Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Plecak wspinaczkowy
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=6&t=15020
Strona 1 z 3

Autor:  Weronisia [ N maja 19, 2013 11:25 am ]
Tytuł:  Plecak wspinaczkowy

Jaki plecak polecacie na początek przygody ze wspinaczką? Zależy mi na czymś dobrym w rozsądnej cenie... :)

Autor:  grubyilysy [ N maja 19, 2013 8:03 pm ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

Mowa o wspinaczce latem w Tatrach? Czy we Wschodnich Alpach Wapiennych? A może jeszcze co innego wchodzi w zakres zastosowań potencjalnego nabytku?
Jaka logistyka - spanie przez kilka dni w schronisku i wspinaczki, czy jednodniowe strzały w rodzaju przyjazd - dojście pod drogę - wspinaczka - powrót i wyjazd?
Jakie tak plus minus wspinaczki, rekreacyjne (kursowe drogi na Hali, zachodnia Mnicha) czy wyczynowo-sportowe (np Zachodnia Kościelca)?
Chcesz być full samodzielna czy wspinasz się z "ciężkozbrojnym" partnerem?

Autor:  Zombi [ N maja 19, 2013 9:56 pm ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

A tych zmiennych jest pewnie jeszcze więcej (czy zima, czy lato, czy drogi obite, czy na własnej, czy mają mieć "dzinksy" do troczenia kijków trekingowych i dziab lub czekana itd.) ;)
Ale ogólnie polecam - prosty, jednokomorowy worek, jeśli z pasem biodrowym, to szczątkowym lub minimalnym. Im mniej tasiemek, pętelek itd. tym mniejsze ryzyko, że w kominach się coś zaklinuje. Materiał - albo lekki, ale wtedy ryzyko, że 10 lat nie poużywasz, albo ciężki i trwalszy.
Pojemność - rzecz najtrudniejsza. Zaryzykowałbym, że najbardziej uniwersalny przedział to 25-30 litrów, choć czasami będzie to albo za dużo, albo za mało. W Tatrach pogoda lubi być pod psem, więc trochę więcej ciuchów trzeba targać, no i obyczaj nakazuje nie eksponować szpeju. W Alpach Wsch. plecak trochę mniejszy może się przydać (szczególnie jak droga obita a pogoda śliczna), bo nie jest obciachem wyjść ze schroniska albo biwaku w uprzęży, oraz kasku i linie przytroczonej na zewnątrz plecaka.
Osobiście mam dwa plecaki wspinaczkowe około 26 l (Black Diamonda RPM, niestety już nie produkowany, oraz Grivela Air Tech), mam również Berghausa 35 l, ale ten to trochę za pojemny, choć dość lekki. Wspinałem się jednak i z plecakiem 42 l (z odpinaną klapą) i 45-litrowqym i też było w sumie OK, choć może trochę ciężej i mniej poręcznie w kominach :D Teraz zastanawiam się, czy nie kupić sobie takiego wspinaczkowego gadżeciku - 13 l maleństwa: Grivel Lynx (bo i tak muszę kupić szpejarkę)

Autor:  grubyilysy [ N maja 19, 2013 11:05 pm ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

Ogólnie prawie się ze wszystkim zgadzam, tylko "uniwersalny" to dla mnie znaczy 40l.
A to dlatego, że taki mam od 1994go chyba i ciągle go używam :lol: .
Trzeba się wprawdzie nieco postarać wykorzystując "talent pakowacza", ale spokojnie jestem w stanie się do niego spakować na wyjazd na zasadzie - trzy dni, spanie w schronisku i wyjścia w góry i nie musze brać większego, w schronisku się rozpakowuję i na wspinaczkę zabieram to co mi potrzebne na wspinaczkę.
Do samego wspinania 40l jest dość spory, ale jak to mówią "na moje drogi nie przeszkadza".
W zasadzie biorę go ze sobą wszędzie, w Alpy też, a w mniejszy bym się już na takiej zasadzie nie spakował.
Gdybym miał mniejszy "wspinaczkowy", to wtedy niemal na pewno trzeba już brać "transportowy", w takiej sytuacji pomyślałbym o "plecaczku" na light & fast, taki do którego zabiera się tylko szpej i niewiele nadto (np picie bądź co bądźZ), nawet linę to bym już troczył na zewnątrz, a przy tym sam plecak daje się na tyle skompresować, że w tym transportowym nie zajmuje dużo miejsca i nie waży specjalnie.

Autor:  semow [ Pn maja 20, 2013 7:46 am ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

Zombi napisał(a):
Teraz zastanawiam się, czy nie kupić sobie takiego wspinaczkowego gadżeciku - 13 l maleństwa: Grivel Lynx (bo i tak muszę kupić szpejarkę)

Też się zastanawiałem nad Lynxem - na "westowe" wielowyciągówki typu Hollental, Paklenica. CT Magic Pack fajnie się nosiło w ścianie, ale materiał słaby.

Na Tatry 30 - 40 litrów jednak. W 38 litrów Ospreya spakuję się spokojnie na weekend w kolebie, w 30 litrowy BD na jeden dzień da radę. Osprey Mutant jak na razie dla mnie idealny. Szkoda tylko, że nie ma komina rolowanego wodoodpornego.

Autor:  grubyilysy [ Pn maja 20, 2013 1:14 pm ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

Zombi napisał(a):
Teraz zastanawiam się, czy nie kupić sobie takiego wspinaczkowego gadżeciku - 13 l maleństwa: Grivel Lynx (bo i tak muszę kupić szpejarkę)

Obrazek

Kilerus, ... Ci patent!!!

Autor:  kilerus [ Pn maja 20, 2013 1:45 pm ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

Na to wygląda... ;)

Tak swoją drogą to dla mnie jest to dość oczywiste połączenie. Jeśli wcześniej nie było takich plecaków, to dość dziwne...

Autor:  semow [ Pn maja 20, 2013 1:50 pm ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

Był choćby starszy model grivela - Manu

Autor:  Zombi [ Pn maja 20, 2013 8:33 pm ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

Gdyby Lynx miał ze 2 l większą pojemność, byłby boski. Choć z drugiej strony 28 l w Grivelu Air Tech są jakby większe niż 30 L w plecaku HiM, więc może te 13 Lynxa by starczyło? W necie kosztuje 180 zł,w sumie (zważywszy ile kosztuje szpejarka np. BD albo Metaliusa) całkiem nieźle.

Autor:  Madness [ Pn maja 20, 2013 8:37 pm ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

Zombi napisał(a):
Teraz zastanawiam się, czy nie kupić sobie takiego wspinaczkowego gadżeciku - 13 l maleństwa: Grivel Lynx (bo i tak muszę kupić szpejarkę)


Jeśli mogę doradzić to kup lepiej samą szpejarkę - będzie uniwersalniej

Autor:  semow [ Pn maja 20, 2013 9:21 pm ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

e, chyba nie - w grivlu można zdemontować plecak i nosić samą szpejarkę

Obrazek

Autor:  Madness [ Pn maja 20, 2013 9:24 pm ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

ooo nie wiedziałem... fajny patent

Autor:  Zombi [ Pn maja 20, 2013 10:55 pm ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

semow napisał(a):
e, chyba nie - w grivlu można zdemontować plecak i nosić samą szpejarkę
No dokładnie. Gdyby podobny patent, albo przynajmniej szpejarki, dodać do fajnego plecaczka Cilao Izi22 http://www.cilao.com/fr/volume/25-izi-2 ... ZqbOsoyneM , byłby - jak dla mnie - idealny plecak na skalne drogi w Alpy.

Autor:  semow [ Wt maja 21, 2013 7:22 am ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

Miałem kiedyś z kolegą taki pomysł, żeby do szpejarki lhotse comfort dosztukować plecak typu STS ultra-sil

po głębszym zastanowieniu, doszedłem do wniosku że gra nie warta świeczki - latem mieszczę się dosyć wygodnie na uprzęży...

Autor:  grubyilysy [ Wt maja 21, 2013 8:42 am ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

A ja od dawna zaczynając wspinaczkę wieszam dwa transportowe karabinki na zaczepach pasków plecaka.
Nie wiem ale to chyba zależy od stylu wspinania, mi w wielu sytuacjach w zależności od pozycji znacznie łatwiej sięgnąć do sprzętu wiszącego na wysokości piersi, a już w zasadzie zawsze łatwiej mi "zbierać" punkty idąc szybko na drugiego wpinając je na tejże wysokości.

Autor:  kilerus [ Wt maja 21, 2013 8:53 am ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

Mi też zdecydowanie i po to robiłem te szpejarki.

Autor:  Zombi [ Wt maja 21, 2013 1:27 pm ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

W moją górską, "wyżyłowaną" uprząż dość niewygodnie wpina/wypina się i porządkuje się szpej (zresztą chyba nie zawsze się mi na niej wszystko mieści), stąd zwykle posiłkuję się taśmami. Ale najbardziej nieznośny jest młotek - zawsze mi jakoś zawadza a wpina się i wypina z karabinka jakoś niezręcznie. Szkoda, że przy tej szpejarce/plecaku Grivela nie ma od razu jakieś kabury.

Autor:  grubyilysy [ Wt maja 21, 2013 1:37 pm ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

Zombi napisał(a):
W moją górską, "wyżyłowaną" uprząż dość niewygodnie wpina/wypina się i porządkuje się szpej (zresztą chyba nie zawsze się mi na niej wszystko mieści), stąd zwykle posiłkuję się taśmami. Ale najbardziej nieznośny jest młotek - zawsze mi jakoś zawadza a wpina się i wypina z karabinka jakoś niezręcznie. Szkoda, że przy tej szpejarce/plecaku Grivela nie ma od razu jakieś kabury.

Tylko akurat co do młotka teoria mówi, że się go jednak nie nosi przy brzuchu, raczej właśnie z boku na wysokości bioder.
Podobno trzymanie go przy brzuchu przy złym odpadnięciu jest niebezpieczne (pomijając brzuch niebezpiecznie blisko zębów...).

Ja co do młotka robię tak, że wiążę repik z jednej strony do dziury w stylisku, z drugiej przywiązuję solidnie z boku do uprzęży wprost do pasa, a trzymam nie za karabinek, tylko wsuwam wprost do osobnej szlufki z tyłu w uprząż, bo właśnie też nie mam kabury.
Tak jest w miarę wygodnie, a jak wyleci z tej szlufki to zawiśnie na repiku.

Autor:  Zombi [ Wt maja 21, 2013 8:15 pm ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

No właśnie brakuje mi takiej kabury, która byłaby - mniej więcej - tam, gdzie szelka łączy się z dołem tego plecako-szpejarki. Tak umiejscowiona pozwalałaby nosić młotek - mniej więcej - przy biodrze. Noszenie młotka na piersi raz, ze niebezpieczne, to - dwa - niewygodne z racji jego rozmiaru i wagi - najlepiej aby znajdował się on gdzieś w pobliżu środka ciężkości. Ja noszę młotek na repie, z którego pętlę przerzucam przez/na ramię - dziobek wpinam w karabinek, ale ponieważ drugi koniec repa związany jest z dołem trzonka, niekiedy (nie wiem w sumie dlaczego) młotek ustawi się prostopadle do biodra

Autor:  semow [ Wt maja 21, 2013 8:20 pm ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

Też tak wieszam, jest wygodnie ale faktycznie przemawia do mnie wizja młotka latającego w okolicach twarzy w przypadku lotu... widziałem fajne kabury domowej roboty z kawałka plastiku, można też z drutu zrobić. Podejrzewam że montaż takiej kabury na pasku byłby dosyć prosty.

Autor:  Zombi [ Wt maja 21, 2013 8:29 pm ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

To chyba głupi pomysł, ale gdyby tak były kabury, które pozwalałyby wkładać młotek do góry nogami (ale tak, żeby się zarazem nie nadziać na stylisko...), tak żeby rep nie napinając się nie przekręcał dzióbka młotka prostopadle do biodra. Hm. Musze o tym teraz pomyśleć.

Autor:  grubyilysy [ Wt maja 21, 2013 8:58 pm ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

Ja tylko się zastanawiam, co o kierunkach rozwoju wątku myśli sobie kol. Weronisia :lol: .

Autor:  Zombi [ Wt maja 21, 2013 10:36 pm ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

No, chyba nawet coś doradziliśmy, a jeszcze się nie zaczęliśmy kłócić o np. kijki teleskopowe ;) (które - nota bene - dziś sobie za całe 250 zł kupiłem http://8a.pl/kije-trekkingowe/black-dia ... istance-fl )

Autor:  Madness [ Wt maja 21, 2013 10:51 pm ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

Jakieś połamane te kijki kupiłeś - reklamuj ;)

Autor:  Zombi [ Wt maja 21, 2013 11:21 pm ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

Ale złote! Na trudne czasy - tylko złoto! ;)

Autor:  Zombi [ Wt maja 21, 2013 11:59 pm ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

A żeby wrócić do meritum -> http://www.outdoorgearlab.com/Climbing- ... ws/ratings W tym zestawieniu koleżanka znajdzie 7 plecaków na jednodniowe wspinaczki. Od siebie dorzuciłbym jeszcze
http://www.decathlon.pl/alpinism-22-lig ... 70107.html (znajomy ma i - choć do kupienia w Decathlonie, więc bez nimbu elitarności - szczerze poleca)
Większe pewno koledzy wynajdą :D

Autor:  WILCZYCA [ Cz maja 23, 2013 6:45 pm ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

Coś małe te plecaki :?

Ja sie zastanawiam nad tym:
http://www.nokaut.pl/plecaki-turystyczn ... etrol.html
Ewentualnie nad takim
http://www.polarsport.pl/product/380949 ... %20WOMEN'S
Tzn nie w tym sklepie akurat :wink:

Autor:  kilerus [ Cz maja 23, 2013 7:25 pm ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

"Męskiego" Arete masz też 35l i 45l.

Ja mam 35l i jestem bardzo zadowolony. Mi ta wielkość w zupełności wystarcza. Doszyłem do niego szpejarki na ramionach. Są rewelacyjne.
Zalety plecaka to jego waga (ok. 1 kg), wygoda (trzeba tylko w miarę uważać przy pakowaniu, bo nie ma stelaża), wąski kształt, genialna kompresja, bardzo fajny i zarazem wąski pas biodrowy oraz całkiem dobra nieprzemakalność.
Wada jest jedna: powinien mieć wzmocniony dół, bo jednak materiał nie wytrzymuje graniowego ciorania.

Gdyby wzmocnić dół, plecak byłby dla mnie idealny.

Autor:  WILCZYCA [ Cz maja 23, 2013 7:31 pm ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

No właśnie waga w stosunku do wielkości podoba mi sie najbardziej :mrgreen: No i kształt.
kilerus napisał(a):
materiał nie wytrzymuje graniowego ciorania

Tu mnie zaniepokoiłeś. Ale nic nie jest wieczne :wink:

Autor:  Madness [ Cz maja 23, 2013 7:33 pm ]
Tytuł:  Re: Plecak wspinaczkowy

kilerus napisał(a):
Ja mam 35l i jestem bardzo zadowolony


Nie masz problemu z troczeniem kijków? Tzn trzymają się pewnie z boku?

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/