Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N maja 04, 2025 9:29 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 173 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 04, 2009 9:14 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 02, 2006 7:15 pm
Posty: 1270
Lokalizacja: Kraków
golanmac napisał(a):
marekm napisał(a):
o jakieś źródło albo link do tych badań?

http://www.goryonline.com/gory,95,129,0,1,F,news.html


o właśnie, dzięki. Ale wygląda na to że to było wiadomo już w 2002 roku - bo z wtedy ten tekst jest, tak?

golanmac napisał(a):
jednak rozmawiamy o Ganku, gdzie kwestia wierzchołka jest ewidentna i bezdyskusyjna, albo się na nim jest, albo nie.


No to akuratnie jest tak oczywiste, że nie ma o czym dyskutować, tu chyba problem jest w tym że oryginalnie jest tak:

mpik napisał(a):
Spojrzałem na ostatni końcowy odcinek, który był przede mną i poddałem się. (...) Podjąłem decyzję – ostatnie dwadzieścia metrów odpuszczam.


a potem tak:

[zdobyte góry]
mpik napisał(a):
2. Ganek


Ja tego nie rozumiem, odpuszczenie jest przez trudności. Ale...

mpik napisał(a):
czy nie przeszkadza Ci że za chwilę jakiś oszukaniec zrobi WKT, bez wchodzenia na wierzchołki, ponieważ jego filozofia przewiduje inny sposób?


nie wiem, nie mnie to oceniać. Zaraz przyjdzie jakiś łojant i się będzie śmiał że szczycę się zdobyciem góry drogą zejściową, więc wolę być ostrożny w sądach :D A na poważnie to gdzieś przeczytałem coś takiego - apropos wejść wspinaczkowych - słabych fantastów zrewiduje czas.

edit: widzę że Paweł dotarł do tego samego cytatu

_________________
Blog | Flickr | Facebook | Instagram | Twitter


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 04, 2009 9:25 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
marekm napisał(a):
Zaraz przyjdzie jakiś łojant i się będzie śmiał że szczycę się zdobyciem góry drogą zejściową

No to wiadomo, że my ze swoimi dokonaniami to w ogóle dokonań jesteśmy bardzo ciency, ale przynajmniej jesteśmy uczciwi, gdybym napisał że zrobiłem coś co nie zrobiłem, po prostu czuł bym się bardzo źle, ot taki już jestem :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 05, 2009 7:07 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 17, 2008 11:12 pm
Posty: 1357
Lokalizacja: NewSączCity
kilerus napisał(a):
Jeśli ktoś nie wszedł na wierzchołek bez krzyża Wysokiej, to jej nie zdobył. Tak samo jest z Rysami. Po prostu zdobył niższy wierzchołek góry. Czy był na Wysokiej? Hm... Można uznać, że był, ale teraz rodzi się problem: (…)

W oparciu o Twoje zdanie nasuwa mi się jeszcze jedna ważna rzecz, chyba pominięta jak na razie w tej dyskusji. Różnica w pojęciach szczytu i wierzchołka. Cytując jednego ze znanych autorów przewodnika tatrzańskiego „z posadu szczytowego (…) wyrastają wierzchołki: pd-zch (…)”, można domniemywać iż utożsamianie tych dwóch pojęć ma sens tylko w języku potocznym. W rzeczywistości szczytem możemy nazwać górną część góry, wierzchołkiem zaś najwyższy punkt, lub punkty szczytu. I tak na konkretnym przykładzie, wejście na Kończystą, ale bez wspięcia się na kowadło, można uznać za wejście na szczyt góry, ale o wejściu na wierzchołek (i całkowitym zdobyciu jakieś góry) możemy mówić dopiero w przypadku „zaliczenia” kowadła.

