Forum portalu turystyka-gorska.pl

Mam okazję odkupić dosłownie za grosze (w porównaniu do cen nowych plecaków) używany, około jednoroczny (po gruntowym obejrzeniu wydaje się nie mieć żadnych wad i być w bardzo dobrym stanie) 80-100 litrowy plecak fimy Outhorn zrozbiony z materiału od nazwie Duraton 600D.
Jednak ani nazwa tej firmy ani nazwa tego materiału nie przewijają się we wszelkich internetowych poradnikach odnoście sprzętu do turystyki góskiej.
Może ktoś ma doświadczenia z tym sprzętem, albo jest na tyle zaznajomiony z temacie, że po tych skromnych informacjach jest w stanie coś o nich bliżej powiedzieć.
Co zrobilibyście na moim miejscu? Kupować czy jednak dozbierać te kilkadziesiąt czy kilkaset złotych i kupić sobie nowy sprzęt innej firmy?
Pozdrawiam.

Z 2 lata temu nabylem w Tesco polar tej marki Z cale 19,- zeta. Polar jak polar z marketu. Sciągaczy juz nie ma i mechaci sie. Tu masz linka do www producenta:
www.outhorn.pl

ja mam z tej firmy śpiwór (w go sport dostałam) i jestem dość zadowolona lecz czy za takie grosze to ja nie wiem.

_________________
"Góry są środkiem, celem jest człowiek.
Nie chodzi o to aby wejść na szczyt, robi się to,
aby stać się kimś lepszym."

Naladowac do niego 10-15 kg, wyregulowac, zalozyc i pochodzic 2 godziny po miescie. Tani plecak wiadomo, ze nie bedzie wyjatkowo nieprzemakalny. Za wiele nie mozna sie po nim spodziewac, ale jak bedzie wygodny i dobrze dopasowany, to warto.

W tym Tesco to jakiegoś orginalnego lansu szukałeś ?

_________________
POZDRAWIAM !

-Gofer-

*

Wybaczcie błedy młodosci

PS. Mialem się nie chwalic ale skoro lans to lans. Nie dawno nabyłem. Oprócz Was to w sumie prawie nikt nie wie żem nie ekstramalny wspinacz A
lansować się bedę na początku marca na kursie, który prawdziwy lanser musi odbyć

http://polarsport.pl/index.php/mkSklep/ ... 6/Itemid,/

Pomysł wypróbowania plecaka oczywiście wydaje się najlepszy, ale tylko nie wiem czy czas w najbliższych dniach pozwoli na taki eksepryment. Bo sprzedającemu potrzebne są pieniądze od zaraz, a ja w sumie obiecałem mu do środy dać odpowiedź. Jak nie, to zaproponuje go komuś innemu.
Sptrzedający to osoba już sprawdzona i godna zaufania (w interesach), jednak nie na tyle mi bliska i znana, żeby na słowo przeciągać tę sprawę.
Plecak proponuje mi za 70 złotych, kupił go przed wakacjami 2006 za około 150 złotych. Był ponoć używana podczas tygodniowego wypadu nad jezioro Solińskie służać tylko na prztransportowania w pociągu czy w autokarze rzeczy. Poza tym tylko weekendowy wypad na bieszczadzkie szlaki. Ani więc nie był sprawdzony przy wędrówce z większym obciążeniem, ani nawet kropli deszczu w tym czasie nie doświadczył.
Ja szukam plecaka na dwu-trzytygodniowy wypad w Bieskidy latem. Deszczowych dni więc zapewne doświadczę. A i sam plecak pewno będzie wypełniony do granic możliwości, bo i namiot, i śpiwór, i karimata, i kilogramowa kuchanka turystyczna, i jakieś garnki, i pewno co dnia kilka litrów wody, by o ubraniach, jedzeniu itp. itd. nie wspominając.