Miałem się nie odzywać ale znacie mnie ...
Mi taka hybrydo chimera nie przemawia do wyobraźni ... tylko wyobraźni ...
Spiochu już te kwestie, według mnie, trafnie podsumował ...
Spiochu napisał(a):
Do zjazdu polecam nartki długości 130cm ale tylko bardzo szerokie i mocno taliowane. Jeśli interesują nas tylko podejścia pod ścianę to praktycznie każde narty będą dobre byle były lekkie. Długość min. 120cm.
Sypnę garścią truizmów.
Albo się chodzi albo się jeździ.
Do chodzenia rakiety.
Podejdziesz pod górę, zejdziesz w dół, pójdziesz w bok itp itd ... tyle że wolno.
Chyba takie rakiety to do każdych butów się przytroczy. Nie ?
Do jazdy narty.
Fajnie się jedzie w dół. Ale żeby to była frajda a nie udręka to ten zjazd trzeba kontrolować. Im sztywniejsze buty i klasyczny kształt nart tym łatwiej. Odepniesz piętę i z miejsca są klopoty. Kiedyś próbowałem na biegówkach (!) zjeżdżać ze stromszego brzyzka ... ale była przednia zabawa, człowiek leżał co chwilę ... dało się tylko jechać na wprost ... no jest ten styl telemark ... pięknie to wygląda na szerokich średnio nachylonych zboczach ... ale czy da się telemarkować po stromym trudnym terenie ? Nie wiem. Chyba cięzka robota dla masochistów.
Dlaczego o telemarku wspominam ?
No bo żeby zjechać to trzeba podejść.
Jak ktoś próbował podchodzić na normalnych zjazdowych nartach to wie z czym są problemy.
A problemy są przynajmniej dwa.
Nieruchoma pięta i obsuwajhące się do tyłu narty.
Na obsuwanie znam trzy sposoby - smary, specjalna powierzchnia narty lub foki - wszystko z branży albo biegowej albo już ski turowej.
A pięta ? To albo wiązania biegowe albo znowu skiturowe. A jak zaczynamy gadać o specjalnych wiązaniach to zaraz powstaje problem dopasowania butów i tak kółko się zamyka.
Dlatego nie wiem co o takich approach skis myśleć bo nie wiadomo co to jest ... niby narta ale czy pasuje do różnych buciorów ? No ale jakie niby wiązania do tego ? Ski turowe ? No i kwestia jak się na tym jeździ. Wszystko to było już powyżej dyskutowane. Dla mnie osobiście taki patent jakoś się nie widzi. Jak się ma za dużo kasy to warto poeksperymentować i potem zdać relację. Ale są przecież sprawdzone ski tury więc czy warto eksperymentować ? Widzę tylko jeden ewidentny plus - waga ...
