Forum portalu turystyka-gorska.pl

Lokalik ten został oznaczony

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

tez polecam , nawet ze odbywała sie tam stypa , udało sie zjesc duzo , tanio i smacznie . A i obsługa bardzo miła

z tym 'dużo' to nie przesadzaj
porcje wielkościowo utrzymują się raczej w stanach średnich

_________________
Tatrzańskie szlaki

pewnie zalezy to tez od zapotrzebowania , jadlem tam rybe , sachabowego, placki ziemniaczane z leczo i poczulem ze jest cos na ruszcie , a to juz duzo Tak czy inaczej warto polecic .

A gdzie najbardziej lubicie/polecacie zjeść coś z grilla - jakies polędwice, szaszłyki..? Oprócz tego, że można sobie zgrillować samemu..

Na przeciw Wielkiej Krokwi jest taka "grilownia" na samym zakręcie. Jak dla mnie jedzenie nawet smaczne, może niekoniecznie najzdrowsze ale smaczne, duzy wybór i niskie ceny.
A pozatym Góral Burger. Też samcznie i tanio.

Świetną restauracją jest chata po zbóju . Warto jednak skorzystać tylko ze specjałów regionalnych, bo za resztę można przepłacić.[/b]

Kojarzycie takie miejsce "Karczma" na Krupówkach? Idąc w górę to powyżej Rossmanna po prawej. Wydaje mi się że taka nazwa funkcjonowała - właśnie "Karczma" i nic więcej. Stołowałem się tam w październiku - było tanio, zwłaszcza jak na Krupówki. W podwórzu był duży grill, szaszłyki i kiełbaski smaczne, piwo zimne. Kaszanka z grilla niedobra, sama kasza. Przy stołach w podwórzu czasem ciekawe towarzystwo, raz złodzieje dzielili swój łup i się przy tym pokłócili. Generalnie, z uwagi na ceny, polecam.

Byłem, jadłem i jestem zadowolony, siostra dostała niedosmażony kawałek, poszła reklamować, gościu ją przeprosił, dał nowe mięcho, a to niedosmażone nagryzione wrzucił do pateli jeszcze raz

_________________
Pozdrawiam Michał

Doświadczenie nauczyło mnie że niebezpiecznie jest grilować na polu namiotowym pełnym wygłodniałych studentów
Ale miła atmosferka się wytworzyła już później...

_________________
MOTYLA NOGA

Również polecam "Podkowę". Jeśli już stwierdzę, że vifony mi się przejadły i czas zjeść coś porządnego, to zawsze obieram kierunek -> Podkowa Może porcje nie są jakieś kosmicznie wielkie, ale w końcu każdy ma inną pojemność żołądka i może uważać inaczej Poza tym faktycznie nie jest tam drogo, a i obsługa bardzo miła

_________________
"Ku mej kołysce wiał od Tatr o skrzydła orle otarty wiatr..."

Witam serdecznie,
potrzebuję dowiedzieć się nazw dwóch knajp w Zakopanem, jedna - gdzie podają "żeberka na metry" i druga - gdzie obcinają krawaty lub staniki
Obie nazwy są mi bardzo potrzebne
z góry bardzo dziękuję

To lokal w okolicach Aqua Parku. Idzie się tam dróżką przez las pod górę.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Przyłączam się do pytania Aliego.

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Nie wiem. Czytałem o tym lokalu w powieści kryminalnej o Zakopanem.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

http://www.chatazbojnicka.zakopane.biz/ prosze barrrdzo Panowie

Idź z żoną i sprawdź ( ja słyszałam tylko o obcinanych krawatach )

E tam z żoną. I do lasu...

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Żonie to samemu można obciąć stanik..

Oooo toto dokładnie chciałem powiedzieć...

_________________
Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA

Ali7 zajrzyj do galerii, cały sufit podwieszony "biżuterią"...

_________________
Modyfikuję, naprawiam, "uzdrawiam" nawigacje Garmin'a - info na PW.

My ostatnio jadaliśmy w barze <nazwy nie pamiętam> mniej więcej na przeciwko Szwagropola. Niski budynek z ogródkiem zaraz obok oferty wyjazdów na Slowacje , do Wieliczki i takie tam.
W każdym razie obiadek przyzwoity za przyzwoitą cenę. Nie pamiętam juz w teh chwili dokłądnie ale było to koło 10-12 zł za dwa dania. Co ciekawe jak byliśmy w Zakopcu przez 2 tygodnie to przez conajmniej tydzień był schabowy i pomidorówka

A mam pytanie do Was. Czy pamiętacie jakieś ceny w knajpkach<barach>, które tu polecaliście, a jeszcze lepiej cenniki na www? Wiadomo, że pewnie ceny i tak ulegną zmianie, ale warto by mieć rozeznanie gdzie co za ile Dotychczas znalazłem tu chyba jeden cennik tylko.

Jeśli chodzi o jedzenie to polecam lokal przy Balzera, mniej więcej naprzeciwko nartostardy na Nosalu. znak rozpoznawczy- na chodniku stoją za...ście pomarańczowe duże sztućce. Żarełko serwuje Rysiek. Dużo (płeć piękna może się spokojnie najeść zamawiając porcję młodzieżową), tanio i smacznie. I mozna pokonwersować z gospodarzem. W sezonie czasami kolejka oczekujących na stolik lae warto.

Jeden minus-brak piwa. Ale to mozna nadrobić-po skonsumowaniu odwiedzamy najblizszy spozywczy a następnie z zakupionym napojem bogów w jakimś sympatycznym miejscu rozkładamy się na trawce... Mogą być potem trudności z powrotem ale nie w takich sytuacjach człowiek sobie radził

_________________
"Porwalismy się na zdobycie wilekich gór..." LP

Disqualificated !!!

O to to tato, to samo miałem powiedzieć

_________________
Mam problem z piciem. Dwie ręce, a tylko jedna gęba.

Czy obecnie tez moozna takich cen tam oczekiwac

_________________
Miejmy szacunek dla gor, bo one szanuja Nas pokazujac całe swoje piekno

Podobnie, w zimę jak dobrze pamiętam zestaw dnia kosztował chyba 12 zł. Jest tam faktycznie tanio i smacznie.

Zawsze jadałem w barze na przeciwko dworca PKP przy postoju busow. Ale chyba zmienie na inne, bo ceny sa coraz wyzsze(wg mine za wysokie).

_________________
Miejmy szacunek dla gor, bo one szanuja Nas pokazujac całe swoje piekno

mówisz o FISie?
jak dla mnie ceny jeszcze sa do przyjęcia przy tej ilości żarła-w porównaniu z innymi miejscami w zakopcu
po przyjeździe -obiadek i ogien

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!

Nie ma to jak Zagroda

Trochę drożej, ale jadło że palce lizać.

I poza tym karczma z wielką "świecką" tradycją, i tyle przeżyła...

_________________
W górach jest wszystko co kocham...