Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

[RAKI] pytania, opinie
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=6&t=3013
Strona 14 z 44

Autor:  Mazio [ N wrz 14, 2008 10:10 am ]
Tytuł: 

Wiem, czekan też zamierzam kupić. I tu kolejne pytanie laika: jeśli czekan to jeden? Czy zetknęliście się z połączeniem czekana i kijka trekkingowego:
http://www.ems.com/catalog/product_deta ... 4442583245 ?
czy to dobre rozwiązanie?

Autor:  Mag_Way [ N wrz 14, 2008 10:37 am ]
Tytuł: 

jeśli chodzi o czekan to tu: http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=2245

:wink:

Autor:  Luka3350 [ N wrz 14, 2008 11:43 am ]
Tytuł: 

Mazio proszę Cię o spokojne podejście do tematu.
Po pierwsze Golanmac udzielil Ci dobych odpowiedzi.
Jeśli pragniesz rozwinięcia to proszę:

Raki ,które nazywasz "uniwersalne " to wg mnie raki paskowe.
Nie są one uniwersalne -tylko pozwalają na uzytkowanie z obuwiem nie przenaczonym do raków automatycznych lub pólautomatycznych.
Koszyk ( jeśli jest dobrze umocowany ) daje pewną i bardzo solidną stabilizację. Raki koszykowe ( paskowe ) z racji ,że są używane na ogól w butach no miękkiej lub średnio twardej podeszwie ( te z twardą ,zimową są przystosowane do automatów i pólautomatów ) nie nadają się do wspinaczni w pionowym lodzie np. lodospadzie ze względu na brak wlaśnie usztywnienia. Natomiast doskonale spelną swoje zadanie w kwalifikowanej turystyce zimowej i wystarczą Ci na kilka sezonów.

DWA. Raki nie zapewniają bezpieczeństwa ( kolejna dobra uwaga Golana ) czynnego tylko bierne. NIGDY pod żadnym pozorem nie hamuj upadku rakami -bo nic ci to nie pomoże natomiast zlamiesz sobie przykro nogi zaczniesz koziolkowac co nie jest przyjemne i kończy się źle .

Jak napisal Ci Golanmac ( kolejny raz slusznie ) do tego celu sluży czekan. Jesli chcesz uprawiać tursytykę zimową (a nie np. lodowcową lub skialpinizm ) zapomnij o patentach typu czekan z kijkiem ,czekan z parasolem ,czekan z dlugopisem ,czekan z leżakiem .
Kup soie dobry czekan turystyczny . Może być lekko wygięty i tyle.
Nie kupuj żadnych technicznych wynalazków bo na razie nie jest Ci to potrzebne. Chcesz bezpieczeństwa ? To przy okazji zamiast drogiego czekana kup sobie jeszcze dobrą czolówkę ,folię NRC ,dobre rękaiczki ,czapkę i inne niezbędne ciuchy . Niestety jak nic nie masz do zimowej zabawy - to na sprzęt trzeba trochę wydać .

Autor:  Mazio [ N wrz 14, 2008 4:24 pm ]
Tytuł: 

Golanmac nie napisał mi zbyt wiele. Wyrażanie opinii bez uzasadnienia po prostu do mnie nie przemawia. Twoje rozwinięcie nadało dopiero jego wypowiedziom odpowiednie znaczenie. Mimo to jednak dziękuję mu za próbę pomocy.

Co do udzielonych przez Ciebie rad:
mam duży szacunek wobec gór, sporą dozę rozsądku i trochę konkretnego doświadczenia. Jak już pisałem nigdy jednak nie chodziłem po górach zimą. Zdaję sobie sprawę z potrzeby odpowiednich przygotowań, za cenną uważam informację o niebezpieczeństwach związanych z hamowaniem przy użyciu raków, oraz do czego używać czekanu (a?). Zanim wybiorę się gdzieś wyżej zamierzam odbyć parę łatwych wędrówek po okolicznych pagórkach, które zimą są mocno ośnieżone (góry Pentlands obok Edynburga). Poczytam też wiele waszych uwag i wypowiedzi wyszukując tego co mi rozszerzy wiedzę o górskiej turystyce (wspinanie się po lodowcach czy skialpinizm raczej mnie nie dotyczy). Zastanawia mnie jedynie Twoja negatywna ocena zlinkowanego przeze mnie wcześniej czekana Petzla z kijkiem - wynika to z jakichś doświadczeń, czytałeś niepochlebne opinie czy po prostu nie lubisz "wynalazków"?
Przy okazji - część wymienionego sprzętu już posiadam, reszta powoli się zbiera, a że raczej wybieram rzeczy uznanych producentów sprzętu górskiego, oraz staram się przed zakupem poczytać o nim więcej, sądzę że jest on nie najgorszej klasy.

