woda utleniona? :)

Autor:  Rohu [ Śr cze 10, 2009 8:31 am ]
Tytuł: 

leppy
Jodyną oczywiście też można przemywać rany.
Są też nieco nowsze preparaty jodu odznaczające się zwiększoną zdolnością przenikania do tkanek. Jod jest w nich związany w kompleks z PVP. Występują zarówno w postaci płynu jak i kremu, np.: Betadine, JodiGel, PV-Jod.
Najwygodniejsza i najtańsza jest chyba jednak woda utleniona.
Spirytus też oczywiście dobry, ale szkoda wylewać jak można wypić ;)
Warto mieć ze sobą też saszetkę Tribiotic'u - to maść z 3 antybiotykami. Jeżeli już oczyścimy i zdezynfekujemy ranę, to można pod opatrunek nałożyć taką maść. Przyspieszy gojenie i zapobiegnie zakażeniom. Tylko trzeba pamiętać, żeby jej nie nadużywać i nie stosować zawsze na każde byle zadrapanie, bo z czasem bakterie stają się oporne i będzie nam to góvno dawać.

Jeżeli chodzi o dezynfekcję ran to rewolucji w ostatnich latach w tej dziedzinie nie było. Standardowe środki raczej wystarczają.
Natomiast w samym leczeniu ran nastąpił ogromny postęp. Jest mnóstwo nowoczesnych opatrunków i całych systemów stosowanych w chirurgii, ale to raczej nie związane z apteczką górską, więc nie będę się rozpisywał.

Jeżeli rana jest większa to tak jak napisała Hania ratmed lepiej ją zabezpieczyć i udać się do lekarza, żeby to profesjonalnie oczyścił i ewentualnie zszył.

Ali7
Rivanol jest też w postaci gotowych roztworów - dla leniwych ;)

Autor:  leppy [ Śr cze 10, 2009 8:51 am ]
Tytuł: 

Dziękuję wszystkim za informacje, a specjalnie Witkowi za informację wyczerpującą. Pozdrawiam.

Autor:  nutshell [ Śr cze 10, 2009 9:03 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Mordy medyczne - a co pomaga na paskudne skurcze ? Mięśni stóp, łydek i okolic. Mam to od dawna i nie chce przejść.

Ostatnio w nocy dopadły mnie takie skurcze, że rano miałam zakwasy łydek :shock: Kupiłam magnez, przez trzy dni brałam końskie dawki i przeszło. Wyczytałam, że również niedobór wapnia może powodować skurcze. Poza tym wapń wspomaga przyswajanie magnezu. Ale skoro piszesz, że masz to od dawna, to może zrób sobie morfologię, wiem, mało odkrywcze, ale może pomóc.

Autor:  Łukasz T [ Śr cze 10, 2009 9:11 am ]
Tytuł: 

Unikam lekarzy. Korupcyjni są :lol:

Ale walne "końskie" dawki i zobaczę czy mi przejdzie.

Autor:  leppy [ Śr cze 10, 2009 9:13 am ]
Tytuł: 

Ale przede wszystkim potasu, potasu.. :)

Autor:  Mag_Way [ Śr cze 10, 2009 10:31 am ]
Tytuł: 

odnośnie wody utlenionej:
"MIT 23 -------Woda utleniona dezynfekuje rany
Może to szokujące, ale woda utleniona niemal nie likwiduje zarazków w ranie. Za to efektownie pieni się i szczypie, co może sprawiać dobre wrażenie. Na dodatek uszkadza zdrowe tkanki wokół rany, utrudniając gojenie. Mit wody utlenionej wciąż świetnie się trzyma. To prawda, że w warunkach laboratoryjnych wodny roztwór nadtlenku wodoru niszczy bakterie beztlenowe, jednak badania pokazały, że drobne zakażone rany nie goją się lepiej po potraktowaniu ich wodą utlenioną. Lepiej już przemyć skaleczenia wodą z mydłem.
"

Autor:  Mag_Way [ Śr cze 10, 2009 10:52 am ]
Tytuł: 

http://www.przekroj.pl/cywilizacja_spol ... 065,2.html

Oto link :wink:

Autor:  lucyna [ Śr cze 10, 2009 4:15 pm ]
Tytuł: 

Mag_Way napisał(a):
odnośnie wody utlenionej:
"MIT 23 -------Woda utleniona dezynfekuje rany
Może to szokujące, ale woda utleniona niemal nie likwiduje zarazków w ranie. Za to efektownie pieni się i szczypie, co może sprawiać dobre wrażenie. Na dodatek uszkadza zdrowe tkanki wokół rany, utrudniając gojenie. Mit wody utlenionej wciąż świetnie się trzyma. To prawda, że w warunkach laboratoryjnych wodny roztwór nadtlenku wodoru niszczy bakterie beztlenowe, jednak badania pokazały, że drobne zakażone rany nie goją się lepiej po potraktowaniu ich wodą utlenioną. Lepiej już przemyć skaleczenia wodą z mydłem.
"

