Forum portalu turystyka-gorska.pl

Tak? To ilu na stokach jest pijanych a ilu trzeźwych debili? Mam dziwne wrażenie, że pijanych jest o wiele mniej od debili abstynentów.
Jak to zwykle bywa przepisy, których nikt nie będzie egzekwował są bez sensu. Bo kto ma to egzekwować? Na pewno nie TOPR czy GOPR bo nie ma takich uprawnień i zasadniczo to są oni od czego innego.
Policja? OK, jeśli są na stoku.
Pijani faktycznie nie powinni na nartach śmigać. Ale coś na rozluźnienie czemu nie
Najlepiej niech bramki przy wyciągach zamiast być na skipasy mają wbudowane alkomaty
Dmuchniesz, jest OK wchodzisz na wyciąg. Są promile nie wchodzisz, bramka cię łapie a automat wszczepia esperal

A trzeźwość na górskich szlakach to już abstrakcja i paranoja
O tym niech każdy decyduje sam.

Ja osobiście alkoholu w wysokich górach nie dotykam.

_________________
Tatrzańskie szlaki

Tak jak ja. Popieram Cię Moderatorze.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Nie powiedziałbym. Ci trzeźwi debile są moim zdaniem znacznie gorsi. Jeżdżą bardziej ryzykancko

_________________
Tatrzańskie szlaki

**

pijany narciarz nie ma prawa wjechać wyciągiem - mówią o tym wszystkie regulaminy wyciągów. a wątpię, żeby był w stanie wejść sam na górę

Nie wiem czy dobrze rozumuję ale czy wy jesteście za tym aby zakazać jazdy na nartach po wypiciu kilku grzanych piw podczas całego dnia na nartach ??

_________________
http://www.jokerteem.fora.pl/

http://pl.youtube.com/watch?v=P6-fvNX_lFo

my nie - minister Dorn.

bądzmy szczerzy - wielu narciarzy po wypiciu piwa lub grzańca może mieć przekroczone 0,2 promila (zakładając, że taką wartość ma byc granicą trzeźwości). wiadomo - wysiłek, może głodny żoładek -> róznie bywa.

ja po prostu jestem wręcz przekonany, że PiSuary tak spartolą projektowaną ustawę, że będzie to kolejne nieżyciowe kretyństwo, szkodzące tylko przypadkowym ludziom

Zastanawiam się tak jakby tych którzy się nie zatrzymają do kontroli będzie się łapać bo ja na pewno nie stanę na machnięcie lizakiem ? Wtedy trzeba by rozłożyć kolczatkę ale znowu sprawiłoby to zagrożenie dla innych co znowu przełożyło by się na ilość interwęcji GOPR-u który miałby za mało pieniędzy i chciałby dodatkowych funduszy które mogłyby pochodzić jedynie z obowiązkowego ubezpieczenia . Czyli jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze


Pozatym bądzmy poważni kto da radę jeżdzić z 3 promilami na nartach ?

_________________
http://www.jokerteem.fora.pl/

http://pl.youtube.com/watch?v=P6-fvNX_lFo

to akurat jest bardzo mądry pomysł - a przynajmniej jego idea.

Drugi raz dzisiaj popieram hobo - piłeś, jedziesz - płacisz (siedzisz?). Proste.
A kto ma sprawdzać? Właściciel wyciągu odpowiada za bezpieczeństwo. Wiesza regulamin i nic więcej go nie obchodzi. Trzeba zrobić tak, żeby zaczęło go obchodzić. Pijany powoduje wypadek na stoku - Policja, mandat dla sprawcy i drugi (odpowiednio większy) dla wyciągu. Kolejny taki przypadek - kolejny mandat (jeszcze większy, za recydywę) itd. Proste?

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Tak , ale policjant powinien być trzeźwy. Niestety na Kotelnicy spotkałem , aż 4 przy piwie.

_________________
"Posekaj, posekaj"

Na pewno udawali, że piją i obserwowali kto po wypiciu grzańca idzie na stok, aby mu potem wlepić mandat i zawieść na izbę
To była prowokacja. W dodatku grubymi nićmi szyta

_________________
Tatrzańskie szlaki

to jest takie szukanie dziury w całym jak "pijany po jednym piwie"



chyba, że delikwent wszedł piechotą

jesli byli na służbie to nie jest to szukanie dziury w całym...

