Forum portalu turystyka-gorska.pl

Ja porównuję ceny oficjalnych dystrybutorów (ze stron garmin.com i gps24.pl), a Ty podajesz jakąś cenę "można kupić", w dodatku tańszego modelu. U nas też "można kupić" taniej.

_________________
Pozdrawiam

RAV
(blogn.pl)

Podałem cenę z tąd: http://www.amazon.com/s/ref=sr_nr_p_4_1 ... 4%3AGarmin .

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

*

wracając do tematu w weekend w zachodnich słowackich testowałem zestaw palmtop mio p550m (GPS SiRF III) + Russa + mapa 1:20000 sciagnieta skądś z sieci - sprawowało się całkiem dobrze, dokładność była na poziomie ok 10-20 metrów. Las czy nachylone zbocze nie były problemami

A czy ktoś używa takiego modułu, który rysuje trasę w 3D? Znaczy się, poza trasą potrafi podać przebyte różnice wysokości. Chętnie zabrałbym taki moduł w góry i pokazał naocznie, że opublikowane punktacje GOT są w niektórych wypadkach zaniżone .

_________________
Trochę inny Gierlach:

http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=4102

Ja szukałem i znalazłem kumpla w USA, który mi to przywiezie.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

Każdy GPS zapisując track zapisuje w nim informacje o wysokości. Przedstawienie graficzne tych informacji to tylko kwestia oprogramowania. Np. www.gpsvisualiser.com, np. OziExplorer itp.

_________________
Maciej Łuczkiewicz
http://naszegory.info - nasza strona o górskich wyprawach
http://czarnobyl1986.info - moja strona o wyprawach do "zakazanego" miejsca

Najwyraźniej. Ale zwracam uwagę na opis: "GP MAPA POLSKI! (mapa jest wgrywana z oryginalnego oprogramowania i nie łamie umowy licencyjnej)". Coś tu śmierdzi. Facet nie oferuje płyty z GPMapą, tylko wgrywa sam. W ten sposób może sprzedać wiele GPMap mając tylko jedną (i to niekoniecznie oryginalną), ale pod warunkiem, że będzie to najwyżej wersja 3 (m.in. bez autoroutingu) z 2004 roku. Od tego czasu ukazały się 4 aktualizacje (najnowsza: GPMapa 2007.2), których jednak tym sposobem powielać się nie da. No i oczywiście proceder ten łamie umowę licencyjną.

Jeśli masz mapę wgraną, a nie masz jej wersji instalacyjnej, to będziesz się nią cieszył tylko do czasu, gdy wgrasz sobie jakąś inną (np. topograficzną). Wtedy GPMapa zniknie.

Ponadto wersja USA nie ma europejskiej mapy bazowej, skorzystanie z gwarancji drogo kosztuje (wysyłka na koszt klienta), a polskie menu pojawi się tylko po wgraniu odpowiednio spreparowanego firmware'u. Z opisu wynika, że aktualnie właśnie taki jest wgrany, ale jak zrobisz aktualizację, to spolszczenia nie będzie i będziesz musiał szukać po necie.

_________________
Pozdrawiam

RAV
(blogn.pl)

Mam pytanie, dlaczego na początek nie miałby wystarczyć podstawowy Garmin e-trex?
Myślę tu o wykorzystaniu w pieszej turystyce, niekoniecznie górskiej, ale np. również rowerowej.
Zdaję sobie sprawę, że wersja legend jest lepsza, ale i znacznie droższa.

_________________
"no pain no game" ...no pleasure

"Żółtek" jest urządzeniem prostym do bólu. Nie ma mapy, więc zanim wykorzystasz go do nawigacji, musiałbyś wprowadzić wszystkie interesujące Cię punkty i "rozpiąć" między nimi trasę z prostych odcinków. Turysta rzadko porusza się prostymi odcinkami, więc taka nawigacja nie na wiele się zda. Oczywiście można używać GPSu tylko do określania (na podstawie współrzędnych), gdzie postawić palec na papierowej mapie, ale takie zastosowanie nie jest warte nawet 449 zł.