Podziękowania i pozdrowienia dla was obu. :)

Autor:  Luka3350 [ Pn wrz 15, 2008 8:57 am ]
Tytuł: 

Mazio -nie chodzi o negatywną ocenę czekana z kijkiem bo ogólnie Petzl jest bardzo zacną firmą i sprzęt na pewno jest najwyższej klasy.
Chodzi mi glównie o dobranie odpowiedniego sprzętu do aktywności ,którą planujesz prowadzić w górach. Tak ,abyś mógl się z czasem rozwijać. Dlatego najodpowiedniejszy wydaje się czekan do turystyki wysokogórskiej lub aplinizmu. Nie polecam czekanów do turystyki lodowcowej np. Petzl Snowwalker ( nie jestem pewny pisowni ) gdyż jest on bardzo lekki ( co w warunkach poruszania się po lodowcu jest zaletą ) ale w warunkach turystyki wysokogórakiej wadą ( trudniej wbija się go w twarde podloże )
Wydaje mi się ,że bardzo ważną sprawą jest też kilka wypraw z dośwadczonymi turystami/alpinistami ,aby nabrać takiej "oglady technicznej " w uzytkowaniu tego sprzętu.
Kolejną sprawą jest nauka hamowania na twardym stromym stoku. Tutaj musisz być przygotowany na bardzo szybkie ,wręcz odruchowe wlasciwe hamowanie ,gdyż po kilku sekundach Twoja prędkośc jest już bardzo duża.

Autor:  Basia Z. [ Pn wrz 15, 2008 9:12 am ]
Tytuł: 

Witam !

Jest takie powiedzonko - "jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego" i to niemal idealnie pasuje do czekana w jednym z kijkiem.

Popieram zdanie poprzedników.
Czekan i kijki mają po prostu inne zastosowania.

Kijki służą do podpierania się w celu oszczędzania kolan (mnóstwo już o tym napisano), zaś czekan - to narzędzie służące do ewentualnego wyhamowania swobodnego ześlizgu po stromym stoku.
Funkcja podpierania się nim jest tylko pomocnicza.
Trzeba koniecznie się nauczyć posługiwania się nim, bo wcale nie jest takie intuicyjne, a ewentualne hamowanie musi stać się automatyczne przy każdym upadku.

Zaznaczam, że piszę o turystyce wysokogórskiej, a nie o wspinaczce na lodospadach, bo na wspinaczce się nie znam. Tam "dziaby" mają całkiem inne zastosowanie.

Jeszcze co do raków - dwójka moich bliskich znajomych złamało sobie nogi przy próbie zjeżdżania na tyłku w rakach, obaj w zupełnie łatwych i bezpiecznych miejscach (jeden w Tatrach, jeden w Alpach). Tak że przed dupozjazdami raki lepiej zdjąć.

Pozdrowienia

Basia

Autor:  Luka3350 [ Pn wrz 15, 2008 9:31 am ]
Tytuł: 

Oczywiście w pelni się zgadzam. Zawsze zwracam uwagę na zdjęce raków podczas dupozjazfu -gdyż specyfika uderzenia jest bardzo nietypowa ( sila dziala od dolu bezpośredno na kośc i staw -tak jak przy skoku na twarde podloże na sztywnych nogach ) i już bardzo niewielkie sily mogą doprowadzić do bardzo poważnych zlamań .
Ten czekan z kijkiem to patent Petzla z tego co pamiętam dwa czekany Snowscopic i Snowalker są przeznaczone raczej do turystyki lodowcowej .
a nie do wysokogórkiej.

Autor:  Mag_Way [ Pn wrz 15, 2008 9:33 am ]
Tytuł: 

Co do raków to pierwszy raz założę je tej zimy. Wezmę sobie bardzo do serca rady by nie robic w rakach dupozjazdów. Już kiedys to słyszałam, dobre rady zawsze w cenie :wink:

Autor:  chief [ Pn wrz 15, 2008 11:59 am ]
Tytuł: 

regedarek napisał(a):
a ja mam pytanko o tzw antiboot coby się śnieg nie zbijał, nie stać mnie biednego studenta na to bo to połowa kosztów raków, niezbędne toto jest?

