Forum portalu turystyka-gorska.pl

Prosze o opinie tych co wchodzili? Czy rzeczywiscie legendy o niespotykanej trudnosci sa prawdziwe? Srednio zaawansowana kobieta po Rysach nie da rady?

sam jeszcze nie tam nie bylem ale w tym roku tez sie tam wybieram. tu jest opis tej trasy http://www.tatry.info/przewodnik/trasy/ ... rasa7.html
https://www.tatry.turystyka-gorska.pl/czerwona-lawka.htm moze Ci chociaz troche pomoze. pozdrawiam

Odpowiedz na Twoje pytanie Monisiu: (swoja droga tyle postow naraz jeszcze nie widzialem tu na forum -zaczelas ostro;) ) tak nie ktorzy wchodzili

Szlak najtrudniejszy w Tatrach ....Słowackich i tu kryje sie sedno mniej wiecej porownywalna trudnosc do powiedzmy Zawratu.

Nalezy pamietac ze jest to szlak jednokierunkowy Mala Studenna -> Velka Studenna ale bardzo łatwo sie korkuje. Jest tam kilka miejsc gdzie przydaja sie dlugie rece i nogi (najtrudnieszy fragment tuz pod szczytem (a dokladnie przeleczom) i tam jak jakas rodzinka idzie z dzieckiem to robia sie niezle kolejki (sam stalem okolo 05h 200m od "szczytu" bo jakies dziecko balo sie zrobic duzego kroka -acz mozna przy okazji wymuszonego postoju poznac ciekawych ludzi

Opis szlaku masz w linku od zolffika wiec nie bede powtarzal
pozdr.
Ps W nawiasie podawaj tez orginalna nazwe Slowacka (bo chwile trwalo niz polaczylem Twoja nazwe z PRIECNE SEDLO )

Ja też planuje w tym roku Czerwona Ławkę i jeszcze inne miejsca na Słowacji. Ale nie mam jeszcze dokładnych planów. Raczej w drugiej połowie sierpnia.
O trudności trasy dowiem się dopiero na miejscu. Jest tam podobno jeden z najdłuższych łańcuchów w Tatrach. Ten fragment pokonuje się w ok.30 min. Słyszałem jednak, że jak ktoś przeszedł Orlą Perć to powinien dać sobie radę. Słyszałem też, że można to porównać do Rysów. Ale jak jest to się dopiero przekonam.

Jeśli jest tak jak na Zawracie to nie ma problemu. Przynajmniej dla mnie.

Bo dopiero teraz Was odkrylam to ostro zaczelam Dziekuje za tak szeroki odzew! Na Rysach bylam od strony Slowackiej, wiec pewnie nie porownywalne z Lawka... Mam bardzo slabe dlonie i obawiam sie lancuchow poza tym gdzies czytalam ze jest NAPRAWDE nie do przejscia dla ludzi z lekiem wysokosci ja mam takie leki, lecz nigdy ich nie odczuwalam w gorach... boje sie co bedzie gdy na lawce poczuje! Ale skoro mowisz ze wchodzili tam rodzice z dzieciakami!

Na rączki to bezwzględnie skórzane rękawiczki a do lęku wysokości niektórzy się przyzwyczajają. Można spróbować to zwalczyć
Ale faktycznie Rysy od strony słowackiej i polskiej to dwie różne sprawy.
A na Orlej nie byłaś?

Bylam, ale wspominam gorzej niz Rysy ze wzgledu na pogode! Na Rysach byl straszliwy wiatr i mgla prawie zerowa widocznosc! Wiatr a bylo to w czerwcu byl tak silny, ze mnie znosilo i jescze nie widzialam, gdzie mnie znosila przez te mgle!

Jak byłaś na Orlej Perci to na Czerwonej Ławce dasz sobie radę. Tak mi mówiono i tego się trzymam.

tomku pisales, ze planujesz Czerwona Lawke i inne miejsca w Slowacji. Zdradzisz jakies plany? Moze i ja skorzystam i wybiore sie w te miejsca?

Dokładnie sprecyzowane plany to mam w Polsce: Chochołowska i otaczające ją szczyty oraz Orla Perć. Na Słowacji jeszcze dokładnie nie wiem. Słyszałem że warto wejść na Małą Wysoką (Vychodna Vysoka). Jak sobie wszystko zaplanuje to dam znać.
A ty kiedy jedziesz?
Masz może przewodnik Nyki "Tatry Słowackie"? Jak nie, to polecam.

_________________
Tatrzańskie szlaki

Jade w drugiej polowie lipca. Chce aktywnie spedzic ten czas i wszystko miec zaplanowane! Nie lubie siedziec. Na 100% ide na Gerlach, szukam troche wiekszej grupy. Przewodnik zabiera 5 osob a to zawsze oszczednosc! Zastanaiwam sie jak wypoczac po ciezkich trasach na Slowacji. Jakies jeziorka czy cos zalozylam watek i niestety nikt nie ma pomyslu!
Postaram sie kupic przewodnik!

jest ciężko
a nie tyle ciężko, co straszno
przynajmniej dla mnie, bo ja się boje takiej wspinaczki
ale że niespotykana trudność, tego bym nie powiedziała
nie wiem jak sie to ma do Rysów, bo tam mnie jeszcze nie zaniosło, choć nieśmiało o tym myślę (od str słowackiej)
Ławkę przeszłam na baardzo miękkich nogach i z paniką w oczach, ale przeszłam
więc skoro nawet ja przeszłam...
tym bardziej, że nie miałam wcześniej doświadczenia na łańcuchach - jedynie Giewont, który uważam za pikuś w porównaniu do Ławki
aczkolwiek gorąco polecam trasę Mała Studena-Velka Studena - jest przepiękna!

