Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

[BUTY] - opinie, pytania o butach
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=6&t=120
Strona 67 z 149

Autor:  rogerus72 [ Śr sty 06, 2010 12:15 pm ]
Tytuł: 

a ja po przykrych doświadczeniach z Campusem :mur: uciułałem niezłą sumkę (730 zeta) i kupiłem siedem lat temu takie buty:
http://www.sklep.cristobal.pl/szczegoly ... _nepal_gtx
chodzę do tej pory 8)

zalety:
1. otarć - nie zanotowałem (oczywiście najsampierw lajcik po turystycznej stolicy kraju, hehe)
2. dobrze trzymają w kostce
3. gore tex działa - ładnie oddychają, aż niekiedy słychać :lol:
4. vibram - po siedmiu latach mam spore ubytki na piętach i po środku śródstopia (ale skoro chodzi się w nich prawie cały rok, w tym również po betonie - to wcale się nie dziwię)
5. wodoodporność - super, należy oczywiście przed pierwszym użyciem dokonać konserwacji odpowiednim preparatem i tak czynić po sezonie, itp, itd. - mnie gdzieś tak od 3 lat zaczęły przemakać po bokach stopy i na pięcie
6. mają w podeszwie wycięcia na raki, co dla szwendaczy nie mających snu zimowego jest zaletą

w tej chwili jednak myślę o zakupie nowych butów na ten sezon, ponieważ dlatego iż - jak napisane wyżej - moje śródstopie odczuwa skały, po których lezę.

Autor:  agii26 [ Śr sty 06, 2010 10:27 pm ]
Tytuł: 

sprzedawca tamtego modelu już nie ma
co sądzicie o trezecie yukatan(mało jest w necie opinii),podobno to następna trezety youkon...ma ktoś?

http://www.ceneria.pl/Buty_Yukatan_GTX_ ... ownaj.html

lub zamberlanach saturn?

http://www.cerrotorre.pl/product-pol-25 ... aturn.html

Autor:  Do-misiek [ Cz sty 07, 2010 3:36 pm ]
Tytuł: 

Mi się Saturny dobrze nosi - zero obtarć od samego początku. Jedyny mankament (tak jak to gdzieś tu na Forum zostało napisane): "Kto kupuje Zamberlana temu śmierdzi już od rana".

Autor:  nutshell [ Cz sty 07, 2010 4:44 pm ]
Tytuł: 

Lucyna, dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Wybór zawężyłam do nich i Asolo, zobaczymy które lepiej leżą na stopie i pewnie to ostatecznie zadecyduje.

Autor:  agii26 [ Cz sty 07, 2010 7:02 pm ]
Tytuł: 

dzięki wielkie wszystkim za pomoc ostatecznie wybrałam saturna...mierzyłam jeszcze trezetę yukon,ale dla mnie zbyt toporne i za cięzkie.
Do misiekmam obecne 5 lat zamberlany z goretexem i zero zapachu....zapach jak były nowe..fajnie,że Jesteś zadowolony,myślę,że ja też będę
a jak saturny mają z przemakalnością?i czy podeszwa szybko się ściera?
bo moje niestety mimo gore przemakały jak trochę połaziłam po topniejącym śniegu i podeszwa po intensywnych 2 latach łażenia dośc starta i bardzo śliska

Autor:  'Krzysiek' [ Cz sty 07, 2010 7:18 pm ]
Tytuł: 

agii26 napisał(a):
mierzyłam jeszcze trezetę yukon


u Sebastiana na wzgórzu?

Autor:  agii26 [ Cz sty 07, 2010 7:30 pm ]
Tytuł: 

nie,u outdoorów(sklep netowy,mają siedzibę w Bielsku na Sobieskiego)

Autor:  Do-misiek [ Cz sty 07, 2010 8:46 pm ]
Tytuł: 

agii26, ciężko powiedzieć mi coś na temat starcia się podeszwy - buty mam dopiero od końca czerwca, z czego lipiec i sierpień prawie cały przełażony i potem ciut we wrześniu i październiku oraz teraz przez tydzień w grudniu. Aha no i jeszcze ciorałam się w nich po lesie na MnO.

Całkowicie mi nigdy nie przemokły. Owszem po 7 godzinach w śniegowej brei czułam trochę wilgoci w bucie, ale nie mogę tego uznać za winę butów, bo
1)Nałożyłam najzwyklejsze pod słońcem stuptuty na spodnie membranowe - po 30 minutach czułam jak mi woda po łydkach ścieka :D
2)Ubrałam się za ciepło w stosunku do tempa marszu (nie ma jak to drobić kroczki za 2-metrowymi dryblasami, grrr...)
3)Nie impregnowałam ich ani razu od nowości.

Autor:  agii26 [ Cz sty 07, 2010 9:36 pm ]
Tytuł: 

Domisiekto wygląda,że będą mniej przemakalne niż moje obecne...mało chodzę po sniegu,ale jak kiedyś poszłam na Pilsko(około 1/3 drogi w topniejącym śniegu)to przemokły całe,ale mają one sporo wstawek materiałowych,teraz szukałam by materiału było minimum,niestety wielu szwów nie uniknęlam

youkony wyglądały na takie, co prędko nie przemokną,vibram też grubszy,ale czułam się w nich jak w butach narciarskich :lol: ..mam długą i chudą stopę,która się w nich "topiła"...obuwie raczej dla facetów

Autor:  isendur [ Cz sty 07, 2010 10:06 pm ]
Tytuł: 

Ja używam Trezeta Cyclone, wprawdzie od miesiąca, ale zawsze cos. Owszem, wyglądają również topornie, ale wbrew pozorom są mega wygodne. co do ścieralności vibramu nic nie mogę powiedzieć, za krótko używam(chodzę w nich po mieście). a, i gore się sprawdza, nie przemokły w śniegu i oddychają dobrze.

Autor:  DeTomaso [ So sty 09, 2010 12:19 pm ]
Tytuł: 

hej, miał może ktoś okazję przetestować te butki?:
http://www.icebug.pl/buty-sorsa.htm
http://www.icebug.pl/buty-tatra.htm
http://www.icebug.pl/buty-expedition.htm

Autor:  agii26 [ N sty 10, 2010 10:28 pm ]
Tytuł: 

tomasso no fajnie wyglądają,też czekam na jakąś recenzję

a ja teraz zaczynam żałować,że nie kupiłam tych butów tezeta youkon,bo coś mi mówi,że zamberlany saturn nie będą takie nieprzemakalne...no cóż pozostaje mi tylko przetestować

Autor:  włóczykij [ Pn sty 11, 2010 10:17 pm ]
Tytuł: 

http://www.skalnik.pl/index.php?p=produkt&id=1809
mial ktos okazje przetestowac te buty? warto czy lepiej rozejrzec sie za czyms innym? przeznaczenie to, poki co, trekking, ogolnie mowiac, w Karpatach. choc z czasem, pewnie nawet niezbyt dlugim, przyjdzie z pewnoscia kolej tez na inne pasma :)

Autor:  MegaMoc [ Śr sty 13, 2010 5:03 pm ]
Tytuł: 

Hey :) a ja mam pytanie dotyczace butów JACK WOLFSKIN ALL TERRAIN TEXAPORE '09 czy mozecie mi cos o nich powiedziec?? jakies opinie?? moze ktos ich uzywa??
bede wdzieczny za jakie kolwiek informacje

http://www.e-horyzont.pl/towary_obrazy/ ... 35_a20.jpg

Autor:  Basia Z. [ Śr sty 13, 2010 9:44 pm ]
Tytuł: 

isendur napisał(a):
Ja używam Trezeta Cyclone, wprawdzie od miesiąca, ale zawsze cos. Owszem, wyglądają również topornie, ale wbrew pozorom są mega wygodne. co do ścieralności vibramu nic nie mogę powiedzieć, za krótko używam(chodzę w nich po mieście). a, i gore się sprawdza, nie przemokły w śniegu i oddychają dobrze.


Trezeta Cyclone to były moje ulubione buty, wykończyłam je po trzech latach (miały już 5 dziur). Były bardzo wygodne.

Ale to nie są moim zdaniem buty na zimę. Za to na lato - dla mnie były idealne.

