Forum portalu turystyka-gorska.pl

Po pierwsze 50-tka to najbardziej popularna długość liny w Polsce i to zarówno w skałkach jak i w Tatrach, totalnym absurdem jest doradzanie kupowania w skałki liny dłuższej niż 50m, zwłaszcza jeśli jest to "pierwsza lina".
Po drugie, to rozumiem że używasz jednej z lin połówkowych, ponieważ znalezienie liny pojedyńczej o grubości 8mm jest, powiedzmy, niezwykle trudne, ciekaw jestem do czego tej połówki używasz, a czytając Twoją wypowiedź zakładam że do rozwieszania prania.
Po trzecie, każdy kto się wspina, doskonale wie, że czym wyżej tym bezpieczniej (Dresik ładnie ujął to w sposób matematyczny), najbardziej niebezpieczny jest odcinek do pierwszej wpinki, ze względu na możliwość lotu poniżej stanowiska (drogi wielowyciągowe) co daje nam WO=2 lub bliski kontakt z glebą.
Podsumowując, gdybyś łosiu miał jakiekolwiek o tym pojęcie, nie pisał byś bzdur, przynajmniej nie tylu na raz ...

P.S.

Oczywiście

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

"Lot" możliwy nawet jest przy -3, tzn wprost ze schodów w domu, czy przy -2, tzn z drabiny jak mój szwagier ... Sam leciałem na Grzesiu na ścieżce o trudnościach -20 i doznałem obrażeń ciała.

_________________
GŚ TG

Z tym lotem to chyba jednak nie do końca tak, zwłaszcza w rozumieniu wyliczen WO. Wyliczenia WO są dla przypadku, że tak to nazwę, "wolnego lotu", a do tego jednak potrzebny jest co najmniej pion (pomijam dobre odskoczenie od skały - co na marginesie zaleca się - a jakże - praktykującym latanie). Innymi słowy latanie w terenie I jest jednak bardzo trudne. Co innego odpadnięcie jako takie.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

wylym uprzaz ma byc dosc ciasna ale bez przesady bo bedziesz mial potem problemy z oddychaniem. Luzu duzo tez nie moze byc. Wystarczy zeby dobrze przylegala w pasie a nie uciskala. Zasada jest taka, ze pod pas biodrowy i pasy udowe powinno sie wcisnac jedynie otwarta dlon. W sklepie powinni ci to pokazac.

dresik obliczanie WO się zgadza Nie jasno się pewnie wyraziłem. Chodzilo o co innego. Nie o porownywanie sil przy wspinaniu sie z roznymi dlugosciami wyciagu, o dlugosc odpadniecia i dlugosc pracujacej liny. Chodzilo o porownaie sil jakie wystapia przy roznych zastosowaniach liny. Inaczej bedzie przy wspinaczce inaczej przy lotnej na przechodzeniu lodowca
Moze napisalem to mało czytelnie. Zatem jeszcze raz, ale jasniej.
Jesli ta lina 30m ma miec zastosowanie do asekuracji lotnej na lodowcu czy tez jakis krotkich zjazdow i czy krotkiemu przyasekurowaniu sie w jakims trudniejszym terenie turystycznym to nie musi ona byc tak gruba jak w przypadku klasycznej wspinaczki (w rozumieniu zalozenia stanowiska i robieniu wyciagu z przelotami do nastepnego stanowiska). Sily bowiem przy upadku w czasie dobrze prowadzonej asekuracji lotnej, przy wpadnieciu do szczeliny sa mniejsze niz sily, ktore moga wystapic przy odpadnieciu w typowej wspinaczce. Loty wowczas sa krotsze. Przy wpadnieciu w szczeline zwlaszcza.