Aguska, ja sie pod koniec miesiaca wybieram na Czerwona Lawke, z wejsciem dla chetnych na Maly Lodowy jakos nie mialem jeszcze okazji tam byc...

_________________
Modyfikuję, naprawiam, "uzdrawiam" nawigacje Garmin'a - info na PW.

nie szedłem, jak byłem w czerwcu było jeszcze sporo sniegu. Trasa nie wygląda wcale strasznie, rzeczywiście podobnie jak zawrat.

A z tym 500-m łańcuchem, najdłuższym w Tatrach to bujda jakich mało. Lodowy Stawek leży na wysokości 2157 m, Czerwona Ławka 2352 m. Czyli 200 m wyżej. A łańcuch nie zaczyna się bynajmniej przy Lodowym Stawku, tylko dobre 60-80 m wyżej, dochodzi się do niego wygodną, ułożoną po kamieniach ścieżką. Czyli pozostaje góra 140 m w pionie. Niechby łańcuch miał i 200 m, trzeba przecież uwzględnić że szlak nie biegnie idealnie prosto, ponadto nie jest to wcale pionowa ściana. Idąc od polskiej strony na Rysy jest więc co najmniej 2 razy więcej łańcuchów niż na Czerwonej Ławce

Jest to z pewnością najdłuższy ciąg łańcuchów, ale w Tatrach Słowackich, a nie w Tatrach w ogóle.

_________________
Maciej Łuczkiewicz
http://naszegory.info - nasza strona o górskich wyprawach
http://czarnobyl1986.info - moja strona o wyprawach do "zakazanego" miejsca

z tego co pamiętam to on taki długi nie jest
a najważniejszą jego cechą jest to, że jest położony w wyjątkowo niefortunnych miejscach, że lepiej go czasem omijać niż się na nim wciągać
bez dotykania żelastwa ławka też do zrobienia
http://www.tatry.turystyka-gorska.pl/czerwona-lawka.htm

Też gdzieś czytalem ze jest to najdluzszy ciag bez zadnej przerwy ze wszystkich tatrzanskich lancuchów. Ale fakt, czasem przeszkadza niz pomaga.

Czerwona Ławka jest na pewno łatwiejsza od niektórych odcinków OP
Jeśli idzie się zgodnie z kirunkiem nie powinno być większych trudnosci.
Jak zawsze trzeba zachowac max uwagi i skupienia, zwłaszcza na odcinku w górnej częsci szlaku gdzie łańcych odpycha, dynda. Prawie pod samą przełęczą miałam chyba ze dwa rebusy do rozwiązania

Na pewno na starcie, na pierwszych metrach mozna łańcuch pominąć, bokiem jest o wiele wygodniejsze wejście.

Generlanie wejście trochę trudniejsze niz na Zawrat z Gąsienicowego St.

a ma ktoś fotki ze szlaku tego lańcucha lub innych trudnych miejsc na tym szlaku.Na razie się nie wybieram tylko oglądam

Z Piomic-em szliśmy "pod prąd" , ale to było 1lipca więc ludzi b.mało. widoki piękne.
Czerwona ławka to przełęcz po lewo . Dodatkowo zdjęcie z Rochatki z dnia poprzedniego,

_________________
Wspinaj się, jeśli potrafisz... Nie rób niczego w pośpiechu, uważaj na każdym kroku i na początku przewiduj zakończenie.

Dzięki, fajne zdjęcia, ale to było w tym roku 1 lipca, czy rok temu?Pytam bo wydawało mi sie ,że w tym roku nie ma już tyle śniegu (co rok temu)

Byłem tam na razie tylko raz, w tym roku będę ponownie.
Pamiętam, że szliśmy pełni obaw.
Ale na szlaku spotkaliśmy dwójkę doświadczonych turystów z Polski i o dziwo ich opinia była taka jak wyżej (o trudnościach porównywalnych do Zawratu).
I rzeczywiście po wejściu mi nasunęło się to samo.
Na pewno nie można tego porównywać do najtrudniejszych odcinków Orlej Perci.
Ale oczywiście wiele zależy także od pogody (my mieliśmy b.dobrą).

Czerwona Ławka w lipcu 2003

nie bylam jeszcze tam niestety a ponoc wrazenia ogromne.

_________________
Dar mądrości - to przede wszystkim umiejętność panowania nad swoją głupotą.

GG 8660406
Skype justka1983

Na Czerwonej no świetne wrazenia z podejścia... od momentu jak przeszedłem przełęcz zastanawiam się czy trudniejsze szlaki wogóle są dla mnie?? Wielu porównuje do Zawratu i chyba naprawdę najbliżej do takiej skali trudności... choć na Ławce miałem więcej łamigłówek, ale i pogodę gorszą ...

Aguśka!!extra zdjęcia, o to właśnie mi chodziło, ciekawa byłam jak tam szlak z łańcuchami wygląda. A jak wyglada zejście?wiem, zę nie tą sama trasą, ale czy też trudnym szlakiem z łańcuchami?

jak do Zawratu to spoko luz

_________________
Dar mądrości - to przede wszystkim umiejętność panowania nad swoją głupotą.

GG 8660406
Skype justka1983

rzecz jasna nie od 5 stawów

agii26, nie, zejscie jest ok
łancuchów nie ma, najpierw kawałek stromo po kamieniach, zaraz potem już normalna ścieżka
zejściem sie nie przejmuj tym bardziej, ze nastepuje PO wejściu

za wczesnie enter

zejściem sie nie przejmuj
tym bardziej, ze nastepuje PO wejściu a po tym to juz nic nie straszne, hehe

poszukam fotek