Forum portalu turystyka-gorska.pl

Witam serdecznie.
Czy ktos moze reklamowal juz towar zakupiony na przecenie ?
Jezeli tak, to jak cala sprawa wyglada, czy nie ma z tym problemu.
Spotkałem sie z takimi opiniamia ludzi, ze towar zakupiony podczas przeceny NIE podlega gwarancji (posiadam paragon oraz 2 letnia gwarancje producenta).
Druga sprawa, chcial bym zażądać zwrotu pieniedzy, poniewaz nie chce otrzymac z nowu wadliwego produktu oraz NIE wygodnego (pol roku chodzenia i dalej odciski robia sie na nogach ) i jak tutaj sprawa wyglada ?
A wadliwy produkt to Obuwie Lafuma KELSO GTX IT,szczerze mowiac buty wygodne..ale jak ktos chce na grzyby chodzic albo po miescie .
Zakupione 24 wrzesnia i po: Rysach, D5SP, D. Chocholowskiej, Swinicy, Sniezce, Sniezniku, 4 dniowej wycieczce "na okolo Kotliny Klodzkiej", troszke Karkonoszy oraz sporadycznych wypadach do lasu wygladaja tak:



Pozdrawiam

Obojętne czy przecenione czy też nie, podlegają gwarancji , tylko co w nich jest nie tak ?! Bo nie widze na tych zdjęciach żadnych wad. Jeśli są tylko niewygodne no to że tak powiem " peszek". A w jakim sklepie zakupione ?

_________________
Żyj tak by po śmierci tesknili ...

Nie, nie chodzi o niewygode.
Poprostu obydwa buty pekly i jak popada mocniej to do srodka dostaje sie woda :/
http://uysy.rtfm.com.pl/pekniecie.jpg
zakupione w Cerro Torre , Bielany, Wroclaw

Tak jak mówi noel na wygode nei ma gwarancji to powinieneś był sprawdzić odrazu . Co do przeceny to gwarancja obowiązuje zawsze chyba że kupiłeś buty w sklepie typu fashion hasue to może być problem . Jednakże zawsze obowiązuje chyba 7-dniowa rękojmie.

_________________
http://www.jokerteem.fora.pl/

http://pl.youtube.com/watch?v=P6-fvNX_lFo

Jak Cerro Torre to nie widze problemu, zresztą z Polanicy do Wrocka nie masz daleko i nic do stracenia. Z taką wadą 90% że Ci kase oddadza. Tylko je wyczyść przed reklamacją bo wyglądają troszke nieteges i słuchaj uważnie co mówi sprzedawca ( kumpel w jakims Katowickim sklepie obuwniczym był szkolony odnośnie REKLAMACJI ... i jednym z jego dobrych chwytów było pytanie się "czy buty były PRANE bo brudnych nie przyjmują" , jest to autosugestywne pytanie, więc wielu ludzi odpowiadało TAK, a jak wiadomo butów się nie pierze). Powodzenia w reklamacji, nie zapomnij zaznaczyć że chcesz kase a nie wymiane na nowe lub naprawe.

_________________
Żyj tak by po śmierci tesknili ...

Od czasu wejścia do Unii obowiązuje coś takiego jak niezgodność towaru z umową. Jest to okres 2 letni.
http://www.federacja-konsumentow.org.pl ... ?story=390
Reklamuj. Jeśli nie będą w stanie naprawić czy wymienić lub nie zmieszczą się w czasie żądaj zwrotu pieniędzy.

_________________
Tatrzańskie szlaki

Robert18 tak jak napisalem przed twoim postem, na niewygode nie narzekam az tak bardzo i doskonale wiem ze to nie podlega gwarancji
zobacz wycinek zdjecia ktore zamiescilem (z tym peknieciem).
Tak wiem ze nalezy wyczyscic obuwie przed oddaniem na gwarancje, dzieki ze wspomniales o tym pytaniu z "praniem" pewnie bym powiedzial TAK bo przeciez buty wyczyscilem przed oddaniem i nie zwrocil bym uwagi miedzy pranie/czyszczenie.
Chyba sie nie uciesza jak tam dzisiaj przyjade Jeszcze plecak Wolfgang Traveller 70 musze oddac bo sie szelka odpruwa i "szkielet" rozlazi :/

P.S
I jeszcze aparat musze oddac na gwarancje po 30000 zdjec migawka szwankuje

tomek.l dzieki za podeslanie linka
A wiec najpierw mam prawo do wymiany na nowy lub naprawy produktu a dopiero pozniej moge zadac zwrotu pieniedzy :/

EDiT:
Znajomy pracuje w sklepie z ciuchami/obuwniczym:
"pytalem osattnio kierowniczki, dopiero po 3 naprawie mozesz zadac zwrotu gotowki"

"Czy sprzedawca musi wymienić wadliwy produkt?

