grubyilysy napisał(a):
We wspinaniu są "szkoły".
Dwa ekspresy to szkoła "z-panelu-w-skały": wspinamy się w majtkach i czapeczce, w ultralekkiej uprzęży z dwiema szpejarkami, zabieramy tyle ekspresów ile jest punktów plus dwa na łańcuch.
Lonża to szkoła "z-gór-w-skały": wspinamy się w długich spodniach i bluzce, na głowie buf, zabieramy uprząż z czterema szpejarkami i wszystko co może da się gdzieś po drodze utkać. Ponieważ nie będziemy robić auta z liny więc zamiast liny zabieramy lonżę.
Gruby dobrze gada, żeby uściślić dodam od siebie parę słów:
Przede wszystkim: auto z dwóch ekspresów
to nie jest auto! tzw "lonża" z dwóch ekspresów służy tylko i wyłącznie do odciążenia liny tak aby dało się wygodnie przewiązać. Stosując ten system wspinacz nie powinien używać komendy "mam auto", a asekurującemu nie wolno przestać asekurować, jedyne co ma zrobić, to wydać luz konieczny do przewiązania się.
Jedyna prawdziwa autoasekuracja to ta z liny dynamicznej, ale przecież raczej nikt w skałach na drogach sportowych jej nie stosuje.
Olga napisał(a):
Ja w sumie też słyszałam, że lepiej z 2 ekspresów i wtedy wygodniejsze dłuższe.
Ale jedynym argumentem na moje pytanie, czemu nie z taśmy i zakrętasa, był fakt, że taśma może się w końcu przetrzeć, trąc o łącznik uprzęży.
Z kolei używając do autoasekuracji, przewiązywania się, lonży z taśmy i HMSa musimy mieć świadomość (o czym jeszcze nikt nie wspomniał), że lonża musi być napięta i obciążona. Dlaczego? o tym w prosty sposób mówi artykuł poniżej:
http://szkolaalpinizmu.wordpress.com/20 ... moze-lina/Jeśli mowa o skałach, ja np. nigdy nie używam komendy auto, zamiast tego - po obciążeniu dwóch ekspresów - mówię "daj luz" i przewiązuje się, nie zwalniając partnera z dalszej asekuracji.
Tomto napisał(a):
Mam 6 krótkich 10cm i teraz pytanie. Czy dokupić 4 krótkie podobnej długości czy też wziąć jakieś dłuższe ?
W skałach w ogóle nie używam długich, jak jest taka potrzeba (rzadko) to mozna połączyć dwa ekspresy w jeden, zachowując zasadę żeby dwie części metalowe (w tym przypadku karabinki) nie miały ze sobą kontaktu.
Na wielowyciągi, wspinanie górskie oczywiście dłuższe ekspresy mus, w tym ekspresy górskie.
_________________
"I chłonę. Szukam. Pragnę. Tęsknię. I wiem że będę szukał. Wystarczy raz zasmakować nieznanego."
"Gdzieś pomiędzy początkiem drogi, a szczytem znajduje się odpowiedź na pytanie, dlaczego się wspinamy."
pionowemyśli.pl |
fanpage |
instagram |
flickr