Oczywiście, że woda utleniona to jeden z mitów. Od dawna nie stosuję, nie mam w apteczce. Używam do przemywania ran soli fizologicznej plus nowoczesnych środków opatrunkowych. Także sporadycznie tribiotyk oraz leko (także do przecierania własnych rąk). Bardzo dobre na drobne otarcia są opatrunki w spreju. Podstawą dla mnie na większe otarcia jest tzw. sztuczna szkóra i opatrunki tamujace krew ale takie które nie przylegają do rany. Na rany cięte dobre są tzw. sztuczne szwy. Wypróbowałam na sobie.

Autor:  Mazio [ Śr cze 10, 2009 5:41 pm ]
Tytuł: 

Parę tygodni temu skończyłem z firmy kurs na First Aidera - te same zalecenia co Mag Way - ranę należy obmyć wodą z mydłem i zabezpieczyć. O wodzie utlenionej tu nawet nie słyszeli.

Autor:  matiq [ Pt wrz 04, 2009 7:29 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Łukasz T napisał(a):
a co pomaga na paskudne skurcze

To z braku potasu (bardziej) i magnezu (mniej). Te wredne metale są wypłukiwane z organizmu przez alkohol. Więc musisz uzupełniać. :wink:



i wodę gazowaną - również WYPŁUKUJE - magnez ...

Autor:  RobbieG [ Pn wrz 07, 2009 7:47 pm ]
Tytuł: 

Apteczka: ja biorę stoperan i smecte - zależy co mnie męczy, nożyczki i pensetę mam w scyzoryku, opaskę elastyczną na kolano, koniecznie jednorazową maskę do sztucznego oddychania - reszta standard.

Skurcze: mogą byc powodowane przez preparaty z kreatyną i jej pochodnymi (cell pumpery, monohydrant i inne tego typu wynalazki dla pakerów i nie tylko )

Piomic: o co chodzi z tą autocenzurą ?

Autor:  Kasia86 [ Pn wrz 07, 2009 8:07 pm ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
Brak magnezu i potasu.

Ostatnio się dowiedziałam, że nie można brać i takich i takich pastylek naraz bo się źle przyswajają. Jak ktoś ma oba zalecone, to jedne rano a drugie wieczorem 8)

Autor:  lucyna [ Pn wrz 07, 2009 8:24 pm ]
Tytuł: 

:scratch:
Hmm jestem medycznym analfabetą ale z tego co mi mówiono wynika, że magnez pomaga przyswajać potas i wapń.
Problem w lecie mam rozwiązany. Naturalne produkty, niskoprzetworzone, urozmaicona kuchnia, dużo warzyw i nabiału i żegnajcie kłopoty z brakiem magnezu. Nie mówię już o walorach smakowych takiego pożywienia.

Autor:  RobbieG [ Wt wrz 08, 2009 8:27 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
Trzeba się jeszcze powstrzymywać od spożywania substancji wypłukujących magnez z organizmu

pyfffko tesz ? hyp :shock:

Autor:  lucyna [ Wt wrz 08, 2009 8:47 am ]
Tytuł: 

E tam, Ali Bluźnisz. Wyjątkiem jest balsam. Takie coś sprzedawane dla zdrowotności w ukraińskich aptekach. Nalewka ziołowa na koniaku. Pyyycha, nie wypłukuje magnezu, reguluje ciśnienie, nie tuczy i jest ze wszech miar moralna. Poza tym mam do wypróbowania kilka takich wspaniałości dla zdrowotności ciała i umysłu zwiezionych lub zrobionych przez Kumpli: cytrynóweczka lubelska poprawia krążenie i humor, śliwowica na koniaku zacieśnia więzy towarzyskie, wiśniówka na koniaczku poprawia cerę (w każdym bądź razie Kolega tak twierdzi), nalewka na czarnym bzie wykańcza wolne rodniki więc opóźnia starzenie itd.

Autor:  lucyna [ Wt wrz 08, 2009 9:17 am ]
Tytuł: 

1. Tak wypłukuje więc należy zwiększyć ilość spożywanego magnezu lub pić 2w1 czyli nalewkę zawierającą duże ilości mikroelementów.
2. Nie śmiem wątpić w Twoje doświadczenie w tym względzie. :lol:

Aby pozostać w temacie to, gdy idę w towarzystwie w góry to dla zdrowotności mam piersiówkę z nalewką.

Strona 5 z 8 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/