Forum portalu turystyka-gorska.pl

Zdecyduj się, bo sam sobie zaprzeczasz, wymieniłeś przecież zarówno strzelisty szczyt Tatr Wysokich, jak i bestię Tatr Zachodnich, znaną z urwistych krzesanic.

z malej laki przedeptane na przelecz kodracka wie ktos moze ? albo z przyslopu mietusiego przez kobylarzowy zleb ? chce jutro sie urwac na chwile ale nie bede mial 10 godzin zeby wolowca czy inny starorobocianski zrobic

_________________
photolife | panoramki

To już wolałbym odbudować własnoręcznie legendarną Kładkę.

Ja też . Ale widzialem jak to zrobil Pan Odważny na Discovery i aż mnie bolało od samego oglądania.

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

Witam, jestem nowy na forum i mam do was jedno pytanko. Do tej pory ze swymi znajomymi zawsze dreptaliśmy po naszych tatrach (oczywiście latem) preferując wypady kilkudniowe z nocowaniem w schroniskach. Latem tego roku po raz pierwszy wybieramy się na Słowację i tam chcemy zaliczyć taką małą pętelkę poczynając (przewidziana na około 3 dni) - Żiarska dolina - Baraniec - Smrek - Rochacze - Trzy Kopy - Hruba Kopa - Banówka - Pachoł - Spalona Kopa - Salatyn - Zejście do Jałowca. I tu pojawia sie problem nocowania - w rejonie jest tylko Żiarska Chata. Czy ktoś wie jak ten rejon wyglada pod względem "noclegowym". Wiem ze na Słowacji nie wolno nocować poza schroniskami ale jak nie wolno to szybko Moze ktos wie o jakis deszczochronach (na mapie jest ich kilka ale ciekawe w jakim sa stanie???) badz innych dogodnych miejscach albo ma jakies inne propozycje i przemyślenia. Bedę dźwięczny. Pozdrawiam

Nie odniosłem sie co całego szlaku tylko do fragmentów, wiec myślę, że nie.


Jest. Potwierdzam, i nie tylko Ona.

a tak przy okazji w tym roku może w końcu się uda przejść ten odcinek... WG



będziesz bardzo mile zaskoczona po wejściu na Kazalnice widok na Rysy i Wysoka powala.

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

Nabyłem pewną literaturę na temat. Zdeptamy to Bydle.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Relacja Endrju zachęciła mnie do tego, żeby w lutym ruszyć tą samą trasą z tym, że zahaczając o Wołowiec. Oczywiście wszystko zależy od pogody, ale zakładając że warunki pogodowe będą dobre, powiedzcie czy powrót do Chochołowskiej z Wołowca szlakiem przez Wyżnię chochołowską to dobry pomysł, czy bezpieczniej jednak wrócić przez Rakoń i Grzesia do schroniska? Czy szlak przez Wyżnię jest w miarę uczęszczany? Pamiętam że początek zejścia był bardzo stromy. Dodam jeszcze, że w górach zimą będę po raz pierwszy, stąd te wątpliwości..

_________________

Zawsze można odzyskać wodę z kupy słonia tak jak ten komandos na diskawery, mówił coś że nie zbyt smaczna ale woda jest ważna przecież.

_________________
- Ej, Panie Derechtórze! Mom takom, wicie, mature do godania... telobyk godoł, ino, wicie... nie wim, o cyim!

Już to w Diunie przewidzieli ...

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Samo wejście w Chochołowską to zły pomysł

_________________
Modyfikuję, naprawiam, "uzdrawiam" nawigacje Garmin'a - info na PW.

No właśnie, tak też wynika z mapy, ale chciałam się upewnić

Jakaś alternatywa (poza szwendaniem się po dolinkach) dla niedoświadczonych acz pełnych zapału?

_________________

Beskid. Widok piękny, a i mityczne 2 012 metrów ma.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Dreptanie tą potwornie długą doliną mnie męczy psychicznie.
Może Bobrowiec, dolina Juraniowa, coś bliżej początku doliny...ja się nie znam

_________________
Modyfikuję, naprawiam, "uzdrawiam" nawigacje Garmin'a - info na PW.

Jestem za, ale powiedz mi, którym szlakiem najlepiej się nań dostać, pominąwszy chwilowo kolejkę na Kasprowy (btw. od której to ustrojstwo jest czynne?). Wg mapy widzę tu trzy opcje, zielonym z Kuźnic, albo żółtym lub zielonym idąc od Murowańca.

Właściwie Chochołowska jest ładna jedynie od Polany chochołowskiej no i na początku, wg mnie

_________________

Zielone to to pod kolejką ? Nigdy w życiu.

A od Murowańca to albo obok nartostrady ( chodzą tłumy ) albo przez Liliowe. Jako, że sami piszecie o malym doświadzczeniu to Świnicka Przełęcz odpada.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Tak, właśnie ten szlak. Szłam nim raz, dawno temu, latem i dłużył mi się cholernie, także jakoś szczególnie się do niego nie palę.

Może nie powinnam ślepo wierzyć mapom, ale na mojej ten szlak jest pięknie poprzecinany przez strzałki oznaczające msc zejścia lawin

_________________

podejście pod Liliowe jest ok..tylko upierdliwe dosyć

_________________
jak się popieprzy to się polepszy

http://picasaweb.google.pl/mischa.mg

oczywiscie dolacze sie do grona odradzajacego zdecydowanie tejze drogi. podczas mojego ostatniego wypadu w grudniu 2008 w tym rejonie wlasnie do tego przy 3'jce, 1 osoba postanowila nie wiem czy wejsc czy zejsc, utkwila na dluzsza chwile w 1 miejscu na tym szlaku, wiec nie widzialem progresu w ktorakolwiek strone, obserwowalem ja chwile. ale raczej wchodzila, bo po dojsciu pod Wolowiec nie widzialem na dole nikogo, a ludzie z gory tez nic alarmujacego nie mowili, wiec zapewne wszedl na gore... co nie zmienia faktu, ze akcja idiotyczna - przy 3, przy szalenie sypkim sniegu w tak lawiniastym terenie solo...

też nim schodziłem latem i do tego spadł śnieg. po drodze było kilka małych lawinisk, więc schodzenie nie było przyjemne. ale dupoślizgi super

Witam.
Dopiero co zaczalem przygode z gorami i chcialbym sie dowiedziec od was forumowiczow jakie trasy mozecie mi zaproponowac. Oto lista wazniejszych gorek na ktore udalo mi sie wdrapac : Giewont dalej na Kondracka Kope, Koscielec, Ciemniak, trasa Zawrat - Swinica, Rysy od strony slowackiej , no i Granaty od Zadniego do Skrajnego i wlasnie ta traska okazala sie dla mnie dosc ciezka, oczywiscie jakos poszlo ale byla to wspinaczka gdzie faktycznie czulem duzo strachu – a to podobno najlzejsza czesc Orlej ...
W takim razie co proponujecie na nastepny cel ?
Pozdrawiam
Michal

Będzie więcej doświadczonych osob do odpowiedzi niż ja ale zanim będą mogli odpowiedzieć musisz powiedzieć kiedy chcesz iść - to zupełnie co innego chodzić gdy jest śnieg i gdy go nie ma.

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto

hektor tras jest sporo, może sam powiedz gdzie chciałbyś się wybrać to będzie łatwiej powiedzieć.

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

No tak powinienem to napisac, W gory jezdze zazwyczaj na poczatku wrzesnia czyli raczej sucho ... No wlasnie gdzie sie teraz wybrac, chcialbym jakas fajne trasy, ale zebym dal rade. Nie wiem czy w ogole jest szansa zeby cos jeszcze z Orlej probowac przejsc (ale bardzo bym chcial), poza tym moze Szpiglasowa Przelecz , moze Krzyzne ??
Michal

Szpiglasowy Wierch i , Krzyżne w Twoim zasięgu.
Co jeszcze np. Kozi Wierch od DPSP.

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

Ali mówię o normalnych warunkach letnich, takie też we wrześniu się zdarzają

_________________
Pozdrawiam
Jacek


___________
..Umiem być ciszą, Kończę się w twoim śnie, Ostatnie echo jest ciszą to miejsce gdzie kończy się twoje spojrzenie..

Na sucho poradzisz sobie rownież z trasą na przełęcz pod Chłopkiem

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto

Widzę że co niektórzy forumowicze mają dość luźny stosunek do życia kolegi hektora. Jak można wysyłać kogoś na tak trudne i niebezpieczne trasy, gdy powszechnie wiadomo że można stracić życie łatwo na szlakach:
do Murowańca:
http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=6674
czy też Ornak:
http://tatry.inspiration.pl/viewtopic.php?t=5658

Radzę więcej ostrożności i poszanowania dla ludzkiego zdrowia i życia


P.S.
Ale nudy ostatnio na forum, no nie ?

Koledzy juz mowie, oczywiscie ze chodzi mi o warunki letnie (3 lata z rzedu jedzilem we wrzesniu i mialem piekna pogode, slonko i suchutko no czasami cos tam popadalo).
Widze ze co niektorzy odrazu proponuja Orlą, przypominam ze Granaty to najlatwiejsza czesc Orlej a tam juz mialem dosc (akurat Zawrat i Swinica nie byly trudne dla mnie)
Czy nadal namawiacie mnie na Orlą ??
Na Szpiglasowa Przelecz to chyba nie jest trudna trasa ? ale przelecz pod Chłopkiem ... no nic czekam na kolejne podpowiedzi...
Hej

zobacz nasz opis Chłopka:
http://3000.blox.pl/2008/09/Przelecz-pod-Chlopkiem.html

myślę, że na sucho dasz radę, a widok na MOko jest przepiękny

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto