Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Desanty w Tatrach
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=6&t=11756
Strona 1 z 2

Autor:  sovvv [ Wt cze 28, 2011 2:35 pm ]
Tytuł:  Desanty w Tatrach

Witam,

użyłem forumowej szukajki i podobnego tematu nie znalazłem, więc pytam :)

Na przełomie lipca i sierpnia wybieram się w Tatry, jednak przeglądając górskie fora nabrałem pewnych wątpliwości co do mojego przygotowania sprzętowego. Mianowicie nie mam butów przeznaczonych typowo do turystyki górskiej. Posiadam za to parę butów wojskowych zwanych popularnie "DESANTAMI". Jak na zdjęciu :D

Obrazek

Zamierzam chodzić po Tatrach zachodnich (wszelkie szlaki znane jako "ceprowe" - Giewont, Kasprowy, Czerwone Wierchy), a jeśli poczuję "moc" być może łatwiejsze szlaki w Tatrach wysokich - okolice Doliny 5 Stawów - Kozi Wierch, Krzyżne itp. Ogólnie szlaki oznaczone max *** skali trudności.
Moje pytanie brzmi: czy wybranie się w tych butach w opisane rejony w takich butach nie będzie hardkorem? Nie pytam o wygodę bo wiadomo, że szału nie ma (chociaż akurat mi chodzi się w nich całkiem dobrze), tylko o bezpieczeństwo i ich ogólną przydatność do tego typu wypraw.

Jest to dosyć popularne obuwie, więc pewnie sporo osób ma z nim jakieś doświadczenia.

* nie wiedziałem na które forum wrzucić ten temat - tu czy na topic "sprzętowy", ale że pytam o Tatry to wolałem zapytać ludzi obeznanych w tych właśnie górach. :)

Autor:  Chariot [ Wt cze 28, 2011 2:42 pm ]
Tytuł: 

chlopie, napieraj!
w Tatrach ludzie nie w takich butach chodza :D
zdjecie rogerusa72-
Obrazek
a jak Ci sie spodoba w Tatrach, to nastepnym razem lepsze kupisz

Autor:  Gustaw [ Wt cze 28, 2011 2:42 pm ]
Tytuł: 

sovvv napisał(a):
nie wiedziałem na które forum wrzucić ten temat - tu czy na topic "sprzętowy", ale że pytam o Tatry to wolałem zapytać ludzi obeznanych w tych właśnie górach

Dzięki za wyjaśnienie. Dział Sprzętowy pewnie lepiej by pasował ale to szczegół.

Nie chadzam w podobnym obuwiu (nie licząc pierwszych wycieczek ok. 30 lat temu). Dlatego tylko wspomnę :
- nie widzę fundamentalnych problemów szczególnie, że to lepsze obuwie niż japonki
- najważniejsze, żeby były wygodne i rozchodzone bo często mega anticlimax to kiedy człowiek wśród piknych okoliczności natury dorobi się pęcherzy na stopach
- jak już sobie pochodzisz, spodoba się, znajdzie się kasa - to wtedy nabyj coś lepszego

PS
Zainwestuj kilka zeta w skarpety ... mam nadzieję, że nie planujesz tych butów zakładać na gołe stopy ale w tych szalonych czasach różne cuda się dzieją dlatego o tym wspominam ...

Autor:  Chariot [ Wt cze 28, 2011 2:46 pm ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
najważniejsze, żeby były wygodne i rozchodzone

o, to, to, to

Autor:  Vespa [ Wt cze 28, 2011 2:50 pm ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
- najważniejsze, żeby były wygodne i rozchodzone bo często mega anticlimax to kiedy człowiek wśród piknych okoliczności natury dorobi się pęcherzy na stopach


Otoż to! Łaziłeś w tych butach w dalsze trasy, nawet po mieście, w upał? Jeśli tak i jeśli nie miałeś problemów, to luz. Jeśli jednak nie miałeś okazji, zabierz dużo plastrów :mrgreen:


