Cytuj:
Tatrzański Park Narodowy planuje w przyszłym roku gruntownie zmodernizować parking przy drodze do Morskiego Oka. Plac mieszczący kilka tysięcy samochodów wymaga od dawna remontu. Park chce wykonać odwodnienie terenu i położyć nową nawierzchnię. TPN wystąpił już o wszelkie wymagane zezwolenie i chce inwestycję przeprowadzić w przyszłym roku. Przyrodnicy liczą, że inwestycję w części sfinansuje Unia Europejska.
- Parking na Palenicy Białczańskiej leży w samym środku Tatr - argumentuje Szymon Ziobrowski z TPN. - Dlatego powinien spełniać wysokie standardy. Chcemy wykonać odwodnienie tego terenu z montażem urządzeń, które absorbują ropopochodne substancje. Niezbędne jest też położenie nowej nawierzchni. Obecnie wystarczy, że przejedzie jeden osobowy samochód i kurz wzbija się nad całym terenem.
TPN przyznaje, że w tym roku już nie zdąży wyremontować parkingu i najprawdopodobniej roboty zostaną wykonane za rok. Na razie park załatwia wszelkie formalności tak, aby na wiosnę przyszłego roku zacząć prace. Pozostaje jeszcze kwestia sfinansowania inwestycji.
- Potrzeba na pewno kilku milionów złotych - przyznaje Szymon Ziobrowski. - Będziemy zabiegać o środki unijne na ten cel. Jeśli nie, to będziemy się starali sfinansować zmiany z własnych środków. Modernizacja parkingu to dla nas sprawa priorytetowa. Parking na Palenicy Białczańskiej może pomieścić kilka tysięcy samochodów. To w zasadzie jedyne miejsce, gdzie turyści wybierający się do Morskiego Oka mogą zostawiać swoje auta. Park nie wyklucza, że część terenu na Łysej Polanie po dawnym przejściu granicznym zostanie przeznaczona na dodatkowy czy rezerwowy parking. W czasie remontu właśnie tutaj zmotoryzowani turyści mieliby miejsca do parkowania