tak, gdy z przy określonym śniegu idąc w rakach bez antibootu więcej ryzykujesz niż będąc bez nich. Zaś bez nich tyż ryzyko.... :D

Luka3350 napisał(a):
Oczywiście wielu z nas ( i to piszący ) przetrwalo bez podkladek.

na upartego to bez raków tez można przetrwać....tylko czy warto, jak takowe cos jest. 8)

Mazio napisał(a):
No dobrze, a czy raki uniwersalne są naprawdę uniwersalne?

powinieneś zadać sobie pytanie....czy chce łazić po Tatrach zimą w terenie wysokogórskim. Jak tak, to trza kupić buty sztywne i raki pół lub automaty.
Niczym przyjemnym jest dłubanie sie z tymi paskami, przy - 20 stopniach z wiatrem. Bez rękawic paluch Ci sztywnieją po paru sekundach.

golanmac napisał(a):
od bezpieczeństwa jest czekan

z umiejętnością jego użycia :wink:

Autor:  golanmac [ Pn wrz 15, 2008 12:12 pm ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
powinieneś zadać sobie pytanie....czy chce łazić po Tatrach zimą w terenie wysokogórskim

Pytanie można sobie zadać, ale odpowiedź poznasz dopiero gdy się w ów teren wybierzesz ... nie ?

Autor:  chief [ Pn wrz 15, 2008 12:29 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Pytanie można sobie zadać, ale odpowiedź poznasz dopiero gdy się w ów teren wybierzesz ... nie ?

masz rację, ale wybierając sie w niego to powinno się ze sobą mieć pewien sprzęt....wiec i zakup powinien być wcześniej przed wypadem :wink:

Autor:  Luka3350 [ Pn wrz 15, 2008 12:32 pm ]
Tytuł: 

To fakt ,że raki koszykowe zaklada się szybko i bez problemu.
Jedyna różnica jaką można podać to oczywiście kwestia butów.
Te przystosowane do raków pólauto lub auto mają sztywną podeszwę i mozna w nich lepiej ,wygodniej poruszać się po stromych odcinkach i podjąć próby wspinaczki na pzrednich zębach -czego raczej nie można zrobić w koszykach na miękkiej podeszwie. Ale oczywiście jest pytanie : do czego ten sprzęt ??? Ja używam koszyki i póki co na nazwijmy to kwalifikowaną turystykę wysokogórską jest ok, choć nie ukrywam ,że gdzies tam powoli idzie czas na zakup czegoś twradego :lol:

A tak przy okazji to chyba zima idzie i puka puk,puk -bo w sprżecie tematy raki i czekan odżyly.

Autor:  chief [ Pn wrz 15, 2008 12:35 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
Raki koszykowe (klasyczne paski już coraz rzadziej można spotkać) zakłada się prawie tak samo szybko jak półautomaty

pisałem o tylko rakach paskowych, których niegdyś używałem. Nie miałem na sobie tych koszykowych, więc nie wiem. Możesz mieć rację.
Poza tym jestem zwolennikiem sztywniejszych butów, gdyż czasem w terenie mikstowym z przewaga skał, a bez lodu i betonu, to można iść bez raków. Jak sie dobrego da kopa to i but w śniegu jak cacy siedzi :D

Autor:  golanmac [ Pn wrz 15, 2008 12:38 pm ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
powinno się ze sobą mieć pewien sprzęt....wiec i zakup powinien być wcześniej przed wypadem

Dokładnie, czysty paradoks ...
Może jednak dla kogoś kogo czeka pierwszy zimowy sezon, bardziej odpowiedni będzie sprzęt prostszy, a i tańszy zarazem, bo jak to napisałeś w temacie o czekanach:
Cytuj:
za jakiś czas będziesz sam dobrze wiedział co Ci jest potrzebne

Autor:  marekm [ Pn wrz 15, 2008 12:40 pm ]
Tytuł: 

chief napisał(a):
powinieneś zadać sobie pytanie....czy chce łazić po Tatrach zimą w terenie wysokogórskim. Jak tak, to trza kupić buty sztywne i raki pół lub automaty.
Niczym przyjemnym jest dłubanie sie z tymi paskami, przy - 20 stopniach z wiatrem. Bez rękawic paluch Ci sztywnieją po paru sekundach.


znasz kogoś kto nie mając nigdy w życiu raków na nogach (albo nawet nie mając styczności z zimą w górach), na pierwszy sprzęt zainwestował w automaty i buty stricte zimowe?

