Forum portalu turystyka-gorska.pl

Beskid Niski jest wyjątkowy, między innymi ze względu na niepowtarzalny klimat w chatkach, schroniskach i na bazach namiotowych...
Ale gdzie jest najlepiej, gdzie najprzyjemniej można spędzić czas - jeśli chce się mieć bardzo tani wyjazd, wieczory przy ognisku i gitarze (jeśli się samemu nie gra) wśród sympatycznych ludzi?

Moim zdaniem godnymi polecenia miejscami są np. bazy studenckie (Huta Wysowska, Radocyna, Wisłoczek, Rudawka, Ropki) lub np. Chałupa Elektryków na Surowicznych, ...bądz może Nieznajowa lub Huta Polańska.
Natomiast niezbyt mile wspominam Zyndranową

Zna ktoś może coś ciekawego i godnego polecenia - np. co wiecie i jakie są Wasze opinie dotyczące: WAWRZKI, NIEZNAJOWEJ, ROPIANKI, A MOŻE SĄ CIEKAWSZE MIEJSCA DO ODWIEDZENIA?

_________________
Tylko milczenie jest właściwym językiem w obcowaniu z nimi. Tylko w ciszy słyszy się ich głos.
Czasami

nikt nie odpowiedział to samotnie będę ciągnął wątek...

_________________
Tylko milczenie jest właściwym językiem w obcowaniu z nimi. Tylko w ciszy słyszy się ich głos.
Czasami

Polany Surowiczne - chatka położona w malowniczej dolince, najogólniej rzecz biorąc gdzieś pomiędzy Puławamia a Moszczańcem, w okolicy stosunkowo ładna kamienna baszta (...) oraz ciekawy widok z pobliskiego szczytu (na szczycie nie ma jeszcze lasu), chatkową atmosferę tworzą ciekawi ludzie (ja miałem okazję na takich trafić ), pojawiają się tam również m.in niektóre ludziska związane z grupą "W górach jest wszytsko co kocham", co do samej chatki - prądu tam nie znajdziesz (wszak to Chałupa Elektryków), woda jest w studni (studnia z żurawiem), wokoło pełno bydła (krowy, są ich miliony) i pozostałości po nich (i chyba tylko to może burzyć sielankowy nastrój), w poblizy również sporo wilków (samotne wyprawy po zmroku odradzane, nawet w większych grupkach), co jeszcze? chatka otwarta w sezonie studenckim, poza nim to nie mam pojęcia; a! nocleg jest darmowy w zamian za prace na rzecz chatki - to chyba tyle streszczając się do kilku słów

_________________
Tylko milczenie jest właściwym językiem w obcowaniu z nimi. Tylko w ciszy słyszy się ich głos.
Czasami

Nieznajowa - kolejny krótki subiektywny opis - chatka jak chatka, nic specjalnego, położona w środkowej części Beskidu Niskiego, na granicy Magurskiego Parku Narodowego; w pobliży ruiny cmentarza wyludnionej wsi łemkowskiej Nieznajowa, poza tym żadnych żywych ludzi sama chatka jest po prostu starym domek, nieremontowanym od wielu lat z kiepskim ciągiem kominowym (czasem trzeba się namęczyć rozpalając pod piecem), myszy pełno (można by się pokusić o stworzenie jakiegoś kulinarnego przysmaku ) - kota w okolicy ani widu ani słychu; co do atmosfery to ? mnie się ostatnio nie podobało, ale miejsce jest jak najbardziej godne polecenia, nocleg jest darmowy (praca na rzecz chatki - a propos - chatką opiekuje się stowarzyszenie Przyjaciol Chatki w Nieznajowej czy cos w tym rodzaju), mycie w rzeczce, i to tyle.

_________________
Tylko milczenie jest właściwym językiem w obcowaniu z nimi. Tylko w ciszy słyszy się ich głos.
Czasami

Ropianka - otwarta od przypadku do przypadku, brak informacji kiedy dokładnie, zastając zamkniętą nie ma nawet klamki by ją soczyście ucałować (co widać bo wypisanych przez odwiedzających wierszykach na wiszących plakatach), mycie w rzece, jest studnia z żurawiem i pasąca się raz po raz w okolicach łaciata krowa (nawiązanie do Surowicznych), trakt wiodący do chatki od drogi asfaltrowej na Olchowiec słabo oznakowany, tylko niewielkie małe strzałeczki, ale na kapliczką z trupią czaszką skręcając w lewo już pogubic się nie można; miejsce ładne i wszędzie daleko... co do samej chatki to jak łatwo można było się domyślić... nie wiem - bo zawsze trafiałem na zamknietą...

_________________
Tylko milczenie jest właściwym językiem w obcowaniu z nimi. Tylko w ciszy słyszy się ich głos.
Czasami

witam,
Moze wiesz, jak wyglada sprawa otwarcia/zdobycia kluczy do chatek zima?
pzdr
Misza

zalezy o które chatki Ci chodzi...

_________________
Tylko milczenie jest właściwym językiem w obcowaniu z nimi. Tylko w ciszy słyszy się ich głos.
Czasami

Zyndranowa - przypomina raczej barak niż wyśnioną studencką chatkę, kiedyś miejsce znane z ostrych libacji, obecnie wszystko zależy od chatkowego, więc ostre wieczory również się zdarzają, nocleg nie jest darmowy - opłata 5zl, za namiot 4zl, otwarta zwykle do pierwszych dni września; w samej Zyndranowej (lecz na drugim końcu wsi) muzeum kultury łemkowskiej; wizyty w Zyndranowej osobiście nie polecam

_________________
Tylko milczenie jest właściwym językiem w obcowaniu z nimi. Tylko w ciszy słyszy się ich głos.
Czasami