Forum portalu turystyka-gorska.pl

no pośmiej się ze mnie, heheheh, no dalej ;p

no chyba tak..

Oj tam zaraz rozmyte,
rozmyte to mogą być.. oglądane z dołu już po..

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

wtedy to się obracają nawet


nie śmieję się z, tylko do, Kotku

_________________
I'd rather be riding my motorcycle thinking about God than sitting in church thinking about my motorcycle.

taaaaaaa, jak bym Cię nie znał to może i bym uwierzył .......

Elfka Szpiglasową Przełęcz to ja też lubię ale chyba nie podczas burzy

_________________
Dołem - wicher ciężkie chmury niesie,
O skaliste roztrąca urwiska;
Burza huczy po sczerniałym lesie.
I gromami w głąb wąwozów ciska...
A tam w górze, gdzie najwyższe szczyty,
Lśnią pogodne, jak dawniej błękity.

Adam Asnyk

byś mi nie psuł reputacji, kubisto

_________________
I'd rather be riding my motorcycle thinking about God than sitting in church thinking about my motorcycle.

ja się na Ciebie nie przezywam plago narodowa

Przez was to ja będę miała jakieś lęki heheh

Solfernusie, w Twoich ustach to brzmi jak muzyka

_________________
I'd rather be riding my motorcycle thinking about God than sitting in church thinking about my motorcycle.

jak będziesz się dłużej ze mnie nabijać to serio zacznę śpiewać a wtedy przeklniesz dzień w którym mnie poznałaś

nie nabijam się, to z sympatii

_________________
I'd rather be riding my motorcycle thinking about God than sitting in church thinking about my motorcycle.

tak, śmiejesz się ze mnie z sympatii, fajosko

do, skarbie, do!

_________________
I'd rather be riding my motorcycle thinking about God than sitting in church thinking about my motorcycle.

Podczas burzy tam nie byłam i raczej bym nie chciała być. Burzę przeżyłam na Czerwonych. Never more

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

Ja też i było to jedno z fajniejszych przeżyć... grad, błoto i te j*bnięcia obok, hehe, przynajmniej coś się działo. No i przede wszystkim zero ludzi.

_________________
I'd rather be riding my motorcycle thinking about God than sitting in church thinking about my motorcycle.