Cytuj:
nabyj


:scratch:

Yyyyy, nabądź chyba, Gustawie :lol:

Autor:  Gustaw [ Wt cze 28, 2011 2:51 pm ]
Tytuł: 

Drogą zakupu ...
:lol:

Autor:  Vespa [ Wt cze 28, 2011 2:52 pm ]
Tytuł: 

Kurna serio pytam, jak to powinno być poprawnie? :scratch:

Autor:  Chariot [ Wt cze 28, 2011 2:57 pm ]
Tytuł: 

Vespa, czepiasz siem :wink:
Góstaf dlógo za granicom jórz :D

Autor:  DTH [ Wt cze 28, 2011 3:03 pm ]
Tytuł: 

sam nie używałem ale z tego co ludzie mi mówili desanty nie są przystosowane do długich marszów w ciężkim terenie - chociaż ich przeznaczenie wskazywałoby na coś innego. Jeśli jednak buty są rozchodzone, dobrze się w nich czujesz, chodziłeś już w podobnym terenie to tak jak koledzy mówią - nie ma co wydziwiać.

Autor:  Gustaw [ Wt cze 28, 2011 3:05 pm ]
Tytuł: 

Vespa napisał(a):
Kurna serio pytam, jak to powinno być poprawnie?

Wybądź ... :wink:


Chariot napisał(a):
Góstaf dlógo za granicom jórz

Najstarszy gurale niepamjatajom ... tzn
Cytuj:
Piętnaście lat, ale będę apelował!

Autor:  Kasia86 [ Wt cze 28, 2011 3:11 pm ]
Tytuł: 

Chariot napisał(a):
Vespa, czepiasz siem :wink:
Góstaf dlógo za granicom jórz :D


Jak już się mamy czepiać to powinno być yush :mrgreen:

Autor:  Gustaw [ Wt cze 28, 2011 3:13 pm ]
Tytuł: 

DTH napisał(a):
tak jak koledzy mówią

Sumienie mnie ruszyło i muszę jeszcze co nie co dodać ...

1. Jak podeszwa nie jest zbyt twarda to będzie się wyginać a jak do tego but jest niezbyt obszerny to może zacząć ugniatać u podstaw palców (od góry). Warto to przetestować przed wyruszeniem na trasę co by potem pęcherze nie pojawiły się na palcach zamiast pięt.

2. Generalnie kupując buty nie myśli się o zapasie miejsca na palce. Jak te buty są "na miarę" to jest szansa na masakrę palców z zejściem paznokci łącznie. Pamiętaj, że schdząc w dół po pochyłej ścieżce stopy w butach będą przesuwać się do przodu i jeśli nie będzie tam zapasu miejsca to paznokcie będziesz miał do wymiany. Kupując buty w góry warto o tym pamiętać (no chyba, że buty są pod wspinaczkę to wtedy niektórzy lubią mieć je wręcz za ciasne).

:|

Autor:  kaziuuu [ Wt cze 28, 2011 3:22 pm ]
Tytuł: 

Mój kumpel w takich chadzał i nie narzekał, po za tym na tatry zachodnie to nie trzeba niczego szczególnego w solidniejszych adidasach też się da radę :)

Autor:  Biaxident [ Wt cze 28, 2011 3:24 pm ]
Tytuł: 

Jak już Vespa pisała - jeśli masz te buty sprawdzone, rozchodzone (koniecznie w terenie i to na dłuższym dystansie, nie tylko w mieście) to nie widzę problemu. Mój chłopak pomyka na zmianę w glanach i desantach - dały radę nawet na szlakach o trudności porównywalnej do OP i to w deszczu.
Ja z kolei raz uskuteczniłam wyjście w glanach w Małą Fatrę...niedługo minie rok a klnę na ten pomysł do tej pory xD mimo, że chodziłam w tych butach na codzień przez jakiś rok, to w górach spowodowały masę odcisków, pęcherzy, już nie mówiąc o problemach na łańcuchach, gdzie kompletnie "nie czułam" skały (ale to Cię może mniej obchodzi ;) ).

