Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

[STUPTUTY] opinie, pytania
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=6&t=1150
Strona 7 z 10

Autor:  leppy [ Cz sty 29, 2009 9:42 am ]
Tytuł: 

Mam podobne odczucia, ogólnie są OK.

Autor:  Mag_Way [ Cz sty 29, 2009 9:51 am ]
Tytuł: 

zbych napisał(a):
ograniczona oddzychalność jak dla mnie przynajmniej nie jest problemem

Dla mnie tez nie jest. Łydki się nie pocą w takim stopniu jak plecy, wiec nie muszę miec stuptutów z bajerami :wink:

Autor:  nutshell [ Cz sty 29, 2009 10:02 am ]
Tytuł: 

I ja się pod tym podpisuję. Mam stuptuty raczej mało znanej w PL firmy McKinley (jej dystrybutorem jest Intersport) bez 'bajerów', kosztowały mnie ok.50-60 zł. W necie nie znalazłam żadnych opinii na ich temat, ale przeżyły jak dotąd deszcz, błoto i kosodrzewinę i spisały się dobrze - nogawki i buty były suche, a stuptuty całe ;) W domu zrobię im zdjęcie i wrzucę w ten wątek, może komuś się przyda :)

Autor:  Fadel [ Cz sty 29, 2009 1:48 pm ]
Tytuł:  Stuptuty

Ja też laske kłade na gtx w stuptutach, odkąd w moje cordurowe stuptuty trzasla żmija i nie dostala sie do skóry. nosze po trawach tylko takie i nie narzekam, że mokro.

Autor:  Rohu [ Cz sty 29, 2009 4:12 pm ]
Tytuł: 

Ja mam obecnie stuptuty Milo. Kupiłem kiedyś w Polarsporcie za jakieś 60zł. Mają chyba wszystko co potrzeba. Zapinane z przodu, pasek pod butem wytrzymały, nie rozpina się i nie obluzowuje. Wykonane solidnie, nie prują się. Wygląd, krój, design też w porządku.
Jedyny problem jaki w nich występuje to brak jakiegokolwiek narządu oddechowego. Szukałem, szukałem, wywracałem je na lewą stronę z pięć razy. Patrzyłem nawet pod lupą, ale niestety nic tam takiego nie ma co by miało w nich oddychać. Ani płuc, ani skrzeli, ani nawet prymitywnych płuco-tchawek.
Myślicie, że takie stuptuty mogą w jakiś inny, zupełnie nieznany mi sposób oddychać?
Jak to jest w tych słynnych Gore-texowych? Czy tam są jakieś płuca? Czy nie jest to ciężkie? I co z oddychaniem w wodzie lub mokrym śniegu? Czy takie płuca się nie duszą? A może lepszym rozwiązaniem są skrzela? Tylko z drugiej strony mają na pewno niższą wydolność oddechową.

Autor:  Eliasz123 [ Pt kwi 10, 2009 9:40 am ]
Tytuł: 

Jako że w necie znalazłem sporo pozytywnych opinii na temat stuptutów Wisport Yeti, to w najbliższym czasie zamierzam je sobie zakupić. W ofercie tych ochraniaczy jesli dobrze rozumiem można wybrać wersję materiału, który buduje górną cześć stuptutów (dolna cordura 750). Na górną część są modele z: cordury 750, cordury 500, cordury 250 lub Bretex-domyślam się że to jakaś membrana. I tu pytanie do was, który model wybrać, tzn który model sprawdzi się we wiosennym/jesiennym śniegu. Domyślam się że 750, 500, czy 250 to grubość/gęstość cordury. Jakt to się ma do jej wytrzymałości. Który z tych modeli będzie odpowiedni do wiosennych/jesiennych temperatur (czytaj w którym nie będę mi się pocić nadmiernie golenie) ?

Autor:  mischa [ Pt kwi 10, 2009 5:01 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Który z tych modeli będzie odpowiedni do wiosennych/jesiennych temperatur (czytaj w którym nie będę mi się pocić nadmiernie golenie) ?

Zapewniam Cie że w każdym jednym spocisz się identycznie

Autor:  matragona [ Pt wrz 18, 2009 8:06 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Mam podobne odczucia, ogólnie są OK.


i ja również się pod tym podpisuję,mam Yeti i nie narzekam!!

