Forum portalu turystyka-gorska.pl

będzie o sprzęcie, ale trochę z innej beczki.
zimą w moich buciorkach zaczęła pękać skóra, w miejscu, gdzie zginają się palce. pomyślałem sobie, że to tylko delikatne pęknięcie i na tym się skończy. niestety niedawno, po ostatnim wyjeździe zauważyłem, że pęknięcie się mocno powiększyło, skóra wręcz się całkiem rozerwała na odcinku kilku milimetrów. buty były jeszcze na gwarancji, więc postanowiłem zanieść je do sklepu i niech coś z tym zaczną robić. pan w sklepie oczywiście buty przyjął, jednak to co mi powiedział trochę mnie zaniepokoiło. powiedział, że kilka razy już z takim uszkodzeniem butów się spotkał i odpowiedź producenta (czy raczej rzeczoznawcy) zawsze była taka sama, czyli "brak konserwacji obuwia". nie wiem jak było w innych przypadkach, ale ja moje buty przed każdym wyjazdem konserwowałem tak jak zostało napisane w instrukcji. teraz dochodzimy do sedna. co ja mogę zrobić, jeśli dostanę odpowiedź w stylu "brak konserwacji obuwia" ? jakieś odwołania, jakieś akty prawne które będę po mojej stronie ? bo ja to co miałem robić zrobiłem, to ewidentnie była jakaś wada skóry (pewnie sporych mrozów w górach nie wytrzymała i dlatego popękała).

spotkał ktoś z Was się kiedyś z taką sprawą ?
celowo nie podaję nazwy producenta, moim celem nie jest oczernainie go.

pozdrawiam

_________________
Największym wrogiem ludzkości jest sam człowiek...

Po pierwsze co to za producent. Poza tym w podobnym przypadku zgłosiłbym się do federacji konsumenta, a dodatkowo napisał do jakiejś gazety bo one z tego żyją... Poza tym warto się upewnić czy ów rzeczoznawca był z ramienia producenta czy sklepu. Spotkałem się już z sytuacjami kiedy to sklep miał własnego rzeczoznawce i uzyskanie pomocy ze strony sprzedawcy było wręcz niemożliwe dla przeciętnego człowieka.

_________________
Zesraj się, a nie daj się...

sprzedawca powiedział, że buty wyśle do producenta lub importera, bo w polsce raczej tych butów się nie produkuje. jak dostanę odpowiedź na reklamację to powinno tam być imię i nazwisko rzeczoznawcy. dopiero wtedy będę wiedział, czy jest on rzeczoznawcą sklepu czy producenta.

czy to ja muszę udowodnić, że odpowiednio konserwowałem buty ? czy to producent musi udowodnić, że tego nie robiłem. bo poza prawie całą zużytą butelką środka do konserwacji to ja żadnych dowodów na to nie mam niestety.

_________________
Największym wrogiem ludzkości jest sam człowiek...

podstawy - gwarancja czy niezgodność towaru z umową ?

gwarantem najczęściej jest producent i sklep co najwyżej do niego odsyła buty i w takiej sytuacji sklep nie ma nic do powiedzenia

z tytułu niezgodności towaru z umową odpowiada zawsze sprzedawca

możesz trochę rozwinąć to co napisałeś ? skóra pękła podczas użytkowania, chociaż z drugiej strony to jak miała popękać, gdy but stał na półce. czy w takim przypadku mogę powiedzieć, że towar jest niezgodny z umową ?

_________________
Największym wrogiem ludzkości jest sam człowiek...

Żyjemy w kraju, w którym to Tobie mają udowodnić winę a nie Ty im niewinność... Buty impregnowałeś i nie bardzo możesz to udowodnić... Proponuję Ci jednak zgłosić się do federacji konsumenta zawczasu... Myślę, że oni najlepiej Cię poprowadzą... W Twoim przypadku jest mowa o gwarancji, a nie o niezgodności towaru.

_________________
Zesraj się, a nie daj się...

Tu znajdziesz namiary na rzeczników konsumentów. http://www.uokik.gov.pl/rzecznicy_konsumentow.php
Pewnie wiedzą lepiej jak ugryźć sprawę od strony prawnej, zwłaszcza, że chodzi o podmiot zagraniczny (oby z UE).

_________________
Daleko jeszcze?

Proszę bardzo - mogę rozwinąć.

Reklamować towar można na podstawie gwarancji (jest to świadczenie dobrowolne, udzielane najczęściej przez producenta ale równie dobrze gwarantem może być sklep; warunki powinny być określone w karcie gwarancyjnej) lub niezgodności towaru z umową (na podstawie ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej; odpowiedzialny jest sprzedawca przez okres 2 lat od sprzedaży ale do 6 miesięcy domniemywa się, że wada istniała w trakcie wydania towaru, po tych 6 miesiącach to my musimy to udowodnić; możemy wybrać czy chcemy naprawy czy wymiany na towar wolny od wad; ustawa określa termin w jakim sprzedawca musi się ustosunkować do naszej reklamacji).

Mogę się tylko domyślać, że korzystałeś z gwarancji producenta i w tym przypadku trzeba czekać na odpowiedź gwaranta.

z tego co kiedyś wyczytałem, to producent ma 2 tygodnie ( te 2 tygodnie mam wpisane karcie, którą wypełniłem oddając buty) na odpowiedź czy zgadza się z wadą czy nie. jeśli w ciągu tych dwóch tygodni tego nie zrobi to tak jakby zgodził się z moją opinią. czy to jest prawda bądź wciąż aktualne ?

badrel dzięki za linka, firma mieści się w granicach ue.

_________________
Największym wrogiem ludzkości jest sam człowiek...

oddawałeś na podstawie gwarancji czy niezgodności towaru z umową ?

Tak czy inaczej na rozpatrzenie reklamacji są dwa tygodnie, jednak z tego co pamiętam jeżeli sprawa jest szczególnie skomplikowana to mogą Cię powiadomić, że potrzebują jeszcze czasu i wtedy dostają dodatkowe 2 tygodnie.

_________________
Zesraj się, a nie daj się...

wprawdzie o seksie nie będzie, ale też na temat .

wczoraj, czyli 26.07 minęły równo dwa tygodnie od kiedy oddałem buty. byłem dzisiaj w sklepie, sprzedawca nie otrzymał od gwaranta żadnej wiadomości dotyczącej mojej sprawy. czy niedotrzymanie tego terminu mogę traktować jako uznanie mojej reklamacji (jeśli odrzucą moją prośbę o wymianę butów)?

_________________
Największym wrogiem ludzkości jest sam człowiek...

wprawdzie o seksie nie będzie, ale też na temat .

wczoraj, czyli 26.07 minęły równo dwa tygodnie od kiedy oddałem buty. byłem dzisiaj w sklepie, sprzedawca nie otrzymał od gwaranta żadnej wiadomości dotyczącej mojej sprawy. czy niedotrzymanie tego terminu mogę traktować jako uznanie mojej reklamacji (jeśli odrzucą moją prośbę o wymianę butów)?

_________________
Największym wrogiem ludzkości jest sam człowiek...

Wg.mnie tak, ale nie jesteśmy tutaj ekspertami... tyle razy już polecaliśmy: http://www.uokik.gov.pl/rzecznicy_konsumentow.php
zadzwoń najnormalniej w świecie i zapytaj.

_________________
Zesraj się, a nie daj się...

ok, nie bij, jutro zadzwonię i się zapytam .
myślałem, że jesteście ekspertami, bo w urzędach to zazwyczaj z tępakami się spotykam.

_________________
Największym wrogiem ludzkości jest sam człowiek...

Jeżeli oddawałeś z tytułu gwarancji to NIE, gdyż gwaranta obowiązują tylko zapisy z karty gwarancyjnej.

Jeżeli oddawałeś z tytułu niezgodności towaru z umową to TAK.

Na prawdę tak trudno napisać na jakiej podstawie składało się reklamację ? Ułatwiłoby to trochę, a może nawet bardzo pomoc Twojej osobie.