Forum portalu turystyka-gorska.pl

Tutaj widac jak nosze aparat:

A ja tak:

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

Heh, super. Wlasnie sie nad czyms podobnym zastanawialem. To chyba bylaby dobra metoda tez na wiekszy aparat, bo bezposrednio na pasku to chyba rozmiar aparatu ktory mam to maksymum na wygodne noszenie.

Przy pasku od spodni przeszkadzałby mi przy wspinaczce.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

coltowy pokrowiec samsonite f50 przytroczony do pasa biodrowego plecaka przy łączeniu z plecakiem.
Mieści się canon 350d z 28-80 + mała osłona przeciwsłoneczna. Imho jest to dobry kompromis pomiedzy wygodą a szybkim dostępem do aparatu. Ciutke przeszkadza jak się idzie bokiem z aparatem przy skale.

w pokrowcu w plecaku, nie lubie jak cos dynda, dyndoli itp Wiem ze trace mozliwosc szybkiego zrobienia zdjecia, ale tak jakos mi wygodniej

W kieszeni.

_________________
W górach jest wszystko co kocham...

Myślałem, że Zmora jest tragarzem.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Wiesz, jeszcze nie korzystałem z jej usług, ale pomysł może byc trafiony

_________________
W górach jest wszystko co kocham...

Na płaskich odcinkach to w sumie powinna Ciebie nosić.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Wsumie ta, ręce ma rozbudowane jak rosyjska kulomiotka. Da radę

_________________
W górach jest wszystko co kocham...

W odp. na temat Aliski

Witam!
Powiem Ci, że mam ten sam problem, duża lustrzanka + teleobiektyw swoje ważą a do tego zajmują dużo miejsca. Nie polecałabym jednak noszenia go na pasie, czy jakoś na zew. plecaka. W razie upadku, czy podknięcia na ostrej skale może być po aparacie!!! A sprzęt jest zwoje warte, a stłuczenie może kosztować więcej niż kilka minut poświęconych na wyciągnięcie go z plecaka. Ja noszę mojego Canona poprostu w plecaku, przeważnie zabezpieczam go owijając w coś miękkiego, żeby mu się nic nie stało, i poprostu wyciągam go jeśli chce robić zdjęcia. Jeśli oczywiście chodzi się po dolinkach to można nosić na szyi, ale wyżej nie polecam.

Pozdr.

No coz, trudno sie nie zgodzic. Moj Canon A610 w tym roku trzy razy ladowal na kamieniach . Na szczescie jest mocno zbudowany i dziala nadal choc halasuje w czasie ustawiania ogniskowej. Dlatego wlasnie nosze niedrogi aparat, bo jakby mi porzadna lustrzanka poleciala trzy razy na kamienie to bym sie pocial .

Ja noszę mojego Canona (wyżej wymienionego) w normalnym futerale tylko że staram sie go nosic na pasku od spodni (o ile warunki na to pozwalaja) bo wtedy nie przeszkadza mi zbytnio w przemierzaniu gorskich szlakow

_________________
......::: Nawet do łatwych gór i szlaków miej respekt!!! :::......

ja nosze swoje wszystkie fotograficzne szpeje w torbie Domke, podwieszanej na szelkach pod plecakiem 45 L . Jest to bardzo wygodne i można wziąć trochę więcej sprzętu nie martwiąc się o plecy, jak w przypadku noszenia torby foto na jednym z barków .

Pozdro

_________________
antoniloskot.com

Niedługo kupuję Panasonica FZ20 i musze dokupić torbę do niego... zastanawiam się, jaką. Macie może jakieś sugestie - co byłoby najwygodniejsze w góry i niedrogie?

ja praktykuję taki sposób noszenia

zależy również od tego co stawiamy na pierwszym miejscu, przejście szlaku czy extra zdjęcia

_________________
Marek

Nie wiem co dla ciebie znaczy niedrogie,ale ja mam taka torbę którą zapinam na brzuch,nie krepuje ruchów i mam aparat dostepny w każdym momencie.
http://cyber-shop.pl/product_info.php?products_id=458

_________________

maniek 65 zł podpada pod kategorię ujdzie

wygląda fajnie, zastanawiam sie, czy by mnie taka torba nie denerwowała na szlaku...

Maniek, Ty to nosisz na brzuchu, czy na boku/biodrze?

Na brzuchu,ale jak chcesz to możesz nosić i z boku i z tyłu i z przodu,wszystkie wersje są dostepne

_________________

A ja sobie uszyłem na zamówienie nowy pas biodrowy do mojego Ventusa Wisportu, w którym poprosiłem o doszycie dodatkowej taśmy umożliwiającej przytroczenie pokrowca aparatu. Teraz aparacik pozostaje zawsze pod ręką nie przeszkadzając mi w chodzeniu.

sądze że w niewysokie góry dobrze jest nosić przez ramie, albo przez ramie i trzymać go w jednej ręce, oczywiście jeśli pozwalają na to warunki.

Znam jednego gości co nie chciało mu się zmieniać obiektywów przy starszym analogowym sprzęcie i co zrobił?
Nosił dwie lustrzanki i w każdym załadowany jeden obiektyw
tak więc to też jest rozwiązanie, jeśli nie chce się zmieniać obiektywu na szlaku żeby nie naleciało jakiekolwiek prusze do środka, bo takie czyszczenie obiektywu to nie za ciekawa sprawa.

A nie ma to jak stary dobry zenit

_________________
"W samym pępku świata są dzisiaj Bieszczady.."
Adam Ziemianin

Ja tam właśnie robię ze swoim S9500 tyle że pokrowiec jest w plecaku a aparat usztywniony plecakowm paskiem biorowym i piersiowym ani drgnie. Robię dosyć sporo zdjęć na szlaku a więc nie chcę się bawić w wyjnowanie aparatu i chowanie go spowrotem do pokrowca. Tak m.in. wchodziłem na Rysy, tyle że gdy zaczęło kropić aparat schowałem pod kurtkę. Wiadomo, ryzyko jest ale trzeba uważać...

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

ostatnio coś takiego kupiłem http://allegro.pl/item192445241_bogutti ... elony.html

mieści się sporo sprzętu, w górnej kieszeni upchnie się kurtkę i jedzenie, w miejsce na statyw wchodzi 1,5 litrowy pet, piankę na sprzęt można wyjąć albo postawić pionowo więc jest wybór, podobno szyte tam gdzie lowe pro więc może nie spruje się po roku

Od kiedy rozbiłem na nartach swoją cyfrówkę robię zdięcia tylko z komurki a aparat trzymam w plecaku w etuji .

_________________
http://www.jokerteem.fora.pl/

http://pl.youtube.com/watch?v=P6-fvNX_lFo