Autor:  kasiach [ Pt wrz 18, 2009 10:21 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Ja mam obecnie stuptuty Milo. Kupiłem kiedyś w Polarsporcie za jakieś 60zł. Mają chyba wszystko co potrzeba. Zapinane z przodu, pasek pod butem wytrzymały, nie rozpina się i nie obluzowuje. Wykonane solidnie, nie prują się. Wygląd, krój, design też w porządku.
Jedyny problem jaki w nich występuje to brak jakiegokolwiek narządu oddechowego.



Musisz mieć ten sam model co ja mam! Milo- wszystko ładnie pięknie, tylko cholera jasna, spodnie pod nimi mokre, jakby normalnie sie rosa osadzała. Ale poza tym spoko. No i dodatkowo kolor nieodpychający :)

Autor:  Alleksia [ So paź 31, 2009 10:49 pm ]
Tytuł: 

Vallex' napisał(a):
Zastanawiałem się nad stuptutami Milo Ugo oraz Wisport Yeti... Cenowo są podobne, na początku przekonywały mnie ochraniacze Milo, ale widzę, że część z Was zakupiła i używa model Yeti. Jak się spisują :?: Warto im powierzyć swoje nogi? :wink:


Ja mam porównanie. Znacznie lepiej wypadają Yeti. Jak na mój gust są po prostu trwalsze. Co do oddychalności to przy obu modelach raczej słaba. W warunkach zimowych chociaż w łydki nie jest zimno :D

Autor:  lucyna [ N lis 01, 2009 11:45 am ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Ja mam obecnie stuptuty Milo. Kupiłem kiedyś w Polarsporcie za jakieś 60zł. Mają chyba wszystko co potrzeba. Zapinane z przodu, pasek pod butem wytrzymały, nie rozpina się i nie obluzowuje. Wykonane solidnie, nie prują się. Wygląd, krój, design też w porządku.
Jedyny problem jaki w nich występuje to brak jakiegokolwiek narządu oddechowego. Szukałem, szukałem, wywracałem je na lewą stronę z pięć razy. Patrzyłem nawet pod lupą, ale niestety nic tam takiego nie ma co by miało w nich oddychać. Ani płuc, ani skrzeli, ani nawet prymitywnych płuco-tchawek.
Myślicie, że takie stuptuty mogą w jakiś inny, zupełnie nieznany mi sposób oddychać?
Jak to jest w tych słynnych Gore-texowych? Czy tam są jakieś płuca? Czy nie jest to ciężkie? I co z oddychaniem w wodzie lub mokrym śniegu? Czy takie płuca się nie duszą? A może lepszym rozwiązaniem są skrzela? Tylko z drugiej strony mają na pewno niższą wydolność oddechową.

:lol: :lol: :lol:
Właśnie włożyłam stuptuty do pralki, trochę łaziłam z psem po leśnym błotku. Mam dwie pary ochraniaczy. Jedna stare, nosze je od 10 lat. Nie znam firmy, są wykonane z cordury, mają jakąś membranę. Z tego co pamiętam były drogie. Kumple śmieli się ze mnie, że za tę cenę mogłabym mieć 2 pary. Po latach użytkowania mogę stwierdzić, że właśnie cordura jest znakomitym rozwiązaniem jeżeli chodzi o chaszczowanie. Nie niszczą ich nawet jeżyny. Kolega miał podobny przypadek jak ten opisywany przez Fadela. Ponoć żmijka, na szczęście mała nie przebiła materiału. Moje mają tą wadę, że zapinają się na zamek i rzepy z tyłu, ciężko się je wkłada. Nogawka zawsze pod tymi ochraniaczami jest mokra, nie mają jednak skrzel. Po tylu latach łażenia w nich mam problem tylko z zamkiem, w jednym pocięła mi się od wewnątrz membrana. No i są zdecydowanie sztywniejsze.
Moje śliczne love alpine z tym nowym gore texem zakładam tylko na szlak. Są zdecydowanie miększe, łatwe do założenia, na pewno mają skrzela, oddychają dobrze, nie przepuszczają wody. Jak na razie trawy im niegroźne. Moim zdaniem właśnie trawy są najlepszą próbą dla spodni, butów i ochraniaczy. Przy chodzeniu woda jest dosłownie wbijana do wnętrza. Cordurowe zdecydowanie szybciej przemakają.

Autor:  Demianu [ Śr wrz 29, 2010 4:32 pm ]
Tytuł: 

Czy używa ktoś ochraniacze z membraną Gore-Tex?
Jaka jest ich odporność na uszkodzenia mechaniczne oraz oddychalność, czy czy pora roku ma wpływ na jakość użytkowania?