Mamy prawo domagać się od sprzedawcy nieodpłatnej naprawy towaru albo wymiany. Wybór należy do nas, nie do sprzedawcy. Dopóki jest możliwa wymiana albo naprawa, nie możemy żądać zwrotu pieniędzy za wadliwy towar. Jeżeli wymiana nie jest możliwa, pozostaje nam naprawa. Zgłoszone przez nas żądanie stanowi zobowiązanie dla sprzedawcy. Nie może on zatem sam zadecydować, że zamiast wymiany towaru na nowy naprawi go bez naszej zgody. Sprzedawca nie będzie musiał wymieniać towaru na nowy tylko wtedy, gdy nie jest to możliwe albo wymaga nadmiernych kosztów i sprzedawca to udowodni.

Zwrotu pieniędzy możemy domagać się tylko wtedy, gdy niezgodność towaru z umową jest istotna i wystąpi choć jedna z następujących sytuacji:

• sprzedawca nie jest w stanie doprowadzić towaru do stanu zgodnego z umową poprzez wymianę ani naprawę, bowiem jest to niemożliwe lub wymaga nadmiernych kosztów;

• naprawa albo wymiana nie została wykonana przez sprzedawcę w odpowiednim czasie;

• naprawa albo wymiana naraża kupującego na znaczne niedogodności.

Oznacza to, że zwrotu pieniędzy od razu, bez żądania najpierw wymiany albo naprawy, możemy domagać się tylko w przypadku, gdy wymiana albo naprawa narażałyby nas na znaczne niedogodności. Gdy niezgodność towaru z umową nie jest istotna, możemy jedynie żądać obniżenia ceny. "

trick polega na tym, ze o ile pamietam, jesli maja mozliwosc, to nie oddadza Ci pieniedzy po pierwszej reklamacji, bo nie sa do tego zobowiazani. oczywiscie, jesli dostaniesz nowa pare butow zadaj nowego paragonu -- i potem masz 7 dni (czy 28, jak w himountain) na zwrot zakupionego towaru bez podania przyczyny.
prawnie wyglada to tak, ze jak im sie spodoba, to moga Ci to naprawic -- i tyle. to nie przedluza gwarancji i tak dalej. teoretycznie zwrot pieniedzy mozliwy jest dopiero po trzeciej naprawie dokonanej przez producenta. ale tylko teoretycznie.
a fakt, ze byly przecenione nie ma wplywu na nic.

Calkiem ciekawy pomysl :>
Co reszta ludu o tym mysli ?
Poprostu nie chce dostac 2 raz wadliwego produktu :/

Coś mi się wydaje że nie do końca masz rację,
Rozróżnijmy:
a) "przecenę" - sprzedający obniża cenę towaru z powodu jego wady, inforumuje kupującego o rodzaju wady i powodzie obniżenia ceny, kupujący akceptuje wadę i kupuje taniej.
b) "wyprzedaż" - sprzedający obniża cenę towaru pełnowartościowego, bo chce się go pozbyć z magazynu.
W przypadku b jest normalna gwarancja, ale w przypadku a) jak mi sie wydaje gwarancja nie obejmuje wadliwych cech towaru.

Jeżeli towar był sprzedawany jako pełnowartościowy cena nie ma znaczenia, tylko sformułowanie "przecena" jest niewłaściwe.

Towar byl sprzedawany jako sprawny i bez uszkodzeń
P.S
Przynam wam sie ze dzisiaj bylo by juz po fakcje bo jechalem oddac sprzet do sklepu...
zapakowalem czysciutkie buty w karton, karton do plecaka , koperte z paragonem do kieszeni, wyszedlem na przystanek, wsiadlem i pojechalem po 20 minutach czekajac na kolejny autobus, sprawdzam kieszien...NIE MA KOPERTY juz zalamany. Wracam rozgladam sie po przystankach..nie ma:( dojechalem do Akademika, wysiadam, ide zobaczyc na przystanek z ktorego jechalem...tez nie ma:(..ide do akademika, patrze a ta skubana koperta lezy sobie ladnie i czeka przed samym wejsciem
Jutro jak wstane to pojade.
Pozdrawiam
Prosze sie nie smiac ;>

skoro prosisz ;)

Może to był ZNAK

_________________
Jak mówię,że wybaczam to nie znaczy,że zapomnę.

http://chomikuj.pl/hania.ratmed
http://7000.pl/index.php?page=wyprawy&o ... p=himalaje

Zapomnialem napisac
Wiec tak, za buciki oddali pieniazki..kupilem sobie trampeczki,scarpy we wrzesniu :>
Co do plecaka wlasnie wrocil z naprawy, musze tylko po odbior pojechac

Podpinam się pod istniejący wątek, bo mam podobny problem.
5 lat temu w sklepie "Cerro Torre" zakupiłam w promocji plecak Mammut Silwretta 60 l. Cena była bardzo okazyjna 305 zł, a gwarancja na te plecaki dożywotnia.
Służył mi dobrze (a nosiłam w nim czasem dobrze ponad 20 kg) aż do ostatniej niedzieli, kiedy to niespodziewanie, na szczęście w hotelu (!!!) pękły mi na raz wszystkie nici mocujące górną część szelek do takiego plastikowego trójkąta stanowiącego część systemu nośnego. W tym stanie plecak nie nadaje się do użytku, mimo że cała reszta - to jest materiał, paski nośne, zamki błyskawiczne są praktycznie jak nowe.
Jest to plecak po lewej na tym zdjęciu a pęknięte nici łączyły górne części pasków z trójkątem pod spodem.