Legend oferuje znacznie większą wygodę użytkowania. Możesz do niego załadować mapę drogową lub topograficzną wybranego rejonu. Mając ją w odbiorniku, nie musisz planować wycieczki przed wyjściem z domu, lecz punkty zwrotne wprowadzać już na szlaku. Jednym spojrzeniem widzisz, gdzie jesteś. Wyższe modele mają autorouting, dzięki któremu nie musisz już nawigować od punktu do punktu, ale po szlaku - to kolejna oszczędność czasu (nie musisz już wbijać wielu punktów, żeby uzyskać dokładną trasę) i zawsze wiesz, jaki rzeczywisty dystans pozostał przed Tobą.

_________________
Pozdrawiam

RAV
(blogn.pl)

Moje nowe zdanie - Legend jednak już nie pasuje do dzisiejszych czasów. Przekonałem się ostatnio jak załadowałem mu wielką (w porwnaniu z Tatrami albo Warszawą) mapę Beskidu Śląskiego i Żywieckiego. Sensownie dało się używac jedynie przy bardzo dużym zbliżeniu mapy, przy oddaleniu rysowanie wszystkich szczegółów trwało tyle że skutecznie to zniechęcało. Inna sprawa że mapki mniejsze, jak np. Tatry działają z wystarczającą szybkością.
Druga sprawa - czułość. Nie jest ona rewelacyjna i bywają problemy ze znalezieniem sygnału np. w gęstym lesie.

Ja bym dozbierał nieco pieniążków i kupił sobie Legenda lub Vistę HCx (zresztą właśnie taką "hiperczułą" Vistę mam w planach)

_________________
Maciej Łuczkiewicz
http://naszegory.info - nasza strona o górskich wyprawach
http://czarnobyl1986.info - moja strona o wyprawach do "zakazanego" miejsca

Bardzo dobry wybór, zwłaszcza że HCx kosztują tyle, co poprzednie, mniej czułe wersje. Niedawno testowałem porównawczo Vistę HCx, Vistę Cx i dwa ręczniaki z SiRFem. Kliknij tutaj.

_________________
Pozdrawiam

RAV
(blogn.pl)

Dzięki za szybką odpowiedź.
Pożyczyłem niedawno od znajomego właśnie takiego podstawowego e-trexa, to moje pierwsze zetknięcie z tematem GPS w ogóle, opanowałem już to urządzonko i mniej więcej potrafię się nim posługiwać.

Mam jeszcze jedno pytanko, z czego wynika różnica współrzędnych geograficznych podawanych przez GPS a pokazanych na Google Earth, pomijam tu kwestię dokładności urządzenia w danym momencie.

Przykład z dzisiejszego poranka:
dokładność mojego urządzenia w danym punkcie, w danym momencie 6m
po wprowadzeniu koordynatów z mojego urządzenia do Google Earth dostaję punkt przesunięty o jakieś 40m w kierunku NE.
Próbowałem kilka razy, za każdym razem podobnie.

_________________
"no pain no game" ...no pleasure

A te 40 m to pomiędzy pozycją GPS a... czym? Pewnie obiektem na zdjęciu satelitarnym? Niestety te zdjęcia są skalibrowane z dokładnością do kilkunastu-kilkudziesięciu metrów i stąd takie przesunięcia. Nawet jak sobie włączysz siatkę dróg, to widać, ze ulice nie leżą tam, gdzie pokazuje je zdjęcie.

_________________
Pozdrawiam

RAV
(blogn.pl)

Jeśli faktycznie jest jak mówisz to wiele tłumaczy
Dzięki, muszę to sprawdzić.

_________________
"no pain no game" ...no pleasure

A powiedzcie mi jeszcze czy są jakieś strony internetowe, gdzie można by sprawdzić dokładnie współrzędne określonych miejsc, myślę tu o lepszej dokładności niż we wspomnianym Google Earth.

Maćku - obejżałem sobie Twoją stronkę o wyprawach i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem ilości i dokładności zamieszczonych informacji, czyżby nowy Nyka

_________________
"no pain no game" ...no pleasure

jesli chcesz to dysponuję bazą TOPR-owskich waypointów, z czego jakieś 30% (kilkadziesiąt) sam zaktualizowałem w terenie - możesz sobie wtedy do woli porównywac z mapami czy google earth

a co do strony - dzięki za opinię staramy się, choć nie chcemy żeby to był kolejny nudny przewodnik a raczej takie nasze osobiste odczucia. Ale częśc przewodnikowa musi być

_________________
Maciej Łuczkiewicz
http://naszegory.info - nasza strona o górskich wyprawach
http://czarnobyl1986.info - moja strona o wyprawach do "zakazanego" miejsca

Chcialbym wrócic do głównego tematu tego watku bo dowiedzialem sie o Garminach, aprolotniach, ale chyba nikt jeszcze dokładnie nie odpowiedział na pytanie gerbera


może jest ktos na forum kto posługiwał sie telefonem z modółem GPS w górach? Mi głównie zależy na tym by taki GPS był urzadzeniem awaryjnym- np w zimie podczas słabo widocznych oznaczęń szlaku- zebym mógł ocenic jak daleko zboczyłem z trasy. Wystarczyłoby dla mnie aby taki telefon podał wyłacznie same wspołrzedne które mógłbym "nanieść" na "papierową" mape (o ile wogóle taki tel jest w stanie podac same współrzędne i o ile istnieją mapy ze współrzędnymi GPS)

slawo odradzam! Jak na urządzenie do sytuacji kryzysowych takie rozwiązanie zdecydowanie się nie nadje. Dokładność takich map jest odrobinę lepsza od google maps czasem może to być set metrów. Dodatkowo słabo im idzie [testowane na paru modelach i sieciach] tzw. ciągłość sygnału. Często zrywany sygnał i długi czas nawiązywania ponownego połączenia... Z resztą poszukaj informacji o NaviExpert, Targeo itp.
Jako gadżet, zabawka - ok, ale nie w góry.

_________________
klik prosto po gps'a MIO
google gps?

Chciałabym poznać opinię użytkowników PocketPC z modułem GPS. Czytałam na ten temat na stronie GPS dla turysty ponoć można go używać jako samochodowy i turystyczny. Czy warto są tym interesować, czy jednak kupić osobno do samochodu i na wycieczki.

_________________
Zdobywaj GOT

Lepiej kupić osobno, i to odbiorniki dedykowane (polecam Garmin Nuvi 250 lub 760, w zależności od wymagań, i Garmin GPSmap 60CSx). Palmtop jest do wszystkiego i do niczego. Z włączonym GPSem działa ok. 2-3 godziny, a wycieczka może potrwać dłużej.

_________________
Pozdrawiam

RAV
(blogn.pl)

W pełni popieram to zdanie.To również i mój faworyt.
A no może i z regóły trwa.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

Czy któryś z tych modeli można podłączyć do akumulatora 12V, czy tylko są na baterie?
Czy w standardowym oprogramowaniu jest szczegółowa mapa Tatr i Pienin, czy trzeba dokupywać?

_________________
Zdobywaj GOT

Zdaje się, że do Garmin GPSmap 60CSx jest adapter do gniazda zapalniczki w samochodzie.
Trzeba dokupić.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

A gdzie byś chciał dokupić i za ile? Mapy topograficzne m.in. Tatr i Pienin do Garminów można ściągnąć za darmo, zupełnie legalnie, ze strony GPSManiaka.

_________________
Pozdrawiam

RAV
(blogn.pl)

W jakim formacie masz tą bazę ?
Z ciekawości chętnie bym na to rzucił okiem ...
Lubię mapy i takie różne podobne sprawy.
Odpowiedz jak to możesz udostepnić.
Może być via PW.

_________________
GŚ TG

Czy ktoś ma jakieś obiektywne info / opinie o względnie nowym modelu Garmin Colorado 300
W UK obecnie dostępny za circa 272 funciaki ...

EDYCJA:
Znalazłem relację tutaj :
http://www.gpsmaniak.com/new/news.htm
Właśnie czytam ...

macciej, jeszcze raz dzięki za link ...
Władowałem je do CompeGPS Land i podciągnąłem z netu mapę ortho NASA.
Nieźle to wygląda.

Pozostaje opanowanie podładowywania ich do X9i.
No i baza pokrywa chyba tylko polską część.
Pozdrawiam.

PS
Zapisałem te same waypointy w formacie gpx i zaimportowałem do Google Earth. Pozycje dość dokładnie się zgadzają. Ciekawe, że Googlowskie Rysy (zielone symbole) są wyraźnie przesunięte w okolice Buli.
[/list]

Cenna wskazówka.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

Jak na mój gust to dla polskiego turysty strona GPSManiak to podstawa (mimo, że nastawiona przede wszystkim na odbiorniki Garmina).
Do tego są tam linki do innych polskich stron, które dogłębnie opisują współrzędne polskich współczesnych map papierowych a to też kluczowa sprawa. Polecam.