Forum portalu turystyka-gorska.pl

Pewnie jest tak jak piszesz, ale przezorny zawsze ubezpieczony, ja wolę mieć pewniaka, niewiadomo czy takie ubezpieczenie kupione u „Pani w sklepie” w ogóle od czegoś ubezpiecza Na ubezpieczenie które wykupiłem po części namówi mnie kolega, który właśnie w te wakacje był za granicą, bagaż mu zaginął na lotnisku i już się nie znalazł, na szczęście już wracał ,w link4 sprawa szybko załatwiona bez zbędnych komplikacji.

Patrzyłem teraz na Alianz i jakoś dziwnie jest to liczone ?? To najtańsze z opcją amatorskie sporty ryzyka, za 3 dni 30 zł natomiast za 1 dzień (zakładając że chodziłbym 2 dni po PL a 1 po SK) też 30 zł, dziwne. Natomiast na 1 dzień za ubezpieczenie kosztów leczenia się dopłaca 5 zł a za 3 dni ponad 30 (czyli 10 zł za 1 dzień). Podejrzewam że są nastawieni na turystę który jedzie na przykład na 2 tygodnie ale z Krakowa można zawsze w 2 godzinki podjechać autem na gaz, i jak dla mnie to kilka krótkich wypadów na 2-3 dni jest bardziej optymalne finansowo i kondycyjnie (przy ambitnych trasach) i pogodowo (sprawdzalne prognozy na parę dni) niż jeden duży. No ale chyba kupię jak następnym razem będę się wybierał na SK.

Wykupywał ktoś takie ubezpieczenie w Starym Smokovcu?
Jutro będziemy tam koło 8.00 jak myślicie damy radę go kupić?

_________________
Pozdrawiam
https://picasaweb.google.com/dariusz.finster

A czy wiecie może gdzie takie ubezpieczenie można kupić w Tatrzańskiej Łomnicy?

ciekawe... ja mam jakoś inne doświadczenia z link4, co prawda chodziło o samochód ale zbędnych komplikacji było aż nad to! więc nie zanieczyszczaj spamerze wątku, bo nie uwierzę ani w to szybko, ani bez komplikacji.

_________________
"Czego krzyczysz... co noga? A tamtemu głowę urwało i nie krzyczy, a ty o takie głupstwo. "(Józef Piłsudski)

Kupisz w informacji turystycznej, poniżej centrum wynajmu przewodników, koszt akurat jednego dnia ubezpieczenia o wysokim ryzyku (drogi wspinaczkowe, poza szlakiem etc.), tzw. extremne riziko to 1,40 E/dzień.

_________________
Modyfikuję, naprawiam, "uzdrawiam" nawigacje Garmin'a - info na PW.

Mam taki problem:

Usiłowałem zakupić ubezpieczenie https://www.union.sk/poistenie-nakladov ... h-hzs.html, dane powpisywałem itd. i wybrałem płatość Visa, potem przeszedłem do jakiejś stronki gdzie trzabyło wpisac nr z karty oraz jej jakiś nr CV. Potem pojawił się komunikat, ale nie bardzo zrozumiałem i za szybko wyłączyłem strone i teraz nie jestem pewien czy w końcu zawarłem ubezpieczenie czy nie (czy się zapłaciło czy nie, bo ta platność też taka dziwna i nie wiem czy się zrealizowało) Wie ktoś może jak to sprawdzić? umowę/polisę mam wydrukowaną, z konta nic nie pobrało (ale sobota jest wiec wiadomo, ale nie daje mi to spokoju ;/ )


płaciłem z takiej karty:
tyle tylko ze nie jest to zbliżeniowa itd o ile to ma znaczenie


Czytam szukam i wertuję i coś mi się wydaje że nie opłaciłem tego, bo mam kartę Visa Electron a tylko Visa działa tam. (nawet pod linkiem mozna zobaczyć ze tylko logo Visa a nie Visa Electron. ;/) Jaką więc mam inną opcje zapłaty?

_________________
Góry, podobnie jak morze i kobiety, są kapryśne i nieprzewidywalne

Problem jest w napisie "Electronic use only"

Te karty zasadniczo (być może są jakieś wyjątki ?), nie nadają sie do płacenia na odległość, a tylko w terminalu w sklepie i do wypłaty gotówki z bankomatu.

