Ja mam (nawet teraz na nogach, bo zaczęła się jesień i ja siedzę w pracy

) quechua Forclaz 500. Opisalem je tu:
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... c&start=75
Ja nawet w tych boję się na śnieg w góry, ale chyba nie będe miał wyjścia

. Zważ, że to jest taka gradacja nazewnictwa tej serii decathlonu: Quechua.....
100 < 300 < 500 <700.
Cenowo wedle mojej pamięci:
60zł < 120zł < 200zł< 350zł
Zdaje się że sam producent jako nadające się na zimę reklamuje dopiero 700.
Innymi słowy quechua forclaz 100 jak na zimę to tylko na odcinek dom->sklep(osiedlowy). I ostrożnie!! Mi już 300tki wyglądały na zupełny szajs. Co prawda moje 500tki są rzeczywiście ciepłe, ale w 100tkach nawet jeśli nie przemarzną od zewnątrz, to poprostu wpadnie ci śnieg do środka buta. No i podeszwa - pozostaje życzyć wesołego ślizgania. Z górki na pazurkiiii!!