Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Rakiety - opinie
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=6&t=1262
Strona 1 z 1

Autor:  pol-u [ N sty 15, 2006 10:31 am ]
Tytuł:  Rakiety - opinie

ammo napisał(a):
Wypisujcie swoje opinie na temat >>> chodzenia po Tatrzańskich szlakach w rakietach śnieżnych. Jeżeli ktoś jest posiadaczami jakiś rakiet to jeszcze lepiej >>> to wtedy prosiłbym o opinie firmy i danego modelu...


Nie mam opinii o samych rakietach ale mam wniosek na temat chodzenia po śladach rakiet :wink: . Dzięki takim stwardniałym śladom rakiet przy sporym mrozie, poruszaliśmy się wczoraj z Dresikiem bez większego trudu po DPS bez specjalnego zapadania. Zejście w bok skutkowało tonięciem w śniegu. Mogę sobie wyobrazić, że posiadanie rakiet daje możliwość dojścia dużo dalej niż bez nich. Oprócz tego można oszczędzić sporo siły.

Autor:  ekspres [ N sty 15, 2006 2:07 pm ]
Tytuł: 

Doswiadczenia w uzywaniu rakiet nie mam. Ale musza one byc swietne w wypadku glebokiego sniegu - na plaskim terenie of course :)

Autor:  Cygan [ N sty 15, 2006 4:51 pm ]
Tytuł: 

Też, otatnimi czasy interesuje sie rakietami, trochę się naczytałem i wnioski są takie, że chodzi się ciężko, ale przynajmniej można dotrzeć do celu, bo w samych butach jest ciężko w kopnym śniegu. A co do ukształtowania terenu pod rakiety to jesteś ekspres w błędzie, można spoko robić podejścia i trawersy. Podważam Twoje zdanie na podstawie książki. Zeskanowałem kawałek.
http://img261.imageshack.us/img261/1638/rakiety5ca.jpg

Autor:  ujemny [ N sty 15, 2006 8:43 pm ]
Tytuł: 

Cygan EEe mijasz sie z prawda ja miałem przyjemność chodzić co prawda po beskidach a nie tatrach no ale po sniegu i to nie byle jakim. 29 grudnia po tych najwiekszych opdach sniegu wybralem sie z Soblowki na Rycerzowa z qmplem w rakietach ktore znalezlismy na strychu w wynajmowanej tam szkole na sylwestra :)
Idzie sie po prostu pieknie, jakbym mial to porownac to idzie sie tak jak sie idzie po chodniku ze swieza warstwa sniegu jeszcze nie odgarnieta nie posypana ani sola ani piaskiem. Miodzik zapadasz sie 5 - 10 cm to max. Za nami jeszcze szla dwojka ludzi po naszych sladach ale niestety zapadli sie w nasze slady po koloana i glebiej. Moze jak slad po rakiecie polezy przez noc i zmrozi to potem sie nei zapada, ale to i tak pewnie zalezy od sniegu.
A taka rakiete "testowalem" i musze powiedziec ze po tym tescie jak nie lubilem beskidow tak teraz lubie ale tylko zimą. :)

Obrazek

Autor:  ekspres [ N sty 15, 2006 10:57 pm ]
Tytuł: 

mnie chodzilo glownie o to ze rakietami moze byc problem robic podejscia w plytkim sniegu - logicznie patrzac nie bedzie gdzi tej rakiety postawic, a chyba nie da sie w nich chodzic na czubkach tak jak w rakach ... ??

Autor:  Pylo [ Pn sty 16, 2006 9:10 am ]
Tytuł: 

Moje niewielkie doświadczenia z rakietami [ niewielkie , bo nabyłem je stosunkowo niedawno , a testowałem na razie tylko w Beskidzie i na Babiej ] wyglądają tak :

1. W świezym , głębokim sniegu gdzie jest lekko pod górę zapadasz się ok. 20 cm , ale idziesz w miarę szybko i swobodnie. Ostre podejście w świezym śniegu to już spory bój ! Rakieta nie mając mocniejszego podkładu po prostu ryje w śniegu jak koparka a ty stoisz praktycznie w miejscu. [ Beskidek - podejście na Rysiankę. Świeży śnieg zmuszał nas do szukania łagodniejszych podejść ].