Problem w tym, że sklep "Cerro Torre" już dawno splajtował i nie istnieje.
Czy istnieje możliwość wymiany plecaka wprost u producenta (zakładając, że w ogóle znajdę paragon) ?
Ewentualnie może ktoś polecić jakiś punkt gdzie coś takiego można zeszyć ?

_________________
-------------------------------------------------
Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie" w Gliwicach zaprasza na kurs przewodnicki
http://www.skpg.gliwice.pl/kurs/

Nadal jest sklep internetowy:http://www.cerrotorre.pl/. Zdaje się, że nadal na ul. Konecznego. Jakiś czas temu kupowałem tam coś osobiście.
Nie wiem, jak z wymianą, pewnie trzeba by się skontaktować z przedstawicielem na Polskę.
Ja osobiście oddał bym do przeszycia. Nawet na wsi pod Krakowem widziałem taki punkt, ale dla Ciebie za daleko. W Nowej Hucie konkretnie.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum

Ma w pobliżu siebie warsztat kaletniczy, gdzie facet niejednokrotnie szył mi już plecaki, namioty itd. Ale wtedy szycie polegało na szyciu np. pasów, a teraz pękły nici łączące pasy nośne z grubym plastikowym trójkątem (no, niby są w nim zrobione dziurki). Chyba jednak spróbuję, bo bardzo lubię ten plecak i jest dla mnie bardzo wygodny.

_________________
-------------------------------------------------
Studenckie Koło Przewodników Górskich "Harnasie" w Gliwicach zaprasza na kurs przewodnicki
http://www.skpg.gliwice.pl/kurs/

Poczułem sie obrażony...

_________________
Moje Tatry

Życie jest piękne. To ludzie są pojebani.

"Słabe stopnie są jak puszczalska dziewczyna. Jak im zaufasz to ci dadzą, a jak nie, to będą częściej zdradzały." - Mechanior

Nie po raz pierwszy zwracam uwagę:
Gwarancja -> umowa między posiadaczem a Gwarantem którym najczęściej jest producent, ale wcale tak być nie musi.
Rękojmia -> rodzaj stosunku prawnego związanego z umową sprzedaży powstający między nabywcą a sprzedawcą.

Gwarancja, o ile nie stwierdzono inaczej, jest dokumentem, czyli "papierkiem" (chociaż coraz częściej jest nie jest papierkiem a jest jakoś zaszyta w samej rzeczy, tak robi np HP, bo im tak znacznie wygodniej).

Tak zwane "podbicie" i "podpisanie" dokumentu gwarancji na ogół jest istotne, bo udowadnia autentyczność dokumentu gwarancji. Dowód sprzedaży może a nie musi być potrzebny, jeśli jest to w teorii powinno to być zapisane w warunkach gwarancji.

To tak przechodząc do zagadnień praktycznych.
Piszesz ma "gwarancję dożywotnią". Czyli co, producent gdzieś tak napisał? No to może robią jak HP, nie pytają o nic poza samym produktem, jak produkt autentyczny, to znaczy że na gwarancji i naprawią, HP jeszcze sprawdza datę produkcji po numerze seryjnym.
Czyli teoretycznie, jeśli Mammut wpadł na idiotyczny pomysł "dożywotniej gwarancji", to tak w zasadzie chyba powinni to naprawić?
Inna rzecz, że wysyłka np. do Szwajcarii i czas potrzebny na całość może się okazać bardziej kosztowny i skomplikowany, od znalezienia dobrych nici i dobrego szewca.
Ale zadzwonić do Mammuta chyba można, w końcu to nie "firma krzak".

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Ja też uważam, że towar przeceniony musi być objęty normalną gwarancją. To, że sklep wyprzedaje starą linię, nieschodzący towar lub potrzebuje zarobić na rachunki nie powinno naruszać praw klienta.

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto

Ech, to nic osobistego. Po prostu jesteśmy lepsi od Ciebie.

_________________
Te linki okazują mowę nienawiści lub dyskryminację wobec chronionej grupy osób z powodu rasy, wieku lub innych naturalnych cech.
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBagiew_(organizacja)
https://pl.wikipedia.org/wiki/A_quo_primum