Yanoosh napisał(a):
Ave. Planuję zakup Nepali Ext. La Sportivy, a z raków mam w tej chwili tylko koszyki. Dadzą radę ?
Używam Nepali z koszykami. Żadnych problemów. No może jest jedna sprawa: na żółtej skórze butów na wysokości dołu kostki, lekko z tyłu robią się odciski nitów. Po prostu skóra jest tam lekko odcisnięta i ciemniejsza. Nity łączące plastyk tylnego koszyka z metalem.
Co do butów: na zime fajne, ale dla mnie nie są za ciepłe (ale mnie stopy marzną). Podeszwa rewelacyjne trzyma, Vibram z gatunku tych miekkich, łatwiej ścieralnych (ale dzięki temu tarcie jest mocne).
Ali napisał, że rozmiarówka jest dziwna. Mnie się dodatkowo wydaje, że ten but jest szeroki, jakoś mam w nim luźną stope po bokach. But, szczególnie zimowy powinien być luźniejszy, ale kilka razy w Nepalach obtarłem sobie pięty, bo but na stopie mocno pracował,
szczególnie w rakach., co jest zrozumiałe, żę w rakach, bo wtedy lepiej trzymasz się podłoża.
Ten but nie trzyma w kostce tak dobrze jak trzysezonowe buty (mam doświadczenie z Hanwagami i Meindlami). Generalnei pomaga założenie dwóch par skarpet, albo jednej bardzo grubej i dobre zawiązanie. Tylko wtedy, w rakach jakby stopa sztywniała i bardizej marzła - prawdopodbnie ze względu na gorsze grązenie spowodowane uciskiem buta. Pewnie mam nietypową stopę, ale mierząc but wart zwrócić uwagę na takie newanse. Może w sklepie pozwolą ci przypiąc do niego raka - warto spróbować.