Forum portalu turystyka-gorska.pl

Ave. Jako, że pare osób pytało jak jest w Mylnej, to walne pare zdjęć.

Piękne foty ale nie pokazałeś chyba całej prawdy o tej jaskini...

Pozdrawiam!
Bartek

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Hye hye pisząc o jednym z moich ulubionych miejsc w Tatrach nie myślałam że zmotywuję do nowego tematu
Szkoda że nie ma najciaśniejszych miejsc na fotkach

A idźcie wszyscy w p...... z tymi jaskiniami. A KWAQ ma rację: Łukasz przemilcza całą prawdę i zbiór legend na temat Mylnej

Prawda mogłaby powalić co niektórych . Jak tam zawitam 10 ( czyli tak w przyszłym roku ) raz, to zapraszam na prelekcje pt. : " Czy w Mylnej mozna się zagubić ? " . Chętni wystąp.

P.s. Możecie wejść wyjściem. Do miejsca prelekcji to tylko 30 metrów.

Tutaj jest fragment szklaku do Mylnej
http://img490.imageshack.us/my.php?image=skanuj00057qo.jpg

Ooo, calkiem fajny szlak, mozna sie oswoic z lancuchami.
Jak ktos ma jeszcze jakies zdjecia - wrzucajcie!

_________________
Pozdrawiam, Art

To i ja sie doszukalem kilku zdjec z mylnej, wiec tak dla przyblizenia klimatu:

no ładnie się przedstawia sprawa. widze że przy 155 cm nie powinnam mieć szególnych problemów?

ja sobie poradzilem przy 196 cm to chyba rozwiewa wszelkie watpliwosci

Hbx gdzie tym wlazles na tym pierwszym zdjeciu??!

_________________
Pozdrawiam, Art

to taka jedna z pochylych scianek komnat bocznych, bylem jakos 4 razy w mylnej (chodze co roku) i za kazdym razem wlazimy wszedzie gdzie mozna i zawsze sie cos fajnego odkryje ! Dlatego jest taka fajna

A na cholere tam te żelaza. Potem złapiecie głupi nawyk łapania się łańcuchów, gdziekolwiek są.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Fakt, ze nie wszedzie potrzebne sa lancuchy.
Ale skoro juz sa na niezbyt trudnym szlaku na Mylna - to poczatkujacemu, chyba warto z nich skorzystac, aby potem - w trudniejszym terenie nie robic tego pierwszy raz...

_________________
Pozdrawiam, Art

Wiem ze stary temat...ale dlaczego mam dziwne wrażenie ze jest to wejście do Jaskini Raptawickiej? A nie fragment szlaku do Mylnej? Przecież do Mylnej idzie szlak czerwony a do Raptawickiej czarny

Masz całkowitą racje. To ostatnie 20 metrów do Raptawickiej. Równie fajnej

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Mylna jest lepsza, bo bardziej kameralna...wiekszość ludzi dochodzi do wejścia gdzie trzeba sie "troszke" schylić i zawraca, a nie ma nic przyjemniejszego jak nastrój takiej jaskini gdy nikogo nie ma...za to te wycieczki koloni dzieci do Raptawickiej są po prostu okropne!Ci sadystyczni przewodnicy wpychają na siłe tam wszystkich, nawet tych co nie chcą, a później schodzi takie dziecię przez 15 minut...sam byłem swiadkiem jak przewodnik mówił do grupki dzieci - "nawet sie nie pytam czy wszyscy chcą wejść, bo i tak wszyscy mają wejść, ja tu ostatnio wprowadziłem 70 letniego staruszka!"...
A tych co piszą po scianach w mylnej pisakami albo zostawiają w zagłębieniach ścian śmieci bym za jajowody powiesił

Zawsze mi się w oczy rzuca napis - spędziliśmy tu noc 22 X.

Niestety są chamy naziemne i podskalne

Ja skolei widziałem grupe z przewodnikiem w Mylnej. Szedłem akurat pod prąd ( długa historia ), a tu pod ostatni korytarz podchodzi pan przewodnik i mówi: 'tu jest śmiertelnie niebezpiecznie. Bezwarunkowo należy trzymać się łańcucha".

Powiało grozą

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Pięć lat temu zrobiłam tak samo tylko,że mi wtedy dzieciak spanikował.
Troszkę się wściekłam,ale tylko troszkę,bo nie za bardzo lubię jaskinie

_________________
"Jedną z odmian szczęścia jest to,że ma się przyjaciół"

Jego sie nie da nie zauwazyć...mnie sie jeszcze rzuciło w oczy opakowanie po Mentosach Ja jak pierwszy raz przechodziłem przez Mylną to nie mialem osobistej latarki, tylko byłem na łasce swiecących mi od czasu do czasu pod nogi towarzyszy - to jest dopiero atrakcja



Nojakby podjeść do tego a'la chojrak - nie chyce sie łańcuch - i tak sie poslizgnąc(a przecież można) to można sobie krzywde zrobić wciskając sie w tą szczelinke z boku

Tu zapomniałem dodać jak to poważnie i majestatycznie zabrzmiało Przewodnik był chyba znudzony

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

byłem i w tym roku w Mylnej, tylko że tym razem poszedłem ze znajomymi jak głupi... może to takie oczywiste, ale pamiętajcie o czołówkach i o tym by, jeśli jest taka opcja, plecaki zostawić na dole

a co do Raptawickiej - rzeczywiście jest za bardzo oblegana przez durne wycieczki (rok temu kilku dresów postanowiło się do niej... odlać ), nie wspomnę już o kolejkach do śmiercionośnych łańcuchów i drabinki... :/

a Mylna i tak będzie stałym punktem moich wycieczek górskich... świetna jaskinia

Nigdy nie mam czołówki i zawsze mam mały plecak

Ale racja jest. Czołówka o wiele wygodniejsza od ręcznej. A plecak może się delikatnie uszkodzić.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Mylna?! - Boże pamiętam to do dziś...Mieliśmy dwie latarki jedna zgasła druga dogorywała i ten wąziutki korytarz... i to wciąż odbijające się głuchym echem pytanie "jak stąd wyjść?"... Było miło:) - pamiętajcie o latarkach!

_________________
...i pokochałam te ostre granie, strome zbocza to słońca na skałach śpiewanie taniec mgieł uroczy...

Jaskinia Mylna- obiekt miłości jednej połowy, a nienawiści drugiej połowy turystów. Mroczny, ciasny labirynt- jedyna szansa w naszej części Europy, aby poczuć się jak speleolog bez łamania prawa. Kurczę, jak bardzo chciałbym tam wrócic, tym razem zwiedzając także Chory i tę północną, ślepą odnogę!

A ja nie wiem jak umieszczać zdjęcia ale powiem tylko tyle że mój facet w jednym miejscu się nie zmieścił i musieliśmy się cofnąć

_________________
MOTYLA NOGA

yyy czy w tamtym miejscu to przejscie jest konieczne ?? czy tylko osobnik widoczny na zdjeciu chciał sobie urozmaicić wędrówkę i wcisnął się w jakaś szczelinę ??
(w Mylnej nidy nie byłam i szczerze mówiąc boje się troche... )

nie ma czego. jest fajnie

Najlepiej isc z kims, kto juz byl - ja troche pobladzilem jak kobiete zabralem Bylo wesolo, adrenalinka troche podskoczyla

Pzdr

_________________
Niewazne gdzie, wazne, ze pod gore!
http://pod-gore.pl

Pamiętajcie, że tuż przed łańcuchem jest bardzo dobre miejsce na piknik. Parokrotnie to już sprawdziłem.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"