Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Sprzęt wspinaczkowy
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=6&t=1784
Strona 9 z 78

Autor:  Jacek [ Pn sie 06, 2007 4:21 pm ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
Jacuś, to kup kilka różnych, na sobotę mogą się przydać

Dobrze Kaytuś, to wezmę juz komplet ;)

Autor:  dresik [ Pn sie 06, 2007 4:23 pm ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
Kupiłem kości i jebadełka ;)

:mrgreen: :mrgreen:

Haha a ja oprócz w/w nabyłem heksy i sie nie chwale 8)

PS. W Sokołach troche na tym polatałem :?

Autor:  Kaytek [ Pn sie 06, 2007 4:37 pm ]
Tytuł: 

dresik napisał(a):
nabyłem heksy i sie nie chwale

Za tą skromność Cię cenię ;)

Autor:  dresik [ Pn sie 06, 2007 4:38 pm ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
dresik napisał(a):
nabyłem heksy i sie nie chwale

Za tą skromność Cię cenię ;)

Ojejeju odebrałem to jako zgryzliwość :wink:

Autor:  Kaytek [ Pn sie 06, 2007 4:39 pm ]
Tytuł: 

dresik napisał(a):
Ojejeju

Ojeju, ojeju ;)

Autor:  panna rozyczka [ Pn sie 06, 2007 8:53 pm ]
Tytuł: 

Jebadełka :lol: strasznie mi się ta nazwa podoba. Bo to chyba o szpejerkę chodzi, jesli dobrze rozumiem? Nam szpejerke zrobił znajomy z pracy, taką dwustronną. Z jednej strony do kości, z drugiej do heksów i frendów. Nawet gość z horyzontu (slrzedawca) u nas zamówił :wink:

Autor:  golanmac [ Pn sie 06, 2007 9:06 pm ]
Tytuł: 

panna rozyczka napisał(a):
Bo to chyba o szpejerkę chodzi

no nie koniecznie..... jebadełko to rodzaj łapki do wyciągania żelaztwa ze ścian (klucz do kostek)

Autor:  panna rozyczka [ Pn sie 06, 2007 9:32 pm ]
Tytuł: 

no, ja o takiej łapce własnie mówię. my cały czaas mówimy na to szpejerka ( w jakimś podręczniku do wspinaczki wyczytaliśmy - był podpis pod zdjęciem)

Autor:  Jacek [ Pn sie 06, 2007 9:37 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
my cały czaas mówimy na to szpejerka ( w jakimś podręczniku do wspinaczki wyczytaliśmy - był podpis pod zdjęciem

może nie pod tym zdjęciem ;)
słyszałem inna nazwę ale nie była to szpejarka
Szpejarka to kojarzy mi się bardziej czymś innym.
nie ma jak jebadełko :)

Autor:  golanmac [ Pn sie 06, 2007 9:43 pm ]
Tytuł: 

w sumie to ja podręczników nie czytałem... jakoś tak nie wyobrażam sobie nauki wspinania, pływania czy czegoś tam z podręcznika..... może i czegoś nie wiem.... nie mniej jednak o czymś takim jak szpejerka słyszę pierwszy raz .......

Autor:  panna rozyczka [ Pn sie 06, 2007 9:53 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
nie mniej jednak o czymś takim jak szpejerka słyszę pierwszy raz


widzisz... człowiek się całe życie uczy.
I powiem Ci, że teoria i praktyka powinny sie przeplatać. Przeczyatnie niejednej ksiązki o wspimaczce Ci na pewno nie zaszkodzi.
Co nie zmienia faktu, że podręczn8k, nawet najlepszy, nie zastąpi kursu i stałej praktyki!

Autor:  grubyilysy [ Pn sie 06, 2007 10:45 pm ]
Tytuł: 

panna rozyczka napisał(a):
no, ja o takiej łapce własnie mówię. my cały czaas mówimy na to szpejerka ( w jakimś podręczniku do wspinaczki wyczytaliśmy - był podpis pod zdjęciem)

To mówicie błędnie.
"szpejarka" - pas zawieszany na ramieniu służący do wieszania na sobie sprzętu wspinaczkowego
"jebadełko" - inaczej (błędnie :mrgreen:) "klucz do kości" - przyrząd ułatwiający wyjmowanie zaklinowanych/zatartych w skale kości

Autor:  Kaytek [ Wt sie 07, 2007 7:37 am ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
To mówicie błędnie.
"szpejarka" - pas zawieszany na ramieniu służący do wieszania na sobie sprzętu wspinaczkowego
"jebadełko" - inaczej (błędnie ) "klucz do kości" - przyrząd ułatwiający wyjmowanie zaklinowanych/zatartych w skale kości

U mnie na podwyrku funfle tak mi właśnie mówili jak grubyilysy...
A szpejarką jeszcze nazywali funfle uchwyt na szpej przy uprzęży.

Autor:  Jacek [ Wt sie 07, 2007 7:40 am ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
klucz do kości

o tym właśnie myślałem.

Autor:  stan-61 [ Wt sie 07, 2007 7:56 am ]
Tytuł: 

Najważniejsze, znaleźć wspólny język. :lol:

Autor:  Kaytek [ Wt sie 07, 2007 8:05 am ]
Tytuł: 

stan-61 napisał(a):
Najważniejsze, znaleźć wspólny język.


Z Jackiem??????
Ja nie chcę mieć wspólnego języka... Fuj...