Autor:  sovvv [ Wt cze 28, 2011 3:58 pm ]
Tytuł: 

Jeśli chodzi o rozchodzenie to nie ma obaw - moje buty są już nieźle przetestowane i nie ma problemów. Tylko rzeczywiście nie chodziłem w nich jeszcze w upały. Rozmiar też chyba ok. Jak w normalnie nich stoję to do przedniej ścianki jest jeszcze sporo miejsca.

Gustaw napisał(a):
Zainwestuj kilka zeta w skarpety ... mam nadzieję, że nie planujesz tych butów zakładać na gołe stopy ale w tych szalonych czasach różne cuda się dzieją dlatego o tym wspominam ...


No gołą stopę nie planuję. Masz na myśli skarpety typowo trekkingowe? Możesz jakoś uściślić tę wypowiedź?

Autor:  Gustaw [ Wt cze 28, 2011 4:18 pm ]
Tytuł: 

sovvv napisał(a):
No gołą stopę nie planuję.

A to dobrze. Jak w UK widuję ludzi w podobnych butach to wydaje mi się, że je na gołe stopy ładują ... brrr ...
:lol:
:wink:
Ale skoro masz je i sprawdzone i jakieś skarpety zakladasz to nie było sprawy ... na siłę nie ładuj jakichś grubaśnych skarpet bo to może więcej zaszkodzić niż pomóc jesli buty nie są obszerne ... w razie otarć są na forum specjalistyczne wątki dot. otarć itp
:)

Obrazek

:wink:

Autor:  tresor [ Wt cze 28, 2011 4:45 pm ]
Tytuł: 

chodzilem po taterach w desantach i powiem Ci ze nogi obtarte byly...wiec uwazaj na te szatanskie buty:)...lepiej kup w krosnie odrzanskim niemieckie Haixy...o niebo lepsze

Autor:  sovvv [ Wt cze 28, 2011 5:53 pm ]
Tytuł: 

tresor napisał(a):
chodzilem po taterach w desantach i powiem Ci ze nogi obtarte byly...wiec uwazaj na te szatanskie buty:)...lepiej kup w krosnie odrzanskim niemieckie Haixy...o niebo lepsze


A gdzie konkretnie w Krośnie to można kupić?

Jeszcze jedna sprawa. Przypomniałem sobie, że mam jeszcze coś takiego: http://allegro.pl/wojas-sandaly-lato-2011-0170-94-40-kefas-i1668158910.html Ale te to już chyba się nie nadają? Jak uważacie?

Autor:  rogerus72 [ Wt cze 28, 2011 6:08 pm ]
Tytuł: 

sovvv napisał(a):
Jeszcze jedna sprawa. Przypomniałem sobie, że mam jeszcze coś takiego: http://allegro.pl/wojas-sandaly-lato-2011-0170-94-40-kefas-i1668158910.html Ale te to już chyba się nie nadają? Jak uważacie?

na Tatry Zachodnie? nadać się nadadzą, problem tylko z różnego rodzaju cząstkami podłoża, które niewątpliwie nazbierasz do środka :wink:

Autor:  Gustaw [ Wt cze 28, 2011 6:10 pm ]
Tytuł: 

sovvv napisał(a):
Jak uważacie?

Ja tam już o sandałach nic nie napiszę.
Prześledź sobie ten wątek :
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=11745
Całkiem świeży. Jeszcze ciepły.
:D

Autor:  grubyilysy [ Wt cze 28, 2011 9:04 pm ]
Tytuł: 

tresor napisał(a):
chodzilem po taterach w desantach i powiem Ci ze nogi obtarte byly...

