Forum portalu turystyka-gorska.pl

Oczywiście, że idzie i radzi sobie całkiem dobrze tylko musi więcej pracy włożyć w naukę metod asekuracji, węzły i takie tam. W końcu kurs jest organizowany od podstaw.
W mojej grupie oprócz jednej osoby byli sami laicy, pierwszy raz zimą w Tatrach, brak podstawowej wiedzy a program kursu czasowo i celowo był zrealizowany według założeń.

_________________
Psy szczekają, karawana jedzie dalej.

Z ciekawości - przy obecnej pogodzie te kursy w ogóle odbywają się czy raczej odwołane?

_________________
Człowiek człowiekowi wilkiem, a zombie zombie zombie!

Odbywają, nie ma przebacz

_________________
Psy szczekają, karawana jedzie dalej.

Czyli kurs był właściwy

Na pewno się odbywają - myśmy się szkolili przy lawinowej 3 w tamtym roku przy zimie stulecia

Takie same odniosłem wrażenie nic tak jednak nie uczy jak doświadczenie albo błędy - najlepiej nie własne

_________________
I was blind but now I can see...

A kiedy to dokładnie było ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Chyba jakoś 12-15 marca.

_________________
I was blind but now I can see...

prawdopodobnie nie będę mógł wcześniej niż w kwietniu, więc wybór ograniczony.

jeżeli uda się w marcu, będę myślał o wyborze szkółki

Odbywają się,byłam w Murowańcu w czw i pt,i kursy były,w teren wychodzili..w pt w ten masakryczny wiatr i śnieżycę jakaś grupa działała coś u podnóża Karbu..
Za to w pt wieczorem przybyła nowa grupa,hehe,ale agenci..cały wieczór paradowali w kaskach i uprzężach co niektórzy po schronisku

_________________
"Ja akurat marzenia górskie mam pod powiekami,to jest mój oddech, moje życie" - Wojtek Kurtyka

może to był etap oswajania się ze sprzętem?

litości cokolwiek to było to zabawne było

_________________
"Ja akurat marzenia górskie mam pod powiekami,to jest mój oddech, moje życie" - Wojtek Kurtyka

E no raczej nic w tym dziwnego skoro mają zajęcia w schronisku. Cała salka jest dla nich wynajęta. Zapoznają się ze sprzętem to i w tym chodzą.
W Betlejemce też przymierzają sprzęt i nikogo to nie dziwi.
Ciekawiej w schronisku wyglądają kolesie co to chodzą w uprzęży i z czekanami na plecakach skierowanymi ostrzami w potylice

_________________
Tatrzańskie szlaki

Wiem,że mają zajęcia,i że się ze sprzętem zapoznają;-) ale ta grupka była wyjątkowa,powiadam a kilka już tam innych grupek widziałam,i sama na kursie byłam a już szczególnie dobrze jest się zapoznawać ze sprzętem po którymś tam browarku..i to mnie tak właśnie ubawiło

_________________
"Ja akurat marzenia górskie mam pod powiekami,to jest mój oddech, moje życie" - Wojtek Kurtyka

Jak Kwaq

_________________
Keep calm and carry on.

o właśnie, właśnie

tylko on paradował w kasku, uprzęży nie zakładał.. ale za to jakie buty miał

ja bym powiedział, że eeeee narcystyczna...

_________________
Marek

Co Wy tam wiecie???
A poręczowali drogę do baru?????
Znam ja takich

Tomek pamietasz tych typków w Chacie Terrego co łazili po jadalni w uprzężach założonych na dżinsy ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Pamiętam W schroniskach ciekawe rzeczy się widzi. Zwłaszcza w Murowańcu.

To są ludzie którzy czasem pierwszy raz dostają taki sprzęt to się nim czasem pobawią czy pochodzą po schronisku. Na to nie zwracam uwagi. Każdy lubi się pobawić nowymi zabawkami
Bardziej mnie urzekają tacy którzy w schronisku chcą koniecznie zwrócić na siebie uwagę ich posiadanym sprzętem. A najbardziej mój podziw budzą właśnie jegomoście z ostrzami czekanów skierowanymi we własne głowy. Oni są godni podziwu, bo to prawdziwi ekstremaliści igrający z losem na każdym swym kroku Oni ryzykują w każdym momencie. Nawet już w schronisku.

Grań Murowańca jest dostępna w prawie każdych warunkach, a wyciąganie ze szczelin można tam ćwiczyć. To taka skała obok szlaku i schroniska.

_________________
Tatrzańskie szlaki

Nom



Nooom



Ja znowuż uwielbiam jak ludki jeżdzą tramwajem z rakami przypiętymi do klapy na pokrowcu

_________________
Keep calm and carry on.

Ja tam olewam czekany w potylicę i trzeszczące raki. Za to mam wstręt do Niemców w naszych górach - ot tak

_________________
I was blind but now I can see...

ja się wybieram - z Waldkiem Niemcem - termin wielkanocny - od piątku do poniedziałku
ewentualnie Adur 27-30 marca
ktoś jeszcze?

ja w domu siedzę do 9 kwietnia, więc wcześniejsze terminy odpadają ...

I co teraz?

W sobotę w Murowańcu wpadłem na starego znajomego, szkoli turystycznie. Nie wiem po co, ale zmienił stronę i na nowej już nie ma tej fotki Mikołaja Yosemickiego w legginsach. No do tanich nie należy...
http://jarekcaban.pl/

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

nie należy, a na tataernickie ma już terminy zajęte na 2011 rok

No o czymś to świadczy. Nie zatrudnia wyrobników tylko osobiście szkoli więc przerób ma ograniczony.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?

Wcale tak mocno nie wialo Ale fakt faktem nie polecam ćwiczeń w taka pogodę, z prostej przyczyny - instruktorom się wtedy nie chce... Skończyliśmy ćwiczenia o 13...



No to byli agenci... W nocy podobno atakowali spiżarnie w podziemiach Murowańca szukając piwa. Przyszli na pierwszy wykład nawaleni, tak ze jednego gościa dosłownie wnieśli i posadzili pod ścianą. Jak Waldek rozdawał uprzęże, to koledzy musieli mu ją przymierzać. No a potem, to tak jak mówisz, łazili po całym schronisku w kaskach, też chyba nie całkiem trzeźwi.

planuje zrobic w tym sezonie, może ktos jeszcze chętny ?? to prv

Rozumiem, że chodzi o zimowy... To chyba jeszcze musisz trochę poczekać. Sam czekam z tęsknotą na śnieg bo już mnie to słonko nieco drażni. Weź kurs u Jarka Cabana...

_________________
I was blind but now I can see...