Forum portalu turystyka-gorska.pl

koleżanko, szukaj źródła przecieku, a nie mi tu sama bezinteresownie wjeżdżasz. Przyzwyczajony jestem do bicia konia, nie świni więc mogę niechcący skrzywdzić.


przykro mi, że nie złapałaś ironii, nastepnym razem wstawię taka emotkę: ok? ...jednak nie, bo musiał bym wstawiać niemal po każdym zdaniu, zwyczajnie odwołam się do inteligencji rozmówcy.
Dodam, że nie miewam wzdęć, a i inne problemy gastryczne to rzadkość, jem dużo błonnika - polecam.

ale po co... kolego? życia by mi nie starczyło na tropienie wszystkich plotek na własny temat.
hobbystycznie wolę się pozastanawiać skąd się biorą erystyczne kaleki, biorące chamskie wstawki za wyżyny ciętej riposty.



aha, rozumiem. po prostu wrodzony bessewisser. cóż, witaj na forum ( )

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie.

nie rozumiesz absolwent AM ma prawo wiedzieć co nieco o sraniu jeszcze się lepiej poznamy. witam równie ciepło

Fajnie widzieć, jak forum odżywa

he, to Ci się udał żart sytuacyjny, chociaż nie wiem czy zamierzenie



oprócz urażenia mojej miłości własnej - zmierziłeś mnie brade całkiem solidnie, pierwszym postem na drugiej stronie tego wątku. jako absolwent AM posiadasz zapewne tyle inteligencji, żeby zorientować się quid rei est.


nie, chyba nie mam ochoty, ale sądzę że nie będzie to stanowiło dla ciebie jakiegos problemu, co?
w razie czego mam nadzieję, że Maciek i Paweł utulą cię serdecznie.



jeszcze tylko nauczcie kolegę, że pewne sprawy nie powinny wyciekać z męskich spotkań i będzie cacy

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie.

...a słyszałeś już, że nasze awatary pasują do siebie jak ulał?

Kolega, najwyraźniej, zbyt przyzwyczaił się do brytanowych pogawęndek i choć merytoryka dyskusji, co z wstydem przyznaję, bardzo mi się podoba, to znacznie chętniej na miejscu Świni, widział bym w niej np chwastka.

P.S.
Ze spodni nic mi nie wycieka, no może poza przypadkiem, gdy sikając w krzakach zobaczyłem idących w moją stronę strażników miejskich.

Zaraz awantury ja bym je nazwał dyskusjami silnie emocjonalnymi.

ty nie rób z mojego ulubionego Mistera Forum pedała, co?



cóż za ulga, że to nie należy do genotypu każdego absolwenta AM!

bardziej niż (bolesna!) uwaga o brakach w urodzie niemiła jest mi sytuacja w której dorosły pan (jak się potem okazuje - absolwent AM!) w próbie pyskówki nie jest w stanie wykrzesać z siebie jadu indywidualnego i wyskakuje mu z mechanizmu karteczka o tym, że u was to murzynów biją.

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie.

Nie każdy kto kończy AM to dr. House i nie każdy ma jego dowcip.

hm, każdy wyznacza sobie własne granice dowcipu. chamstwa czy ciętych ripost.
wszystko co piszę na forum, jestem w stanie powtórzyć twarzą w twarz. może nie tak płynnie, bo w mowie zdarza mi się zaciąć i już tak gładko nie wygląda, ale jeśli uważam że ktoś niedomaga umysłowo czy zachowuje się jak palant, piszę o tym na forum czy gdziekolwiek indziej publicznie, nie mam następnie kłopotu żeby opinię przedstawić prosto w twarz.
może stąd moje podejście.
nie czuję potrzeby konfrontacji, ale gdyby miała nastąpić, to nie omieszkam zapytać pana brade czy uważa że jego poinformowane źródła miały faktycznie rację czy nie. a że świat jest w gruncie rzeczy mały, to całkiem możliwe, że będę miała okazję. umówmy się że pewien element ciekawości poznawczej (nie mylić z lepszym poznawaniem się na co jak już zaznaczyłam - ochoty nie mam) nie jest mi obcy.
to chyba wszystko w temacie, chyba że jeszcze coś wypłynie w ewentualnych odpowiedziach.

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie.

W takim razie widzę, że łatwo się dogadamy

A wracając do tematu.
Jestem na forum od niedawna i to dzięki niemu zobaczyłam, jakie są możliwości rozwoju, jeśli chodzi o łażenie po górach. Pewnego poziomu nigdy nie osiągnę, ale dzięki temu wiem, jak sobie powoli podnosić poprzeczkę. I dzięki za poruszenie tematu, bo właśnie byłam na etapie przemyśleń, że lepiej zostać biernym obserwatorem forum.

Ja jestem na tym etapie od lat, a w końcu i tak zawsze coś napiszę niechcący, i tak to idzie.

Ale w zawodzie nie pracujesz?

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

pracuje i to na pełnej ku.wie

No, no - Brade - koło 20 postów a kręci się jak po swoim!!! Mam poważne podejrzenia, że to klon kogoś tu bardzo dobrze znanego, powołany do życia bo cosik ostatnio forum sparciało...

Panicz Skajłoker z cyferkami?

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Nie wiem... A czy koniecznie musi być rodzaju męskiego?

Właśnie. W końcu przyszedł i pogonił dwie niewiasty "na dzińdobry"... i co to znaczy?

_________________
- Ej, Panie Derechtórze! Mom takom, wicie, mature do godania... telobyk godoł, ino, wicie... nie wim, o cyim!

użycie czasownika w formie dokonanej jawi mi się tu grubym nadużyciem.

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie.

Jaki skywalker?
Przecież jak sam podpis wskazuje brade to twór realny, członek ekipy summitera.

Pomarzyć można

a kończy się na waleniu konia.

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie.

No dobra próbował pogonić, a próbował pogonić to prawie jak próbował pomarzyć, a zatem zwalić mógł jedynie próbować...

_________________
- Ej, Panie Derechtórze! Mom takom, wicie, mature do godania... telobyk godoł, ino, wicie... nie wim, o cyim!

Jesteś pewien?

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam

mówisz że koń sam zszedł?

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie.

Koń zawsze schodzi. Czasami też zachodzi, ale wtedy to już nie koń ale kobyła...

To co koniujem? To już czas? Patataj?

_________________
- Ej, Panie Derechtórze! Mom takom, wicie, mature do godania... telobyk godoł, ino, wicie... nie wim, o cyim!

Tak sądzę, jednak Markiz miał wątpliwości.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?