Chodziłem w desantach po: Tatrach, Beskidach, Bieszczadach, Karkonoszach, Masywie Śnieżnika, Rudawach, Rile, Pirynie, Świętokrzyskich.
Nawet kurs taternicki zaliczyły...
Nigdy nie miałem żadnych obtarć :lol:.
A dodajmy że chodzi o jedną i tę samą parę... W końcu niestety chyba nie dosuszyłem po jakiejś wyprawie i odnalazłem pokryte grzybkami, zresztą wybierałem się wreszcie w Alpy i doszedłem do wniosku że czas już nadszedł, by zaszaleć zakupiłem pierwszą parę Boreali.
Istnieje jeszcze podejrzenie, że zależy jak komu podpasuje.

Autor:  tresor [ Śr cze 29, 2011 7:15 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Nigdy nie miałem żadnych obtarć


Mi sie udalo zajechac stopy:)

ale pozniej desanty nawet nadawaly sie do dlugich marszow...inna wkladka i do lasu czy na bunkry byly w sam raz:))...pozniej czlowiek zaczol pracowac i dorobil sie wchodzacych na Pl rynek butow wojsk za zachodniej granicy..:)

Autor:  Kasia86 [ Śr cze 29, 2011 8:33 pm ]
Tytuł: 

tresor napisał(a):
grubyilysy napisał(a):
Nigdy nie miałem żadnych obtarć


Mi sie udalo zajechac stopy:)



W zwykłych adidasach też się da :)

Autor:  piomic [ Śr cze 29, 2011 9:11 pm ]
Tytuł: 

tresor napisał(a):
zaczol

Taa...

Autor:  rav1980 [ Cz cze 30, 2011 12:08 pm ]
Tytuł: 

no cóż , na buty starczyło, na słownik już nie...

Autor:  Alleksia [ Cz cze 30, 2011 1:20 pm ]
Tytuł: 

rav1980 napisał(a):
no cóż , na buty starczyło, na słownik już nie...

starczy to uwiąd jak już :twisted: ;)

Autor:  Łukasz T [ Cz cze 30, 2011 1:23 pm ]
Tytuł: 

A oto desant ze śmigłowca Sokół. Luty 2007 roku, nad Doliną Gąsienicową :

Obrazek Obrazek

Autor:  sovvv [ Śr sie 03, 2011 11:33 am ]
Tytuł: 

Heh, no i sprawdziłem. Było tak sobie. Trasa: Kasprowy - Kondracka Kopa - Giewont - Kuźnice. Było raczej słabo. Deszczowo, więc wszystko śliskie, ale spokojnie dałem radę. Na łańcuchach pod rycerzem nawet wyprzedzałem jakichś maruderów, a przy schodzeniu narzekałem, że tak wolno schodzą.

Źle było tak naprawdę przy schodzeniu z Przełęczy pod Kopą Kondracką do Kuźnic. Buty w ogóle nie trzymały stopy, dlatego miałem strasznie poobijane palce, poza tym otartą kostkę. Czyli jednak nie były tak dobrze dopasowane do stóp jak myślałem. Dobrze, że kupiłem "na rezerwę" tanie "kaczuchy". W następnych dniach całkiem dały radę. Ale to już temat na inny temat :D

Na następny wypad w Tatry (będzie na pewno) zaopatrzę się już w zupełnie inne kapcie :D Dzięki wszystkim za Pomoc!

Autor:  leppy [ Śr sie 03, 2011 12:03 pm ]
Tytuł: 

sovvv napisał(a):
Na łańcuchach pod rycerzem nawet wyprzedzałem jakichś maruderów, a przy schodzeniu narzekałem, że tak wolno schodzą.

:bowdown:

Autor:  sovvv [ Śr sie 03, 2011 12:08 pm ]
Tytuł: 

No i czego się nabija? Nie napisałem tego aby się chwalić swoim "osiągnięciem" ale jako opis możliwości obuwia :)

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/