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Przed służbą.Później widziałem ich jeżdżących po stoku.

_________________
"Posekaj, posekaj"

to tez nie powinni -nie twierdze ze byli pijani po 1 piwku bo wiadomo ze nie ale pewne zasady powinny obowiązywac ludzi którzy nosza przy sobie broń i odpowiadaja za bezpieczenstwo innych..
co innego po pracy
jestem wielkim fanem złocistego napoju ale pewne normy sa nie do przekroczenia

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Po co mieliby jeździć po stoku i sprawdzać wystarczy że stanęliby przed schroniskiem przecież każdy narciarz musi kiedyś z niego wyjść i zjechać

_________________
http://www.jokerteem.fora.pl/

http://pl.youtube.com/watch?v=P6-fvNX_lFo

nie widziałem o policjantów narciarskich broni. choć faktycznie trudno później kogoś ścigać za picie, skoro samemu się wypiło. a może to było piwo bezalkoholowe?

Po drodze i na stoku też się można uraczyć, a po fakcie to już musztarda po obiedzie (na stoku byłem trzeźwy, napiłem się dwa kroki przed schroniskiem i co mi zrobicie?). I nie każdy mieszka w schronisku będąc na nartach, więc nie musi z niego wyjść.

_________________
Rancho

Właściciel wyciągu nie ma prawa kontrolować trzeźwości narciarzy. Mogą tylko jasno określone służby. Za spowodowanie wypadku po pijaku karać można (a nawet trzeba w myśl istniejących przepisów - zagrożenie zdrowia i życia). Po co wprowadzać bzdurne przepisy, które i tak zakwestionuje TK?
Sprawę można rozwiązać prościej - wprowadzić prohibicję w miejscowościach, w których znajdują się wyciągi narciarskie, szlaki turystyczne i drogi wspinaczkowe.
Piomic - nigdy nie wypiłaś piwa w górach?

_________________
https://portal.turystyka-gorska.pl

taaa.. ale wicepremierem zostanie.
Ale to krok w dobrym kierunku

_________________
https://portal.turystyka-gorska.pl

to jest mądre posunięcie wkońcu!! już miałem dość gdy na każdym kroku widziałem puszki po piwie na szlakach albo co lepsze pijanego turystę!!! to jest jakaś paranoja!!! dlatego dobrze że jest STOP dla alkoholu!!!

_________________
Każdy ma swoją szczęśliwą gwiazdę wystarczy spojrzeć w niebo!!!

Tym tokiem rozumowania dojdziesz do tego, że w knajpach też nie można pić alkoholu (tam też są pijani, nie mówiąc już o opakowaniach, które czasami się tłuką tworząc zagrożenie dla innych spożywających)

Tylko, że knajpy są z natury miejscami przeznaczonymi do picia. Nie chcesz obcować z takim zachowaniami to do knajp nie chodzisz, a jak idziesz to dobrze wiesz czego się tam możesz spodziewać - sprawa prosta. Tak samo prosta sprawa jest ze stokami - tam się oględnie mówiąc jeździ na nartach, anie pije. I tak jak w samochodzie nie pijesz, w pracy czy na uczelni nie pijesz, tak jak zasadniczo na ulicy nie pijesz, tak na stokach picie czy bycie pod wpływem alkoholu powinno być zabronione. Chcesz sobie popić - rzecz dziecinnie prosta - do tego właśnie służą knajpy.

Chyba, że regulamin mówi inaczej.
Pamiętaj, że stoki to prywatny teren i Dornowi wara od tego.

_________________
https://portal.turystyka-gorska.pl

Czyli jeść od dzisiaj mogę tylko w restauracjach lub barach, bo w górach wprowadzisz zakaz

Ale to chyba nie właściciel terenu przez który przebiega stok czy szlak górski ponosi pełną odpowiedzialność za bezpieczeństwo ludzi i to nie on zapewnia im pełną ochronę na wypadek różnych nieszczęść? No chyba, że się mylę, bo piszę to tylko na wyczucie, w tych zależnościach jestem nijak zorientowany. Ale to nieważne.
W każdym razie zwykłe sklepy w całej Polsce też są przecież prywatne a mimo to ich prowadzący nie mogą ot tak sobie decydować czy będzie w ich sklepach prowadzona sprzedaż alkoholu czy papierosów osobom niepełnoletnim. Wręcz przeciwnie, muszą tu być przestrzegane ściśle określone i rygorystyczne zasady. I chyba tak powinno być, nikt o zdrowych zmysłach nie będzie chyba uważał inaczej.
I wiem, że mi tu zaraz pewno ktoś odpisze, że przecież na stokach alkohol też nie jest sprzedawany niepełnoletnim, dlatego szybko chce zwrócić uwagę, że nie chodzi mi tu o sam ten przepis ściśle literalny, ale o ogólną zasadę - gdy jest odpowiedzialność za innych ludzi to nie ma do końca tak, że "wolność Tomku, w swoim domku".




Z całym szacunkiem i pełną powagą, ale jestem szczerze zdumiony twoim tokiem rozumowania. Naprawdę nie rozróżniasz tej wydawałoby się w pełni oczywistej różnicy między tymi dwoma rzeczami?! Bo naprawdę czułbym się niebywale zażenowany, gdybym musiał tę różnicę teraz tłumaczyć...

Pozdrawiam.

S Gdyby prawo miało działać w ten sposób, że np. Tobie przeszkadza obcowanie z ludźmi po alko, to trzeba by zabronić również głupoty, bo mi na ten przykład obcowanie właśnie z takimi ludźmi przeszkadza... równie fajnie się z nimi rozmawia, a ich pomysły mogą być równie szkodliwe dla pozostałych co pomysły ludzi po piwku.

Nie popadajmy w przesadę!!!!!!!!!! Zaraz dojdziemy do stanu rzeczy, gdzie obywatelowi NIC nie wolno, albo wszystko wolno tylko w miejscach wyznaczonych.

Chyba trochę się zgubiłeś. To kto w końcu odpowiada?
Pójdźmy dalej: Ponieważ jak wiadomo pijani są sprawcami znacznej części wypadków (dotyczy to także pieszych) wprowadźmy zakaz poruszania się po chodnikach w stanie wskazującym. Dla bezpieczeństwa innych. Niech piją w domu i wyjdą, jak wytrzeźwieją. Albo lepiej - prohibicja.

Dla jasności: nie popieram picia na stokach, czy w górach. Ale nie trzeba wprowadzać idiotycznych zakazów - które i tak będą martwe - tylko po to, aby zapewnić ludziom złudzenie bezpieczeństwa. Za spowodowanie wypadku, zagrożenia życia, czy zniszczenie mienia i tak się odpowiada, więc po co wprowadzać dodatkowe zapisy? Żeby jeszcze więcej osób wyjeżdżało do Czech, Austrii, Niemiec, czy na Słowację tylko po to, aby legalnie napić się grzańca w schronisku?

No i po raz kolejny pytam: Kto ma gonić narciarzy i turystów z alkomatami? Ratownicy maja ważniejsze zadania, poza tym skąd wziąć ratownika na każdy stok? A może kazać zapłacić za dyżur właścicielowi wyciągu? a może damy z budżetu państwa? A i ustawę przy okazji trzeba byłoby zmienić? A może zamiast na patrole policjanci będą pilnowali, czy Zbychu nie łyknął piwa?

A może wystarczy tych igrzysk ekipy rządzącej?

_________________
https://portal.turystyka-gorska.pl

Wow ale zamieszanie wprowadziłem ale ludzie czy chcecie kiedyś przewracać o butelki albo o pijanych pseudo turystów i pseudo narciarzy bo ja nie !!!! a knajpy to knajpy tam jest to dozwolone!!! ja tam wolę bez alkoholu spędzać czas w górach co innego po nartach i po wyprawie

_________________
Każdy ma swoją szczęśliwą gwiazdę wystarczy spojrzeć w niebo!!!