B.

Autor:  sefer1 [ Cz sty 14, 2010 7:59 am ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
Dobrze gada, moje ze skóry licowej, przy minus kilkunastu stopniach nie sprawdzają się. Zimno mi w nogi, jeszcze na krótkich trasach jest w miarę ok ale na dłuższą metę jest źle.

Lucynko, to czy Ci ciepło w nogi nie zależy aż tak de facto od tego z jakiej skóry są buty- ja mam buty wysokogórskie LS Nepal Top z bardzo grubej skóry(producent to nazywa zamszem) i też mi jest zimno.
Od czego to, więc zależy?? Od dwóch czynników- Twojej termiki i IZOLACJI buta( najlepsze obecnie to różne Thinsulate, Comfortempy etc. , najcieplejsza jest z Primaloftu- używana w butach na największe mrozy).
Membrana w butach też nie jest taka cudowna jak ją malują , bo ma ograniczony gradient temperatury, w których działa, na lato robi się, więc z niej po prostu folia w bucie. Jest ona ok, np. na jesień/niezbyt mroźną zimę/mokrą wiosnę, ale też to zależy.

Autor:  lucyna [ Cz sty 14, 2010 8:20 am ]
Tytuł: 

sefer1 napisał(a):
lucyna napisał(a):
Dobrze gada, moje ze skóry licowej, przy minus kilkunastu stopniach nie sprawdzają się. Zimno mi w nogi, jeszcze na krótkich trasach jest w miarę ok ale na dłuższą metę jest źle.

Lucynko, to czy Ci ciepło w nogi nie zależy aż tak de facto od tego z jakiej skóry są buty- ja mam buty wysokogórskie LS Nepal Top z bardzo grubej skóry(producent to nazywa zamszem) i też mi jest zimno.
Od czego to, więc zależy?? Od dwóch czynników- Twojej termiki i IZOLACJI buta( najlepsze obecnie to różne Thinsulate, Comfortempy etc. , najcieplejsza jest z Primaloftu- używana w butach na największe mrozy).
Membrana w butach też nie jest taka cudowna jak ją malują , bo ma ograniczony gradient temperatury, w których działa, na lato robi się, więc z niej po prostu folia w bucie. Jest ona ok, np. na jesień/niezbyt mroźną zimę/mokrą wiosnę, ale też to zależy.


Błagam, tylko nie to. Mam dość skibickopodobnych bajań.

:twisted:

Autor:  leppy [ Cz sty 14, 2010 8:25 am ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
Błagam, tylko nie to. Mam dość skibickopodobnych bajań.
:shock:

Autor:  lucyna [ Cz sty 14, 2010 8:29 am ]
Tytuł: 

leppy napisał(a):
lucyna napisał(a):
Błagam, tylko nie to. Mam dość skibickopodobnych bajań.
:shock:

Nie rozumiem.

Autor:  leppy [ Cz sty 14, 2010 8:30 am ]
Tytuł: 

Więc zerknij proszę jeden post wyżej, tam napisał Ali, moja zdziwiona i zszokowana emotka miała wyrazić dokładnie to samo.

Autor:  sefer1 [ Cz sty 14, 2010 8:36 am ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
sefer1 napisał(a):
lucyna napisał(a):
Dobrze gada, moje ze skóry licowej, przy minus kilkunastu stopniach nie sprawdzają się. Zimno mi w nogi, jeszcze na krótkich trasach jest w miarę ok ale na dłuższą metę jest źle.

Lucynko, to czy Ci ciepło w nogi nie zależy aż tak de facto od tego z jakiej skóry są buty- ja mam buty wysokogórskie LS Nepal Top z bardzo grubej skóry(producent to nazywa zamszem) i też mi jest zimno.
Od czego to, więc zależy?? Od dwóch czynników- Twojej termiki i IZOLACJI buta( najlepsze obecnie to różne Thinsulate, Comfortempy etc. , najcieplejsza jest z Primaloftu- używana w butach na największe mrozy).
Membrana w butach też nie jest taka cudowna jak ją malują , bo ma ograniczony gradient temperatury, w których działa, na lato robi się, więc z niej po prostu folia w bucie. Jest ona ok, np. na jesień/niezbyt mroźną zimę/mokrą wiosnę, ale też to zależy.


Błagam, tylko nie to. Mam dość skibickopodobnych bajań.

:twisted:

Lucynko, ja to usłyszałem będąc na szkoleniu w Firmie Gore-Tex pod Monachium. I akurat im nie mam powodu nie wierzyć. :twisted:
Powiem coś więcej- przy dużej wilgotności na zewnątrz membrana może transportować wilgoć do wewnątrz.
Wszystkie te"bajania" jak to określasz wynikają z prostych zasad fizyki uczonych w okolicach 8 klasy podstawówki niegdyś, a obecnie w gimnazjum.
Choć tym jak doczytacie nie podważam zasadności butów membranowych jako takich, tylko twierdzę- jak zawsze- że każda rzecz ma swoje zastosowanie i pole działania, więc mówienie, że coś należy kupować "tylko z tym", przeczy zasadzie, że nie ma rzeczy uniwersalnych.

Autor:  lucyna [ Cz sty 14, 2010 8:55 am ]
Tytuł: 

leppy napisał(a):
Więc zerknij proszę jeden post wyżej, tam napisał Ali, moja zdziwiona i zszokowana emotka miała wyrazić dokładnie to samo.

Mamy dwie pary butów, obie mają taką samą izolację, zakładam, ze moja termika jest na tym samym poziomie. Różni je tylko rodzaj skóry. Twierdzisz, że nie poczuję różnicy?

Jeżeli zaś chodzi o membrany to są one przeróżne, miałam w sumie kilkanaście par butów trekingowych więc mam porównanie. Z tego co pamiętam problem z owym działaniem jak folia miałam tylko w butach campussa i lafumy i to w określonych warunkach. Z butami gore tex nigdy o ile je odpowiednio impregnowałam. Moje top o których mówimy nosiłam zarówno latem w upał jak i w ulewie, nie miałam problemów z wilgotnymi stopami. Buty nie przyjmowały impregnatu w spreju więc użyłam mazidła meidla. Oddychalność tak pogorszyła się, że mam rzeczywiście problem przy dłuższym chodzeniu.
Reasumując dlaczego nie odczuwam owej "foliowatości" membrany o ile odpowiednio impregnuję buty?

Autor:  lucyna [ Cz sty 14, 2010 10:00 am ]
Tytuł: 

sefer1 napisał(a):
lucyna napisał(a):
sefer1 napisał(a):
lucyna napisał(a):
Dobrze gada, moje ze skóry licowej, przy minus kilkunastu stopniach nie sprawdzają się. Zimno mi w nogi, jeszcze na krótkich trasach jest w miarę ok ale na dłuższą metę jest źle.

Lucynko, to czy Ci ciepło w nogi nie zależy aż tak de facto od tego z jakiej skóry są buty- ja mam buty wysokogórskie LS Nepal Top z bardzo grubej skóry(producent to nazywa zamszem) i też mi jest zimno.
Od czego to, więc zależy?? Od dwóch czynników- Twojej termiki i IZOLACJI buta( najlepsze obecnie to różne Thinsulate, Comfortempy etc. , najcieplejsza jest z Primaloftu- używana w butach na największe mrozy).
Membrana w butach też nie jest taka cudowna jak ją malują , bo ma ograniczony gradient temperatury, w których działa, na lato robi się, więc z niej po prostu folia w bucie. Jest ona ok, np. na jesień/niezbyt mroźną zimę/mokrą wiosnę, ale też to zależy.


Błagam, tylko nie to. Mam dość skibickopodobnych bajań.

:twisted:

Lucynko, ja to usłyszałem będąc na szkoleniu w Firmie Gore-Tex pod Monachium. I akurat im nie mam powodu nie wierzyć. :twisted:
Powiem coś więcej- przy dużej wilgotności na zewnątrz membrana może transportować wilgoć do wewnątrz.
Wszystkie te"bajania" jak to określasz wynikają z prostych zasad fizyki uczonych w okolicach 8 klasy podstawówki niegdyś, a obecnie w gimnazjum.
Choć tym jak doczytacie nie podważam zasadności butów membranowych jako takich, tylko twierdzę- jak zawsze- że każda rzecz ma swoje zastosowanie i pole działania, więc mówienie, że coś należy kupować "tylko z tym", przeczy zasadzie, że nie ma rzeczy uniwersalnych.


