Rohu napisał(a):
Zastanawiam się jak im to wyszło. Czy będzie to kolejny chłam, czy naprawdę ciekawy film o dramacie w górach.
Obawiam się że to pierwsze.
Coś Wam napiszę.
Dość regularnie, prawie co roku na przełomie czerwca i lipca prowadzę jako przewodnik nietrudne wycieczki w Tatry z dużego zakładu w Tychach.
Kiedyś na tej wycieczce była Pani w moim wieku, mama tej dziewczyny, która była w lawinie pod Rysami i szczęśliwie uratowała się.
Potem za to przeżywała niesamowitą wprost traumę, trudno się zresztą dziwić.
Z tą panią przegadałyśmy prawie całą noc, do białego rana, opowiadała mi o tym co przezywała ona i inni rodzice, a także jej córka.
Dla mnie - osoby stojącej całkiem z boku - to też było trudne przeżycie.
Sama mam syna w wieku identycznym jak licealiści, którzy zginęli, kiedy wydarzyła się tragedia był w II klasie liceum.
Tak szczerze - to uważam za niesmaczne wchodzenie z łapami do czyjegoś życia i kręcenie filmów na podstawie tak strasznej tragedii.
Pozdrowienia
Basia