Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Tatry zimą ->> co powinno się znaleźć w plecaku?
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=6&t=12700
Strona 2 z 2

Autor:  zephyr [ Cz gru 08, 2011 10:54 am ]
Tytuł: 

ja pierwsze swoje kroki w zimie stawiałem na takich górach jak Pilsko, Wielki i Mały Rozsutec, Stoh i dopiero po nich wybrałem się w Tatry na Granaty i Świnicę. Moim zdaniem warto zacząć od czegoś łatwiejszego. W ciągu tych paru wypraw nauczyłem się sporo ale sporo też jeszcze zostało do nauki. Polecałbym również pochodzić na początek w różnych warunkach pogodowych po różnych typach śniegu. Z książek się można sporo dowiedzieć ale to nie to samo co sprawdzić na własnej skórze.

Autor:  chief [ Cz gru 08, 2011 10:57 am ]
Tytuł: 

adder napisał(a):
w momencie gdy w rozmowie pojawiła się wzmianka o nim przewertowałem kilka dobrych artykułów

Jak masz kasę i jesteś z kolega nastawiony na zimowe chodzenie, to kupujcie piepsy. Potem jedźcie na Jurę, kolega schowa swój, a Ty go będziesz szukał. Włącz stoper, zobaczysz ile Ci to zajmie za pierwszym razem. Trenujcie dotąd aż uzyskacie cza poniżej 15 minut. Wtenczas ma to sens.

adder napisał(a):
Z racji iż zawsze dbałem o swoje 4litery, będzie to dla mnie i znajomego podstawowe wyposażenie.

To ustrojstwo, jest gadżetem skrajnym, czyli potrzebnym w dość dramatycznych sytuacjach. Życzę Ci, abyś w takowych sie nigdy nie znalazł. Aby oddalić takowe skrajne sytuacje, to trzeba coś nieco wiedzieć o lawinach i śniegu. Dobrym rozwiązaniem są kursy turystyki zimowej lub weekendowe kursy lawinowe (one maja sens, gdy jesteś posiadaczem zestawu ABC, czyli piepsa, łopaty i sondy)
adder napisał(a):
Kwestia takiego kursu to ciekawa opcja, jednak nie wiem jak pozwoli na to czas. Firma i konkurencja nie śpi, nie choruje. wolne to luksus i towar deficytowy

No tak, ale jak pukniesz, to w szpitalu i na rehabilitacji, spędzisz więcej czasu, nie wspominając o wózku, czy zgonie. Wtenczas Twa firma bardziej ucierpi.
Zima jest najpiękniejszym okresem w Tatrach (oczywiście lato tez ma swoje plusy), jednak sytuacji niebezpiecznych w tym okresie jest od groma. Trzeba je poznawać i być ostrożnym
Nie traktuj moich postów, jako straszenie przed czymś. Nie, po prostu, należy zdać sobie z tego sprawę, ze przynajmniej w sferze fizycznej…nie jesteśmy nieśmiertelni.
Trzeba w siebie inwestować, jak Cie stać, to kursy są bardzo dobrym rozwiązaniem. Jak nie masz kasy, to na zasadach samokształcenia, jednak wtenczas będzie to trwało trochę dłużej i będziesz narażony na „wpadki”, które po kursie mógłbyś je uniknąć.
Jeśli będziesz do tego tak pochodził, jak napisałeś, że sprawy Firmy, są ważniejsze od Twego bezpieczeństwa w górach, to daj sobie spokój z terenami wysokogórskimi.
adder napisał(a):
widziałem kilka ogłoszeń takich kursów, polecasz kogoś konkretnego? czyt. h.gąsienicowa?

Tutaj na forum, jest wątek poświecony takowym kursom. Część userów, była na nich. Poszukaj
adder napisał(a):
mam dylemat, kupiłem scarpy cumbre ale jest zgrzyt z rakami, opłaca się pakować w gsb? czy kupić zwykłe automaty, które posłużą z butami bardziej letnimi

Nie do końca rozumiem Twe pytanie.
Jakie posiadasz raki i co to jest za "zgrzyt"
Raki automaty, nie powinno sie zakładać na buty letnie, gdyż podeszwa powinna być sztywna.

Autor:  Burza [ Cz gru 08, 2011 11:03 am ]
Tytuł: 

Chlopy, spokojnie, dyskusja toczy sie nad zupelnie niewaznymi sprawiami, zeszla na zupelnie bledne tory wszak nie od dzis wiadomo, ze w podstwowym wyposazeniu zimowego plecaka powinna znlezc sie flaszka wiśniowki wzglednie cwiara spirytusu. Jak planujemy biwak to obowiazkowo. I na wszelki wypadek rowniez, bo co gdy zlapie nas biwak nieplanowany a flaszki bedzie brak?