Umówmy się proszę tak. Nie robię tu za eksperta, teoria nie jest moją domeną, czego uczyłam się na fizyce w szkole to nie pamiętam (mówię to serio). Polecam coś lub nie polecam sprawdzone w praktyce.
W tym wypadku buty, które miałam na nogach w różnych warunkach pogodowych, w różnych porach roku. Wiesz dlaczego nie wierzę w to, że jakość skóry odgrywa małą rolę? Bo miałam na nogach w śnieżnej, mokrej brei buty salomona z gore texem nie pamiętam modelu, które dosłownie piły wodę. Skora była tak kiepskiej jakości, że pozadzierała sie się w jeżynach i tarninie, jeszcze nigdy w życiu tak w nogi nie zmarzłam. Miałam też buty hanwagi alaski (różnice kolosalne) ale też różnica w jakości skóry. W tę skórę nawet nie wbijała się za bardzo woda, gdy szłam po mokrych trawach.

Oczywiście, że nie ma uniwersalnych butów. W chwili obecnej mam trzy pary plus jakieś tam zniszczone na strychu o których zapomniałam. Chyba na tym forum powtarzałam o tym aż do znudzenia. Niektórzy mieli już dość mojej obuwniczej euforii po zakupie bucików salomona. :D

Autor:  sefer1 [ Cz sty 14, 2010 10:17 am ]
Tytuł: 

Nowe Salomony to porażka. Niestety część obuwnicza(nie wiem jak narciarska) Salomon to podmarka imperium Adidasa.
lucyna napisał(a):
Umówmy się proszę tak. Nie robię tu za eksperta, teoria nie jest moją domeną, czego uczyłam się na fizyce w szkole to nie pamiętam (mówię to serio).

W takim razie nie neguj czegoś o czym nie masz pojęcia.
Swoją drogą to bardzo przydatna wiedza w pracy przewodnickiej(niekiedy wręcz niezbędna, nawet w krajoznawstwie), więc dziwię się czemu nie uzupełnisz wiedzy.

Autor:  lucyna [ Cz sty 14, 2010 10:22 am ]
Tytuł: 

sefer1 napisał(a):
Nowe Salomony to porażka. Niestety część obuwnicza(nie wiem jak narciarska) Salomon to podmarka imperium Adidasa.
lucyna napisał(a):
Umówmy się proszę tak. Nie robię tu za eksperta, teoria nie jest moją domeną, czego uczyłam się na fizyce w szkole to nie pamiętam (mówię to serio).

W takim razie nie neguj czegoś o czym nie masz pojęcia.

Powiedzmy tak, moje nogi mają pojęcie. Twierdzisz, że skóra nie ma znaczenia. Mam takie same buty ale różniąca się skórą. Na jednych jest ta z butów salomona, a na drugich z hanwag. Idę śnieżną breją, mokrą, po trawach, w jednych pomiędzy mokrą skórą, a membraną tworzy się coś w rodzaju wodnej poduszki, a w drugiej skóra jest prawie sucha, nie ma wody pomiędzy pierwszą, a drugą warstwą. Nie odczuwam różnicy? A teraz umówmy się, że temperatura spada, buty zamarzają, nie odczuję różnicy?

Autor:  leppy [ Cz sty 14, 2010 10:27 am ]
Tytuł: 

Skóra oczywiście ma znaczenie. Jej rodzaj, grubość, sposób wyprawienia, garbowania, później konserwacji. A także sposób i jakość połączenia skóry z innymi materiałami (podeszwą, membraną, ociempleniem).

Jednak nie to było główną treścią postów Sefera, Aliego i mojego. :)

Autor:  lucyna [ Cz sty 14, 2010 10:30 am ]
Tytuł: 

leppy napisał(a):
Skóra oczywiście ma znaczenie. Jej rodzaj, grubość, sposób wyprawienia, garbowania, później konserwacji. A także sposób i jakość połączenia skóry z innymi materiałami (podeszwą, membraną, ociempleniem).