Nawiązując natomiast do cytatów z mojego opowiadania, na który powołują się Kilerus i marekm, chciałbym zwrócić uwagę iż owe opowiadanie kończy się dokładnie w tym miejscu które pozwoliliście sobie przytoczyć, całkowicie pomijając ciąg dalszy, i nie wyjaśniając co tak naprawdę zrobiłem potem. Czy wróciłem tak jak pierwotnie myślałem, czy poszedłem dalej i doszedłem do wierzchołka, czy też np. poszedłem dalej, dochodząc tylko do poziomego odcinka grani.
Mając jednak na uwadze iż niektórzy z dyskutantów domagają się ode mnie publicznego przyznania im racji:
Cytuj:
Zastanawiam się tylko po co to robisz, to jest naciągasz fakty (…) mając przecież świadomość że ja Ci nie odpuszczę.

w temacie Ganku ostatecznie stwierdzam iż szczyt zdobyłem, ale na jego wierzchołku nie byłem.
Choć przyznam że to, czy równocześnie uniemozliwia mi to zaliczenie G. do WKT (czy jak kto woli WKKS), nie jest dla mnie na tyle ważne, by próbować kogokolwiek to moich racji przekonywać...

_________________
Czasem wystarczy przestać pragnąć jakiegoś marzenia, aby sprawić żeby się ono spełniło...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 05, 2009 7:12 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
mpik napisał(a):
w temacie Ganku ostatecznie stwierdzam iż szczyt zdobyłem, ale na jego wierzchołku nie byłem.

Co za parodia. Koleś zesrał się pod szczytem i twierdzi, ze go zdobył. Snuje sobie teorie sam dla siebie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 05, 2009 7:38 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
mpik napisał(a):
w temacie Ganku ostatecznie stwierdzam iż szczyt zdobyłem, ale na jego wierzchołku nie byłem

Doprawdy genialne, przypuszczam że większość użytkowników, a ja na pewno spalił bym się ze wstydu będąc na Twoim miejscu, a Ty z miną pokerzysty nadal udajesz że wszystko jest ok, niesamowite. Jest takie powiedzenie o deszczu i kobiecie lekkich obyczajów, którego przez resztkę szacunku nie przytoczę a które najlepiej odzwierciedla dyskusję z Tobą.
Wstyd i żenada panie mpik, gdybyś Pan miał ciut godności i honoru, przyznał byś mi rację, niestety ...

P.S.
Ile jeszcze szczytów zdobyłeś w ten sposób ? można wiedzieć ?

EDIT
mpik napisał(a):
W rzeczywistości szczytem możemy nazwać górną część góry, wierzchołkiem zaś najwyższy punkt, lub punkty szczytu

Moim zdaniem pieprzysz kacapoły jak mały jasio, ale niech Ci będzie, szczyt to górna część góry, niestety nie ma to nic do rzeczy w naszej dyskusji ponieważ wycofałeś się z GRANI PROWADZĄCEJ NA SZCZYT, nie ze szczytu. Reasumując, nadal mówiąc że byłeś na Ganku - kłamiesz.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 05, 2009 10:09 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
To po prostu jest żenujące i obrażające wielu ludzi. Parodia.


I jak w tym kraju ma być dobrze, jak właśnie u nas tak wyglądają fakty???


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 06, 2009 6:50 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Cz sie 06, 2009 5:37 am
Posty: 795
Z czystej ciekawości: podawana w literaturze wysokość Kończystej (2.540 m) jest liczona z Kowadłem, czy bez? Gdzieś słyszałam, że skoro jest to tzw. "wolnostojący głaz", nie będący integralną częścią góry, nie zaliczamy go ani do szczytu, ani tym bardziej nie zalicza się go do podawanej oficjalnie wysokości bezwzględnej npm. To trochę tak, jakby ułożyć stos kamieni na jakiejś górze i tym samym podnosić jej wysokość...
Zgodzę się natomiast, że Kowadło jest częścią drogi.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 06, 2009 7:42 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
Czytałem tą debatę już wczoraj ,ale teraz jestem u siebie.
Tak zupełnie starając się nie trzymać niczyjej strony i obiektywnie to zgodzę się z Maćkiem: wg. tamtej relacji i tego co było napisane na szczyt nie wszedłeś. Jest to na tyle wyraźnie miejsce ,że nie ma możliwości by się pomylić(pomijam puchę szczytową bo jej można czasem nie znaleźć).
Tu sytuacja jest inna jak z Kończysta czy z Wysoką ,gdyż na temat spójności kowadła można jakoś sensownie debatować i mogą ludzie być za i przeciw. Z wierzchołkami wysokiej to też ciekawa sprawa ponoć o 50cm jest wyższy bez krzyża choć za 10 lat policzyć mogą ze jest odwrotnie (za małe różnice).
Co ciekawe właśnie przy wycieczce na Ganek zrobiliśmy Rumanowy i chcieliśmy Żłobisty- jakbym się przyłożył to bym napluł na sam szczyt ale z powodu braku liny i braku chęci na żywca odpuściliśmy co wg mnie równa się że na szczyt nie weszliśmy ,tak więc do "górskiego CV" tej góry nie liczę.
Patrząc na inne wycieczki co robiliście jestem pewny że przy dobrych warunkach osiągnięcie szczytu nie stanowiło by żadnego problemu (wszak debiutujący w OR w tatrach wysokich Kefir dał rade)w moim odczuciu jednak nie możemy tego porównywać do Kończystej bo to sa dwie rożne sprawy.
Na tą górę warto wrócić i "poprawić" choćby dla widoku.

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 06, 2009 8:14 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Ali7 napisał(a):
Ale jak na czubek nie wejdę, albo nie mam pewności czy wlazłem to mnie to męczy i w życiu sobie nie zaliczę.


Widzę podobne podejście mamy!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 06, 2009 8:26 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
kilerus napisał(a):
Ali7 napisał(a):
Ale jak na czubek nie wejdę, albo nie mam pewności czy wlazłem to mnie to męczy i w życiu sobie nie zaliczę.


Widzę podobne podejście mamy!


Nawet taka stonka jak ja ma podobne poglądy :)
Abstrahując od dyskusji ( relacja podoba mi się, nigdy nie będę mogła zobaczyć podmiotów Waszego sporu) sądzę, że pewne wartości nie mogą być rozmywane.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 06, 2009 9:39 am 
Nowy

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 11:14 am
Posty: 15
Lokalizacja: Kraków
no takze zgadzam sie z kilerem, dosc wyraznie jest podkreslone w relacji, ze mpika pokonaly trudnosci. Nie ma wiec mowy o zdobyciu szczytu, przynajmniej w moim pojmowaniu.
Gdyby to bylo latwe 20m juz po przejsciu kluczowych trudnosci to mozna by sie bylo spierac, ale wyraznie jest napisane(moim zdaniem), iz te 20m bylo po prostu za trudne.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 06, 2009 12:52 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107
! napisał(a):
Z wierzchołkami wysokiej to też ciekawa sprawa ponoć o 50cm jest wyższy bez krzyża choć za 10 lat policzyć mogą ze jest odwrotnie (za małe różnice).


Cytuję za "Nieznane Tatry. Tom III" - "... oraz południowo - wschodni ( bez krzyża ) o 0, 5 m wyższy według najnowszych pomiarów" . Czyli tak jak napisaleś.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 06, 2009 4:16 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
Ali7 napisał(a):
albo nie mam pewności czy wlazłem to mnie to męczy i w życiu sobie nie zaliczę.

