Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

[BUTY] - opinie, pytania o butach
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=6&t=120
Strona 11 z 149

Autor:  różan [ Pn sie 21, 2006 12:00 pm ]
Tytuł: 

W takim razie, ViX, prosiłbym o opinię na temat tych butów w konfrontacji z tym, co pisali tu na temat uboższego modelu - Chiruca Gredos.

Czyli generalnie - czy łamie się nubuk i czy coś dzieje się z noskiem.

Pozdrawiam.

Autor:  ViX [ Pn sie 21, 2006 12:59 pm ]
Tytuł: 

różan napisał(a):
W takim razie, ViX, prosiłbym o opinię na temat tych butów w konfrontacji z tym, co pisali tu na temat uboższego modelu - Chiruca Gredos.

Czyli generalnie - czy łamie się nubuk i czy coś dzieje się z noskiem.

Pozdrawiam.


więc najpierw przytoczne może wady ktore tam zostały wypisane dla modelu Gredos i na nich też będe bazował swoja wypowiedzią poniżej

Cytuj:
Wady:
- podeszwa Chiruca to jednak nie vibram, dla mnie jest ciut za miękka
- zdzierające się czubki buta
- odkształciły się pod wpływem długiego noszenia
- sznurówki pękły


jak wiadomo podeszwa w tym modelu to Vibram (średniej twardości) więc chyba to nie podlega dyskusji bo to całkiem inna kwestja o której można poczytać w wielu innych postach na tym forum :)

co do zdzierających sie czubków w tych butach... nie ukrywam że powstało na nich kilka drobnych zadarć ale napewno nie można tego nazwać że sie zdzieraja :shock: pozatym porównując Supra z zwykłym Gredosem (w sklepie) doszłem do wniosku ze czubek buta w Supra jest nieco bardziej "oblany" gumą więc jest ciut lepsza ochorna jednak nie jest to kąpletne z tąd sie wzioły te drobne zadarcia które z pewnością bedą sie kumulowały w miare kolejnych wypraw niestety jednak z tego co zauważyłem jest on utwardzany więc z wodoodpornością w tej częsci nie powinno być problemów

co do odkształceń... po 12 h marszu który wiodł po kamienistych szlakach , do srumyka też sie wlazło , troszke błotka + przeprawa po skalistych zboczach przy pomocy łancuchów spacerek na Szpiglasowy jak już wspomniałem to jedyne co stiwerdzam (TERAZ TO O CO PYTALES SZCZEGOLNIE) to to ze na zewnętrznej warstwie butów powstały linie w których nastęmpowały czeste zgięcia jednak but sie z pewnością nie odksztalcił napewno stał sie miększy i bardziej dopasowany do stopy ale czy to symptom zdegradowania ? :? ... uważam ze to porpstu jeden z etapów eksplatacji buta.. to że łamie się nabuk napewno poki co nie moge tego powiedzieć po tej podróży i poki co nie zapowiada się na to

co do opini która przedstawiłes...sam wiesz jak to jest dasz dwojgu ludzią te same samchody jeden przejedzi nim pół siwata i jeszcze go sprzeda a drugi te same auto rozwali po 10 km rajdzie także opnie każde z osbna są subiektywne i trzeba zawsze brać pod uwage poziom ekplatacji każdego z osbna i to co się będzie samemu wymagać od danego wyrobu jesli ten człowiek zasówał w nich 2 lata na okrągło w skrjanych warunkach to się nie dziwie podejrzewam że nawet by mu sie drewanine trepy rozleciały :roll:
ja sądze że te buty bedą mi długo służyły w dobrym stanie zreszta poczytaj sobie opinie na temat Trazeta Cyclone a dojrzysz niesamowity kątrast w wypowiedziach ;) tak samo jak tutaj teraz

osobiscie... POLECAM

Autor:  różan [ Pn sie 21, 2006 7:30 pm ]
Tytuł: 

Dzięki za szybką odpowiedź :). Będę jeszcze musiał odszukać te Gredosy w jakimś sklepie. Dzisiaj "obmacałem" te modele:

Chiruca Somiedo
Trezeta Yukon

Czy ktoś jest posiadaczem jednych bądź drugich butów? Ktoś tu miał te Trezety, ale nie wyraził opinii.
Chiruci nie mają gumy na czubach, przynajmniej nie aż tyle ile Trezety. Chiruci mają czerwony Vibram, Trezety natomiast żółty, ale sztywniejszą podeszwę z tego co zauważyłem plus cały język pokryty skórą (w Chirucach są "wstawki"). Reszta to już generalnie to samo, czyli to czego szukam: jednolita konstrukcja, mało szwów, Vibram + Gore. Aha - no i niestety Trezety są droższe, gdyby nie to to wybrałbym je bez wahania.

