Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pn cze 09, 2025 4:24 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 10, 2010 6:59 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
stan-61 napisał(a):
Szczególnie przypadły mi do gustu twoje getry.


Rany boskie! Jakie getry? To są skarpety! Doskonale pamiętam, miałem dwie pary - białe i czerwone, Norweskie, z Pewexu. Większość nosiła takie kupowane na targowisku w Zakopanem, z surowej owczej wełny (tylko w nich było więcej waty niż wełny).
Burza napisał(a):
Czwarta fota skąd dokładnie byla robiona?


Albo z Małej Wysokiej albo gdzieś z podejścia, ale raczej z MW bo się cholernie spieszyliśmy i nie robiliśmy przerw.
aankaa napisał(a):
yyyy - ten anorektyk to Ty?

Oczywiście, że nie ja, ukradłem zdjęcia jakiemuś frajerowi w Moku (masz jakieś informacje na temat mojej aktualnej tuszy? Trochę więcej jest ale bez przesady.)

uysy napisał(a):
i do tego ten ubiór, bez lansu

Stary, bluźnisz! Bez lansu? To był właśnie taki lans!!! Gdybyś się pokazał (w Tatrach a nie na Krupówkach) w takich portkach jakie teraz nosicie (mówię o kroju a nie materiale) lub, nie daj Boże, krótkich portkach, nawet przy największym upale, to byłbyś dokumentnie towarzysko skompromitowany. Przy pełnym lansie powinny być jeszcze łaty na kolanach i tyłku z innego materiału niż spodnie. No i bardzo ważna sprawa skarpet - tu są podciągnięte do góry bo jest kupa śniegu - przy dobrej pogodzie powinny być tak lekko opuszczone w dół do mniej więcej jednej trzeciej łydki - taki był wymóg lansu - tu się lepiej sprawowały te z owczej wełny, szczególnie takie rozciągnięte.

Gustaw napisał(a):
Szczyt mody ...

No cóż, Cybulskiego naśladowali wszyscy... (też lans)
Mooliczek napisał(a):
Szczególnie podoba mi się promocja zdrowego trybu życia na tle Gerlacha,

Cóż, palili wtedy prawie wszyscy, niepalący (i niepijący) uchodził za dziwaka...

Gustaw napisał(a):
"Sport" lub "Popularne" ewentualnie "Klubowe" itp

Jeszcze "Wczasowe", "Giewonty", "MDM". Giewonty chyba najbardziej chodliwe były
Ali7 napisał(a):
Klubowe były lepsze, zwłaszcza "krakowskie".

lub "Sporty" z Radomia.
Drogie były...
Ali7 napisał(a):
Ale generalnie jarało się co było, a nie co lubiło.

Dokładnie. Te kubańskie faktycznie były mocne i cholernie śmierdziały..
Ali7 napisał(a):
Też sie paliło - jak się w Peweksie kupiło

Lub z Bułgarii przywiozło, tam były za lewy, w pełnej obfitości marek
Mooliczek napisał(a):
no i Kapitany w zajefajnym, sztywnym, gratanowym, otwieranym pudełku ;] pierwszy znak nadchodzącego kapitalizmu ;]
_________________

Ale one krótko były, jakoś się nie zaprowadziły. Potem Cara doszły i jeszcze jedne takie "lepsze" ale zapomniałem nazwy. Niezłe były Belwedery, pięknie pakowane, teraz takich nie ma.

No cóż, było, minęło, se ne vrati.

PS.
Buty. Te co na zdjęciach - produkowane w Popradzie, znakomite. Podeszwa wibramowa przykręcana na mosiężne wkręty z krzyżykiem. Buty kosztowały 300 koron, podkłady ok. 70 koron plus 20 koron za przykręcenie przez usługowy punkt szewski w Smokowcu. Wymieniałem te podkłady chyba siedem czy osiem razy, te buty ostatni raz używałem w 2004 roku - niestety cholewki nie wytrzymały długiej kąpieli w potoku w Suchej Beli w Słowackim Raju (niech będzie przeklęty) - szwy puściły w cholewkach. Spółdzielnia szewska w Popradzie istniała jeszcze dwa lata temu - kosztowały ok. 850 zł (w przeliczeniu). Niestety padła z powodu konkurencji za 300 zł, oczywiście jednorazówek! W środku były wykładane cieńką cielęcą skórą, nie obcierały stóp i nie wciągały skarpet do środka - już Kopernik stwierdził, że zły pieniądz zawsze wypiera dobry.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 10, 2010 8:30 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Pt maja 30, 2008 8:52 pm
Posty: 360
Lokalizacja: Z kątowni.
Dla mnie klimat pierwsza klasa. Znacznie lepiej chyba bym się czuł w tamtych czasach w Tatrach, niż teraz. Poczytuję właśnie zdobyczne "Taterniki" z lat 50 - 80 i mam nastój retro :) Dla mnie fota nr 2 rządzi - papierosek (rzuciłem), słoneczko, ciepełko na twarzy i zapach rozgrzanego gonta.

