Forum portalu turystyka-gorska.pl

tak myślałem magia czerwonego polaru też na mnie działa

powiem Ci nawet kiedy i gdzie zejdę ze szlaku abyś mnie mogła upomnieć

_________________
Tatrzańskie szlaki

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

zmieniłem zdanie wolontariuszki są bardzo potrzebne

_________________
Fuji S5 PRO || Grip || Nikon D70s || Grip || F80 || N28-100 || S30/1.4 || N80-200/2.8D ED N || SB-800 || TC Kenko x1.4Pro

Po lewej za kapeluszem?

_________________

jak by była to sam bym się zapisał ... heheh

to nie porównanie a żart... już taki mam specyficzny humor ...

na myślistwie wiele nie zarobią, a co do wyrębu... póki co "zrąbanych" drzew to mają aż nadto i to bez "rąbania" ... a serio to główne źrudło utrzymania TANAP-u jest takie samo jak w Polsce - budżet państwa

eM, czy mogłabyś opublikować swój grafik dyżurów w Tatrach. Albo nie, jeszcze lepiej do mnie na priv.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

Qrna, jaki fajny pomysł mieli z tym wolontariatem!!!!!!

PS.

Bajka o naleśniku:
Leży leśnik na leśniku

magia czerwonego polaru - cos tym wiem - kumpel stal przy landroverze na wylocie z koscieliskiej ubrany w czerowny polar, zielona czapeczka - a dzieciaki reagowaly na niego prawie jak na straznika texasu ^^

grzesiu, wiesz dla was facetow to raczej wolontariuszki - ja bym nie miala nic przeciwko wolontariuszom

stan-61 - przyjedź na spotkania z filmem górskim :] 5-9 września

kaytek - yess yess :] pomysł dobry :]
i ochoty na naleśniki mi narobiłeś

_________________
'szczęście jest w dążeniu, nie zdobywaniu'

baileys baileys uber alles !

Moje wypasione Super Extreme Max Mountain Sport Non Iron Polarized i Polisched Hard Core Sanglasy mnie ochroniły.

umarłam

_________________
'szczęście jest w dążeniu, nie zdobywaniu'

baileys baileys uber alles !

gremialnie trzeba przyznać, że wolontariat jest nam jak najbardziej potrzebny:) nice



same as I

Ja również - choć początkowo byłem nastawiony sceptycznie - to teraz zmieniam zdanie i zgadzam się z przedmówcą.
Wolontariuszki jak najbardziej...

Ok mnie też przekonałaś ... Urocza bluzka

...jak to niewiele do szczęścia potrzeba, eM nie mogłaś tego zdjęcia wcześniej umieścić - ile by to spraw rozwiązało i przyjemniej by było

a co do ORMO to nie obruszajcie się tak - wystarczy na to spojrzeć z innej strony - np. Oddział Ratunkowy Morskie Oko

_________________
"no pain no game" ...no pleasure

dokładnie to miałem na myśli heheh

Jakoś mnie to nie podnieca abstrahując od uroku i urody potencjalnych wolontariuszów/-ek.

_________________
I'd rather be riding my motorcycle thinking about God than sitting in church thinking about my motorcycle.

zawsze znajdzie sie jaki(a)ś malkontent(ka) nikomu nie dogodzisz w 100%

_________________
illegal this
illegal that
look at my life is a full of this things

Silesiaster, a propos dogadzania, to ładny masz avatar

_________________
I'd rather be riding my motorcycle thinking about God than sitting in church thinking about my motorcycle.

hahaha... a jednak

_________________
"no pain no game" ...no pleasure

Taki... kwiecisty....

A mieli stać i pilnować szlaków, a nie widziałem ani jednego, ludzie lezą na Rysy z dziećmi godzina 12.15 a ten dopiero nad czarnym Stawem, nie mówiąc, że pogoda załamała się po godzinie, a może stoją tylko pod Giewontem..

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

Może na Rysach mu powiedzieli "pan tu nie stał" i zszedł chłopina.

_________________
I'd rather be riding my motorcycle thinking about God than sitting in church thinking about my motorcycle.

http://misiato.w.interia.pl/IMG_0935c.JPG
Jak wszystkie wolontariuszki tak wyglądają to ja mogę na główkę do Morskiego skoczyć, dać się trafić piorunem i stratować kozicom jeśli taka wolontariuszka pierwsza udzieli mi pierwszej pomocy Jadę w czwartek więc wszystkie wolontariuszki niech uważają na człeka spadającego w czerwonym polarze.

_________________
"Góry są żywiołem.
Człowiek wchodzący w góry
rozpoczyna z nimi grę.
Ratownicy wkraczają wtedy,
gdy gra toczy się na serio,
gdy staje się walką o życie."

Debil to był do potęgi. I miał gustowny plecaczek przewieszony przez ramię. A druga grupa "zapaleńców" mineła nas na Orlej. Pamiętasz, Pomroczny Jacku ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

pamiętam, wycieczkę sobie zrobili.
Lepsza była tłuszcza wtaczająca się na Kościelca na oko grupa 40 osób.

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

Niczym na Giewont. Jak odwiedzałam tę całkiem miłą górę, to ludzi nie było dużo. Jak schodziłam, to już szło więcej w przeciwną stronę.

Wolontariuszy nie spotkałam na szlaku podczas moich wędrówek

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

To może wycieczka szkoleniowa wolontariuszy ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Ustalone. Będę 8 z wieczorka.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)

Super ... eeeee ... wolontariuszka
Tylko gdzie było zrobione to zdjęcie ... hmmmmmm
Ta skała to wapień ...
Albo gdzieś w okolicach Okien Pawlikowskiego albo po słowackiej stronie albo nie w Tatrach ... chyba, że ktoś mnie oświeci