Używałem jeden rozdupcył się przy wypadku więc kupiłem drugi ten sam... i trzeci też bym kupił... namówiłem na niego już kilka osób tutaj i ogólnie to myślę, że nikt nie żałuje... Plecak jest lekki (wiem Śpiochu, że są lżejsze
) i tani... dobrze się kompresuje więc można używać nawet kiedy nie jest mocno wypchany... jest wąski więc idealny na wspin, a do tego bardzo pojemny... i jeszcze ma szpejarki... trzeba jednak dość uważnie pakować... tj. nie pchać twardych i ostrych rzeczy przy plecach... szczególnie u dołu plecaka... na górze często mam camy i ekspresy, i nie gniotą, bo to jednak dół plecaka bardziej dociska... Ma też swoje wady... szczególnie taką, że nie jest praktycznie wcale wodoodporny tj. nie przemoknie tylko przy lekkim deszczyku... o ile ten nie trwa kilka godzin...
! kusi cena i waga..nie powiem.
ja mam teraz podobnie z szelkami (ale bez dramatu) w swoim Bergsonie Attack 45L. Na podejście w Alpach i długie wyjazdy mam super wygodny Deuter 50+10l.Tak wygodny że mogę nosić 20 kg i nie czuje nic na drugi dzień. Za to mój Bergson zaczyna puszczać na szwach..po 8 latach ciorania i jest po prostu ciężki,więc przydałby mi się jakiś nowy,lekki a jeszcze jakby się go dało zwinąć do tego dużego i używać też w Tatrach,to już byłby ideał. 