Możemy wyróżnić dwa podstawowe rodzaje kart:

1) KREDYTOWE – nie są powiązane z rachunkiem ROR, ale są forma kredytu udzielonego przez bank do pewnej kwoty, tzn. do limitu na karcie
Zazwyczaj mają one WYPUKŁY numer (choć tu też są wyjątki bo najprostsze kredytówki są "płaskie") i NIE MAJA tego napisu „Electronic…”

Są to przykładowo: VISA, MASTERCARD

2) DEBETOWE – powiązane z konkretnym rachunkiem ROR
Zazwyczaj są one „płaskie”, tzn. numer karty nie jest wypukły (choć tu też są wyjątki w drugą stronę bo niektóre karty do konta są „wypukłe”)

Są to przykładowo: VISA Electron, MAESTRO, MASTERCARD DEBIT

Zasada jest taka, że DO PŁACENIA W INTERNECIE NADAJĄ SIĘ TYLKO KARTY KREDYTOWE.
Kartami debetowymi zasadniczo nie można płacić w Internecie (choć niektóre banki podobno to umożliwiają, ale sam nigdy takiej nie miałem, więc nie wiem na pewno).

Ta Twoja z tym napisem (Electronic…) na pewno do takich nie należy, więc nie możesz płacić nią w internecie

Jedyna opcja jaka Ci tam zostaje to przelew, ale nie wiem jak on działa, bo zawsze płaciłem tylko kartą.
A poza tym przelew zagraniczny jest drogi (nawet SEPA) w stosunku do kwoty ubezpieczenia i lepiej chyba w takim razie kupić je na miejscu na Słowacji.
W miejscowosciach turystycznych można je tam kupić prawie na każdym kroku

Już rozgryzłem temat, mogę to zrobić przelewem, ale jest to kwota 30zł prowizji za malwersacje bankowe. Tak wiec skorzystam z kupna na miejscu. chciałem miec z głowy lecz jak widać nie jest to takie proste. Dzięki za nakreślenie problemu max. Nigdy nie wnikałem w zastosowania kart stąd te problemy, myśle dla wielu innych będą to przydatne informacje.

_________________
Góry, podobnie jak morze i kobiety, są kapryśne i nieprzewidywalne

max co raz więcej kartami debetowymi można płacić przez internet (np. MBANK, WBK)

Ale ja nie twierdziłem, że nie można w ogóle, ale tylko że nie można co do zasady.
Napisałem nawet, że podobno w niektórych bankach można płacić (bo o czymś takim słyszałem).
Ale sam takiej karty nigdy nie miałem, więc znam to tylko z teorii, a nie z praktyki.

Ale te dwa przytoczone przez Ciebie wyjątki i tak nie zmieniają zasady, że nie jest to praktyka powszechna stosowana przez polskie banki, o czym kolega marx się osobiście przekonał...

Podsumowując:
Przy karcie kredytowej wypukłej - masz pewność, że możesz płacić przez internet.
Przy innych rodzajach kart - trzeba po prostu zapytać w swoim banku, czy jest to możliwe.

dokładnie

Mam pytanie, czy w Dolinie Kieżmarskiej (Chata pri Zelenom Plese) jest mozliwość kupienia ubezpieczenia?
Jeżeli nie to gdzie w pobliżu (na dole) wykupie ubezpieczenie?
Jak jest to w weekend, albo w godzinach porannych, późnowieczormych?

Nie wiem, ale w zeszłym roku kupowaliśmy w Starym Smokowcu w... sklepie spożywczym. Ja płaciłem za poistenie, a Vespa kupowała browary. Wynika z tego, że to dobry biznes i praktycznie w każdym miasteczku jeśli jesteś we właściwym czasie kupisz bez problemu.

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto

no tak, niby to nie problem, ale obawy mam związane z tym, że przybędę w Tatry w weekend, raczej poźno, po 20.00, jak już pocisnę na Kieżmarską to mam zamiar stamtąd przez kilka dni nie schodzić w dół, no i boję się że nic nie załatwię...

Z tego co kojarzę to nie ma, przynajmniej 3 lata temu nie było. Najbliżej to w SS. może gdzieś w Tatrzańskiej Łomnicy. Chyba pozostaje Ci zakup przez neta...

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty

ok, dzięki.

kiedys obiło mi się o uszy ze w zakopanym przy dworcu pks jest jakiś punkt informacji turystycznej i tam też można wykupić ubezpieczenia na słowacje. Czy ktoś sie orientyje czy to prawda?

_________________
Jeśli zdajesz pytanie dlaczego chodzę po górach to znaczy że nie zrozumiesz odpowiedzi

Zasadniczo jeżeli Twoją kartą można płacić w necie, to zakładając, że nic nie pomyliłeś (nr, data,cvv2) po dokonaniu płatności powinieneś mieć na rachunku zablokowaną kwotę. Jeżeli blokady nie ma, płatność się nie udała, bo blokady są zakładane w chwili transakcji, nieważne czy weekend, świeto etc.
W chwili obecnej roznica między kartami płaskimi i wypukłymi się zatarła i zazwyczaj można płacić w internecie.
Ja bym osobiście doradzał sprawdzenie limitow gdyż czasami są wyzerowane domyślnie, ew. kontakt z infolinią w celu sprawdzenia gdzie leży błąd. Ostatnio płacilem za to ubezpieczenie debetówką mbanku i nie było problemu.
pzdr

aha, btw. napis electronic use only nie ma tutaj nic do rzeczy, electronem powinno się dać zapłacić, chyba, że bank co ją wydal zaspał:p

W mbanku limit na płatności internetowe są domyślnie na 0. Więc o ile to mbank to też obstawiam, że właśnie limit kolegę zablokował.

I rada na przyszłość, czytać dokładnie komunikaty W górach też się przyda

pozwolę sobie odświeżyć temat z ubezpieczeniami. Zmieniło się coś może w tej kwesti czy nadal jest tak jak było? zastanawiam się nad OeAV tylko że trochę trzeba wyskoczyć z kasy. Raczej chodzę na wypady jedno dniowe ale teraz mi wyjda prawdopodobnie 2 wyjazdy w alpy po ok 5 dni. I teraz pytanie czy opłaca się wykupywać osobno na to ubezpieczenia i czy to przypadkiem nie wyjdzie drożej niż OeAV. Dodam że ubezpieczenie musi obejmować pobyt poza szlakami i nie wiem jak to z naszymi firmami ubezpieczeniowymi jest. Czy one też ubezpieczają od tego czy tylko od wypadku który się stanie na szlaku.

_________________
Galeria zdjęć

OEAV to zdecydowanie najlepszy wybór. Co prawda trochę kasy trzeba wywalić, ale ubezpieczenie ważne cały rok, na całym świecie, możesz chodzić w górach gdzie ci się podoba i nie ma problemu w razie wypadku (i jeszcze 50% zniżki w alpejskich schroniskach- przy pobycie 2x5dni spokojnie się zwróci, z nawiązką).
Co do kilkudniowych ubezpieczeń u polskich ubezpieczycieli- dla nich turystyka górska to Krupówki, w najlepszym wypadku droga do Morskiego Oka (może trochę przesadzam, ale takie można odnieść wrażenie czytając o licznych kruczkach "zabezpieczających" ubezpieczycieli przed pokryciem kosztów akcji i leczenia- tak jakby ludzie chodzili w góry specjalnie by zrobić sobie krzywdę). Wszystko wyżej/trudniej to już sporty ekstremalne- wtedy odpowiednie ubezpieczenie na kilka dni kosztuje więcej niż OEAV na cały rok.

Ja miałbym inne pytanie. W zeszłym roku wybrałem się ze znajomymi na Małą Fatrę. Wycieczka była spontaniczna- do końca nie wiedzieliśmy gdzie pojedziemy. W końcu wybór padł na Stoha. Po dojeździe do Terchovej poszedłem do informacji turystycznej z zamiarem wykupu ubezpieczenia. Miła pani stwierdziła, że owszem, ubezpieczenie można wykupić, ale na jutro. Na dziś nie można. Ostatecznie zrobiliśmy trasę bez ubezpieczenia. Niemniej chciałem zapytać czy rzeczywiście nie da się wykupić na Słowacji ubezpieczenia na dziś? Jak to jest w innych miejscowościach?

Niektóre firmy np. Signal Iduna oferują jeszcze coś pośredniego co się nazywa jakimś ubezpieczeniem na "trekking".

Kiedyś miałam okazję skorzystać. Jeden z uczestników wyjazdu jaki prowadziłam poważnie skręcił nogę na podejściu na Czywczyn. Rzecz jasna bez szlaku, bo tam szlaków nie ma.
Nie korzystaliśmy na Ukrainie z porady lekarza, facet pojechał razem ze swoim bratem jak najszybciej do domu (co i tak zajęło dwa dni) i tam poszedł do lekarza.

Natomiast już po leczeniu otrzymał pewną kwotę z nnw.
Musiałam jako przewodnik pisać uzasadnienie dotyczące głównie tego dlaczego nie skorzystaliśmy z pomocy lekarskiej na Ukrainie.

Pozdrowienia

Basia

Nie wiem jak jest w innych miejscowościach, ale przez Internet tez się nie da "na dziś".

Ja się zwykle ubezpieczam przez Internet poprzedniego dnia wieczorem.

B.

a można wiedzieć w jakiej firmie się ubezpieczasz?

_________________
Galeria zdjęć

A mogłabyś podać linka, a jeszcze lepiej łopatologicznie wyjaśnić jak się ubezpieczyć przez internet i zapłacić za to ubezpieczenie?

Myślę że nie tylko mi przydałoby się takie wyjaśnienie:).

Ja po prostu mam konto Inteligo w PKO BP i będąc posiadaczem tego konta mogę się z jakąś niewielką zniżką ubezpieczać przez Internet w PZU SA płacąc bezpośrednio z Inteligo.

Obsługa jest prosta jak drut, wszystko podane jak na tacy krok po kroku.

Na koniec otrzymuję SMS-em numer polisy, a także mogę ją sobie wydrukować.

Wysokość składki zależy od kwoty ubezpieczenia - od około 2 zł za dzień do ok. 5 zł za dzień.

Obejmuje KL oraz NNW a także dodatkowo ubezpieczenie bagażu.
Nie obejmuje podwyższonego ryzyka (ale ja nie potrzebuję, gdyż się nie wspinam a tylko uprawiam turystykę ), natomiast obejmuje co doczytałam koszty poszukiwań, gdybym się zgubiła i koszty dostarczenia do szpitala.

Do moich potrzeb, czyli krótkich 1-2 dniowych wypadów na Słowację i chodzenia po szlakach - to całkowicie wystarczy.

Kiedy jadę dalej na Ukrainę lub do Rumunii - ubezpiecza mnie biuro, zazwyczaj w Signal Iduna, z którym mają stałą współpracę.

PZU SA ma taką możliwość ale sądzę, że inne TU też mają.

Zaznaczam, że na szczęście nie miałam okazji korzystać z wypłaty odszkodowania.

Pozdrowienia

Basia

Dzięki za info .

A czy z tego konta można ubezpieczyć tylko siebie, czy można więcej osób?

Przykładowo: jedziemy na Słowację w 4 osoby, tylko ja mam to konto.
Czy mogę ubezpieczyć siebie i trójkę znajomych, czy tylko siebie?

Ja ubezpieczałam swoje dzieci (dorosłe).
Jak jest z "obcymi" tego nie wiem, trzeba by sprawdzić.

B.

Na Słowacji, przynajmniej w Smokowcach, można wykupić na ten sam dzień. Przynajmniej można było.
W Terchovej ten punkt jest trochę dziwny...
Można też to zrobić przez internet: https://www.union.sk/poistenie-nakladov ... h-hzs.html
Na forum w tym czy w bliźniaczych wątkach było duzo informacji o tym ubezpieczeniu.
Bez problemu przy tym można ubezpieczyć większą ilość osób, dokonując jednej wpłaty. Tak robiliśmy we wrześniu jadąc w Niżne Tatry. Ubezpiecza się, opłaca i drukuje polisę.

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty