Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

[NOSIDEŁKA DZIECIĘCE] opinie, pytania
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=6&t=6088
Strona 2 z 2

Autor:  anninred [ Śr kwi 01, 2009 8:49 pm ]
Tytuł: 

Nie martw się - za jakiś czas kondycja Ci się zwiększy i... waga dziecka też :lol:

Autor:  agii26 [ Śr kwi 01, 2009 9:24 pm ]
Tytuł: 

no właśnie:)..mięśnie się wyrobią hehehe

Autor:  agii26 [ Pt cze 20, 2014 10:08 am ]
Tytuł:  Re: [NOSIDEŁKA DZIECIĘCE] opinie, pytania

Witam po długiej przerwie!

Jak długo udało Wam się nosić dziecko w nosidle?
Syna nosidłam w deuterze,ale dla mnie nie wygodne,ciężkie,za twarde,a dziecko też go średnio lubiło,wiec korzystałam gdy młody był mniejszy. Przy starszym dziecku niosłam godzinę i miałam rany na ramionach od pasów ramiennych,więc przestałam uzywać

Przy drugim dziecku kupiłam vaude swing,no i rewelacja sporo w zeszłym roku nosiłam,mała go uwielbiała....tylko w tym roku waży już sporo(13 kg)....a tak kocha być noszona,że nawet paru kroków nie zrobi i przyznam się,że ponoszę max 2 godziny i mam dość....nieraz widzę ludzi zasuwajacych na trasy 7-8 godzinne i zastawiam się jak dają radę....czy tylko ja taki słabeusz? :lol: .A może mam źle wyregulowane?Bo bolą głównie plecy...

Autor:  kaczka [ Pn cze 23, 2014 9:21 am ]
Tytuł:  Re: [NOSIDEŁKA DZIECIĘCE] opinie, pytania

Nosidło z małym dzieckiem to fajna sprawa. Dwa lata temu moją Jadzię, wówczas prawie 3 letnią, 15,5 kg - pamiętam dokładnie bo to było 0,5 kg powyżej limitu nosidła przeniosłem bez problemu z Krowiarek do Markowych Szczawin, 2 dni potem z Zubrzycy na Halę Śmietanową, a za następne 2 dni z Krowiarek na Babią. Herosem żadnym nie jestem, mówię bez ogródek <moja kategoria - mieszczuch 30+, chadzający w latach młodości, a obecnie wyrywający się parę razy do roku na jakiś szlak> i absolutnie bez jakiejś wielkiej zaprawy, 3 razy co 2 dni te trasy zrobiłem. A wielkich trudów nie czułem, po 15 minutach szło się przyzwyczaić. Poza tym jeszcze jakieś 3 L wody w dolnej klapie, soczek, mapa, klucze, dokumenty, jakieś jabłko czy banan, no takie tam drobnostki w kieszeniach. I generalnie wygodnie mi było. Nie pamiętam nawet marki, jakiś taki podstawowy model, z daszkiem, ale ramiona miał wygodne to fakt.

Także ja takie nosidła-plecakowe bardzo polecam. Niemniej na szczęście teraz Jadzia już na własnych kopytkach zasuwa. Dzielna jest <zwłaszcza jak ma obiecane lody na dole> :)

Autor:  anninred [ Pn cze 23, 2014 10:36 am ]
Tytuł:  Re: [NOSIDEŁKA DZIECIĘCE] opinie, pytania

Dorywczo nosiliśmy jeszcze 4,5 -latka. Nosidło było awaryjne - jak małe nóżki się zmęczyły, to lądowały w nosidle.
Dziecko ważyło coś koło 20 kg. Plus trochę gratów (malutko, chrupki chleb i woda). Nosidło udźwigu miało do 20 kg.
To był jakiś stary Alpinus. Stelaż wbijał się w tyłek :/ ale to lat temu 10.

Trasy robiliśmy wielogodzinne. Długie. Z długimi przerwami na odpoczynki na łąkach :)

Autor:  agii26 [ N cze 29, 2014 2:13 pm ]
Tytuł:  Re: [NOSIDEŁKA DZIECIĘCE] opinie, pytania

Dzięki za odpowiedzi...moje nosidło ma udźwig 20 kg wiec spoko:),widziałam kiedyś twardziela co ma wielki Rozsutec trasą przez Diery zasuwał z dzieckiem(choć uważam,że to trasa nie na nosidło,zwłaszcza,że poziom strumyków był wysoki i slisko na drabinkach\). Najdłużej mogę nosic w nosidle ergonomicznym (takie materiałowe jak plecaczek-zasadza nośności jak chusta),tylko nie ma stelaża więc pod górę się nie nadaje. Mam krzywy kręgosłup,wiec może dlatego te bóle.Nic tylko przychodzi mi ćwiczyć plecy:).

Autor:  anninred [ N cze 29, 2014 7:42 pm ]
Tytuł:  Re: [NOSIDEŁKA DZIECIĘCE] opinie, pytania

Z ćwiczeniem pleców to uważaj - ja właśnie niedawno była u fizjoterapeuty i powiedział, że nie można ćwiczyć byle czego, bo zamiast pomóc, to można wadę pogłębić.

Na Diery to moi dwa lata temu samodzielnie poszli:) I Maly Rozsutec.

Ale nosidło na trasie z łańcuchami i drabinkami to IMHO przegięcie jest. Stabilizacja gorsza, ślisko, ciasno i czasami z plecakiem trudno przejść, a co dopiero z nosidłem - a jak dziecko łapki włoży w łańcuch?!?

Ale mam sentyment do malutkich turystów w nosidłach - zawsze zagadam rodzica :oops:

ps. przeczytałam swoje posty poniżej, że nie zabiorę 10-latka na Rysy. Słowa nie dotrzymałam:)

Autor:  katarzynka24 [ Wt lip 01, 2014 12:39 pm ]
Tytuł:  Re: [NOSIDEŁKA DZIECIĘCE] opinie, pytania

ktoś z Was uzywa może nosidełka z firmy Neverland? Nie znam marki, a nosidełka stoją po całkiem dobrych cenach i mają dużo różnych bajerów. Chce kupić na prezent, ale nie wiem czy warto...

Autor:  LigeiRO [ Śr lip 02, 2014 7:27 am ]
Tytuł:  Re: [NOSIDEŁKA DZIECIĘCE] opinie, pytania

Cytuj:
ktoś z Was uzywa może nosidełka z firmy Neverland


Też się długo zastanawiałem ale jakoś w końcu padło na Deutera. Ale wygląda całkiem solidnie.
Test: http://www.sportmaster.pl/blog/nosidelk ... oala-test/

Autor:  Basia Z. [ Śr lip 02, 2014 9:00 am ]
Tytuł:  Re: [NOSIDEŁKA DZIECIĘCE] opinie, pytania

Co do nosidła - moim zdaniem tak jak plecak - trzeba mierzyć - i to dla rodzica i dla dziecka, bo każdy rodzic i każde dziecko jest inne.

Osobiście używałam nosidła - samoróbki (bo wtedy innych nie było) do wieku około 2,5 lat.
Potem młodzi chodzili sami, a w sytuacjach awaryjnych byli brani "na barana".

To dopingowało do większej samodzielności, chociaż oczywiście przebywane trasy były znacznie krótsze niż te z młodym w nosidle.
Ale nie o to przecież chodzi.

Autor:  Alik89 [ Cz lip 10, 2014 8:22 am ]
Tytuł:  Re: [NOSIDEŁKA DZIECIĘCE] opinie, pytania

Podłączam się pod pytanie czy ktoś może się wypowiedz na temat nosidełka Neverland . Faktycznie wygląda solidnie i ma bajery :)

Autor:  marekm [ Cz lip 10, 2014 9:20 am ]
Tytuł:  Re: [NOSIDEŁKA DZIECIĘCE] opinie, pytania

Używam Neverlanda od ponad 3 lat, niezbyt aktywnie, kilka razy w Tatrach m.in. Kopa Kondracka, prawie Rakoń, doliny + dolinki podkrakowskie i większych zastrzeżeń nie mam. Dla mnie jako nosicza jest wygodnie, dla Szymka raczej też (potrafił np spać na "schodach" z Przełęczy pod Kopą do Kondratowej).

Strona 2 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/