Autor:  adhezja [ Pn sie 21, 2006 10:35 pm ]
Tytuł: 

górolka napisał(a):
panna rozyczka napisał(a):
Proszę. czy ktoś może mi poradzić czy buty trezeta- cyclone to dobry wybór?

chodzę w nich od zimy, sprawdziły się w mrozy(cieplutko), w mokrym śniegu(sucho)na skale( trzymają) tylko na oblodzeniach mają ślizg, zaś bąbli, otarć nie uświadczyłam.
POZDRAWIAM


potwierdzam :)
w czerwcowym śniegu po kilka godzin dziennie nie puściły a i teraz przez 8 dni sie w nich fajnie chodziło. zero obtarć czy odcisków! moze troszku ciepłe czasami w porównaniu ze starymi chirucami z nubuku bez gore, ale przy grubszej odpowiedniej skarpetce wentylacja była i noga sucha :)
ibrama w pierwszych dnaich troche niepewnie ale ostatnio już calkiem pewnie i po mokrych skałach sie trzymały.
co ważne - podeszwa jest jednak na tyle twarda, że nie bolały mnie podeszwy sto po kilkudniowym łażeniu :!:

miłego użytkowania panno rózyczko zatem życzę

Autor:  panna rozyczka [ Pn sie 21, 2006 10:39 pm ]
Tytuł: 

dzięki adhezja. mam nadzieje, że niedługo uda mi sie je wypróbować. na razie je tylko podziwiam z daleka

Autor:  Bombadil [ Wt sie 22, 2006 12:38 pm ]
Tytuł: 

Przedwczoraj kolejny raz rozczarowały mnie moje Cyklonki. Zdarte pięty, do tego utykam nieco na lewą nogę, więc i funkcji zabezpieczającej kostkę nie spełniły do końca jak należy...
Ale takie już moje szczęśćie (albo raczej pech) - zawsze wiatr w oczy - jak nie urok to ******, albo bąble i obtarcia na stopach, albo w kroku (ała :cry: ), chociaż najczęściej to wszystko naraz... :? :x

PS. Adhezjo, czy przypadkiem nie przemierzałaś sobie przedwczoraj karkonoskich szlaków? :roll:

Autor:  adhezja [ Wt sie 22, 2006 1:52 pm ]
Tytuł: 

chyba większość górskich butów jest z początku dosyć sztywna i twarda (dzięki Bogu! - bo moje kopanie przypadkowe w kamienie nie obyłoby sie bez poobstukiwanych palców! :) wiec wypada kupic nieco większe ...z tego co pamiętam, Bombadil miałeś takie przycięte na miarę... (??) ja mam o 2 numery wieksze niż normalne pantofle :idea:
wg mnie mają dosyć wysokie cholewki, ale nie dosznurowane mogą nie trzymać nogi - i w takich tez chadzałam po płaściejszym terenie - na wlasne ryzyko ;)

ale żeby być uczcizwą napisze, ze po ppierwszym pobycie w czerwcu pod koniec wysiadło mi trochę ścięgno Achillesa w prawej nodze (dla mnie - rzadkość wielka) - nie wiem czy przez buty, czy raczej przez zanurzanie stopy w śniegu - przynajmniej z 10-20 cm okresami i przeciazenie stopy.

polecam grubsze skarpety no i plasterki pod rękąprzy nowych butkach - koniecznie!

p.s. przemierzałam sobie w sobotę Ornak , Błyszcz, Bystrą, Starorobociański, Trzydniowiański no i Dol. Chochołowską :)

Autor:  różan [ Wt sie 22, 2006 4:41 pm ]
Tytuł: 

Zaopatrzyłem się w Yukony, pod koniec września może będzie recka. Póki co - mam małe wątpliwości czy nie wziąłem sobie za małego rozmiaru (zawsze miałem taką tendencję :/)... Całość stopy jest ok, mogłoby nawet być ciaśniej. Ale palce są z czubami tak na styk, przynajmniej te mniejsze palce. A że wróciłem w tych butach ze sklepu do domu, to pewnie już nie wymienią?