2. Śnieg zmrożony [ ostatni wypad na Babią ]. Rewelacja ! Za Sokolicą od Krowiarek szliśmy po czubkach przysypanej sniegiem kosówki - lekkie zapadanie rakiet , marsz w rakietach to relax ! Ostrzejsze podejścia także nie stanowiły problemu - rakieta posiada z przodu zęby - działają trochą tak jak raki. Piszę trochę , bo to nie całkiem tak. Płyta rakiety ma taka konstrukcję , że umożlilwia jakby niezależny od niej ruch buta wraz z wiązaniem . Ułatwia to "wgryzanie się " zębów wiązania w stromiznę. Idzie się łatwiej , jednak wiele gorzej niż w rakach. Ale przeciez wiadomo że rak to śnieg zmrożony i lód , a rakieta to podłoże miękkie. Zejście po zmrożonej stromiżnie to trochę większy problem.
Konstrukcja rakiety wymusza zchodzenie tak jakby" na krechę" , utrudnione jest schodzenie bokiem do stoku. Za to schodzenie po świezym śniegu to czysta przyjemność ! W rakietach czynić można duże skoki , pozwalając na kontrolowane zapadanie sie w śniegu.
Jednym słowem - dla zimowych wypadów gdziekolwiek poza ubite i posypane cywilizacją drogi rakiety są jak najbardziej warte zakupu , a w góry stanowia ważne uzupełnienie wyposażenia.
Pzdr !

Autor:  Cygan [ Pn sty 16, 2006 10:31 am ]
Tytuł: 

Być może troszkę się z tą prawdą mijam. Mam tylko 150 stron wiedzy teoretycznej. Ale wynika z niej, że opisując rakiety trzeba zaznaczyć, jaki to rodzaj, gdyż są przynajmniej trzy, które różnią się przeznaczeniem i trzeba wiedzieć, do czego chce się je używać. A co do ciężkiego chodzenia to tez był cytat, i myślę, że autor porównywał do chodzenia w turach, albo w butach po twardym. Teraz się zastanawiam jak je zrobić, bo nie rozumiem tych cen, mam taki problem, że patrzę na produkt, który chce kupić i automatycznie rozkładam go na części w wyobraźni i oceniam koszt ich wytworzenia. Później nie rozumiem, dlaczego mam płacić 1000% marży.

Autor:  ekspres [ Pn sty 16, 2006 10:50 am ]
Tytuł: 

Mozna zrobic raki z kosowki... ;)

Autor:  Pylo [ Pn sty 16, 2006 11:06 am ]
Tytuł: 

Cygan napisał(a):
Być może troszkę się z tą prawdą mijam. Mam tylko 150 stron wiedzy teoretycznej. Ale wynika z niej, że opisując rakiety trzeba zaznaczyć, jaki to rodzaj, gdyż są przynajmniej trzy, które różnią się przeznaczeniem i trzeba wiedzieć, do czego chce się je używać. A co do ciężkiego chodzenia to tez był cytat, i myślę, że autor porównywał do chodzenia w turach, albo w butach po twardym. Teraz się zastanawiam jak je zrobić, bo nie rozumiem tych cen, mam taki problem, że patrzę na produkt, który chce kupić i automatycznie rozkładam go na części w wyobraźni i oceniam koszt ich wytworzenia. Później nie rozumiem, dlaczego mam płacić 1000% marży.

Cygan - jak masz zacięcie do majsterkowania to jest to do zrobienia. Jak chcesz , podeślę Ci fotki moich rakiet z uwzglednieniem wszystkich detali :D

Autor:  ekspres [ Pn sty 16, 2006 11:07 am ]
Tytuł: 

Pylo napisał(a):
Jak chcesz , podeślę Ci fotki moich rakiet z uwzglednieniem wszystkich detali :D


Wrzuc to moze na forum?? ew. Ja tez bym poprosił...

Autor:  Pylo [ Pn sty 16, 2006 11:19 am ]
Tytuł: 

ekspres napisał(a):
Pylo napisał(a):
Jak chcesz , podeślę Ci fotki moich rakiet z uwzglednieniem wszystkich detali :D


Wrzuc to moze na forum?? ew. Ja tez bym poprosił...


Oki !
Macie to jak w banku - wkleje w tym topicu [ a może założyć nowy pt. A.Słodowy radzi :twisted: ?? ]
Ciekawy jestem efektu - czy ktoś rzeczywiście podejmie sie wytworzenia rakiet , oraz czy owo rękodzieło sprawdzi sie w boju :?: :roll: 8) .
Wieczorem zrobię foty i postaram się je tu zamieścić :P

Autor:  ekspres [ Pn sty 16, 2006 11:26 am ]
Tytuł: 

supre, ja ze swojej strony obiecuje podjac sie zadania!

Autor:  ujemny [ Pn sty 16, 2006 11:42 am ]
Tytuł: 

Jak szedlem sobie w tych rakietach to ciagle myslalem jak zrobic wersje home made. Ale problem polga na tym ze ciezko technika domowa osiagnac wytrzymaly zawias. Na mojego oko powinen wytrzymac minimum 1 000 000 krokow. Niestety nie mam zdjecia zawiasu mam tylko zeby sfotografowane
Obrazek
problemem tez jest cala powierzchnia rakiety :? to jest plastik z takimi fajnym zabkami malutkimi taki karbowany. No chyba ze ma ktos jakis pomysl na substytut tego. Myslalem o jakiesj blasze ale raczej to sie bedzie i tak slizgac po sniegu musialoby sie gleboko wbijac.
Tu jeszcze jedna fota "calej konstukcji"
Obrazek

A teraz jeszcze o podchodzeniu pod gorke. Wydaje mi sie ze na nasze warnuki to lepsze rakiety sa w beskidy, bieszczady niz w tatry. Tatry sa strome maja duzo skal. Do granicy schronisk mysle ze daloby rade na wiekszosci szlakow wyzej raczej raki. No i tak jak pisze Pylo przy schodzeniu czy trawersowaniu na zmrozonym sniegu ciezko sie idzie prawaie sie nie da. Wygiina w sposob nie przyjemny kostke. Przy schozeniu po prostu trzeba zaufac zeba ze utrzymaja twoj ciezar i sie nie pojedzie :D
No i uzywalem tego raz i sie zastanawialem czy przy zejsiu nie lepiej zablokowac ten zawiasik zeby isc na "prostej" rakiecie. Chodzilem tylko na - ja to nazywalem - biegowej. Czyli jak w biegowkach czy turowkach pieta sie odrwa.
A co do wlasnej konstrukcji to jestem chetny i czekam na jakies propozycje rozwniez postaram sie dorzucic mysl techniczna jakąś.

Autor:  senior [ Pn sty 16, 2006 3:01 pm ]
Tytuł: 

I juz fajny temacik na swoim miejscu :)
Pozdrawiam
senior

Autor:  Gość [ Pn sty 16, 2006 6:55 pm ]
Tytuł: 

I już jestem. Zaraz będą fotki - może nie najlepsze jakościowo , ale dla potrzeb techniczno-majsterkowiczowskich powinny być wystarczające. Piszę z kompa małżowinki , a ona nie ma żadnego programu do obróbki graficznej [ to tak tytułem kiepskiej jakości :wink: ]

Obrazek

Obrazek
Miałem jeszcze dwa , lecz image shack mi się zbuntował - jakieś megabajty niezamówione mi wyskakują i I S wariuje. Jednak - jeśli będzie taka potrzeba wkleje je później :evil:
A teraz krótki kurs robienia rakiet wg. Słodowego :
Moi Drodzy ! Aby wykonać rakiety sposobem domowym będziemy potrzebowali mocnej nici , spinaczy biurowych , sklejki i kartonu :rofl_an: ..................
Tak poważnie , proszę nie traktować mego humoru jako drwiny z potencjalnych majsterkowiczów :wink:
Napisałem tak , bo nie bardzo sobie wyobrażam robienia rakiet w domu. To wbrew pozorom trudne wyzwanie , i jeśli się to komuś uda to jeno :bowdown: :bowdown: :bowdown: :bowdown: :bowdown: :bowdown: :bowdown: :bowdown: :bowdown: :bowdown: :bowdown: :bowdown: :outtahere: mi zostanie. Pzdr !

Autor:  Pylo [ Pn sty 16, 2006 7:04 pm ]
Tytuł: 

Ten gość to byłem ja. Podczas walki ze Shackiem skrycie mnie wylogowało [ nawet nie wiem kiedy ! :badpc: ].

Autor:  Jakub [ Pn sty 16, 2006 10:13 pm ]
Tytuł: 

Ciekawie to wygląda. Ale jak się w tym chodzi to inna sprawa...

Autor:  Pylo [ Wt sty 17, 2006 6:37 am ]
Tytuł: 

Jakub napisał(a):
Ciekawie to wygląda. Ale jak się w tym chodzi to inna sprawa...

Już Ci odpowiadam :
Bardzo lekkie , pewnie związane z butem. Nie chce mi sie ich ściągac nawet gdy sa odcinki ubite [ np. chodzenie po śladzie skutera śnieżnego ].
Chodzenie w nich nie sprawia żadnych dodatkowych trudności. Opisałem to zreszta powyżej :D

Autor:  Kaytek [ Cz sty 19, 2006 9:13 pm ]
Tytuł: 

Anonymous napisał(a):
I już jestem. Zaraz będą fotki - .....mi zostanie. Pzdr !


Noooo tektura, dwie szpulki po niciach i stary widelec - to wszystko. Ja już mam!!! ;)

A tak z czystej ciekawości - bo przecież już mam - ile pierwowzory kosztowały???

Autor:  ammo [ Cz lut 02, 2006 12:01 pm ]
Tytuł: 

Dzięki za opinie i foto ale mam jeszcze pytanie - jeżeli już kupować rakiety to z czego (jakiego tworzywa...). Widziałem na rakiety.pl jakieś badziewne wiklinowe czy coś w tym rodzaju "rakiety" i kosztowały ok. 400zł. To jakaś paranoja>>> ja mam TSL 217 Rando za niecałe 600 (z rabatem) i wydaje mi się że są conajmniej o niebo lepsze o tamtych "drewnianych". Dlaczego one są takie drogie>???, przecież na oko to ja bym za nie nie dał nawet 50zł
pzdr

Autor:  Pylo [ Cz lut 02, 2006 2:05 pm ]
Tytuł: 

Witam !
Trochę zaspałem z odpowiedzią :roll:. Co do ceny , to moje salomonki kosztowały ok. 500 PLN-ów. Wiem że to drogo i koszt wytworzenia to wg. mnie jakieś 50 PLN [ :evil: ] zdzierstwo totalne i niezły zarobek dla rzeszy pośredników [ pewnie jakiś Chińczyk ma płacone 25 centów od sztuki :evil: . Jednak chyba nie mamy wyboru - albo przepłacanie , albo.......szpulka , stary widelec i tekturka :wink: .
Na koniec rzeczowa uwaga dla ew. chętnych na zakup : rakiety moje sprawdza się do ok. 110 kg [ moja waga + plecak ważący ok. 15 kg ].
Pzdr !

Autor:  Gość [ Śr lut 15, 2006 2:29 pm ]
Tytuł: 

Witam
Czy w Zakopanem mozna wypozyczyc rakiety sniezne?
Pozdrawiam

Autor:  zolffik [ Śr lut 15, 2006 3:36 pm ]
Tytuł: 

http://www.himountain.pl/wypozycz.php

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/