Forum portalu turystyka-gorska.pl

Jak myślicie, jaki jest najmniej uczęszczany szlak w Tatrach Polskich i Słowackich? Mam tu na mysli szlaki wyzynne, a nie nizinne, ale co za róznica. W polskiej części typuję zejście z Trzydniowiańskiego Wierchu Krowim Żlebem do Doliny Chochołowskiej.
A jakie są wasze propozycję?

na Tomanową Przełęcz... sądząc po zasiekach kosówkowych jakie tam rządzą...

_________________
Czasem wystarczy przestać pragnąć jakiegoś marzenia, aby sprawić żeby się ono spełniło...

Liczne zasieki kosówkowe są też na czarnym szlaku w Dol. Pańszczycy.

Z moich doswiadczeń Dolina Koperszadów, idąć tam w lecie spotkałem jednego turystę, chociaż ponoć Dolina Cicha i Koprowa też nie należą do ceprostrad, a także Dolna Białej Wody.

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam

A pamiętacie taki fajny był kiedyś szlak na Kominiarski Wierch. Zamknęli go jakieś 20 lat temu. Mowili, że czasowo, bo orły się zagnieździły ponoć przy szlaku, ale niestety do dzisiaj nie otworzyli.

_________________
Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę! Witkacy

Waksmundzka Rówień i Wielki Kopieniec przychodzą mi tu na myśl

Z Cyrli do Murowańca - latem.

_________________
"Posekaj, posekaj"

Lekko mnie zaskoczyłeś. Byłem trzy razy i zawsze trzody się wypasały. Nawet śpiewały pieśni religijne. Tak ich dużo było, że dla nas brakowało traw na wypas.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

czarny, dojście do schronu 5tka, wszsyscy prawie ida na Siklwę

_________________
Góry, podobnie jak morze i kobiety, są kapryśne i nieprzewidywalne

Szlak z Chudej Przełęczy (jak się idzie z Ciemniaka) do Doliny Kościeliskiej przez Dolinę Tomanową. Idzie się a wokół cisza i spokój. natomiast jak już się wyjdzie na szlak w Dolinie Kościeliskiej to jest niestety brutalne zderzenie z rzeczywistością. Wszędzie rozwrzeszczane tłumy.

ale zimą tylko czany, wieć jest uczęszczany

_________________
Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę! Witkacy

Krupówki - Gubałówka - latem

TPN:
- Dol. Lejowa od wylotu
- Stoły
- Jask. Mylna
TANAP:
- Dol. Głęboka
- Babki
- Dol. Cicha/Koprowa/Piarżysta
- Dol. Jałowiecka
- szpitalik partyzantów
- Dol. Hlińska

Chiefie Lejowa i Stoły owszem ( pustki cudowne ) ale Mylna ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

a ilu tam masz ludzi w ciągu dnia ?....bez światła, tam ani rusz...a kto przypadkowy takowe będzie miał ?

Ale sporo się kłębi przy Oknach. A to też część Mylnej.

No , dobra W porównaniu do dna Kościeliskiej to pustki jak w Sejmie latem.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

widocznie tak trafiłem bo *ujowa pogoda była

na tomanową przełęcz rządzi

_________________
Zrozumcie, że państwo chce tylko waszego dobra. Całego waszego dobra...

Picasa

Hawiarska na Małołączniak, a na Słowacji doliny Koprowa, Cicha, Białej Wody(zwłaszcza odcinek kiedy kończy sie płaskie do rozwidlenia ponad stawami).

Naprawdę ? To świetnie ... Może zrobię powtórkę w lipcu ... Jeśli mi nie będzie szkoda czasu ... Ale tam chyba zawsze kogoś można bylo spotkać. Może nie pielgrzymki ale ludzie chodzili.

Lejowa zawsze pustawa była. Miałem tam takie miejsce gdzie zawsze sprawdzałem czy jakiś podgrzybek nie urósł. Zaraz przy samym szlaku.

Być może szlak od Psiej Trawki tam Rówień Waksmundzką.

Szlak na Przełęcz Tomanową był chyba przez długi czas de facto zamknięty. Teraz to już nie pamiętam bo to lata temu było. A teraz wiedzie do nikąd.

O Słowacji się nie wypowiadam.

_________________
GŚ TG

Krzyżne wrzesień 2007 pustki...

Ba no - raki i czekan by się wtedy przydały...

_________________
"Nie mów, że ściany opadają w dolinę
One otwierają przed nami stromą perć na słoneczną grań
One wznoszą się pod niebo - teraz całe w pasmach wysokich obłoków"

według mnie dolina lejowa i tomanowa przełęcz, warte wejścia. Gustaw nie zgadzam się z tobą szlak od psiej trawki tam zawsze jest dużo osób
Ja również się o Słowacji się nie wypowiadam

Teraz to już zupełnie do nikąd, po zamknięciu wejścia od Słowacji. am to w ogóle dziwne historie są: albo zamknięty od naszej strony, albo granica państwa nie pozwala przejść, teraz gdyby już kłopotu granicy nie było, to znowu Słowacy zamknęli.

Najlepiej do15. czerwca ....
W Bielovodzkiej trochę ludzi czasem bywało (choć bez tłumów), Jaworowa, Dolina Koperszadów Zachodnich, Cicha, ludzi bardzo mało.

Często swego czasu tam łaziłem, kiedy niezmotoryzowany jeźziłem na Słowację. Zamiast jechać autobusem przynajmniej w jedną stronę się szło. Zawsze był dzień do przodu, bo zamiast telepać się SAD-em z Łysej do Smokovca się tam dochodziło.

Pamiętam jak pierwszy raz szedłem Koperszadami, to bardzo mnie zdziwiło porównanie nazw na mapach polskich i slowackich. Patrzę na słowacką - Zadne Medoły. Zastanawiam się, co do znaczy po polsku - i widzę Dolina Koperszadów Zachodnich

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

Piątka - Krzyżne - Gąsienicowa przy podejściu na przełęcz minęły mnie może ze 4 osoby idące ze strony przeciwnej. Do doliny schodziłam samiutka, tuż przed schronem spotkałam dwie osoby. Latem

Wejście/Zejście z Trzydniowiańskiego - pustki

Waksmundzka - pustki

Hala Stoły - także chyba mało uczęszczany szlak.

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas

słuszne słowa....

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

Raczej nie Medoły tylko Medodoly, czyli w bardzo wolnym tłumaczeniu: miedziane doły.
Zaś nazwa Koperszady ma pochodzić od niem. Kupferschächte (miedziane sztolnie).

A wracając do tematu, to chyba rzeczywiście ten szlak należy do jednych z najmniej uczęszczanych.

Szlak widmo ...
"Pojawia się i znika, mam na jego punkcie bzika"

_________________
GŚ TG

Mało uczęszczany jest też szlak na Iwaniacką od Chochołowskiej poczynając. W lipcu tamtego roku spotkałam tam jedną osobę, szła przede mną pani o rudych włosach. W pewnym momencie dziękowałam Bogu za ten kolor, bo choć szła ode mnie w pewnym oddaleniu, miałam ją na widoku, a to zawsze jakaś pociecha, jak się idzie samemu i schizuje, co do możliwości spotkania misia;-)

_________________
Góry są poza dobrem i złem