Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

[BIELIZNA TERMOAKTYWNA] pytania, opinie
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=6&t=3031
Strona 9 z 14

Autor:  Fenomen [ Pt lut 11, 2011 12:14 pm ]
Tytuł: 

Panowie i Panie, krótkie pytanie (o, ale rym :) ):

Niebawem wybieram się na wycieczkę na Teneryfę i szukam jakiejś ciekawej bielizny oddychającej. Przejrzałem cały ten temat, ale generalnie specjalnie mądrzejszy się nie czuję.

Potrzebowałbym czegoś, co będzie się dobrze sprawdzać w warunkach wiosenno letnich (20 st. C) i zimowych wysokogórskich (w planach wejście na over 3k). Ponieważ wyjazd ma charakter typowo trampingowy, dobrze, żeby bielizna nadawała się do założenia na drugi, trzeci dzień, bez prania. Czytałem, żeby poszukać czegoś z nitkami srebra, ale za bardzo nie wiem, którym markom / modelom się przyglądać szczególnie.

Ważnym czynnikiem dla mnie jest cena i dostępność produktu. Ponieważ nie mam już specjalnie czasu na zamawianie na allegro (we wtorek wyjazd) potrzebuję dostać coś na miejscu we Wrocławiu. Tymczasem ceny w Skalnikach i Horyzontach nie są zachęcające :/ O ile jeszcze za skarpetki mogę dać do 40 zł o tyle, ciężko znaleźć ciekawe kalesony i koszulkę z długim rękawem za mniej niż 80 zł (za sztukę, nie za komplet ;) ).

Możecie coś polecić w takich widełkach cenowych i mniej więcej takiej charakterystyce?

Autor:  Mazio [ Pt lut 11, 2011 1:18 pm ]
Tytuł: 

http://www.tauntonleisure.com/the-north ... lack/p6482

http://www.tauntonleisure.com/the-north ... lack/p6481

Jestem w pewnych kręgach znany jako Sir Sweat a Lot. Z tego powodu często proponują mi powroty z gor na dachu lub w bagażniku. Zacząłem więc zabierać ze sobą ciuchy na zmianę i teraz zima, nie zima po powrocie do auta zmieniam odzież przed drogą. Daje mi +10 do zapachu i + 5 do konwersacji. Szczegolnie zimą problem nabiera na sile. Probowałem już wielu cudow bieliźniarskich - od merynosow po rożnego rodzaju sztukaterie. Pot uwięziony w materiale po prostu capi po jakimś czasie i nic na to nie poradzisz. No, chyba, że kupisz to co zlinkowałem. Kupiłem w rozpaczy na kurs, o ktorym piszę w relacjach. Owszem, nie przestałem się pocić. Ale przestałem czuć. To nie znaczy, że kalesonami obwiązałem organ powonienia - po prostu ten materiał nie zbiera smrodu. Po dwoch pierwszych dniach kursu uprałem ciuchy, w tym i ow komplet. Następnego dnia założyłem pachnący jakimś płynem do płukania. Gdy wrociłem wieczorem z gor nadal nim pachniał. Po trzech dniach wrociłem do domu z siatką brudow. Dałem do powachania Vespie, a ta stwierdziła, że nie ma żadnego zapachu. Chyba więc znalazłem remedium na ten nieco wkurzający problem.

Do tego zrobiony jest dość kosmicznie - w miejscach najbardziej newralgicznych pod światło widać na wylot, w innych jest grubszy. Ma rożne faktury materiału przez co tam gdzie potrzeba grzeje bardziej lub wentyluje. Jak dla mnie - bomba!

Autor:  Basia Z. [ Pt lut 11, 2011 1:41 pm ]
Tytuł: 

A ja po prostu nie wierzę, że na prawdziwym mężczyźnie bielizna oddychająca po 2 dniach nie capi !

Chociaż szczerze przyznam że akurat tego modelu nie próbowaliśmy.
Niestety to co pokazujesz jest drogie.

Osobiście w górach nie tyle piorę co codziennie płuczę bieliznę w zimnej wodzie (w potoku), szybko schnie i na drugi dzień daje się założyć.
W ten sposób mając dwie zmiany bielizny daje się wytrzymać ponad tydzień.