Jesli ma to byc lina do wspinaczki to juz pisalem, ze powinna byc grubsza czyli 10,.. mm
Przy lotnej asekuracji, ale skalnej czy graniowej tez juz w zasadzie nalezało by miec line z 10mm. No ale z lotną to nie czesto sie wspina. Jedynie na grani czy przy zejsciach.
Czyli jak lina ma miec przeznaczenie do asekuracji na lodowcu, snieznych podejsciach czy do krotkich zjazdow to nie musi miec takiej wytrzymalosci i grubosci jak lina do typowej wspinaczki.
Jest 8 mm Beal'a ktora wystarczy do asekuracji na sniegu i lodowcu. Widzialem ja kiedys u znajomego. Lekka lina. Teraz Mammut ma w ofercie jakas nowa lekka line. Jak ktos chodzi w wysokie gory to wie jak wazna jest waga. Jedna tylko uwaga. Na takiej cienkiej linie moga zle pracowac wezly blokery. Warto wtedy miec jakis prosty przyzad zaciskowy. To jedyna wada przy ktorej warto by pomyslec jednak o grubszej linie. Choc moze to tylko byc kwestia ilosci oplotow.
http://www.bealplanet.com/portail-2006/ ... do&lang=us
http://www.lanexpolska.pl/katalogy/lana2001/pg03.htm
Jak bym mial kupic cos nie tylko na sniezne podejscia ale na taką powiedzmy zaawansowana turystyke czyli jakies zjazdy, asekuracja na grani, przy przechodzeniu jakis krotkich, trudniejszych fragmentow to kupilbym grubsza czyli 9, ... mm. Bo tu tez duza role odgrywa waga.
A jak bym mial kupic line do wspinaczki to pojedyncza 10, .. mm 60 m , albo juz typowo w gory polowkowa - 55m. 50 m w gorach czasami tez jest za krotka.

Mam nadzieje, ze teraz już wszystko jasne

Swoja droga Komin Martina ladna rzecz Tak jak i cala graniowka. Jak byles to wiesz A jak nie, to nie idź tam z 30 m lina

golanmac chlopcze, ty sie w ogole wspinasz? A nie, czytalem gdzies, ze zrobiles 1/4 drogi To jak zrobisz cala to mozemy pogadac

Ale poki co
Po pierwsze. Nie ma znaczenia jaka dlugosc liny jest popularna, ale jaka dlugosc moze sie przydac. Absurdrm jest kupowanie krotszej liny gdy sie zaraz okaze, ze sa drogi gdzie potrzebna jest dluzsza.
W samej Kobylanskiej gdzie sie tak dzielnie wspinales sa sciany 30 metrowe i wyzsze. W Bolechowickiej, Skarzyce, Sokoliki, Sulov. Okiennik w Rzedkowicach. Opusc kogos do ziemi na takich drogach, na 50 m linie łosiu
Jak wyjdziesz w koncu z tej jednej drogi w Kobylanskiej to zobaczysz, ze gdzie indziej istnieje tez inny swiat wspinaczkowy. Oferujacy urozmaicone a takze dluzsze drogi. Nawet w samej Kobylanskiej.
Po drugie. 8 mm liny pojedyncze sa, tylko trzeba poszukac. Zastosowanie ich jak pisalem jest sniezno-lodowcowe. Ja na lodowce zabieram czasem jedna zyle polowkowej. Ale w zasadzie wspinam sie na dwoch zylach. Taka specyfika wspinaczki w gorach. Moze kiedys ja poznasz to zrozumiesz Na razie sie staraj. Zrobienie 1/3 drogi na Bodziu jest w twoim zasiegu. Tylko musisz w to mocno wierzyc A moze bys tak wczesniej kurs zrobil. To sie przydaje. Zapewniam
Po trzecie. Teorie masz juz opanowaną. To dobrze. Teraz czas na praktyke. Napieraj. Bodzio czeka
Reszte i sens wczesniejszej wypowiedzi wyjasnilem juz dresikowi, ktory z tego co kiedys czytalem sie wspina i pare drog juz w zyciu zrobil.
Ty natomiast skalki masz pod nosem a pojecie o temacie blade. Tyle co gdzies przeczytasz.
To blade pojecie poniekad usprawiedliwia twe czesto bzdurne wypociny.