_________________
http://summiter.pl


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 10, 2010 8:42 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7577
Markiz napisał(a):
Potem Cara doszły i jeszcze jedne takie "lepsze" ale zapomniałem nazwy.

Carmeny?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 10, 2010 9:21 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
A propos stylu retro, to ostatnio jak podchodziliśmy pod Fajki to widzieliśmy gościa, który szedł gdzieś w okolice Granatów.
Młody człowiek, a był właśnie w totalnym stylu retro.
W rękach długi czekan z drewnianym styliskiem używany jako laska (szedł z nim w ręce już od Czarnego Stawu), na nogach skórzane buty oczywiście z wywiniętymi wełnianymi skarpetami, spodnie 3/4, flanelowa koszula. I to co nas najbardziej zaskoczyło czyli uprząż - chyba zrobiona ze skóry. Wyglądała na lata 40-50 XX wieku, ale lśniła się jakby nigdy nie była używana. Założył ją też gdzieś nad Czarnym Stawem.
Z płóciennego plecaka w stylu retro wystawała statyczna lina.

Pierwsza myśl jaka nas naszła po jego zobaczeniu była krótka: WTF :shock:
Potem wpadliśmy na pomysł, że być może był to duch jakiegoś taternika. Tylko którego?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 10, 2010 9:31 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Cz sie 06, 2009 5:37 am
Posty: 795
Rohu napisał(a):
Potem wpadliśmy na pomysł, że być może był to duch jakiegoś taternika. Tylko którego?

Trzeba by popatrzeć w karty historii, kto zginął w owych czasach na Granatach :)
Macie zdjęcia jegomościa? Czy aparat z przyczyn oczywistych owego widma nie zarejestrował? ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 10, 2010 10:23 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7577
Markiz napisał(a):
pięknie pakowane, teraz takich nie ma.

O przepraszam, polecam Sobranie.
http://farm4.static.flickr.com/3456/373 ... 6b73a8.jpg
http://www.simplycigars.co.uk/simplycom ... eblack.jpg
Dostępne za wschodnią granicą.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 10, 2010 11:34 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Rohu napisał(a):
I to co nas najbardziej zaskoczyło czyli uprząż - chyba zrobiona ze skóry. Wyglądała na lata 40-50 XX wieku


Uprząż? W latach 40-50-ych XX wieku????? Linę wiązało się na sobie w tzw. szeleczki. Uprzeży wtedy chyba nie było.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 10, 2010 11:39 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 23, 2008 8:51 am
Posty: 3860
Lokalizacja: Bathgate/Wawa
Markiz napisał(a):
No cóż, Cybulskiego naśladowali wszyscy... (też lans)

Nie ogarniam. No nie ogarniam! Ten człowiek miał wszak totalnie shreczą aseksualną fizjonomię. Mazio mnie ostatnio zaznajamiał z "Rękopisem znalezionym w Saragossie" i jedynym co kłuło w dupę był pan Cebula. W skali 10-punktowej, w kategorii "bohater mokrych snów" zdobył by 2. I tylko dlatego że 1 jest zajęte gdyż reprezentuje je Kononowicz :x

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 11, 2010 12:12 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 05, 2007 8:49 pm
Posty: 6331
Lokalizacja: Kraków
Markiz napisał(a):
Uprząż? W latach 40-50-ych XX wieku????? Linę wiązało się na sobie w tzw. szeleczki.

A na zachodzie jeszcze nie używali?
Bo, że w Polsce sama lina to wiem.

A co do tego gościa, to serio go widzieliśmy, ale nie zrobiliśmy zdjęć.
Myśleliśmy, że to może jakiś film nagrywają, ale gość był sam.
A poza tym miał do plecaka przypięte raki we współczesnym pokrowcu Konga. I chyba tylko to mogło świadczyć o jego współczesności.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 11, 2010 7:53 am 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Vespa napisał(a):
Markiz napisał(a):
No cóż, Cybulskiego naśladowali wszyscy... (też lans)

Nie ogarniam. No nie ogarniam! Ten człowiek miał wszak totalnie shreczą aseksualną fizjonomię.


Gusta bywają bardzo różne, mi się Cybulski też nie podoba, ale w podstawówce niektóry dziewczyny się w nim kochały a potem nosiły po nim żałobę.
Ja bym powiedziała, że był jak to się teraz określa "metroseksualny", a ja zdecydowanie takich facetów nie lubię.
Ale niektóre kobiety, a zwłaszcza bardzo młode siusiumajtki lubią.

B.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 11, 2010 8:26 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 25, 2008 5:44 pm
Posty: 2531
Lokalizacja: bliżej... znacznie bliżej ^^^ ;)
Markiz napisał(a):
masz jakieś informacje na temat mojej aktualnej tuszy?
nie masz

Markiz napisał(a):
Trochę więcej jest ale bez przesady
już mi lepiej :lol:

_________________
"Każde marzenie dane jest nam wraz z mocą potrzebną do jego spełnienia..."


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 11, 2010 8:59 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Vespa napisał(a):
Mazio mnie ostatnio zaznajamiał z "Rękopisem znalezionym w Saragossie" i jedynym co kłuło w dupę był pan Cebula.


Basia Z. napisał(a):
Ale niektóre kobiety, a zwłaszcza bardzo młode siusiumajtki lubią.


Oj dziewczyny, jak Wy nic nie rozumiecie. Zresztą nie mam pretensji - patrzycie przez pryzmat fizyczności a to w przypadku mody "na Cybulskiego" nie miało najmniejszego znaczenia.
Zbigniew Cybulski do czasu zagrania roli Maćka Chełmickiego w "Popiele i diamencie" (1958) zagrał kilka niewielkich ról i poza kumplami z Gdańska nikt go nie znał. I tak byłoby prawdopodobnie dalej gdyby nie ta rola w Popiele i diamencie. Książka Andrzzejewskiego oraz film są szczególnym przypadkiem ironii losu. Andrzejewski, przedwojenny pisarz katolicki po wojnie ostro komunizował, czy przekonania czy koniunkturalnie trudno zgadnąć. Książka była lekturą szkolną i biedni uczniowie pisali wypracowanka jak to bandyta z podziemia, tragiczny bo tragiczny (Andrzejewski fach znał) zabił dostojnika partyjnego Szczukę. Rzecz w tym, że Szczuka, przedwojenny inteligent a nie żaden tam szewc czy stolarz, wyciągał rękę do zgody młodym inteligenciakom z podziemia. Taka polityka miłości, kubek w kubek jak teraz Kaczyński. Niemniej jednak został zastrzelony, choć pisarz sugerował, że morderca miał jakby wyrzuty sumienia. Wajda, pozostając w zgodzie z ideą powieści zrobił to jednak jak zrobił. I w ten sposób Cybulski grający Chełmickiego stał się idolem młodzieży, która generalnie miała komunizm w dupie, nawet mając czasami legitymację ZMP w kieszeni.
Być tak odważnym aby na lekcji w szkole, czy na wykładzie w uczelni wykrzyczeć - "jestem wrogiem komunizmu" nie było wtedy, nawet w popaździernikowej Polsce zbyt wielu, bo to może paszportu nie dadzą (nawet do kraju socjalistycznego), może z uczelni wyrzucą itd. Tacy odważni to są teraz czterdziestoletni historycy z IPN. Ale zakładając ciemne okulary, a la Cybulski, strzygąc się a la Cybulski a nawet mówiąąc (takie lekkie przeciąganie) a la Cybulski było się bezpiecznym (no bo przecież za ciemne okulary do ciupy nie wsadzą ani dupska na UB nie skroją) a jednocześnie puszczało się SYGNAŁ do rówieśników - JA MAM KOMUNIZM I PARTIĘ W DUPIE, CZYLI JESTEM SWÓJ. Niejako ubocznie miało się znacznie większe szanse u dziewczyn.
(Drugim idolem młodych był francuski aktor Gerard Philippe - jego również naśladowano).
No i nie dziwota, że jak się weszło do kawiarni studenckiej (właściwie klubu studenckiego) ODNOWA w Poznaniu to prawie połowa panów wyglądała jak Cybulski a druga jak Gerard Philippe. Można się z tego śmiać ale tak było i to miało swój polityczny wydźwwięk. Kilka filmów z Gerardem Philippe (aktorem zresztą prywatnie lewicującym) bardziej podkopało w Polsce komunizm niż wiersze Herberta, które mało kto czytał (bo wydawane nie były). Taka "Pustelnia Parmeńska" np. czy słynny Fanfan Tulipan. Władca Parmy był obrzydliwym do śmieszności obskurantem - w Polsce to odczytywano jako śmichy-chichy z Bieruta lub Gomułki.

A zresztą gusty co do urody się zmieniają. Mnie np. śmieszyło przedwojenne bożyszcze pań czyli Rudolf Valentino, wyglądał jak prowincjonalny fryzjer. Złośliwie dodam również, że ostrzyżony na glacę osiłek z tłustym karczychem i absolutnym brakiem szyi, w dodatku w takich szerokich gaciach kilka centymetrów za kolano nie miałby najmniejszych szans u moich koleżanek a poznańskie dzieci na ulicy by pokrzykiwały za nim "bulaj". (wyjaśniam - ostrzyżony na glacę - znaczy rekrut na przepustce, a skoro rekrut to znaczy, że tak głupi, żee się na studia nie dostał). Dzisiaj koło łysego osiłka często kroczy urocze, szczupłe dziewczę wyraźnie osiłkiem oczarowane. Mnie się wtedy chce śmiać a sama próba wyobrażenia sobie tej parki w wiadomo czym, to już hardporno w kiepskim stylu.
Przepraszam za szczerość jeśli to kogoś dotknęło.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 11, 2010 9:09 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
Nie no, spoko, nie obrażam się - ja jestem elfim księciem zaklętym w ciele orka w średnim wieku.
Dzięki za to wyjaśnienie tych smaczkow. Niewielu z nas zna te czasy, a Vespie poszerzenie horyzontow w tej materii z pewnością się przyda. Może w końcu obejrzy ze mną parę filmow co się kurzą na płytach?

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 11, 2010 9:17 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Mazio napisał(a):
ja jestem elfim księciem zaklętym w ciele orka w średnim wieku.

Średni wiek to średni wiek, podobnnie jak podeszły ma swoje prawa, jednakowoż spasiony dwudziestolatek (poza nielicznymi przypadkami wynikającymi z fizjologii) jest dla mnie odrażający, bo to świadczy jednak o tym co w głowie.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 11, 2010 9:30 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
Markiz napisał(a):
puszczało się SYGNAŁ do rówieśników - JA MAM KOMUNIZM I PARTIĘ W DUPIE

To samo było kilka lat później z wąsami, ludzie zapuszczali czy im pasowały czy nie żeby pokazać w bezpieczny sposób że popierają Wałęsę.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 11, 2010 10:19 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Markiz napisał(a):
Oj dziewczyny, jak Wy nic nie rozumiecie ...


Markiz, dobrze żeś się zmobilizował i tę garść wyjaśnień spłodził ... to czasy mojej matki ale podobne "procesy" wegetowały i w epoce schyłkowego PRLu lat 70-tych i szczególnie 80-tych ...

Podobno mój ojciec czesał się na jakiegoś idola tylko nie pamiętam którego ... chyba nie na Cybulskiego ... może na Gerarda albo ... no tego ... James'a Dean'a ... bo to też podobno było bożyszcze tylko takie bardziej chyba imprialistyczne bo made in USA (nie wspominając nawet o Elvisie) ... warto wspomnieć, że kiedyś kino włoskie czy francuskie było i chyba lepsze i zdecydowanie bardziej promowane w Polsce (PRL) niż obecnie ... teraz zalew komercji hollywoodzkiej trochę przeraża ... dawniej dużo więcej oglądało się (częściowo z braku wyboru) filmów np francuskich ... różnych późniejszych de Funesów czy Delonów ...
:)

Obrazek

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 11, 2010 10:34 am 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Markiz napisał(a):
Zbigniew Cybulski do czasu zagrania roli Maćka Chełmickiego w "Popiele i diamencie" (1958) zagrał kilka niewielkich ról i poza kumplami z Gdańska nikt go nie znał. I tak byłoby prawdopodobnie dalej gdyby nie ta rola w Popiele i diamencie. Książka Andrzzejewskiego oraz film są szczególnym przypadkiem ironii losu. Andrzejewski, przedwojenny pisarz katolicki po wojnie ostro komunizował, czy przekonania czy koniunkturalnie trudno zgadnąć. Książka była lekturą szkolną i biedni uczniowie pisali wypracowanka jak to bandyta z podziemia, tragiczny bo tragiczny (Andrzejewski fach znał) zabił dostojnika partyjnego Szczukę. Rzecz w tym, że Szczuka, przedwojenny inteligent a nie żaden tam szewc czy stolarz, wyciągał rękę do zgody młodym inteligenciakom z podziemia. Taka polityka miłości, kubek w kubek jak teraz Kaczyński. Niemniej jednak został zastrzelony, choć pisarz sugerował, że morderca miał jakby wyrzuty sumienia. Wajda, pozostając w zgodzie z ideą powieści zrobił to jednak jak zrobił. I w ten sposób Cybulski grający Chełmickiego stał się idolem
młodzieży, która generalnie miała komunizm w dupie, nawet mając czasami legitymację ZMP w kieszeni.



Markizie wyjaśniasz mi to wszystko, a ja to wiem,.
Zresztą "Popiół i Diament" dokładnie "przerabiałam" w liceum z mądrym polonistą. Ale to już były już czasy późniejsze - lata 70.

Nie sądzę jednak aby całe to rozumowanie i rodzaj protestu przeciw komunie miało znaczenie dla 11 - 12-letnich dziewczynek, które się w Cybulskim kochały.

"Za moich czasów" czyli niepełne pokolenie później protestowało się już inaczej ;-)

Stroje tez były inne - ja np. już w podstawówce nosiłam (i do teraz lubię ten styl) długie spódnice w kwiaty, sandały, długie włosy i wszędzie frędzle ;-)

Markiz napisał(a):
A zresztą gusty co do urody się zmieniają.


Gusty co do urody są cechą bardzo ale to bardzo indywidualną i nie ma tu w ogóle o czym gadać.


Dla równowagi wkleję swoje stare zdjęcia (koniec roku 1979 lub początek 1980), aby można było zobaczyć jaka wtedy panowała moda turystyczna:

Obrazek


Obrazek

Na pierwszym zdjęciu jestem na początku grupy.

Zwróćcie uwagę na plecak - to była klasyczna słowacka "horolezka", kupiona na Słowacji, bardzo wygodny i poręczny plecak.
Do dziś mam ją gdzieś na pawlaczu.

Koleżanka (za mną) ma nieco większą "horolezkę" chyba szytą samodzielnie.

Zaś kolega i mąż mają plecaki na stelażu typu "szafka".
Kolega ma już karimat.

No i te czekany typu "Góra Kalwaria".
Niedługo potem kupiliśmy sobie znacznie lepsze wykonane w Fabryce Narzędzi Górniczych.

Pozdrowienia

Basia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 11, 2010 10:43 am 
Stracony

Dołączył(a): N wrz 14, 2008 5:52 pm
Posty: 5846
Lokalizacja: Górny Śląsk
Ali7 napisał(a):
Basia Z. napisał(a):
"Za moich czasów" czyli niepełne pokolenie później protestowało się już inaczej

Opornik się wpinało? :wink:


To już znacznie później ;-)

Miałam na myśli styl ubierania się jeszcze na poziomie szkoły podstawowej oraz liceum (czyli koniec lat 60 pocz. 70) - przede wszystkim długie włosy u chłopaków (tępione w szkole) i np. długie spódnice u dziewczyn (czego tępić za bardzo nie mogli bo nie mieli podstaw).

Zawsze jednak mimo obowiązkowych mundurków z białymi kołnierzykami dało się jakoś tak ubrać i uczesać aby było oryginalnie.

A na wakacjach to już pełna swoboda i luz, całkiem jak w Woodstock.
Musiałabym znaleźć jakieś swoje zdjęcia.

B.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 11, 2010 2:27 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Basiu - nie wiem czy siuśmajtki się kochały w Cybulskim czy nie, wiem natomiast, że natychmiast po premierze Popiołu i Diamentu chłopaki zaczęli masowo nosić ciemne okulary - trochę to zabawnie wyglądało w słabo oświetlonej kawiarni lub klubie studenckim. I wymowa tego była jasna - to była swego rodzaju demonstracja polityczna.
Cybulskiego miałem okazję poznać osobiście, był na wieczorze "autorskim" w klubie studenckim ODNOWA w Poznaniu - to była wówczas "mekka" nieprawomyślnej młodzieży, choć firmowało ją ZSP (to zresztą nie miało znaczenia, już wówczas było aktualne późniejsze stwierdzenie Jacka Kuronia, że prawdziwego komunistę to on widział 40 lat temu. Zaczęło się tam a skończyło w czyimś domu, gospodarza nie znałem, chyba jakiś badylarz bo dom był na wysoki gwizdek a trunki przednie - oczywiście straszliwe pijaństwo jak to w tamtych czasach. Wracając jednak do Cybulskiego - on był dokładnie taki jak Maciek Chełmicki w filmie - te same ruchy, ten sam sposób mówienia, te trochę nieobecne spojrzenie krótkowidza (bo nim był) w dodatku z permanentnym zapaleniem spojówek (stąd ciemne okulary), co więcej - dziwne jak na przyszłą sławę - był cholernie nieśmiały.

Dla mnie to idol mojej młodości i Vespa ma szczęście... że wypowiedziała się w wirtualu - w realu byłaby awantura.


PS - tak nawiasem - poprzedni film Wajdy to było "Pokolenie" - ostra komunistyczna agitka, ale jak mi się zdaje, to tacy młodzi komuniści też naprawdę w czasie wojny też istnieli. Realia epoki były znacznie bardziej skomplikowane niż się to wydaje mądralom z IPN.

PS2 - wracając do tematu - tatrzańskie dziewczyny moich młodych lat były oczywiście z punktu widzenia technicznego ubrane fatalnie, podobnie jak chłopacy. Ale miały w sobie to "coś" co powodowało, że każda z nich była inna, naogół przeurocza (i to niezależnie od faktycznych walorów urody czy figury). Teraz jak popatrzyć na szlaku to ta chęć bycia "inną" wyginęła. Ich sie teraz nie odróżnia, wyglądają jak umundurowane - jedyne co daje sie powiedzieć, to wysoka lub niska, chuda lub gruba (choć w zimie praktycznie wszystkie "grube"). Ale to nie moje zmartwienie. Jedno jest chyba nadal pewne - poderwać faceta na ekstra buty, raki, czekań czy kurtkę nadal kiepsko, tak jak dawniej .
W górach, w Tatrach szczgólnie, skojarzyło się wiele par, trochę mam obserwacji i uwierzcie mi dziewczyny - ciucht, szpej, umiejętności wspinaczkowe nie miały raczej większego znaczenia. Dziewczyna musi być po prostu miła i sympatyczna. No i powinna pamiętać, że normalni faceci lubią się opiekować...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 11, 2010 2:48 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 23, 2008 8:51 am
Posty: 3860
Lokalizacja: Bathgate/Wawa
Markiz napisał(a):
Dla mnie to idol mojej młodości i Vespa ma szczęście... że wypowiedziała się w wirtualu - w realu byłaby awantura.

Czemu? Rozumiem wszystko co piszesz. Przyjęłam do wiadomości z jakich przyczyn się na Cebulę lansowano. Tyle że nie jest to w stanie zmienić faktu że nie jest on dla mnie mężczyzną fizycznie pociągającym, a wręcz dokładnie na odwrót :twisted:

Cytuj:
Jedno jest chyba nadal pewne - poderwać faceta na ekstra buty, raki, czekań czy kurtkę nadal kiepsko, tak jak dawniej

Znając maziowe zainteresowania sprzętowe (nie określam ich już słowem na O, bo jeszcze mi się sfochuje) wcale nie wykluczam, że dałabym radę poderwać go na zajebiaszczy czekan, a przynajmniej zwrócić jego uwagę :wink: Wobec powyższego dobrze, że nie zapoznaliśmy się na górskim szlaku, bo przed maziowymi czasami łaziłam po górach odziana wybitnie nie-outdoorowo :roll: :lol:

_________________
[https://wordpress.com/view/3000stop.home.blog]239, zostało 43[/url]


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 11, 2010 3:02 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Vespa napisał(a):
Tyle że nie jest to w stanie zmienić faktu że nie jest on dla mnie mężczyzną fizycznie pociągającym, a wręcz dokładnie na odwrót


Rzecz gustu, nie wchodzę w to. Stał się jednak idolem sporej części mojego pokolenia i to czy był przystojne czy nie, ładny, brzydki itd nie miało żadnego znaczenia. A inny idol tamtych czasów, tylko amerykański, czyli James Dean - raczej trudno go nazwć przystojnym.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL