Konrad - Vespa nie miala nic zlego na mysli, a ja sadze, ze gdybys od razu tak napisal bylibysmy wszyscy nieco spokojniejsi.
Do rzeczy:
jeszcze raz bardzo dziekuje, ze Twoj pomysl i praca daly nam tyle zabawy, i radosci na Twoim portalu i forum. Nie ma co rozwodzic sie nad tym tematem. Sadze, ze kazdy kto tu zagoscil mysli tak samo - swietna robota!
Jesli chodzi o pomoc: to oczywiste jak ABC, ze chcemy Ci pomoc i jesli mozliwe odciazyc. Rozumiem jakiego typu problemy masz z portalem, choc przeciez nikt nie wie dopoki sie nie zwierzysz. Nikt nie chcialby byc ciagany po komendach i prokuraturach tylko dlatego, ze robi cos dobrego dla innych. Ciezko wrecz wyobrazic sobie jakie to musi byc frustrujace, masz przeciez inne sprawy na glowie, od rodziny zaczynajac.
Nasza pomoc musi jednak byc jakos okreslona. Normalnym jest, ze postaramy sie nie przysparzac Ci stresow, ale ciezko odpowiadac za kogos innego jak za siebie. Z mojej strony mozesz oczekiwac, ze nie zamieszcze tu zadnych materialow, ktore nie pasuja do tresci forum, nie zamierzam tez wdawac sie w dlugotrwale klotnie, a jesli jakies sprzeczki mialy miejsce to staram sie i ograniczyc takie sytuacje, i zalatwiac je na pw. Niestety trzeba miec w swiadomosci, ze nie kazdy bedzie chcial sie dostosowac, nie kazdy bedzie wiedzial tez jakie sa oczekiwania. Dlatego mozna miec obawy, ze predzej czy pozniej ktos znowu narobi bigosu. Moze powinno sie nieco ostrzej traktowac razace przypadki - szybciej obdzielac banami, wiecej ciac i upominac. Moze potrzeba jest wiecej moderatorow? Jest tu troche rozsadnych ludzi, ktorzy z pewnoscia by sie do tego nadawali. Sadze tez, ze niektore przypadki problemow samoistnie sie juz nie powtorza, bo dzisiejsza dyskusja dotrze do adresatow mocniej, niz zwykle polajania.
W kwestii odpowiedzialnosci - jesli jestes sam jeden wszystko jest trudniejsze. Padly juz gdzies stosowne propozycje odnosnie jej rozlozenia - moze przejrzyj, przemysl i zobacz, czy nie ulzyly by Ci takie pomysly.
I tak, zalezy nam na tym miejscu, zzylismy sie i lubimy go. Czujemy sie wszyscy troche wspoltworcami tego forum, wiekszosc wnosi swoje male cegielki i jest dumna z tego, ze cos zostawiamy po swoich mniejszych i wiekszych wedrowkach po gorach. Szkoda byloby to wszystko zaprzepascic. Dlatego uwazam, ze nadszedl czas, aby wszystko sobie powiedziec i wspolnymi silami zastanowic sie, jak to wszystko usprawnic. Tak, abys mial z powodu bycia adminem i wlascicielem jedynie zrodlo dumy i radosci, a nie zmartwien.
Mam nadzieje, ze znajdziesz znowu radosc we wspolnym pisaniu i zagladaniu na swoja strone, wczoraj i dzis dostales wiele szczerych dowodow na to, ze wszysy staniemy za Toba. Trzeba tylko ustalic co robic.
Wal prosto z mostu i nie krepuj sie. Teraz jest czas, zeby cos poprawic, kolejnego kryzysu mozemy juz wszyscy nie przetrwac. Pisze troche w liczbie mnogiej, choc ogolnie pisze za siebie - mam nadzieje, ze wiekszosc sie jednak ze mna zgodzi.
----
Swoja droga to moglby byc przyczynek do ciekawej dyskusji na temat nowego problemu, jakim jest prawo do wlasnosci w Internecie. W swietle normalnej logiki - jestes pelnym wlascicielem tego miejsca, ale przeciez tylko wspolnie z nami ma ono prawdziwa wartosc merytoryczna. Podziwiam Cie za nie skomercjalizowanie strony, pokusa mogla byc duza. Tym bardziej powinienes rozumiec nerwowe reakcje jakie przebiegly po wielu z nas, my tez jestesmy tu dobrowolnie i z wlasnego wyboru. Nikt nie chcialby byc tak zupelnie ubezwlasnowolniony w czyms co jak widac jest dosc wazne, a tak to wlasnie wyglada. Twoja arbitralna decyzja w pierwszej chwili wygladala jak prima aprillisowy zart i choc nikt nie podejrzewal kaprysu i zlego humoru, to z pewnoscia wywolala lekkie oburzenie. Gdy tylko poczta pantoflowa zaczely splywac wiadomosci wszystko stalo sie nieco jasniejsze. Dlatego jeszcze raz: oczywiscie, ze pomozemy.
Dzieki.