Poza tym w niektórych miejscach na nubuku, plus na gumowych noskach są takie jakby obtarcia. Nie cienkie rysy tylko większe powierzchniowo, delikatne obtarcia. Zapewniono mnie że to się i tak od razu zrobi na butach w trakcie użytkowania, a że ja nie lubię być upierdliwym klientem to już wziąłem te które miałem na nogach... Mam nadzieję że nie pożałuję (chociaż to i tak bardziej kwestia estetyki niż buta jako takiego).

Autor:  ViX [ Wt sie 22, 2006 6:07 pm ]
Tytuł: 

różan...najlepiej sprawdzic czy dobrze dopasowales but porpstu wyciagajac wkladke kladac ja na ziemi i stajac na niej mniejwiecej tak jak stopa sie uklada w bucie i zobacz jaki rezulatac ! ja po zrobieniu takie doswiadczenia mam ~1cm luzu od konca buta jesli chodzi o wielki palec i uwazam ze tak jest dobrze co sprzedawca tez mi potiwerdzil w sklepie :wink: ... jednak jesli teraz juz wyczuwasz brak swobody w plcach mozesz miec problemy przy schodzeniu :/
i uwazam tez ze nie powinienes sie przejmowac tymi "rysami" bo przyjscie do domu w tych butach to zaden test ! jak sie sprawuja naprawde okaze sie po gorskiej wyprawie...
a powie mi ktos co jest z tymi Trezeta Cyclone :D ? jednemu sie rozklejaja , zdzieraja itd ktos tam znowu zachwala poprstu calkowita robierznosc stiwerdzen ... czy te wypowiedzi sugeruja ze porpstu trzeba miec szczescie kupujac ten model aby nie trafic na felerny ? moze to jest tak jak z tanim piwem z biedraki .. kazda puszka smakuje inaczej ;)
pytam bo kumpel sie zastanawia nad zakupem obowia i nie wiem czy mu je polecic po tym co przeczytalem :|

Autor:  Bombadil [ Wt sie 22, 2006 6:40 pm ]
Tytuł: 

Adhezja, żebyś Ty mnie słyszała jak klnę za każdym razem kiedy przypadkowo walnę czubkiem buta o jakiś wystający kamol. :lol:
Czyli wg Ciebie to wina za małego numeru? But mnie nie uciska, ale luzu też w nim jest tyle co kot napłakał, a nawet mniej. :wink:
Specjalnie wziąłem taki numer, żeby mi stopa nie latała - tak mi doradzano.

W licpu w Tatrach chadzałem kilka razy w wełnianych "onucach" :wink: i fakt, że żadnych obtarć nie miałem ni bąbli, ale za to stopa mi się pociła dosyć mocno, skutkiem czego po wyjęciu z buta skóra wyglądała jakbym się 2 godziny moczył w wannie. Jeszcze niedawno schodziła mi z palców - to chyba były odparzenia (?). Przedwczoraj miałem takie ciut grubsze bawełniane z domieszką jakiegoś syntetyku. Najgorsze w takich skarpetach są chyba szwy - w wełnianych nie ma z tym problemu.


Jeśli mogłabyś mi coś polecić, prócz drogich skarpet z coolmaxu, byłbym zobowiązany. :wink:

Autor:  Hubert [ Wt sie 22, 2006 6:53 pm ]
Tytuł: 

Bombadil napisał(a):
Adhezja, żebyś Ty mnie słyszała jak klnę za każdym razem kiedy przypadkowo walnę czubkiem buta o jakiś wystający kamol. :lol:
Czyli wg Ciebie to wina za małego numeru? But mnie nie uciska, ale luzu też w nim jest tyle co kot napłakał, a nawet mniej. :wink:


Mialem w poprzednich butach ten sam problem. But zbyt dopasowany i kazdy kamien to stekanie. Teraz juz ze zdobytym uprzednio doswiadczeniem nabylem buty o numer wieksze :D

Autor:  różan [ Wt sie 22, 2006 7:17 pm ]
Tytuł: 

ViX napisał(a):
różan...najlepiej sprawdzic czy dobrze dopasowales but porpstu wyciagajac wkladke kladac ja na ziemi i stajac na niej mniejwiecej tak jak stopa sie uklada w bucie i zobacz jaki rezulatac ! ja po zrobieniu takie doswiadczenia mam ~1cm luzu od konca buta jesli chodzi o wielki palec i uwazam ze tak jest dobrze co sprzedawca tez mi potiwerdzil w sklepie :wink: ... jednak jesli teraz juz wyczuwasz brak swobody w plcach mozesz miec problemy przy schodzeniu :/


Wiesz, na podkładce paluch mam równo z krawędzią, tak samo palec obok małego. Dwa środkowe mają z 0.5-1.0 cm luzu. Tylko mały wystaje, ale raczej z boku niż na długośc, więc nie wiem czy większy rozmiar by pomógł. Poszukam tego modelu w innym sklepie i przymierzę inne rozmiary, dla spokoju ducha. (Jak ktoś gdzieś znajdzie Trezety Yukon w W-wie poza ul. Piękną to dajcie znać co łaska ;)).

Cytuj:
i uwazam tez ze nie powinienes sie przejmowac tymi "rysami" bo przyjscie do domu w tych butach to zaden test ! jak sie sprawuja naprawde okaze sie po gorskiej wyprawie...


Chyba się trochę nie zrozumieliśmy - obcierki były już w sklepie, a o sprawowaniu się butów jeszcze się nie wypowiadałem. A trasa sklep -> dom to tylko tak żeby choć minimalnie rozchodzić ;).

Co do Cyclone'ów - nie wiem czy to pomoże ale w Sherpie pani mówiła że Cyclony się dobrze sprzedają. I że generalnie na Trezety nie ma reklamacji.

Autor:  panna rozyczka [ Wt sie 22, 2006 8:07 pm ]
Tytuł: 

bombadil załamujesz mnie- niedawno zachwalałeś cyclony i je kupiłam!!!Nie mów teraz, że kolejny raz Cię rozczarowują bo Cię zamorduje!!!
A tak powaznie to mam nadzieje, ze to wina twoich skarpetek i za małego rozmiaru

Autor:  ViX [ Wt sie 22, 2006 8:38 pm ]
Tytuł: 

różan.. no faktycznie zle przeczytalem tresc za tem mogles sprawdzic czy na tym samym modelu lecz na innym rozmiarze sa podbne objawy 8)

a co do tego doswiadczenia z wkladka no to jednak wyglada z tego ze kupiles ciesniejsze znacznie niz ja ale to nie znaczy ze bedzie ci sie je zle chodzilo praktyka pokaze

ludzie tez czesto nie zglaszja reklamacji z tego powodu ze producent to takie cos co potrafi sie wymigac z zarzutow roznymi absurdalnymi argumentami i nic z tego nie ma pozniej :? tylko strata nerwow

Autor:  różan [ Wt sie 22, 2006 9:38 pm ]
Tytuł: 

Ale mimo wszystko spróbuję chyba jutro. Jak się zastanowić, to przecież spróbować nie zaszkodzi.

A obcierek w innych egzemplarzach (tzn. w mniejszym rozmiarze, którzy wcześniej przymierzałem) nie było, ale stwierdziłem że nie będę się czepiał szczegółów.

Autor:  Bombadil [ Pt sie 25, 2006 10:21 am ]
Tytuł: 

Bombadil napisał(a):
Jeśli mogłabyś mi coś polecić, prócz drogich skarpet z coolmaxu, byłbym zobowiązany. :Wink:

Halo halo, adhezja. :D Jakich skarpet używasz?
panna rozyczka napisał(a):
mam nadzieje, ze to wina twoich skarpetek i za małego rozmiaru
No dzięki. A ja mam nadzieję, że nie! :evil:
Przecież Ciebie tak czy siak będą obcierać, jak sama napisałaś. :wink:
A gwoli obiektywizmu, należy chyba się przysłowiowa łyżka dziegciu... co nie zmienia faktu, że na pytanie o najlepsze buty w cenie do 400 zł gros ludzi wskaże Ci Cyklonki. :D

Autor:  ines [ So sie 26, 2006 3:05 pm ]
Tytuł: 

A co powiecie o takich butach: Karrimor KSB JAVA MID eVENT

http://www.karrimor.pl/oferta01-04-04-05.php

Pozdrawiam ines

Autor:  octavio [ So sie 26, 2006 3:22 pm ]
Tytuł: 

Bombadil napisał(a):
Halo halo, adhezja. Jakich skarpet używasz?

Nie jestem Adhezja ale polecam skarpety z Coolmaxem firmy Contim(model Trekking-mają najwięcej włókien).Ze szwami tez nie ma problemu bo skarpety są bezszwowe.No i cena.W Himountainie nie zapłacisz więcej jak 18zł.Pozdrawiam.

Autor:  różan [ So sie 26, 2006 3:41 pm ]
Tytuł: 

Nie odzywałem się bo byłem zły na siebie, ale okazało się, że niepotrzebnie.

Moje Trezety następnego dnia wymieniłem bez większych problemów na pół numera większe, i chociaż potem nadal żałowałem, że tylko o tyle, bo miałem wrażenie że nadal były za małe, to jednak byłem w błędzie, bo są akurat. A nawet ciut za duże, akurat do wypełnienia drugą\grubszą skarpetą. Przynajmniej tak to wyglądało jak je przed chwilą sprofanowałem co nieco po Warszawce ;).

Suma sumarum - we wrześniu \ w październiku wyrażę swoje zdanie na temat butów Trezeta Yukon, niewykluczone że w postaci jakiejś recenzji.

Pozdrawiam!

Autor:  breslau76 [ So sie 26, 2006 7:25 pm ]
Tytuł: 

Witam :)
Nigdzie nie widze wzmianki o Lowa - podobaja mi sie Lowa Tanark Mid Women i zastanawiam sie - dobre to? Jak narazie nic powyzej Tatr nie zapowiada sie.

Autor:  adhezja [ N sie 27, 2006 5:47 pm ]
Tytuł: 

ViX napisał(a):
różan a powie mi ktos co jest z tymi Trezeta Cyclone :D ? jednemu sie rozklejaja , zdzieraja itd ktos tam znowu zachwala poprstu calkowita robierznosc stiwerdzen ... czy te wypowiedzi sugeruja ze porpstu trzeba miec szczescie kupujac ten model aby nie trafic na felerny ?


a gdzie te opinie o rozklejaniu? na ntg? bo przed moim zakupem- w czerwcu nie czytalam o rozklejaniu, chyba ze ostanio sie pojawiły...
czy gdzies indziej?

Bombadil, juz odpowiadam, nie zauwazyłam,ze tu krzyczysz do mnie ;)
Cytuj:
Adhezja, żebyś Ty mnie słyszała jak klnę za każdym razem kiedy przypadkowo walnę czubkiem buta o jakiś wystający kamol.
Czyli wg Ciebie to wina za małego numeru? But mnie nie uciska, ale luzu też w nim jest tyle co kot napłakał, a nawet mniej.

no troszku luzu by sie chyba zdalo... wtedy jak walisz palcami butów w kamien to styka sie z kamieniem skóra buta a nie palec - o ile masz trzymana kostkę. zgadza sie? i to nie takz, że nic nie czuje jak walne, tylko mam porownanie z poprzednimi - dopasowanymi na styk rozmiarowo butkami - bylo gorzej.

co do skarpetek to najlepiej mi sie chodziło w takich MUND Himalaya - one sa wełniane w 40% i innych z coolmaxem, ale nie pamietam modelu
ale też w takich jakichś zwykłych z dna szafy, tyle ze nie bawełnianych tylko ciut gruubszych z domieszka wełny. no ale ja mam damskie stópki Bombadill, to mzoe dlatego... góralka tez sobie Cycloniki chwaliła, wiec moze kobiety one bardziej "kochają"
wiec sie różyczka nie stresuj! :D

Autor:  Bombadil [ N sie 27, 2006 7:48 pm ]
Tytuł: 

A może to po prostu kwestia trafionego egzemplarza, znając mojego życiowego pecha... :D :D :D :wink:

Autor:  Kaytek [ Wt sie 29, 2006 4:10 pm ]
Tytuł: 

Kaytek napisał(a):
Kaytek napisał(a):
A ja już mierzyłem i są zajefajne
http://www.meindl.pl/index.php?producen ... odelu=1240


Dziś w grodzie Stołecznym nabyłem drogą kupna !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

I już od tej pory wolno o nich w samych superlatywach ;)


Po pierwszym sezonie mogę śmiało powiedzieć, że jak na rzie nie zawiodłem się na bucikach pod żadnym względem. Ob tak dalej.

Autor:  ViX [ Wt sie 29, 2006 4:20 pm ]
Tytuł: 

adhezja... czytalm gdzies o tym na jakims forum i niestety nie potrafie teraz przytoczyc autetycznego cytatu czytalem tez ze komus przemokly po pierwszym wypadzie a zaraz ktos napisal JAK TO MOZLIWE PRZECIERZ MI blablaal... w kazdym razie cala dyskusja wygladala jakby kazdy pisal o innych butach :D przez to tez nie bralem ich pod uwage podczas zakupu a jedynie zerklem i pomacalem :p ale w ostatecznosci wybralem Chiruca i mysle ze to dobry wybor...

Autor:  hektor [ Wt sie 29, 2006 5:08 pm ]
Tytuł: 

KWAQ9 napisal
Nie daj Bóg na mokro bo wtedy impregnowanie nie będzie miało sensu. Buty muszą być absolutnie suche. Po impregnowaniu najlepiej jak sobie postoją tak z 14h w jakimś suchym miejscu i potem możesz śmigać...

Dlaczego sądzisz ze nie wolno impregnowac Nikwaxem na mokro, przeciez jest tak nawet podane na wytycznych Nikwaxa do impregancji nubuku i weluru ...
Wydawalo mi sie ze najpierw czyscze buty wilgotną szmatką, bądz nawet pod wodą i nakladam Nikwax ... Czy nie tak sie powinno robic ?? Pytam bo chce miec pewnosc czy robie prawidlowo ??!!
Pozdrawiam

Autor:  KWAQ9 [ Wt sie 29, 2006 6:00 pm ]
Tytuł: 

hektor napisał(a):
Dlaczego sądzisz ze nie wolno impregnowac Nikwaxem na mokro, przeciez jest tak nawet podane na wytycznych Nikwaxa do impregancji nubuku i weluru ...
Wydawalo mi sie ze najpierw czyscze buty wilgotną szmatką, bądz nawet pod wodą i nakladam Nikwax ... Czy nie tak sie powinno robic ?? Pytam bo chce miec pewnosc czy robie prawidlowo ??!!
Pozdrawiam


Nie impregnowałem Nikwaxem tylko zwykłymi impregnatami w sprayu zakupionymi w ehoryzoncie. Być może Nikwaxem można impregnować w sposób o którym piszesz...

Autor:  nowy [ Wt sie 29, 2006 8:17 pm ]
Tytuł: 

NIKWAX umiesciłem na bucie suchym (swiezo zakupionym) i jak narazie wszystko OK (rose zbiera i paluchy nie przemakają), zobaczymy jak będzie w śniegach(sprzedawca gorąco polecał i podawał przykład impregnacji butów swojej zony - sklep na Krupówkach :jupi:

Autor:  bartek_TG [ N wrz 10, 2006 1:10 am ]
Tytuł: 

Własnie dzisiaj zakupiłem buty nie jest to nic specjalnego bo z kasa mi nie wyszlo ( jak zawsze ) a na przyplyw gotowki nie ma co czekac bo bedzie tak jak od kilku lat , ze smigal bym dalej w Activach z Macro. wiec musialem miec buty na juz,

sa to te buty ( tylko ze w szarym kolorze):

http://www.martessport.com.pl/kolekcje/ ... 1.php?id=5

i Tu sie pojawia moje pytanie czy je zaimpregnowac? zeby bylo dobrze, bo membrany nie ma tam praktycznie zadnej, i ile takie cos kosztuje bo dotychczas w zimowe pory nosilem buty skorzane i pasta z wosliem starczala.

pozdrawiam

Autor:  tomtom [ N wrz 10, 2006 8:23 am ]
Tytuł: 

nie piszą, co to za material
czyli mozna przyjac, ze jakis plastik
przejdz sie do sklepu gorskiego i popros o nikwaxa do plastiku.

Autor:  bartek_TG [ N wrz 10, 2006 5:06 pm ]
Tytuł: 

hmm. mi sie wydaje ze to skora po dotyku ale reki sobie nie dam uciac

Strona 11 z 149 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/