Autor:  chief [ Pn wrz 15, 2008 12:56 pm ]
Tytuł: 

marekm napisał(a):
znasz kogoś kto nie mając nigdy w życiu raków na nogach (albo nawet nie mając styczności z zimą w górach), na pierwszy sprzęt zainwestował w automaty i buty stricte zimowe?

Znam....bom sam doradzał :wink:
jest pytanie....jest odpowiedź. Moim zdaniem, jak ktoś wie, że chce łazić zimą, to od razu może kupić bardziej przydatny sprzęt, po co jakieś tam zbędne ewolucje sprzętowe ?. Oczywiście, pod warunkiem dysponowania gotówka. Problem w tym, ze np. kupi raki paskowe, a po 2-3 wypadach uzna, ze lepiej by mieć półautomaty....no i znowu kombinacja.
Co do butów sztywnych, to jak dla mnie sa po prostu bezpieczniejsze i od razu warto takowe kupić.

Z drugiej strony czasem w pewnych warunkach śnieżnych, nie zimowych warto mieć takie paski. Złotej reguły nie ma

Autor:  Luka3350 [ Pn wrz 15, 2008 1:05 pm ]
Tytuł: 

W zasadzie kwestia jest jedna . KASA.
Jeśli ktoś posiada możliwości finansowe to nie widzę przeszkód ,żeby sobie zainwestowal w automaty + buty na zimę . Na pewno zwiększy mu to komfort poruszania się ,zwlaszcza ,że buty przeznaczone pod automaty są z reguly nie tylko sztywne ale też specjalnie przygotowane na warunki zimowe jeśli chodzi o paramtr termiczny i przemakalność i wysokość .
Nie ma co ukrywać ,że dobry but zimowy to zupelnie inna klasa chodzenia ,uczucia komfortu i ciepla nawet w trudnych warunkach.
Oczywiście trzeba takiego "nowego" poinformować ,że zakup takiego kompletu wiąże się z zakupem innego obuwia na lato ( co jest jakby koejnym kosztem dodanym do sprzętu )
Ale nie ma co dyskutować : sprzęt zimowy w postaci automatów +sztywne zmowe buty jest najlepszym rozwiązaniem na zimowe góry powyżej 2000 mnpm

Autor:  chief [ Pn wrz 15, 2008 1:18 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
Ale jak się komuś zima w górach nie spodoba, to latem w tych sztywnych nie pochodzi

mam na myśli osoby które wiedzą co chcą....dlatego tez wcześniej zadałem podobne pytanie.

Autor:  Luka3350 [ Pn wrz 15, 2008 1:31 pm ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
Oczywiście trzeba takiego "nowego" poinformować ,że zakup takiego kompletu wiąże się z zakupem innego obuwia na lato ( co jest jakby koejnym kosztem dodanym do sprzętu )


No i to jest też istotna kwestia. Ale tak jak napisalem w temacie czekan -jak masz dwie pary butów to zuzywasz dwa razy wolniej .

Autor:  Mazio [ Pn wrz 15, 2008 5:27 pm ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
Mazio -nie chodzi o negatywną ocenę czekana z kijkiem bo ogólnie Petzl jest bardzo zacną firmą i sprzęt na pewno jest najwyższej klasy.
Chodzi mi glównie o dobranie odpowiedniego sprzętu do aktywności ,którą planujesz prowadzić w górach. Tak ,abyś mógl się z czasem rozwijać. Dlatego najodpowiedniejszy wydaje się czekan do turystyki wysokogórskiej lub aplinizmu. Nie polecam czekanów do turystyki lodowcowej np. Petzl Snowwalker ( nie jestem pewny pisowni ) gdyż jest on bardzo lekki ( co w warunkach poruszania się po lodowcu jest zaletą ) ale w warunkach turystyki wysokogórakiej wadą ( trudniej wbija się go w twarde podloże )
Wydaje mi się ,że bardzo ważną sprawą jest też kilka wypraw z dośwadczonymi turystami/alpinistami ,aby nabrać takiej "oglady technicznej " w uzytkowaniu tego sprzętu.
Kolejną sprawą jest nauka hamowania na twardym stromym stoku. Tutaj musisz być przygotowany na bardzo szybkie ,wręcz odruchowe wlasciwe hamowanie ,gdyż po kilku sekundach Twoja prędkośc jest już bardzo duża.


Przekonałeś mnie i kupię czekany klasyczne (dla mojej dziewczyny też), co do możliwości pójścia z kimś w góry zimą - chyba nie mam takowej. Ci, którzy ze mną tu chodzą raczej polegają na moim doświadczeniu, a to w warunkach zimowych jest zerowe. Tak jak mówiłem - mamy tu takie niezbyt duże górki w okolicy - wybiorę się tam ze dwa razy z nowo-zakupionymi rakami i czekanem, i potrenuję chodzenie, zjeżdżanie z hamowaniem aby się wprawić zanim udam się gdzieś gdzie będzie niebezpiecznie. Dzięki. :)

Autor:  Luka3350 [ Pn wrz 15, 2008 6:51 pm ]
Tytuł: 

Jeżeli nie masz nikogo " pod ręką " kto może pokazać Ci podstawy techniki poruszania się z czekanem i rakami proponuję takie rozwiązanie ( oczywiście jest to tylko substytut wiedzy ale zawsze coś )
Jak kupisz sprzęt ( np czekan Petzla do turystyki -milo ,że przekonalem ) poproś w sklepie o katalog Petzla ,ale ten taki w formie grubej książeczki.
Ma on taką część informacyjną bardzo dobrze i jasno pokazująca podstawowe techniki poruszania się w rakach , z czekanem -jak się asekurować i kilka innych bardzo podstawowych informacji.
Polecam Ci tą lekturę -bo w przystępny sosób i kompetentny ( o ile oczywiście nauka teoretyczna może coś dać )

Autor:  mpik [ Pn wrz 15, 2008 7:17 pm ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
poproś w sklepie o katalog Petzla ,ale ten taki w formie grubej książeczki.


http://www.petzl.pl/download/Petzl-Sport-catalog-08-PL.zip

Autor:  Luka3350 [ Pn wrz 15, 2008 7:37 pm ]
Tytuł: 

O proszę. Wiedzialem ,że New S. City nie zawiedzie .

Autor:  Gawith [ Pn wrz 15, 2008 9:52 pm ]
Tytuł: 

Jak kupowałem mojego Grivela Nepala to pod metką była w plastikowym woreczku taka karteczka z opisanymi i narysowanym technikami hamowania ;)

Autor:  golanmac [ Pn wrz 15, 2008 9:54 pm ]
Tytuł: 

Gawith napisał(a):
karteczka z opisanymi i narysowanym technikami hamowania

Naprawdę, świetny sposób nauki :D

Autor:  Luka3350 [ Wt wrz 16, 2008 9:23 am ]
Tytuł: 

Wbrew pozorom katalog Petzla nie jest taki glupi.
Pewnie ,że nie jest to nauka praktyczna i nie ma co porównywać ,ale zawsze kilka fajnych patentów można zobaczyć.

Autor:  mpik [ Wt wrz 16, 2008 10:28 pm ]
Tytuł: 

Masz rację Luka... Petzlowski katalog nie jest oczywiście encyklopedią wiedzy Górskiej ani nawet instrukcją zachowań w sytuacjach krytycznych (sam zresztą o tym pisze w swojej zawartości), lecz służy tylko kilkoma informacjami praktycznymi przeznaczonymi dla osób zaznajomionych z danym tematem. I tak należy go traktować... ;)

Autor:  Mazio [ Pn paź 06, 2008 2:01 pm ]
Tytuł: 

Kupiłem w końcu takie Grivele:

http://www.ellis-brigham.com/cgi-bin/ps ... |user||19|

i taki czekan:

http://www.tiso.com/shop/grivel/nepal_s ... ong_leash/

teraz trzeba się będzie nauczyć jak to wykorzystać. Czekam na śnieg i dziękuję za rady.

Autor:  piomic [ Pn paź 06, 2008 2:07 pm ]
Tytuł: 

Mazio napisał(a):
co do możliwości pójścia z kimś w góry zimą - chyba nie mam takowej

A od czego tu jesteś? Poczekaj na zimę, ludzie się ruszą to się podczepisz pod jakiś wyjazd.

Autor:  Mazio [ Pn paź 06, 2008 3:25 pm ]
Tytuł: 

Dzięki piomicu - mieszkam w Szkocji. Każdy urlop od paru lat spędzam w Tatrach ale wolę trzy tygodnie w lecie niż rozbijać na części wolny czas. Tu w Szkocji łażę po górach z ludźmi, którzy tak jak ja nie mają doświadczenia w zimie. Będę więc musiał nauczyć się sam, albo zapisać na jakiś kurs ze wskazaniem jednak na samodzielną naukę na łatwych trasach, a jest tu sporo gór o charakterze łagodnych kopców. Na trudniejsze przyjdzie czas w przyszłości.

Strona 14 z 44 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/