Autor:  Kasia86 [ Cz gru 08, 2011 11:19 am ]
Tytuł: 

drHouse napisał(a):
dobry pomysł, ale przy lekkim minusie nie zamarznie,

Nigdy nie mów nigdy, mi kiedyś kanapki zamarzły :shock:


chief napisał(a):
adder napisał(a):
w kwestii oceny przydatności trzeba by było raczej zapytać kogoś kto miał okazje z tego urządzenia skorzystać. tu można dywagować, słowo przeciwko słowu. Ja jednak wychodziłbym z innego założenia lepiej mieć niż nie..

Ja nie neguje przydatności piepsa, jedynie proponuje Ci, abyś wcześniej, zanim pójdziesz w góry, potrenował sobie jego używanie.

Ja proponuję, żeby potestować wcześenij (albo na kursie, albo pożyczyć od kogoś) żeby potem wiedzieć co kupić

Autor:  adder [ Cz gru 08, 2011 11:29 am ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
adder napisał(a):
mam dylemat, kupiłem scarpy cumbre ale jest zgrzyt z rakami, opłaca się pakować w gsb? czy kupić zwykłe automaty, które posłużą z butami bardziej letnimi

Nie do końca rozumiem Twe pytanie.
Jakie posiadasz raki i co to jest za "zgrzyt"
Raki automaty, nie powinno sie zakładać na buty letnie, gdyż podeszwa powinna być sztywna.


pisząc "buty bardziej letnie" miałem na myśli buty techniczne ale bez ociepliny jaka jest w cumbre. dwa dni temu kupiłem te scarpy i prawie raki grivel gsb, ale oglądając inne buty od razu rzuciło mi się w oczy że tylko z nielicznymi modelami ten system współdziała. Buty wziąłem a raki postanowiłem jeszcze przemyśleć na spokojnie.

burza napisał(a):
Chlopy, spokojnie, dyskusja toczy sie nad zupelnie niewaznymi sprawiami, zeszla na zupelnie bledne tory wszak nie od dzis wiadomo, ze w podstwowym wyposazeniu zimowego plecaka powinna znlezc sie flaszka wiśniowki wzglednie cwiara spirytusu. Jak planujemy biwak to obowiazkowo. I na wszelki wypadek rowniez, bo co gdy zlapie nas biwak nieplanowany a flaszki bedzie brak?

"ja z alkoholem też się nie bawię." :luzik:

Kasia86 napisał(a):
Apropo pipsa, to opróćz umiejętności jego uzywania przydałaby się jakaś podstawowa wiedza nt. lawin bo to że masz detektor, nie znaczy się się możesz bez konsekwencji pakować wszędzie. Zawsze lepiej unikać terenu lawiniastego.

To jest oczywiste. związek przyczynowo-skutkowy

Autor:  chief [ Cz gru 08, 2011 11:30 am ]
Tytuł: 

Burza napisał(a):
w podstwowym wyposazeniu zimowego plecaka powinna znlezc sie flaszka wiśniowki

O, tak...dobrze prawisz :oklaski: :thumright:

Obrazek

Autor:  Rohu [ Cz gru 08, 2011 1:00 pm ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
Burza napisał:
w podstwowym wyposazeniu zimowego plecaka powinna znlezc sie flaszka wiśniowki

O, tak...dobrze prawisz oklaski thumright

O, tak. Jak chcecie mieć takie pokrzywione gęby jak ci ze zdjęcia, to bierzcie wiśniówkę w góry. :wink:

Autor:  Krabul [ Cz gru 08, 2011 1:29 pm ]
Tytuł: 

Strach pomyśleć jak wyglądają normalnie.

Autor:  Burza [ Cz gru 08, 2011 2:14 pm ]
Tytuł: 

Krabul napisał(a):
Strach pomyśleć jak wyglądają normalnie.

Szczerze!! Umisałem sie :lol: Co chcecie, anwet polary pasują pod kolor trunku.

Autor:  zephyr [ Cz gru 08, 2011 2:22 pm ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
O, tak. Jak chcecie mieć takie pokrzywione gęby jak ci ze zdjęcia, to bierzcie wiśniówkę w góry. :wink:


ale się uśmiałem :lol: :lol:

Autor:  chief [ Cz gru 08, 2011 3:54 pm ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
O, tak. Jak chcecie mieć takie pokrzywione gęby jak ci ze zdjęcia, to bierzcie wiśniówkę w góry

No, co Ty...to są maski na kamery filanców 8)

Autor:  piomic [ Cz gru 08, 2011 8:30 pm ]
Tytuł: 

Ale że kieliszki wlekliście?
Który miał pryszczycę?

Autor:  Rohu [ Cz gru 08, 2011 9:04 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Który miał pryszczycę?

Na zdjęciach widać, że obydwaj ;)

Autor:  piomic [ Cz gru 08, 2011 9:09 pm ]
Tytuł: 

I mimo to bali się zarażenia?

Autor:  Rohu [ Cz gru 08, 2011 9:11 pm ]
Tytuł: 

Kto wie co tam jeszcze oprócz pryszczycy siedzi?

Autor:  adder [ Pt gru 09, 2011 1:05 am ]
Tytuł: 

drążąc temat ściągniecie na głowy WHO i Tatry zamkną.. bo orły jakieś świństwo złapią

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/