Czesć, potrzebuję fachowej porady. Jestem w posiadaniu namiotu z tytułu, tj. dokładnie ten:
https://www.polarsport.pl/namiot-coleman-cobra-2.htmlJestem z niego bardzo zadowolony, objechał ze mną kawał Europy, ale nigdy nie wykorzystywałem go do noclegu powyżej 3500. Chodzi o to, że poza licznymi plusami (niska waga, poręczny, jakościowy itp...) ma jedną wadę, jego konstrukcja wymaga solidnego zamocowania do podłoża poprzez śledzie jak wiadomo. W warunkach śniegowych problem stanowi wbicie śledzi w śnieg w ten sposób, żeby utrzymały konstrukcję, a szczególnie jak zerwie się wiatr. Wyszukałem gdzieś patent, że można czekanem zroić dziury w śniegu na 50-60cm, wsadzić w nie worki na śmieci, odciągi od namiotu i zalać je wodą, woda zamarznie, a jedynym sposobem złożenia namiotu jest uciąć linki, które solidnie zakotwiczą się w lodzie. Wiem, jest to pracochłonny proces, ale wydaje sie być konkretny. Ktoś ma doświadczenie z namiotem o tego typu konstrukcji w wysokogórskich klimatach?
Na Elbrusie widziałem kilka namiotów pod schroniskiem Priut klasy Lidl albo Biedronka, także o wytrzymałość się nie boję, chodzi raczej tylko o solidne zamocowanie do podłoża śniegowego