B.

Autor:  Fenomen [ Pt lut 11, 2011 1:47 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
Osobiście w górach nie tyle piorę co codziennie płuczę bieliznę w zimnej wodzie (w potoku), szybko schnie i na drugi dzień daje się założyć.
W ten sposób mając dwie zmiany bielizny daje się wytrzymać ponad tydzień.


no wlasnie taki mam plan, tylko do tego potrzebuje wiedziec, JAKIE dwa komplety sobie sprawic ;)

Autor:  Mazio [ Pt lut 11, 2011 1:49 pm ]
Tytuł: 

No, coż Basiu - musisz uwierzyć mi na słowo. ;)
Sam byłem w szoku. Szczegolnie gdy pierwszego dnia po gorach (dzień trzeci i połnocna strona Ben Nevisa) wrociłem do hotelu, a on pachniał nadal płynem do płukania.

Autor:  Zombi [ Pt lut 11, 2011 3:28 pm ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
A ja po prostu nie wierzę, że na prawdziwym mężczyźnie bielizna oddychająca po 2 dniach nie capi !

Nie wykluczam, że prawdziwym mężczyzną nie jestem, albo że nos mnie zawodzi, ale gdy np. ostatnio dałem koledze niedowiarkowi powąchać moją koszulkę (po trzech dniach noszenia) a ten z odrazą ośmielił się jednak powąchać, musiał przyznać, że rzeczywiście nie śmierdzi. Nie wiem, ile w tym zasługa materiału, a ile jakiś cech osobniczych, ale mi koszulki rzadko kiedy "walą".

Autor:  Mazio [ Pt lut 11, 2011 3:36 pm ]
Tytuł: 

To pewnie indywidualne cechy, ale rownież kwestia materiału. Forumowe koszulki z coolmaxu potrafią capić jak stado owiec, a moja koszulka Berghausa po trzech dniach - nie. Jedna i druga jest z tworzyw sztucznych, ale jak widać z innych, o rożnych właściwościach.

Autor:  stan-61 [ Pt lut 11, 2011 4:00 pm ]
Tytuł: 

Forumowe koszulki nadają się tylko jako znak rozpoznawczy w schronach. :lol:

Autor:  Zombi [ Pt lut 11, 2011 4:01 pm ]
Tytuł: 

Ostatnio nosiłem na sobie starą koszulkę LoweAlpine z "czegoś tam" a na nią założoną miałem bluzę z materiału typu polarstrecht firmy Montano. Co ciekawe - koszulka nie śmierdziała (co kolega organoleptycznie potwierdził), ale nie mogłem oprzeć się wrażeniu że wierzchnia bluza miała dziwny "zapaszek".
Jedyną koszulką, która mi ewidentnie śmierdziała, była uszyta z Rohvylonu - szybko się również zmechaciła, więc bez żalu ją wywaliłem. Inne, z czasem, potrafią nabrać takiego lekkiego, słodkiego "zapaszku", np. koszulki z Devolda, ale nie jest on chyba specjalnie przykry a i zwykle po przepłukaniu w wodzie znika.
Moja koszulka z Attique (a mam jeszcze innych firm uszyte z Coolmaxu) raczej, szczęśliwie, nie śmierdzą.

Autor:  adamator [ Pt lut 11, 2011 6:16 pm ]
Tytuł: 

Mi niestety wszystko cuchnie, najgorzej buty, jednakże teraz się już lepiej czuje, bo mam świadomość, że jestem najprawdziwszym mężczyzną !
PS. Piorę często.

Autor:  Fenomen [ Pt lut 11, 2011 6:21 pm ]
Tytuł: 

Kupiłem sobie ostatecznie komplet bielizny Craft. 139 za koszulke z dlugim rekawem i kalesony to chyba przyzwoita cena.

A jeszcze mam takie pytanie: w HiMountain maja w ofecie taki sam komplet za 89 zl. Cena jest dosc atrakcyjna i stad moje watpliwosci - czy ktos sie spotkal z tym wyrobem i moze ocenic, czy to nie jest jakies chamskie znizanie ceny kosztem jakosci? Czy moze wrecz przeciwnie - to dobra okazja?