Co myślicie o tych modelach:

http://www.polarsport.pl/product/356065 ... PINE%20GTX

http://www.polarsport.pl/product/337164 ... X%20GAITER

Wyraźcie swoją opinię i ocenę
Pozdrawiam

Autor:  Basia Z. [ Śr wrz 29, 2010 5:38 pm ]
Tytuł: 

Demianu napisał(a):

Wyraźcie swoją opinię



Moja opinia jest taka, ze ochraniacze z membraną gore-tex to zdecydowany szpan i przerost formy nad treścią.
Od 30 lat używam ochraniaczy z "nie oddychających" materiałów i nigdy nie odczuwałam z tego powodu dyskomfortu.

Ochraniacze ze względu na to do czego służą są narażone na zniszczenie, można je sobie rozedrzeć rakiem, uszkodzić gałęziami przy chaszczowaniu itd. I membrana na to nie ma wpływu.
Mniejsza strata kiedy to są ochraniacze za 50 zł, niż za 300 zł.

Poza tym ja wolę ochraniacze lżejsze, nie tak ciężkie.

B.

Autor:  Artur1683 [ Śr wrz 29, 2010 9:52 pm ]
Tytuł: 

Tak. Ja używam. Zasadniczo tylko dlatego, że nie miałem swego czasu co wziąć jako gratis w promocji 2=3 w Skalniku. to i wziąłem Stuptuty Mountain Equipment z Gore (na metce coś koło 200zło ile się nie mylę)

W moim przypadku taki układ nie ma większego sensu. Ali ma rację co do oddychalności. Zakładane na spodnie membranowe i tak nie są w stanie niczego odprowadzić. Na lżejszych spodniach jest ciut lepiej, ale i tak po zdjęciu z nogi idą do suszenia w 10 na 10 przypadków. Razem z nogawką spodni. IMHO zdecydowanie szkoda kasy, jeśli jedynym powodem płacenia xx zł więcej ma być membrana. Można tą kasę dołożyć do jakiegokolwiek innego górskiego zakupu - z większym pożytkiem.

Autor:  leppy [ Śr wrz 29, 2010 11:12 pm ]
Tytuł: 

Tak jak lubię wybajerzony (edit: motyla noga, co za słowotwórstwo po pijaku) sprzęt, tak w przypadku stuptutów IMO szanowni przedmówcy (przedpiścy) mają całkowitą rację.

Autor:  lucyna [ Cz wrz 30, 2010 3:10 am ]
Tytuł: 

Nie zgadzam się. Moje love alpine są zdecydowanie lepsze od innych. Leje jak diabli, a mam iść na połoninę z dzieciakami. Spodnie z membraną, a na to ochraniacze. Tak liczę, mam trzy warstwy chroniące: wewnętrzna spodni (coś w rodzaju fartucha wszytego w nogawkę, spodnie z supratexem i ochraniacze z ceramidami). Już jesień i trawska połonin dają się we znaki.

Autor:  techset [ Cz wrz 30, 2010 3:18 am ]
Tytuł: 

Moja dziewczyna ma takie z gore paclite i to g... popękało na mrozie w miejscach gdzie była membrana. Tak więc trzeba uważać na takie wynalazki, jak coś to kupic od razu rolkę duck tape'a :?

Autor:  Rohu [ Cz wrz 30, 2010 1:17 pm ]
Tytuł: 

Ja co prawda nie mam stuptutów, ale stosuję równie wygodną acz finansowo korzystniejszą i skuteczniejszą opcję.
Przed każdym wyjściem w góry po prostu smaruję nogi kostką smalcu (nota bene wieprzowego, znaczy świńskiego).
Nigdy mi jeszcze nie przemokły, a chodziłem naprawdę dużo.
A co najważniejsze, to z oddychaniem też nigdy nie miałem problemów mimo, iż od wieku wczesnomłodzieńczego chorzałem na duszności.

Autor:  Adaśko [ Cz wrz 30, 2010 3:38 pm ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Ja mam obecnie stuptuty Milo.


Rohu napisał(a):
Ja co prawda nie mam stuptutów,



to w końcu masz czy sam nie wiesz czy masz?

Autor:  keff79 [ Cz wrz 30, 2010 4:17 pm ]
Tytuł: 

Adaśko napisał(a):
Rohu napisał(a):
Ja mam obecnie stuptuty Milo.


Rohu napisał(a):
Ja co prawda nie mam stuptutów,



to w końcu masz czy sam nie wiesz czy masz?


Właśnie Rohu - nie z nami te numery! Co teraz powiesz, może "za dużo smalcu"?

