Forum portalu turystyka-gorska.pl

GoSystem
- skład mieszanki: 87% butan (n-butan i izobutan), 13% propan
- waga paliwa: 445g



Przy gotowaniu dla jednej osoby na biwaku latem, bez dużego wiatru, maszynka MSR Pocket Rocket, do zagotowania max płomień, do podgrzewania już mały płomień
- rano woda do herbaty
- ugotowanie makaronu czy ryżu i podgrzanie całości obiadu
- herbata do kolacji

Kartusz wystarczył na 8 dni. I jeszcze coś tam w nim na dnie zostało.

Interesuje mnie na ile wystarczają inne pojemności kartuszy.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Ale czego byś się chciał dowiedzieć. Kartusz 220g wystarcza na 1-3h pracy palnika w zależności od mocy.
Takie dane jak przedstawiłeś nie mają większego sensu.
Nie wiemy:
-ile wody ugotowałeś, jak długo gotowałeś makarony itp.
-jaka była temp. wody
-jaka była temp i ciśnienie gazu oraz powietrza
-jaka była pojemność i przewodność cieplna naczynia
-jakie były straty ciepła spowodowane wiatrem, kształtem płomienia i naczynia itp.
- i jeszcze sto innych parametrów

Po dodaniu wszystkich zmiennych spokojnie może wyjść że jednemu starczy na 2 dni a drugiemu na 2 tygdnie

Tu masz rozwinięcie tematu z przyjęciem pewnych uproszczeń:

http://www.howardjohnson.name/Backpacki ... Stoves.htm

Pytam o wartości średnie, a nie laboratoryjne Wartości wynikające z własnych doświadczeń.
Wiem, że dla jednej osoby, przy gotowaniu w zwykłych warunkach kempingowych, wystarczy kartusz 445g na ok. 8 dni. Interesują mnie doświadczenia innych użytkowników. Nie pytam ile godzin pracował kartusz (bo tego nikt na biwaku nie liczy) ale o to na ile dni przy danym gotowaniu starczył. Zawsze to będą wartości średnie. Ale tu nie chodzi o aptekarstwo, a o to ile mniej więcej gazu wziąć ze sobą. To tylko wartości średnie. Wyliczanko co do grama zostawiam innym
Troche przesadziłeś.

_________________
Tatrzańskie szlaki..

Jeśli kartusz 445 g starczył Ci na 8 dni to 220g starczy na mniej więcej cztery a 100g na dwa. Nad czym tu myśleć? Takie przybliżenie będzie dla Ciebie najlepsze i nie ma sensu porównywać z wynikami innych bo jak pisałem zależą one od stu różnych zmiennych. Przykładowo Jasiu pije tylko zupkę instant i pół kubka kawy a Kaziu codziennie gotuje pól kilo ryżu i wypija trzy termosy herbaty.



Nie do końca. Na wyprawach kartusz 220g często starczał mi na jeden dzień i to jedząc tylko liofy. (ale gotowałem min. 5L wody ze śniegu przy ciśnieniu ok. 500 hPa) Na tygodniowy wyjazd latem w Beskidy wziąłbym taki sam kartusz i też by mi starczył. I żebyś się nie czepiał, wyprawy też były latem.

Ostatnio używałem kartusz 100 g Optimusa i starczył mi na 6 zagotowań litra wody, czyli 6 litrów wrzątku. Warunki pogodowe dobre (dodatnia temperatura, bezwietrznie), wysokość 1000-1500 m n.p.m. Jako że 100 g to maluch, zdziwiłem się, że taki wydajny. Palnik Fire Maple FMS-116T Titanium

A jak się prezentuje takie coś z JetBoil'em?

_________________
blog.marcinszymkowski.pl

"W warunkach normalnych najwięcej pomaga technika. Natomiast w sytuacjach wyjątkowych najważniejszy jest hart ducha." - Walter Bonatti

Zawsze warto poznać doświadczenia innych. Jak np. temperatura czy wiatr może zmienić czas użytkowania kartusza.

Wiem o tym doskonale. Dodatkowe 225 g mogło by Cię przecież zabić

_________________
Tatrzańskie szlaki..

W takim razie zanotuj sobie, następujące kwestie:
- Największy wpływ ma użycie śniegu. Ciepło potrzebne do przemiany fazowej jest znacznie wyższe więc zagotowanie wody o temp 0 stopni C a lodu o tej samej temp. będzie cechowało zupełnie inne zużycie.
- Na dużej wysokości kluczowy wpływ ma zapotrzebowanie na wodę. Zalecane spożycie płynów (bez %) na 5000m wynosi ok. 5L na dobę i warto się do tego stosować.
- Wpływ wiatru powinien być niewielki. Każdy rozsądny turysta gotuje w namiocie i/lub używa innej osłony wietrznej.
- Na dużych wysokościach woda wrze w niższej temperaturze jednak przewodnictwo cieplne powietrza jest niższe. Wydaje mi się jednak, że największą rolę pełni sam proces spalania gazu przy mniejszym udziale tlenu. Nie robiłem badań ale mam przypuszczenie, że płomień osiąga niższą temperaturę i/lub część gazu nie ulega spalaniu. W praktyce zaobserwowałem jedynie, że odkręcenie palnika na maksa było niemożliwe, gdyż widać(czuć) było od razu, że część gazu zamiast spalać się, uchodzi do atmosfery.
- W zimie należy kartusz ogrzać i/lub stosować czysty propan (co nie jest zgodne z bhp). Na dużej wysokości latem, mimo ujemnych temp. teoretycznie problem jest mniej poważny gdyż skroplenie butanu następuje w niższej temperaturze ale jak to wygląda w rzeczywistości z gazem uwięzionym w butli(o wyższym ciśnieniu) i jego rozprężaniem poprzez zawór to trudno mi coś powiedzieć. W praktyce butle jakoś działały bez podgrzewania i to na zwykłych palnikach a nie takich odwróconych z rurką.