To co z tym Breithornem? :lol: :rofl_an:

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 06, 2009 6:39 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 17, 2008 11:12 pm
Posty: 1357
Lokalizacja: NewSączCity
golanmac napisał(a):
P.S.
Ile jeszcze szczytów zdobyłeś w ten sposób ? można wiedzieć ?
Patrząc przez pryzmat Twojego zerojedynkowego sposobu pojmowania otaczającej Cię rzeczywistości, to: Bobrowiec (nie przeszedłem całego wierzchołka), Gerlach (dotarłem tylko do krzyża, nie przeleciałem całej szczytowej grani i nie sprawdziłem czy przypadkiem którys kamień nie jest wyżej niż ten z krzyżem), Wysoka (byłem tylko na wierzchołku z krzyżem, ale będąc tam nie wiedziałem że wyższy jest ten drugi, co podobno może być okolicznością łagodzącą), Lodowy (nie wylazłem na trójnóg), Łomnica (nie wylazłem na dach stacji kolejki), Baranie Rogi (byłem tylko na pd-wsch wierzchołku), Sławkowski (nie właziłem na sam końcowy najwyższy nawis sniezny, bo bym pewnie z tym nawisem poleciał na ryj, ale kto Cię tam wie czy nie trzeba było wyjść), Staroleśna (nie chciało mi się włazić na Pawłowy wierzchołek)...
Mam nadzieje że Ci wystarczy, ale jak chcesz jeszcze to powiedz. Ja wprawdzie ograniczałem się do ostatnich kilkunastu miesięcy w szczególności do szczytów wchodzących do Korony, ale zawsze mogę cofnąć się jeszcze bardziej wstecz jak Ci mało. :wink:

_________________
Czasem wystarczy przestać pragnąć jakiegoś marzenia, aby sprawić żeby się ono spełniło...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 06, 2009 6:46 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
Na prawdę nie musisz z siebie robić idioty... już!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 06, 2009 7:15 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
mpik napisał(a):
Patrząc przez pryzmat Twojego (..)

Niestety, widzę że męskie zachowania są Ci kompletnie obce. Nie masz argumentów, to sięgasz do ironii. Powiem szczerze, gdybym był na Twoim miejscu, wobec przytłaczającej krytyki pochylił bym łeb, i zrobił to co każdy prawdziwy facet, w takiej chwili by zrobił - przyznał się do błędu, niestety, Ty taki nie jesteś ...
Nie oszukujmy się, konkretny wniosek wynikający z tej dyskusji jest taki, że nie można tego co mówisz i piszesz traktować serio, a na Twoje rzekome, górskie dokonania należy brać sporą poprawkę, niestety.
W dyskusji kilka osób poruszało kwestię trywialności przedmiotowych dróg, całkowicie zgadzam się z nimi, nie ma co spierać się kto jest lepszy a kto gorszy w kategoriach 0+, nie mniej jednak nie trudności są meritum dyskusji, a ogólne motyla noga, i wypaczenie znaczenia takich słów jak uczciwość, szczerość czy prawdomówność.
Cóż, mam nadzieję że większość osób, wyciągnie z tej żenującej dyskusji odpowiednie wnioski.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 06, 2009 8:06 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr sty 24, 2007 7:07 am
Posty: 708
Lokalizacja: Bielsko - Biała
... a miała to być taka spokojna relacja :lol:

_________________
http://kt-livetheadventure.blogspot.com/
http://picasaweb.google.com/KrzysiekTalik


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 06, 2009 8:57 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
golanmac napisał(a):
wypaczenie znaczenia takich słów jak uczciwość, szczerość czy prawdomówność.


A jest prawda medialna!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 07, 2009 1:54 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
Ali7 napisał(a):
W domu ogladałem dziesiątki zdjęć i wychodzi mi, że byliśmy na czubku - tam nie ma jakichś innych spiętrzeń grani. Ale... ponieważ na szczycie gówno było widać, to dla pewności pójdę jeszcze raz

Ot taka popierdułka...
Zapewniam Cię , że nie masz po co iść jeszcze raz. Byliśmy na szczycie.Ale tylko jednym, a co jak ten drugi jest 20 cm wyższy, albo ten trzeci co gorsza? :lol:
:lol: :lol: :lol: nie mogę sie powstrzymac ze śmiechu jak widzę Cię biegającego po MB, albo Elbrusie. Tam to dopiero są przestrzenie szczytowe.