Autor:  Rohu [ Cz wrz 30, 2010 4:45 pm ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Wysłany: Czw Sty 29, 2009 5:12 pm Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem Zmień/Usuń ten post
Ja mam obecnie stuptuty Milo.


Rohu napisał(a):
Wysłany: Czw Wrz 30, 2010 2:17 pm Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem Zmień/Usuń ten post
Ja co prawda nie mam stuptutów


Sprawa jest niemal tak banalna jak skojarzenia keffa i leppego. Kiedyś istotnie miałem stuptuty Milo. W zeszłym roku jednak poczytałem co nieco o metodzie naturalnej i ekologicznej ze smarowaniem nóg smalcem.
Postanowiłem spróbować. Tak mi się ta kombinacja spodobała, że sprawdziłem czy działa w drugą stronę, tzn. kanapki miast tradycyjnie smalcem, tym razem posmarowałem stuptutami i zabrałem na wycieczkę w góry.
Wygłodzony jak wilk kilerus, poczęstowawszy się kanapką nawet nie zauważył, że zeżarł moje stuptuty.
Długo to potem nosił w sobie. No, ale jak głosi stara dewiza życiowa "Życia nie oszukasz" i teraz moje stuptuty leżą gdzieś w jakimś załomie skalnym czy kosówce, a ja smaruję te nogi smalcem.

Autor:  Basia Z. [ Cz paź 28, 2010 8:32 am ]
Tytuł: 

Poszukuję stuptutów jak najlżejszych.
Mam obecnie "pancerne" ochraniacze z cordury, całkiem niezłe, ale są duże, ciężkie i zajmują dużo miejsca w plecaku.
Kiedyś widziałam u kogoś na nogach lekkie ochraniacze z "Salewy", szukam właśnie takich, nie koniecznie z tej firmy.
Powinny być ze lżejszego materiału, jednak zależy mi aby miały wszystko co trzeba - to jest zamek rozpinany z przodu, od spodu zabezpieczenie linką lub mocnym paskiem, żeby nie rozpinały się same itd.

Czy ktoś może polecić coś konkretnego ?

Pozdrowienia

Basia

Autor:  Kasia86 [ Cz paź 28, 2010 9:08 am ]
Tytuł: 

Milo Ugo z Aquatex

Autor:  Basia Z. [ Cz paź 28, 2010 9:42 am ]
Tytuł: 

Kasia86 napisał(a):
Milo Ugo z Aquatex


No faktycznie wyglądają zachęcająco, a na przeciwko pracy mam sklep ze sprzętem i odzieżą Milo :-)


B.

Autor:  Burza [ Cz paź 28, 2010 2:16 pm ]
Tytuł: 

najlepsze sa siatki z biedronki...nie wiem o co tyle krzyku z tymi stuptutami :roll:

Autor:  Lukasz_ [ Cz paź 28, 2010 3:43 pm ]
Tytuł: 

Dokładnie... Ile to waży że są takie ciężkie i tak dużo miejsca zajmują ? Ja posiadam jakieś Mountain Eagle zakupione w Bergsonie. Złożone zajmują tyle samo miejsca co czapka czy kanapka.

Autor:  prof.Kiełbasa [ Cz paź 28, 2010 3:45 pm ]
Tytuł: 

Burza napisał(a):
najlepsze sa siatki z biedronki...nie wiem o co tyle krzyku z tymi stuptutami :roll:

niewiem ja stuptuty ,ale jako skarpety naprawdę ok -swego czasu sprawdziłem :wink:

Autor:  Burza [ Cz paź 28, 2010 9:47 pm ]
Tytuł: 

! napisał(a):
niewiem ja stuptuty ,ale jako skarpety naprawdę ok -swego czasu sprawdziłem Wink

moze sie skusze :), swoja droga slyszalem, ze czasem mozna dostac fajne rekawiczki ....Tchibo! (nie wiem czy w kolorze kawowym :))

Autor:  Morti [ Pt paź 29, 2010 8:07 am ]
Tytuł: 

Hej,
też jestem na kupnie i sobie wypatrzyłem takie: http://allegro.pl/hornhill-stuptuty-nie ... 30892.html

Jeśli ktoś takie użytkuje, to chętnie przeczytam opinie.

Autor:  zjerzony [ Pt paź 29, 2010 2:40 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
Poszukuję stuptutów jak najlżejszych.

Nie używasz raków, te były by dobre:http://ngt.pl/786,fjord-nansen-glacier.html. Mają to co chcesz. Pod spodem linka, którą banalnie łatwo wymienić. Jak kupowałem dla córki, kosztowały coś 45 zł.

Strona 7 z 10 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/