Kufa nie zasne Robi sie coraz ciekawiej, Golonmac napieraj

Ps. Jigsaw odniosę sie do pewnej Twojej treści jak znajde chwilę czasu. Wiesz, trzeba pomazurzyć

_________________
...

Na użytek tego wątku proponuję "pobrytanopiertolić". Chociaż trochę ciężko się odmienia.

EDIT

Nie to za długie. "Pobrytanolić" brzmi lepiej.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Wczoraj Cię sprowokowałem, a dzisiaj będzie zupełnie na poważnie.
Przede wszystkim nie chce mi się poświęcać swojego czasu i licytować się z Tobą, kreujesz się jako autorytet wspinaczkowy, jednocześnie pozostając zupełnie anonimowy, piszesz dość chaotycznie, być może z wrodzonego roztrzepania, nieznajomości tematu lub niedouczenia, najdziwniejszy dla mnie jest fakt, że jako osoba z dużym doświadczeniem, podajesz wyłącznie informacje które można powszechni znaleźć w internecie, choć by na często wspominanym przez Ciebie Brytanie, a nie znajduję w twoich wypowiedziach żadnych indywidualnych szczegółów, doświadczeń. W przeciwieństwie do Ciebie, ja się na nikogo nie kreuję i nie uważam się za jakikolwiek autorytet, bo i po co ?, zresztą, Ci którzy mnie znają doskonale o tym wiedzą. Na koniec muszę Cię zmartwić, niestety, nie zamierzam korzystać z Twojej rady i robić kursu, powód jest niezwykle prozaiczny, mam go już za sobą.

jigsaw czekalem na odpowiedź golanmaca.
Jeszcze jedna rada. Zobacz jak na chamskie szczekanie można kulturalnie odpowiedzieć.
Masz jakiś problem ,że musisz atakować ? Akurat tak się sklada ,że Maciek ma spore doświadczenie górskie. Jakoś Twoich rlacji nie widzę .
Totalna paranoja typowo polska. agresywne ludki ,zazdrosne i sfrustrowane. Zaczepni faceci z wąsami z lekko nie domytą dup..ą.
Typowe. Gustaw czasami zazdroszcę Ci tej GB.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

Sakramentalne :
"Żeby plusy nie przysłaniały minusów"

Luka, nie ma reguły, wszyscy ludzie są gdzieś tam podobni więc i w UK różne towarzystwo można spotkać. Powiedzmy, że są bardziej "ułożeni" ale też ich krytycy zarzucają im, że są powierzchowni i wręcz fałszywi. Robi się OT w stylu " ... a bo ANgole to, śmo i owo ..." więc lepiej zakończę tutaj. Tylko jedno na koniec dodam. Dużo łatwiej się tu pracuje. Wiele znajomych tak twierdzi. Chyba dlatego, że w robocie mniej jest zawiści. Stary znajomy co to trochę po Europie pojeździł jeszcze hen za PRLu zawsze mi przypominał, że naszą narodową wadą jest bezinteresowna zawiść.

no wlasnie . I w robocie i w zyciu .

No bo widzisz sam. Jak coś napiszesz to jak się komus nie spodoba to nie napisze ,że jest jego zdaniem inaczej -tylko musi tak przypierdo....lić żeby komuś flaki wyszly. No bo inaczej nie umie .
Jak napisalem o chorobie wysokościowej -to pomimo ,że byly to suche fakty medyczne mam od razu kontre : " Ty nie byleś powyżej 3500 "
I td.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

Przepraszam, ale mam odmienne zdanie. Fakt zaistnienia kontry nie miał miejsca od razu. Proszę wiec o nie naciąganie faktów

_________________
...

dresik choć przyznaję ,że kontra byla ok.
Bez chamówy. I potem tez ok .
Tak ,że jak dla mnie luz.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

Zgodnie z etykietą napisze, iż jestem tego samego zdania.

Pozdrawiam gorąco

_________________
...

no i gitarrrrra nie ma to jak sielska atmosfera

No i tak powinno byc .
też pozdrawiam

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

A wracając do tematu. To zgodnie z etykietą pragnę zauważyć, iż kolega jigsaw został pierwszy potraktowany wbrew ogólnym zasadom panujących w ww etykiecie No dobra żartowałem, ale Panowie przyznacie ziarenko prawdy Niniejszym sprawa wygląda tak, iż każdy dał sobie po mordzie

_________________
...

dresik no i dlatego teraz pora pójśc na wódę.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

No ja jeszcze długo nigdzie nie pójde, ale to już innna historia. Koniec tego OT

_________________
...

Oczywiście Dresik, masz całkowitą rację ale, chyba nikt nie wątpi że mamy tutaj do czynienia z wyjątkowo wybitną jednostką, wydaje mi się że nawet bardziej wybitną niż anonimową, a jak wiadomo szczególne jednostki wymagają szczególnego traktowania, co w pewien sposób nas usprawiedliwia

Amen!

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

Ech, qna to już po offie? A ja chciałem powychwalać naszą dożywotnią przyjaźń forumową
Trudno, j... t... pies nie powychwalam...

A propos druciakowych ekspresów. Można pójść na kompromis
Miałem w ręce takie http://www.climbshop.pl/expres_light_mix.php
I chyba zakupie kilka. Waga ok i karabinek z key lock.
Singing Rock z resztą już mam i chodzą ok.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Dobry kompromis, ale cena wysoka.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

Używam takich.
http://www.8a.pl/index.php?str=prod_big&idk=2419

Na początku miałem obawy co do druciaków, ale szybko sie rozwiały.

_________________
...

Chyba catch free Lepiej jakby był od strony wpinki do liny

_________________
...

Wysoka cena? Raczej średnia. Większość setów po 5 sztuk kosztuje ok. 200 zł
Ja mogę je mieć po ok. 40 zł za sztukę. To jest średnia cena. A nawet w porównaniu z Petzlem to niska

Key lock Pełny zamek ma key locka. Tak podaje producent.

No też mógłby być. Fakt, czasem się haczy w najmniej odpowiednim momencie.

Druciane karabinki bez ząbka, to z tego co wiem to tylko system Wirelock DMM
http://www.dmmclimbing.com/productsDeta ... d=2&id2=45
i system Hotwire Black Diamond
http://www.bdel.com/gear/hotwire_qd.php

Są one jednak droższe. Bo BD 51 zł a DMM na allegro za 85 zł
No i agrafki w karabinkach do liny nie są wygięte. Wolałbym jednak wygięte.
I BD ma wagę wyższą 97 g
Bo DMM 76 g

Gdyby nie ta większa waga i brak wygięcia agrafki to pomyślał bym nad BD. A może wezmę sobie jednego na próbę

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Taki słowniczek angielskiej terminologii wspinaczkowej :
http://www.ukclimbing.com/articles/page.php?id=33
Może się komuś na coś przyda.
Nie za bardzo wiedziałem gdzie to podrzucić i wybrałem ten wątek chociaż przynaję, że wybór nie jest najszczęśliwszy.
Np. podoba mi się określenie DOING AN ELVIS. Jaki jest polski odpowiednik ?

Bardzo fajny i przydatny.

_________________
"Posekaj, posekaj"

Bo napisany z humorem (angielskim, oczywiście) np :

ALPINE START. Getting up earlier than about 5 am. So-called because climbers in the Alps tend to start early to avoid the queues or melting snow or simply because sleeping in a dormitory full of snoring Germans is a non-starter anyway. [Richard Furlong]