Autor:  DTH [ So lut 12, 2011 4:56 pm ]
Tytuł: 

komplet Crafta za 89zł? nie może to być. Albo jakaś super promocja albo coś nie teges z tym craftem. Wiem, ze Craft ma w ofercie taką najtańszą bieliznę, ze zwykłego poliestru (nie termo.) i może to to?

Autor:  tomba [ So mar 12, 2011 10:52 pm ]
Tytuł: 

jakiej grubości powinna być bielizna na wiosne marzec-czerwiec w gory do lekkiej wspinaczki pod polar średniej grubości?

jakich firm unikać?

Autor:  uysy [ N mar 13, 2011 1:47 am ]
Tytuł: 

DTH napisał(a):
Crafta

Nie polecam, mechaci się, nie trzyma termiki, rozciąga sie jak diabli.
Mazio wspomniał, że testował Merynosy i mu nie podeszły (każdy poci się inaczej, to oczywiste).
Mój rekord to skarpetki meryno Smartwool Mountaineer Heavy Extra, noszone 30 (trzydzieści) dni po domu jako kapcie (wracam z pracy, ściągam skarpety i wkładam w Meryno). W górach dają rade 4-5 dni bez smrodu, koszulki też wytrzymuje 4-5dni.

Ostatnio kumpel dostał na urodziny koszulke Meryno, po 3 dniach zaczęła śmierdzieć. Każdy z nas, śmierdzi inaczej :D.

Autor:  agii26 [ N mar 13, 2011 4:56 pm ]
Tytuł: 

poczytałam temat...jednak potliwośc i zapach zależą od cech indywidualnych
mam sporo koszulek termoaktywnych,wszystkie kupione na ciuchach(poza jedną nową hi-tec)i żadna nie smierdzi...Jedna jest firmy craft,jedna z jonami srebra,reszta no name i nie widzę tu róznicy czy jest firmy X czy Y...wszystkie zachowują się tak samo.Tylko po intensywnym wysiłku na białych robią się żółte plamy z potu...ale po praniu wszystko znika.

Autor:  uysy [ N mar 13, 2011 4:58 pm ]
Tytuł: 

agii26 napisał(a):
Tylko po intensywnym wysiłku na białych robią się żółte plamy z potu...ale po praniu wszystko znika.


W przypadku ciemnych koszulek, pod pachami pojawią się biały kolor po antyperspirancie. Przed praniem, należy przeprać/przepłukać delikatnie zwykłym mydłem, a później normalnie wrzucić do prania.

Autor:  agii26 [ N mar 13, 2011 5:03 pm ]
Tytuł: 

dzięki,mam tylko problem z białymi,na ciemnych nie pojawiają się żadne plamy...dlatego wolę wszystkie kolory poza bialym...mam trochę żółtych i chyba są najbardziej uniwersalne...ale czarne o ile nie używam na upały i mocne słońce też są ok
moja rodzinka się ze mnie smieje,że mam świra na punkcie bielizny termoaktywnej....najwięcej w szafie tego typu ciuchów,w zasadzie noszę je na codzień,bo dużo się ruszam i a razie spocenia szybko schną
tylko niektóre bardzo sie zaciągają...ale te są najfajniejsze na upały,za to te grubsze z innego materialu lubię na zimę lub chłodniejsze dni

Autor:  szachu [ Wt mar 15, 2011 8:57 pm ]
Tytuł: 

Przepraszam, że się wtrącę, ale ktoś napisał, że nawet najdroższa bielizna musi na prawdziwym mężczyźnie "capić" po 2 dniach...

Zakupiłem w ubiegłym tygodniu koszulkę Hannah Air za 89zł w Hi-M i jestem pod OGROMNYM wrażeniem! Jeździłem w niej na rowerze przez 2 dni z rzędu, a koszulka wciąż pachnie "nowością". To mój pierwszy zakup tego typu i już jestem mega zadowolony...