Jeśli już to ok. 390g, bo tyle mniej więcej waży pełna butla z 225g gazu.
Poza tym nie wynikałoby to ze specjalnego oszczędzania na wadze ale z realnych, niewielkich potrzeb typu zalanie zupki chińskiej i niezbyt dużej ilości herbaty. W Beskidach można zjeść obiad w schronisku/knajpie a zimne napoje kupić w sklepie.



Polecam kartusz 125g. Pusty waży prawie tyle samo co 100g a gazu więcej.

Wydajność kartusza ,można dodatkowo zwiększyć używając palnika z wyższej półki i/lub garnuszka z radiatorem. oraz oczywiście spory wpływ mają warunki atmosferyczne , wysokość npm oraz pewnie milion innych czynników.

Słowem nie da się tego tak dokładnie sprawdzić

PS. Na ostatniej wyprawie rowerowej używałem zestawu palnik Primus jakiś podstawowy + garnek 1l EtaPower z Radiatorem i do tego wziąłem 3/4 250g kartusz Primusa oraz tego Jetboila 450g co kolega podlinkował. Mimo, że warunki były raczej piknikowo - kempingowe to starczył mi ten zestaw na prawie 40 dni, a gotowałem przynajmniej raz dziennie ok. jeden litr wody , a czasem nawet jakieś makarony , kotlety smażyłem etc.

_________________
https://www.facebook.com/PortugalTripExtreme2013 <------ Wyprawa rowerowa z Polski do Portugalii
http://www.pomagamoli.pl/ <------ Akcja Pomagam Oli

W ostatnich 2 latach używałem takiego gazu



bo nie było innego wyboru. Gaz był używany na wysokościach >5000m i jedna butla wystarczała na 3 dni normalnego gotowania czyli zalanie czegoś na śniadanie + 0,7 l do termosu + zalanie liofa wieczorem + 0,7 l termos. Gotowałem na maszynce JetBoil Zip.

_________________
Pain is temporary, glory is forever

Wg moich obserwacji jest tylko jeden czynnik który ma istotny wpływ na zużycie gazu: wiatr,
czyli to czy gotujemy na świeżym powietrzu przy wietrze, czy w bezwietrznym przedsionku. Reszta to szczegóły.

Zresztą, zagotowanie czegokolwiek na zewnątrz na wietrze może być wręcz niewykonalne, a co najmniej mocno wkurzyć.

Inna rzecz, że gotując w przedsionku namiotu walimy do niego sporo wilgoci.

Oczywiście - przemiana fazowa (ładnie, brzmi, tak naukowo) znacznie wydłuża, ale to nie ten współczynnik co gotowanie na wietrze/gotowanie w zamkniętym.
W Alpach latem widziałem że ludzie stosowali patent z butelką na grzbiecie, rano wpychali do niej śnieg i nieśli na plecach i faktycznie niektórym chyba zamieniał się na wieczór w wodę (cud!). Próbowałem i jakoś tak mi nie wychodziło, wieczoem była ledwie breja o wyraźnie mniejszej pojemności noż władowany do butelki śnieg.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Już pisałem, że wiatru nie należy uwzględniać jako czynnika wpływającego na gotowanie.
Po prostu z zasady nie gotujemy na wietrze. Nawet w skałach, gdzie graty przywieźliśmy autem i mamy w dupie zużycie gazu, lepiej nie gotować na wietrze. Szkoda tyle czasu tracić przed maszynką.



Sorry ale jestem w trakcie pisania pracy licencjackiej i stąd taki wy cudowany język.

Odświeżę suchara. Mam palnik primusa 2243 i zamierzam dokupić drugi Kuchenka MANTIS pinguin. Mam pytanie odnośnie kartuszy czy do takiego gotowania nadają się kartusze http://allegro.pl/naboj-kartusz-gazowy- ... 03433.html I jak się sprawują w porównaniu z takim kartuszem choćby primusa.

_________________
Góralem jestem i nikt kto ma gorzałkę nie jest mi obcy.
www.manfred.com.pl

Witam, mam zamiar kupić kuchenkę firmy camping gaz jednak zastanawiam się co do kartuszy do niej na ile wystarcza realnie jeden nabój CP 250? I czy te znalezione prze ze mnie na allegro " GAZOWE NABOJE KARTUSZE NABÓJ KARTUSZ KARTON 28xGAZ" w cenie 105 zł. za karton są w miarę dobrymi odpowiednikami oryginalnych z camping gaz?? Proszę bardzo o pomoc bo muszę dokonać za nie długo zakupu przed wyjazdem w teren a cena jest znacząco różniąca się, pozdrawiam.