Jednak nie to było główną treścią postów Sefera, Aliego i mojego. :)

A co było? :D

Autor:  leppy [ Cz sty 14, 2010 10:37 am ]
Tytuł: 

Ależ chętnie wyjaśnię wątpliwości Uroczej Koleżanki. Otóż Ali i ja zareagowaliśmy głównie na to:
lucyna napisał(a):
Mam dość skibickopodobnych bajań.

w kontekście tego, że Sefer pisał rzeczowo na temat membran. Można dyskutować nad niuansami (tak jak teraz sobie dyskutujemy nad grubością skóry), ale od razu "skibickopodobne bajania"? :) Dlaczego?
A Zyga w ogóle snuje takie bajania? Jeśli tak, to rzeczowo wypowiada się o sprzęcie, a nie snuje bajania. :)

Poza tym, czy można się przyczepić do poniższej wypowiedzi?
sefer1 napisał(a):
to czy Ci ciepło w nogi nie zależy aż tak de facto od tego z jakiej skóry są buty- ja mam buty wysokogórskie LS Nepal Top z bardzo grubej skóry(producent to nazywa zamszem) i też mi jest zimno.
Od czego to, więc zależy?? Od dwóch czynników- Twojej termiki i IZOLACJI buta( najlepsze obecnie to różne Thinsulate, Comfortempy etc. , najcieplejsza jest z Primaloftu- używana w butach na największe mrozy).

"aż tak" - czyli w jakimś stopniu oczywiście również od skóry - ale nie aż tak. :)
Np. w przywołanych nieocieplonych Nepalach Top będzie nie tylko zimniej niż w dobrze ocieplonych Nepalach Evo (Duratherm) czy Extreme (Thinsulate) przy tej samej 3mm grubości skóry w obu modelach, lecz będzie również zimniej niż w jakimś innym modelu butów z 2mm skóry, ale za to ocieplonym - to chyba logiczne? Więc termika nie zależy aż tak od skóry (choć oczywiście od niej również).

Czy udało mi się rozwiać choć część wątpliwości?

Autor:  Basia Z. [ Cz sty 14, 2010 11:23 am ]
Tytuł: 

leppy napisał(a):
A Zyga w ogóle snuje takie bajania? Jeśli tak, to rzeczowo wypowiada się o sprzęcie, a nie snuje bajania. :)



Tak i to niejednokrotnie.

Aczkolwiek nie zawsze się z nim zgadzam nie można mu odmówić kompetencji w sprawach sprzętowych.

B.

Autor:  lucyna [ Cz sty 14, 2010 11:31 am ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
leppy napisał(a):
A Zyga w ogóle snuje takie bajania? Jeśli tak, to rzeczowo wypowiada się o sprzęcie, a nie snuje bajania. :)



Tak i to niejednokrotnie.

Aczkolwiek nie zawsze się z nim zgadzam nie można mu odmówić kompetencji w sprawach sprzętowych.

B.

Jeżeli Basia i Lucyna w czymś zgadzają się to musi to być prawdą.
Nie czytuję jego postów o ile nie przyczepia się do mnie. Ostatnio dość burzliwie dyskutowaliśmy na temat kurtek technicznych i kurtek z fartuchem przeciwśnieżnym. Aby zrozumieć o co mu chodzi pościągałam wszystkie kurtki jakie miałam. Po pierwsze dokonałam odkrycia, że jestem babą, która nie ma co na siebie włożyć mimo tego, że w kurtki może ubrać całą grupę przewodników :oops:, a po drugie nie odkryłam przyczyny dlaczego nie powinno być owych fartuchów. A dlaczego nie wg Skibickiego? Bo zamek gniecie, a po wtóre, gdyby zamiast zamka był rzep to zniszczyłby kościołowy garnitur. To dane z jego strony, które była zmieniana więc nie wiem co tam w chwili obecnej jest.

Edit.
Poprawiałam błędy.

Strona 67 z 149 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/