Autor:  PrT [ Śr mar 16, 2011 8:39 am ]
Tytuł: 

na prawdziwym mężczyźnie
Przemyśl to...;p

Autor:  Parzi [ Śr mar 16, 2011 9:03 am ]
Tytuł: 

Chyba,że była to przejażdżka po piwko do sklepu ;p

Autor:  zbych [ Śr mar 16, 2011 9:51 am ]
Tytuł: 

Niestety często bielizna traci w upływem czasu, używania i prań swoje właściwości i po pewnym czasie zaczyna capić dużo szybciej niż jest nowa.

Autor:  uysy [ Cz mar 17, 2011 7:33 pm ]
Tytuł: 

szachu napisał(a):
Jeździłem w niej na rowerze przez 2 dni z rzędu, a koszulka wciąż pachnie "nowością"

Po pierwszym dniu wykąpałeś się i użyłeś antyperspirantu, tak ?

To teraz pomyśl, że zapierdzielasz w jednych ciuchach 4-5 dni bez mycia i antyperspirantu. Może bardziej zobrazuje, pod pachami masz 2-3-4dniowy pot, w koszulce jest 3-4 dniowy pot, nie ma takiej ilości antyperspirantu który to zabije :).

Autor:  Mazio [ Cz mar 17, 2011 10:48 pm ]
Tytuł: 

Można zawsze zatkać nos:

Obrazek

Autor:  uysy [ Pt mar 18, 2011 12:08 am ]
Tytuł: 

Mazio napisał(a):
Można zawsze zatkać nos:

Podczas pewnego wyjazdu, smarowałem sobie pod nosem antyperspirantem, bo nie mogłem sam ze sobą wytrzymać :).

Autor:  Basia Z. [ Pt mar 18, 2011 9:09 am ]
Tytuł: 

uysy napisał(a):

To teraz pomyśl, że zapierdzielasz w jednych ciuchach 4-5 dni bez mycia i antyperspirantu. Może bardziej zobrazuje, pod pachami masz 2-3-4dniowy pot, w koszulce jest 3-4 dniowy pot, nie ma takiej ilości antyperspirantu który to zabije :).


Z antyperspirantem to dopiero capi.
To już lepszy jest "naturalny" zapach.

B.

Autor:  Mazio [ Pt mar 18, 2011 10:16 am ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
To już lepszy jest "naturalny" zapach.


edit postu Basi:

To już lepszy jest naturalny "zapach". :)

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pt mar 18, 2011 10:23 am ]
Tytuł: 

każdy prawdziwy turysta powinien ciągnąć za sobą woń
JBG

Autor:  tomba [ Pt mar 18, 2011 1:27 pm ]
Tytuł: 

co wybrać porównując Brubeck Thermo do Crafta Zero - ten ostatni teraz w Intersporcie za około 110 zł , brubeck za okolo 95?

co byście polecili?

Autor:  Alleksia [ Pt mar 18, 2011 2:10 pm ]
Tytuł: 

[quote="tomba":...]co wybrać porównując Brubeck Thermo do Crafta Zero - ten ostatni teraz w Intersporcie za około 110 zł , brubeck za okolo 95?
[/quote:...]
Brubecka mam majtki i miałam kiedyś getry a Crafta koszulkę. Koszulka jest rewelacyjna. Chyba jedna z najlepszych jaką miałam, kupiona przypadkowo na ciuchach. Majtki są bez rewelacji, a na getry nie narzekałam.

Autor:  Kasia86 [ Pt mar 18, 2011 2:23 pm ]
Tytuł: 

tomba napisał(a):
co wybrać porównując Brubeck Thermo do Crafta Zero - ten ostatni teraz w Intersporcie za około 110 zł , brubeck za okolo 95?

co byście polecili?


Ja mam oba, Brubeck jest cieplejszy trochę, oba b.szybko schną, ostatnio ich prałam razem i razem były suche :) niestety jeszcze się nie mogę wypowiedzieć co to zapachu, bo w Brubecku łaziłam kilka razy po 1-2 dni bez prania, a w Crafcie na razie tylko jeden dzień (ale mam wrażenie, patrząc po fakturze materiału i grubości tegoż, że Craft może mniej "capić" :wink:)


Btw Brubeck cały zestaw można znaleźć na Allegro już za 160-170zł razem z przesyłką, może warto się zastanowić ? Getry Brubecka są super :P

Strona 9 z 14 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/