;)

Autor:  tomtom [ Cz sie 09, 2007 8:45 am ]
Tytuł: 

co tam Kajtuś. DMMy kupiles okazyjnie?

Autor:  Stan [ Cz sie 09, 2007 9:12 am ]
Tytuł: 

*

Autor:  Kaytek [ Cz sie 09, 2007 10:43 am ]
Tytuł: 

tomtom napisał(a):
co tam Kajtuś. DMMy kupiles okazyjnie?

Nie będę zeznawał bez adwokata prowokatorze ;)
Stan napisał(a):
Złośliwiec i prowokator nie ma to jak dzionek miło i sympatycznie rozpocząć

Eeee... taka tam prowokacja... Nawet chciałem się podpytać Tomtoma po starej znajomości gdzie i jakie kupić, ale gdzieś tam zniknął z forum.

Od dziś poznasz Stan nowego Kaytka - Kaytka niewdającegosięwawantury.

Autor:  tomtom [ Pt sie 10, 2007 9:18 am ]
Tytuł: 

Tęskniłeś Kajtuś. To dobrze :mrgreen:
W przerwie między wojażami wpadłem do Hajma w Katowicach - nie uwierzysz, leży Alto nówka model zapakowane z kubeczkiem w środku za 390 :P

Autor:  Kaytek [ Pt sie 10, 2007 1:56 pm ]
Tytuł: 

tomtom napisał(a):
Alto nówka model zapakowane z kubeczkiem w środku za 390

Eeee... drogo.... ;)

Autor:  zolffik [ Pn sie 13, 2007 2:50 pm ]
Tytuł: 

czas zmienic line... zwlaszcza ze powoli zbliza sie najpiekniejsza pora roku w gorach :wink: no wiec wstepnie po przejzeniu sklepow widze ze w przystepnej cenie powtarzaja sie dwa modele Tendon Ambition i Alto Mammuta. ktora lepsza a moze jeszcze jakas inna. wstepnie mysle nad 50m

Autor:  Jacek [ Pn sie 13, 2007 2:55 pm ]
Tytuł: 

zolffik napisał(a):
dwa modele Tendon Ambition i Alto Mammuta

między tymi dwoma wybrałbym Mamuta, mam ten model Alto i w sumie jestem zadowolony.

Autor:  stan-61 [ Pn sie 13, 2007 3:57 pm ]
Tytuł: 

Jacek napisał(a):
zolffik napisał(a):
dwa modele Tendon Ambition i Alto Mammuta

między tymi dwoma wybrałbym Mamuta, mam ten model Alto i w sumie jestem zadowolony.
A ja Mamut Tusk. Mam i sobie chwalę. Radziłbym 60m, jeśli zamierzasz używać również w terenie. :wink:

Autor:  dresik [ Pn sie 13, 2007 5:18 pm ]
Tytuł: 

zolffik napisał(a):
czas zmienic line... zwlaszcza ze powoli zbliza sie najpiekniejsza pora roku w gorach :wink:

Skoro wymieniłeś te dwa modele rozumiem, że nie myślisz nad połówkową :?: A szkoda.

Autor:  zolffik [ Pn sie 13, 2007 6:20 pm ]
Tytuł: 

dresik napisał(a):
zolffik napisał(a):
czas zmienic line... zwlaszcza ze powoli zbliza sie najpiekniejsza pora roku w gorach :wink:

Skoro wymieniłeś te dwa modele rozumiem, że nie myślisz nad połówkową :?: A szkoda.


ja na wszelkie propozycje jestem otwarty. chce jechac jeszcze w tym roku na wakacje wiec musze musze liczyc sie z pieniedzmi

Autor:  dresik [ Pn sie 13, 2007 6:22 pm ]
Tytuł: 

zolffik napisał(a):
chce jechac jeszcze w tym roku na wakacje wiec musze musze liczyc sie z pieniedzmi
Oj to dwóch pieczeni na jednym ogniu nie upieczesz :wink:

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pn sie 13, 2007 6:27 pm ]
Tytuł: 

dresik napisał(a):
zolffik napisał(a):
chce jechac jeszcze w tym roku na wakacje wiec musze musze liczyc sie z pieniedzmi
Oj to dwóch pieczeni na jednym ogniu nie upieczesz :wink:

jak nie? :lol: dwie da rade ale z trzema byłby problem :wink:

Autor:  tomek.l [ Cz sie 16, 2007 11:34 am ]
Tytuł: 

zolffik napisał(a):
powtarzaja sie dwa modele Tendon Ambition i Alto Mammuta. ktora lepsza a moze jeszcze jakas inna.
w skałki czy w góry?
może jednak lepiej połówkową, choć zdecydowanie droższa
jak na zimę to bym się zastanawiał nad impregnowaną
bardzo ważna jest waga
w skałki brałbym 60

poza tym po krótkim użytkowaniu liny nie można o niej za wiele powiedzieć więc nie licz na jakieś sensowne opinie
o mojej po kilku miesiącach mogę powiedzieć, że jest dość ciężka i tyle


jak w Polsce zdzierają na kościach
http://www.backcountry.com/store/DMM001 ... s-Set.html
za komplet 100 $ nie wierzę, że sprowadzenie kości do Polski może kosztować prawie 200 zł

Autor:  tomtom [ Cz sie 16, 2007 3:02 pm ]
Tytuł: 

e tam zdecydowanie
jak dobrze poszukac mozna polowke za 750 nabyc

Strona 9 z 78 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/