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 07, 2009 6:16 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 18, 2009 5:05 pm
Posty: 929
Lokalizacja: Katowice
Nz Breicie, z tego co pamiętam, to nie było wierzchołków i wierzchołeczków, ot jedna kopuła szczytowa...

_________________
Życie nie zaczyna się powyżej 5000 mnpm. Powyżej 6000 mnpm tym bardziej...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 07, 2009 6:17 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107
don napisał(a):
Tam to dopiero są przestrzenie szczytowe.


Z ręką na sercu - ile osób było na szczycie Pilska ? :lol: :wink:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 07, 2009 6:41 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Z ręką na sercu - ja nie.
Nawet na Babiej chyba nie byłem (ten murek ze świnią pod kamieniem stał trochę poniżej), ale wali mnie to.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 07, 2009 8:34 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
Ali7 napisał(a):
Pójdę sobie tamtędy na środkowy

Na środkowy jest inna ścieżka.

Ali7 napisał(a):
Mam na myśli raczej sytuacje typu mgła, 2 metry widoczności, wlazłeś na wzniesienie i cholera wie - szczyt czy wzniesienie na grani, a do szczytu może jest jeszcze 30 minut?

Na Breithornie tak nie było, przeciez odgladaliśmy na następny dzień kopułę szczytową.
http://www.osttirol-online.at/wetter/we ... /index.php
Zobacz jak tam ładnie. Żal du.. nie ściska?

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 07, 2009 8:53 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
Nie wiem czy do do mnie pijecie, ale jak by co powiem co o tym sądzę. - Jeśli szczyt jest duży i płaski, a poszukiwanie fizycznego wierzchołka przedstawia trudności lekkoatletyczne, spokojnie takowe można sobie odpuścić. Natomiast sytuacja jest całkiem inna gdy wierzchołek jest wyraźny, a wycof, spowodowany trudnościami drogi jest świadomą decyzją potencjalnego zdobywcy, wybaczcie, ale wejściem na szczyt tego nazwać nie można.
Nie bardzo rozumiem skąd wziął się utopijny pomysł poszukiwania najwyższego punktu wierzchołka ? mpik, starając sie wybrnąc z niezręcznej sytuacji owszem tworzył takie teorie, jednak każdy kto był na Ganku, wie że w kontekście tej góry jest to totalna bzdura. Nie ma kopuły szczytowej, a jest za to eksponowana grań wprowadzająca na szczyt i tworząca zarazem kluczową trudność najłatwiejszej drogi.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 07, 2009 8:56 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22107
golanmac napisał(a):
Nie bardzo rozumiem skąd wziął się utopijny pomysł poszukiwania najwyższego punktu wierzchołka ?


Jak pijesz do Aliego :lol: to Jemu się to wzieło ze wspomnień i pobytu na dwóch pewnych szczytach. Zresztą byliśmy tam razem. Jeden już zweryfikowaliśmy :lol:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 07, 2009 9:01 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
golanmac napisał(a):
Nie wiem czy do do mnie pijecie

Nie, absolutnie nie. Jak Łukasz napisal, wzięło się ze wspomnień.
Ale to offtop, więc trzeba stąd wy.....
A tak z innej beczki i też off, Maćku, czy Ty idąc na Grossa, szedłeś sam?

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 07, 2009 9:08 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 5:51 pm
Posty: 10096
Lokalizacja: Moszna
ok :)

don napisał(a):
idąc na Grossa, szedłeś sam?

Tak :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 07, 2009 9:11 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
Ali7 napisał(a):
czy to na pewno wierzchołek był - a na nasionach w końcu się zna

Bardziej na stożkach, stożkach wzrostu :lol: .

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 07, 2009 7:49 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 13, 2008 12:24 am
Posty: 6022
Lokalizacja: Centrum Dowodzenia Wszechświatem (Wro)
piomic napisał(a):
(ten murek ze świnią pod kamieniem stał trochę poniżej)

:scratch:

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie. Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr paź 07, 2009 8:24 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
No co się skrobie? Na samym szczycie siedziała, czy nie?

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 173 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL